odczyt z GENI

[jaras2019]

Dzień dobry.
Ma ktoś możliwość odczytania dane z profilu osoby:

(zarządzane przez)
Maria Anna Mendrek

(imiona i nazwiska)
<prywatnie> Szkaradnik (Sidzina)

(rodzina)
dziecko Józef Sidzina i <prywatnie> Sidzina (Gawlas)
małżonek <prywatnie> Szkaradnik
rodzic dla <prywatnie> Gembalczyk (Szkaradnik) i <prywatnie> Holeksa (Szkaradnik)
rodzeństwo dla Anna Bilan

Z góry dziękuję

[Henryk Krzyżan]

Na Geni niektórzy zrobili sobie prywatne drzewa. Ja sam musiałem walczyć o upublicznienie moich przodków, bo kobieta, która korzystała z moich indeksów i ściągnęła dane drzewa na MH zastrzegła ich jako <prywatne>. Po zwróceniu jej uwagi stwierdziła, że jej rodzina nie życzy sobie, żeby dane były jawne, tylko zapomniała o jednym, że to nie tylko jej przodkowie.
Zastrzeganie/ochrona danych osobowych powinna być tylko i wyłącznie tak jak to jest w USC, czyli 100 lat dla urodzeń i 80 dla ślubów i zgonów, w przeciwnym razie tworzenie drzewa na Geni nie ma sensu, skoro nie można odczytać danych ludzi, którzy żyli 200 lat temu.

[Slawo]

Wszystko co jest <prywatnie> nie da się odczytać - może to zrobić jedynie osoba zaproszona przez autora profilu do "grupy rodziny".
Drzewo jest tu: https://www.geni.com/family-tree/index/ ... 4247001933

Jedyne co można czasami odczytać to imiona małżonków (czy rodziców) zaglądając do "Relacji rodzinnych". I tak podejrzałem, że żona Józefa Sidziny to Janina Gawlas (wchodząc do edycji profilu Józefa Sidziny z widoku drzewa - do innych nie można wejść, bo są prywatne).

Jedynie co można spróbować zrobić, to założyć darmowe konto na Geni i wysłać prywatną wiadomość do autorki tych profili - może odpisze. Do mnie często piszą użytkownicy Geni co mają tylko konto i odpisuję im! Byli też tacy, co rozbudowali wtedy swoje drzewo i scalili z moimi profilami.

Henryku - jak tylko widzę takie kurioza jak profil prywatny urodzonego przed 1920 to namawiam autora profilu, by to zmienił na profil publiczny, gdyż prywatnych profili szukający nie znajdą (a po to jest Geni, by się odnajdywać), bo wyszukiwarka Geni ich nie wyszukuje.

Drzewo na MH z nazwiskiem Szkaradnik (może się przyda?): https://www.myheritage.pl/site-family-t ... 12/moskala

[jaras2019]

Dziękuje Wam za informacje. Napewno przyda się.

[Kubuś]

jak tylko widzę takie kurioza jak profil prywatny urodzonego przed 1920 to namawiam autora profilu, by to zmienił na profil publiczny, gdyż prywatnych profili szukający nie znajdą (a po to jest Geni, by się odnajdywać), bo wyszukiwarka Geni ich nie wyszukuje.

====================================================================================

Slawo
Są całe setki genealogów ,których celem nie jest to aby się odnajdywać ale zostawiają swoje drzewa genealogiczne dla potomnych w postaci informacji na scianie :

Nasze drzewo rodzinne jest na platformie Geni pod adresem http://www.http.......................

I to jest celem setek genealogów - a nie aby Geni wyszukiwało .
Nie można wszystkch wrzucać do jednego worka .

To jest głównym celem genealoga .
Robimy drzewa dla potomnych .

Ja tych ludzi rozumiem i nie ma potrzeby ich namawiac na nic --gdyż robią to świadomie i z rozmysłem .

Pozostawienie drzewa otwartego niesie wiele konsekwencji i to przykrych .
To co sie dzieje na My Heritage jest tego dowodem .
NIgdy bym tak lekkomyślny nie był aby zostawić otwarte drzewo na Geni.

Więc ja zupełnie rozumiem tych ,którzy tworzą prywatne drzewa bo mają zupełną rację .

Ja nie mam takich dylematów , bo nie mam gdzie umieścić drzewa ,bo sie nie mieści w dzisiejszej komercji .
Nie mam tylu żyrantów na opłaty .

