Nieścisłości w dokumentach . Macocha w akcie ?

[cross2900]

Witam
Po kilku latach od rejestracji czas na pierwszy post
W trakcie tworzenia drzewa mojej rodziny napotkałem kilka nieścisłości a więc
Wg. Ustaleń Laurentius Patan ur ok 1833 był synem Joannes'a Patan (ur ok 1800)
i Praxedy Lamcha (ok 1806) ale według aktu ślubu z PP matką Wawrzyna jest Franciszka Drózd ?
Prawdopodobnie Jan po śmierci Praksedy ? ożenił się z Franciszką ?
Co do tego niestety pewności nie mam . Czy jest możliwe że w akcie ślubu wpisano macochę
Wawrzyna ? Chyba że jest inaczej



Akt Urodzenia Wawrzyna
http://www.basia.famula.pl/record/NTNfM ... DZfa2F0X2E

Pozdrawiam Dawid .

[Łukasz Bielecki]

Ależ oczywiście, że jest możliwe, powyższy przykład dowodzi tego dobitnie.

[Henryk Krzyżan]

W akcie zgonu mojego pradziadka, a zmarł w 1931 roku, też wpisano macochę, a nie matkę.

[gregB]

Pozwolę się podpiąć pod ten wątek, bo być może taki „zwyczaj” to rozwiązanie męczącej mnie zagadki dotyczącej mojego 2×pradziadka i jego rodziców. Pisałem już kiedyś o tym na tym forum. W akcie ślubu moich prapradziadków (a przynajmniej dokumencie który za taki uważam) jako rodzice wpisani są Jakub i Rozalia. W tym roku dotarłem do prawdopodobnego aktu urodzenia prapradziadka i owszem ojcem jest Jakub, ale matką… Agnieszka. Jeśli jednak wpisywanie macochy w akcie ślubu (czy też zgonu) to nic dziwnego, to może i w tym przypadku tak było, bo znalazłem też kilkoro dzieci Jakuba i Rozalii urodzonych później niż mój prapradziadek. Nie znalazłem jednak jak dotąd aktu zgonu Agnieszki…

[Henryk Krzyżan]

Pomyłki imion w księgach są częste. W akcie ślubu moich przodków wpisano, że panna miała na imię Katarzyna, a rodziła dzieci jako Marianna. Niedawno otrzymałem jej akt urodzenie i okazało się, że Katarzyna to jej matka. W akcie chrztu mojego prapradziadka zamieniono imiona ojca i syna, z jego matki Barbary zrobiono Bronisławę.

[Łukasz Bielecki]

Toż nawet w MOIM WŁASNYM akcie chrztu (II połowa XX wieku) wpisano drugie imię mojego taty, którego nigdy oficjalnie nie używa, a pominięto pierwsze. Potem genealodzy zadają pytania typu - czy mogły być w jednej wsi dwie pary małżeńskie o zbliżonych personaliach, czy mamy do czynienia stale z tą samą.

[AGA KOZA]

W tym wątku nazwisko Lamcha
viewtopic.php?f=3&t=3729&p=33596&hilit=LAMCHA#p33596
Wawrzyniec miał przyrodnią siostrę Cecylię(nieślubną córkę matki)ur.około 1827

W drzewie mojego męża również zdarzyło się,że w akcie ślubu wpisano macochę(matka nie żyła od lat)

[Michał J.]

U mnie jest bardzo podobnie.
W rodzinnym przekazanie istniało przekonanie, że mój 2xpradziadek był nieślubnym dzieckiem Marianny Jakubowicz. Tak było odnotowane w akcie zgonu w roku 1929 w parafii grodziskiej. Potwierdzał to akt małżeństwa z Marianną Śledź, gdzie jako matkę Wojciech wskazuje Marianne Jakubowicz (wpis nr 3/1883).
http://szukajwarchiwach.pl/53/1857/0/3/ ... /#tabSkany
W spisach dusz Grąblewa, Wojciech mieszkał ze swoja matką Marianną. Niemałym zaskoczeniem było odnalezienie aktu urodzenia Wojciecha w parafii opalenickiej, gdzie faktem jest, że Wojciech był dzieckiem nieślubnym, natomiast jako matka wpisana jest Antonina Jakubowicz (wpis nr 46/1859).
http://szukajwarchiwach.pl/53/3427/0/6/ ... /#tabSkany
Antonina była starszą o trzy lata siostrą Marianny. Co ciekawe, Antonina zmarła samotnie rok po śmierci Marianny w pod grodziskich Kobylnikach, kiedy jej rodzina mieszkała we wsi Grąblewo.
I która z sióstr jest biologiczną matką Wojciecha? Na to pytanie trudno mi dziś odpowiedzieć.