Wyjechał do Niemiec i zaginął

[Gosieek]

Witam!
Podczas I wojny światowej mój prapradziadek wyjechał do Niemiec. Niestety nie wiadomo dokładnie kiedy ani do jakiej miejscowości. Znam nazwisko, datę urodzenia a także imiona rodziny. Mój prapradziadek był murarzem i prawdopodobnie zginął właśnie w Niemczech na budowie. Do domu już nie wrócił. Czy jest jakaś możliwość odnalezienia informacji dokąd wyjechał i co się właściwie tam stało? Gdzie powinnam szukać?

Z góry dziękuję

[Łukasz Bielecki]

Pytanie, czy prapradziadek zaginął tak skutecznie, że nawet najbliższa rodzina nie wiedziała, co się z nim stało (ale w takim razie skąd informacje o tym, że zginął akurat na budowie, chyba że to domysł potomków). Jeśli jest tak, że rodzina dostała informację o jego zgonie (i pogrzebie?) w Niemczech ze wskazaniem miejsca, gdzie zmarł (i być może okoliczności), to spróbowałbym poszukać cywilnych aktów ślubu i zgonu dzieci prapradziadka z lat międzywojennych. W tego typu aktach wpisywano mianowicie przed wojną miejsce zamieszkania (lub zgonu) rodziców - odpowiednio ślubujących bądź zmarłego. Niewykluczone, że najbliżsi zmarłego wiedzieli, gdzie zmarł, tylko nie przekazali tej wiedzy dalszym pokoleniom i pozostały domysły.

Jeśli zaś nawet najbliżsi nigdy nie zostali poinformowani o zgonie ojca/męża (i gdzie nastąpił), to też nie mam pomysłu. Wprawdzie akta zgonu tych lat w Niemczech są swobodnie dostępne, ale w tym wypadku musiałyby być jeszcze zindeksowane dla całego kraju i wrzucone w wyszukiwarkę. Coś takiego jest niestety nierealne jeszcze przez czas dłuższy. Ale kiedyś, może? Pomarzyć zawsze można.

[Gosieek]

Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Zacznę, według Pana rady, od aktów ślubu i zgonu dzieci. Spróbuję też nawiązać kontakt z dalszą rodziną, bo możliwe, że oni coś więcej wiedzą.