Pozdrawiam

Ryszard Welka
Toruń-Łódź
495 przodków

[Kubuś]

KOmercja zresztą przeholowała i to bardzo .

U nas się mówi "Zjadła własny ogon "

Codziennie mam rozmowy róznych genealogów ,którzy schodzą z drzewem z róznych podejrzanych komercyjnych portali .
Nie chcą być towarem .
A przenoszą drzewa na własne nośniki .
Bo to proste .

I mądre .
Wyczyny izraelskiej firmy w Polsce są wszystkim znane .
Moje drzewo to nie towar .

Mamy takie małe stowarzyszenie kilkudziesięciu genealogów mających spore drzewa bazujące na własnych doskonalych programach pozwalających robić archiwalia własne bez handlu towarem .
Każdy zna przypadek moich krewnych czy Geneanet .

Jest tylko jeden niekomercyjny portal Family Search działający niekomercyjnie i na stałe od 1992 roku a więc będzie działał przez najbliższe 40 lat .
Mormoni umiescili portal genealogiczny w 1992 roku jak jeszcze Internet był siecią Akademicką a nie prywatną siecią kapitalisty NASK i jego odziału w Polsce nazwa.pl.
Więc jaki wybór.
==============================================================
Stary portal mormonów w protokole ftp do dzisiaj jest dostępny na mirrorze Winsite

[Slawo]

Są całe setki genealogów ,których celem nie jest to aby się odnajdywać ale zostawiają swoje drzewa genealogiczne dla potomnych w postaci informacji na scianie :

Nasze drzewo rodzinne jest na platformie Geni pod adresem http://www.http.......................

I to jest celem setek genealogów - a nie aby Geni wyszukiwało .
Nie można wszystkch wrzucać do jednego worka .

To jest głównym celem genealoga .
Robimy drzewa dla potomnych .

Ja tych ludzi rozumiem i nie ma potrzeby ich namawiac na nic --gdyż robią to świadomie i z rozmysłem .

Pozostawienie drzewa otwartego niesie wiele konsekwencji i to przykrych .
To co sie dzieje na My Heritage jest tego dowodem .
NIgdy bym tak lekkomyślny nie był aby zostawić otwarte drzewo na Geni.

Ja to wszystko rozumiem, sam miałem i mam dylematy różnego typu.
Ale Geni nie jest miejscem do prywatnego drzewa z profilami z 19 wieku.
Geni z założenia to drzewo GLOBALNE. Jak ktoś nie chce, by jego prapradziadek zmarły w 1900 roku miał profil otwarty to nie powinien w ogóle tworzyć drzewa na Geni. Bo ja temu samemu przodkowi chcę założyć na Geni profil otwarty i ta osoba będzie mieć tam dwa profile, co na Geni będzie wtedy kuriozalne.
Dlaczego?
Bo jak ktoś scali drzewo z tym prywatnym profilem gdzieś w innym miejscu przyłączając prywatne drzewo do globalnego, to profil prywatny i mój otwarty (tej samej osoby) będą na drzewie obok siebie. Profilu prywatnego z otwartym na Geni nie jest w stanie scalić nawet tzw. curator Geni. Geni pokazuje różne statystyki, i wtedy u mnie będzie dwóch tych samych prapradziadków!!! A nikt nie chce mieć w drzewie po kilku takich samych dziadków czy pradziadków!

Geni to nie jest miejsce do prywatnych drzew! Owszem, prywatne powinny być profile osób urodzonych po 1922 (100 lat), ale nie całe drzewa!

Poza tym, po co drzewo prywatne i podanie komuś z rodziny adresu drzewa, jeśli on też niczego nie odczyta na drzewie prywatnym znając tylko adres drzewa? By zobaczył, ktoś musi nadac mu uprawnienia na drzewie - sam adres do niczego się nie przyda by zobaczyc prywatne drzewo.

Ostatnio edytowano 24 lis 2022, 09:50 przez Slawo, łącznie edytowano 1 raz

[Kubuś]

A od kiedy to ty ustalasz gdzie mają genealodzy drzewo umieścić .

Umieszczają gdzie chcą .
Mamy demokrację i każdy robi tak jak umie.

Nazywanie tych ,którzy umieszczają tam prywatne drzewa to co najmniej nietakt .

Wszyscy robimy drzewo genealogiczne dla POTOMNYCH .

To jest nasz cel .
Dziwne ,że tego nie roumiesz .
Bo to jest podtsawa genealogii .
Pismo święte genealogii .

