Spotkanie wyjazdowe Trzcianka - Wałcz 19 października 2024r

[siwy]

Witam,
miło mi poinformować, że hasło "Trzcianka" staje się aktywne. Uzgodniliśmy z Panem Edwinem Klessą termin - 19 października 2024 r.
Program w zasadzie jest taki sam jak proponowany wcześniej.
Oto on:
7.30 - wyjazd z Poznania (miejsce spotkania i środek transportu uzgodnimy później, po zamknięciu listy),
9.00 - przyjazd do Trzcianki, zwiedzanie zabytkowego kościoła pw. św Jana Chrzciciela oraz nowo utworzonego Muzeum Parafialnego,
10.00 - kawa,
10.30 - zwiedzanie miasta z przewodnikiem,
11.30 - wizyta w Muzeum Ziemi Nadnoteckiej,
13.00 - obiad,
14.00 - przejazd do Wałcza, a tam zwiedzanie umocnień Wału Pomorskiego (Grupa Warowna Cegielnia),
16.15 - Magiczna Górka (ewentualnie), to takie miejsce niedaleko Wałcza, gdzie wydaje się, że szosa pnie się w górę a samochód pozostawiony na luzie zaczyna zjeżdżać,
ok. 18.00 - powrót do Poznania.

Koszty:
koszt transportu określimy później,
obiad - 25,- zł,
wstęp do skansenu Grupy Warownej - 10,- zł

Celem ewentualnego zamówienia autobusu, ważne jest, abyśmy mieli rozeznanie w kwestii ilości ewentualnych uczestników. W związku z tym uprzejmie proszę, aby chętni na to wyjazdowe spotkanie już się zapisali. Formularz na zapisy znajdziemy tutaj:

https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIp ... w/viewform

Podgląd arkusza zapisów:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... sp=sharing

[siwy]

Dzień dobry,
uprzejmie informuję, że z uwagi na fakt iż na wyjazd do Trzcianki zamówiliśmy mikrobus 20-osobowy, pozostało tylko jeszcze jedno wolne miejsce. No, chyba, że chętnych będzie więcej, wtedy pomyślimy o większym pojeździe. Szczegóły dotyczące odpłatności oraz miejsce spotkania podam w najbliższych dniach. Ilość uczestników, którzy chcieliby dojechać własnym transportem jest oczywiście nieograniczona.

[siwy]

Witam,
mając na uwadze jesienną już porę roku, wraz z organizatorem postanowiliśmy "odchudzić" nieco program naszego sobotniego wyjazdu do Trzcianki. Rezygnujemy z Wałcza, może znajdzie się on w kalendarzu na 2025 r? A oto ten aktualny program:

8.00 - Wyjazd z Poznania,
10.00 - Biblioteka Parafialna przy parafii św. Jana Chrzciciela - kawa, herbata, ciasto,
10.30 - Zwiedzanie Kościoła św. Jana Chrzciciela, przejście pod Pomnik Niepodległości,
11.00 - Zwiedzanie nowo utworzonego Muzeum Parafialnego,
12.00 - Muzeum Ziemi Nadnoteckiej,
13.30 - Obiad w restauracji (szczegóły później),
15.00 - Zwiedzanie kościoła pw. Wszystkich Świętych w Białej,
15.30 - Platforma widokowa na Pradolinę Nadnotecką,
16.00 - Pomnik z 1914 r. poległych w wojnie francusko-pruskiej mieszkańców Teresina, kamień narzutowy k. Radolina,
17.00 - Wyjazd powrotny do Poznania.

Ważne informacje:

1. Wyjazd z Poznania - godz. 8.00, miejsce spotkania - przed gmachem Muzeum Narodowego przy Al. Marcinkowskiego,
2. Koszty uczestnictwa na osobę:
- autobus - 40,- zł/os
- obiad - 25,- zł/os

Osoby dojeżdżające własnym transportem powinny nas oczekiwać przed kościołem św. Jana Chrzciciela ok. godz. 9.30

Do zobaczenia

[siwy]

Witam,
uwaga, zwolniły się dwa miejsca w autobusie. A więc, kto chciałby doskoczyć do ekipy wyjazdowej, może to jeszcze zrobić w tej chwili. Czekam do godz. 20.00

[majorjabe]

Razem z Zosią jesteśmy zachwyceni wycieczką. Dziękujemy Andrzejowi, panu przewodnikowi i pogodzie. Czekamy z niecierpliwością na wycieczkę do Wałcza.

