Tutaj prosimy umieszczać wszelkie prośby o lokalizację miejscowości, parafii, USC, prośby o odszukanie dokumentów w archiwach, znaczenie nazwisk itp.
Odpowiedz

Hortus Advoca

02 maja 2017, 11:58

W najprostszym tłumaczeniu laika, takiego jak ja, ogrody adwokata ale... może to jakieś ogrody związane z opieką mad ubogimi? Jeśli zaś adwokata , to takowego w Pobiedziskach w tym czasie nie było, więc czyje?Bardzo proszę o pomoc.

Re: Hortus Advoca

02 maja 2017, 12:26

Pewnie chodzi o wójta, zależy jeszcze w jakim kontekście.

Re: Hortus Advoca

02 maja 2017, 12:52

Bartku, kontekstu żadnego, bo to zapis na mapie. Miejsce bliżej miasta przed ziemią proboszcza ale zbyt odległe od wójtostwa.
Dziękuję za to, że poświęcasz mi czas.

Re: Hortus Advoca

07 maja 2017, 22:19

Ciociu,

czyżby chodziło o plan Pobiedzisk z XVIII w.?

Podobnie jak Bartek stawiam na "ogród wójtowski" (advocatus - wójt, stąd niemiecki Vogt, wreszcie polski "wójt"), tzn. taki, z którego pożytki mógł czerpać każdorazowy wójt albo które były wykorzystywane na utrzymanie urzędu wójta w mieście.
W Pobiedziskach, podobnie jak w innych miasteczkach (w tym w Kostrzynie, o którym nieco więcej wiem), władzę wykonywali wójt z ławą oraz burmistrz z radą. Był zatem pewien dualizm władzy w mieście, wójt i burmistrz mieli inne kompetencje. Miasto miało jednocześnie i wójta, i burmistrza. Obrazują to także akta miasta Pobiedzisk (dostępne na http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publica ... 1&lp=2&QI=), gdzie widzimy "księgi wójtowskie" i "księgi radzieckie", czyli księgi rady miejskiej).

Co Ciocia miała na myśli, pisząc "zbyt odległe od wójtostwa"?

Pozdrawiam,
Kuba

Re: Hortus Advoca

08 maja 2017, 16:51

Jakubie, wszystkie te dokumenty , o których wspominasz przeczytałam, niektóre dotyczą naszej rodziny. Część wykorzystałam do artykułu w Roczniku 2017. O dwuwładzy wiem. Pisząc "zbyt odległe od wójtostwa" miałam na myśli to,że zwyczajowa nazwa "Wójtostwo" funkcjonuje w Pobiedziskach do dziś. To teren za probostwem, za drogą na Kapalicę, przy drodze kostrzyńskiej, przed Promnem, nad jeziorem. Na mapie jest ogród zaznaczony przed "probostwem", czyli tam gdzie obecnie na Kostrzyńskiej jest blok nauczycielski, za szkołą a przed dawnymi czworakami. Jeśli chodzi o tę mapę to okazało się,że nie jest to oryginał, a kopia wykonana w 1938 r. przez dr Bartlitza, stąd np. kościół farny ma wieżę i zegar i chorągiewkę, wykonane w 1881 r. czyli 100 lat później. Takich unowocześnień jest sporo.

Re: Hortus Advoca

08 maja 2017, 23:46

Dziękuję za odpowiedź i bardzo ciekawe informacje!
Napisałem o WBC, bo kojarzę, że przed laty Ciocia skarżyła się na stronę techniczną tego portalu i mówiła, że ma problemy z jego odczytem :wink: Widzę, że przekonała się Ciocia do WBC. Przeglądałem swego czasu sporo akt miasta Pobiedzisk na WBC w poszukiwaniu informacji o naszych Stacheckich. Niestety nie mam nadal odpowiedzi na pytanie, skąd przywędrował nasz wspólny antenat Franciszek Stachecki.
Tak właśnie myślałem, że chodziło Cioci o Wójtostwo położone w kierunku Kostrzyna.
Nie miałem pojęcia, że mapa rzekomo z XVIII w. to w rzeczywistości kopia autorstwa dra Bartlitza. Wiadomo Cioci, czy Bartlitz, sporządzając mapę, wzorował się na autentycznej mapie z XVIII w., czy to w zasadzie w całości jego koncepcja?

Pozdrawiam serdecznie,
Kuba

Re: Hortus Advoca

09 maja 2017, 17:15

Jakubie, dr Bartlitz musiał wzorować się na starej mapie, której kawałek widziałam kiedyś w necie. Zrobił to bardzo umiejętnie. Że to kopia dowiedziałam się całkiem niedawno oglądając tę mapę wiszącą w izbie pamięci w szkole w Pobiedziskach. Oprowadzająca mnie, p. Anna Migdałek, na moje głośno wyrażane zdziwienia i stwierdzenie,że to niemożliwe aby ...pokazała mi w rogu mapy własnie ten zapis o kopii wykonanej w 1938r. Wszystko stało się jasne. Informacji o naszym Franciszku, oprócz znanych Tobie, nie znalazłam.
Odpowiedz