Jarek i Zosia

[siwy]

Witam,
spotkanie wyjazdowe do Trzcianki uważamy oboje z Danką za w pełni udane. Bezpieczny, spokojny przejazd busem, wspaniała atmosfera stworzona przez uczestników, idealna pogoda a przede wszystkim perfekcyjnie przygotowany i zrealizowany przez naszego cicerone Edwina program. Program ciekawy, urozmaicony, ale nie przeładowany nadmiarem atrakcji. Edwinie, dziękujemy.

[albicilla2]

Wyjazdowe spotkanie WTG tym razem odbyło się w Trzciance i Białej. Przewodnik, Pan Edwin Klessa, obdarowywał nas swą ogromną wiedzą z wielkim zapałem i radością. Zapoznał nas z historią dawną, jak i tą bliższą, trudną, powojenną, związaną z przesiadleniami (również Tatarów Polskich) oraz współczesną. Widać, że kocha to miasto i ludzi (miasteczko i jego okolice były dla mnie do tej pory białą plamą). Przyjęli nas równie serdeczni ludzie, którzy po poczęstunku w Bibliotece Parafialnej (kawa, herbata, pyszne ciasto drożdżowe), zaprosili nas do zwiedzania kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Dowiedzieliśmy się też o kulcie Matki Boskiej Saletyńskiej (z La Salette) i misjonarzach, którzy tę parafię prowadzą. Zobaczyliśmy bogate zbiory Muzeum Parafialnego. Grupowe zdjęcie zostało zrobione przed Pomnikiem Niepodległości. Następnie wraz z osobą opiekującą się nami przesympatyczną Panią Jagodą Witkowską przemaszerowaliśmy do Muzeum Ziemi Nadnoteckiej z bardzo ciekawymi ekspozycjami zbiorów z czasów odległych jak i tych bliższych nam (zwłaszcza sala lekcyjna z ławkami, wielkim liczydłem, na którym też uczyłam się onegdaj liczyć, tabliczkami, o których opowiadała mi mama, trzcinką wbijającą uczniom wiedzę i posłuszeństwo, woreczki z grochem dla uczniów niesfornych. Na katedrze nauczyciela znalazły się nawet binokle jakby zostawione tylko na chwilę, bibularz do osuszaniu zapisanych atramentem słów, kałamarze ( też w klasach 1 -3 większość z nas uczyła się pisać stalówką i obsadką starając się nie robić kleksów). Były też sprzęty domowe, drewniane balie do prania, wykonywane przez bednarza, a wśród nich „pralki automatyczne” , drewniane kijanki, tarki, żelazka i przedwojenna kuchenka elektryczna. Wszystkiego wymieniać nie będę. Polecam wybranie się na wycieczkę i zwiedzanie obu muzeów. Kolejnym punktem wyprawy był kościół pw. Wszystkich Świętych w Białej uważanej za jedną z najstarszych wsi w okolicy Trzcianki. Następnymi były głazy narzutowe - pomniki przyrody, jak i ten w Teresinie upamiętniający poległych w 1914 mieszkańców tej miejscowości. Pogoda była cudownie jesienna, z lekkimi mgiełkami wśród kolorowych drzew i słońcem. Widok na pradolinę Noteci o tej porze roku fantastyczny.
Wróciliśmy naładowani dobrą energią i zgodnie stwierdziliśmy, że brakowało nam tych wyjazdów i pogaduszek w tzw. międzyczasie. Szkoda, że nie dołączył do tej wyprawy żaden z nowych członków WTG. Dziękuję organizatorowi tej Andrzejowi Siwińskiemu, Edwinowi Klessie, Jagodzie Witkowskiej i wszystkim osobom, które poświęciły nam swój czas.