A nie aby wyszukiwac w Geni .
=======================================================
;
Podstawową zasadą w genealogii jest zasada :

Chcesz liczyć -licz na siebie .
Ja tez wszystkich namawiam na zejście z drzewem z Geni i innych komercyjnych wynalazków .
I Kupienie sobie dobrego programu do genealogii .

Żadne chmury ,deszce i śniegi komercyjne .
Proste

I tak robią setki genealogów w POlsce .

Komercja zjadła własny ogon.

===========================================

Ja jak i setki genealogów w Polsce nie mamy takiego dylematu .
Bo nasze drzewa nie mieszczą się w Internecie .

Nie mam tylu zyrantów .
Też mnie to ganc pomada .
Ale gorao namawiam wszystkich do własnych programów do genealogii .

[Slawo]

A od kiedy to ty ustalasz gdzie mają genealodzy drzewo umieścić .

Umieszczają gdzie chcą .
Mamy demokrację i każdy robi tak jak umie.

Nazywanie tych ,którzy umieszczają tam prywatne drzewa to co najmniej nietakt .

Czyli wchodzę na imprezę bez alkoholu i rozdaję darmowy alkohol ... ?
Geni jest przystosowane do tworzenia drzewa GLOBALNEGO, i każdy kto tam próbuje tworzyć swoje piaskownice nie dopuszczając innych do nich, robi lekko mówiąc zamieszanie, by nie powiedzieć dosadniej.
Pisał o tym wyżej w tym temacie Henryk - dlaczego nie powinno tak być na Geni.
Prywatne drzewa robi się gdzie indziej, ale nie na Geni. Bo na Geni prywatne drzewo to zamieszanie i robienie bałaganu w wielu innych gałęziach drzew.

[Kubuś]

NO też setki genealgów schodza z Geni a szczególnie z MyHeritage .

I słusznie robią .

Chcesz liczyć -licz na siebie .

I każdego genealoga namawiam na swój własny program .

I zupełnie masz rację .

Geni to nie miejsce na drzewo .

Gorąco namawiam na stronę Mormonów .
BO to nie komercja .
I nie handel towarem .

Absolutna prawda .

Nawet o Geni bym nie pomyślał .
Izraelici zjedli własny ogon .

==========================

Ja każdego namawiam na najlepszy program do genealogii TNG .
I służę radą i pomocą .
Program ma sprawdzoną bazę do miliona rekordów .
Ja mam w drzewie 110 tysiecy rekordów .I chodzi jak burza w prywatnej siieci Intranetowej trzech komputerów .

============================

Oprócz tego służę programem do wywodu przodków .
Jedynym w Polsce .
Pisaliśmy go 2 lata .
Odpowiednika nie ma ani w Geni ani w żadnym innym protalu .
Program trudny i uwzględniający "Ubytek Przodków "

[Kubuś]

Slawo

Nie ma powodu do sprzeczania się .

Mamy inny ogląd Świata .
Ja buduję drzewo dla POTOMNYCH .
A nie do przeglądania w Geni .
Proste .

Są tacy i inni .
Świat jest piękny .
I kolorowy.

To optymistyczne

[krambud]

Popieram Sławka. Ja dla rodziny zbieralem dane przez ok.30 lat. Ale jak do tej pory nie znalazł się nikt kto pociągnął by tę robotę. To co mam schować wszysto do szuflady? Porażka. Wrzucilem do Geni iii ROŚNIE.

[krambud]

Aha. I jeszcze jedno. Dzieki Geni dowiedziałem się, że jestem w rodzinie z wieloma osobami. O czym nie wiedzialbym do końca zycia bo byloby za krotkie zeby do tego dojść samemu.

[Henryk Krzyżan]

Jeśli ktoś chce mieć drzewo tylko dla siebie, to niech trzyma je w sejfie, a nie zaśmieca Geni i utrudnia innym tworzenie własnego drzewa. Problem w tym, że jak ktoś oznaczy osobę jako prywatne, to tworzący swoje drzewo już nic nie może tam dodać. Można co prawda wymusić na systemie dodanie danych wpisując je za sławetnym "prywatne", ale dziwnie się wyświetla.
Trzeba o tym pamiętać, że przodkowie nie są naszą własnością, bo są to przodkowie również wielu innych osób.

[Kubuś]

Dla POTOMNYCH

Nie dla siebie.

Proszę czytać ze zrozumieniem .

Dla Potomnych.

To podstawa genealogii

=========================
Nasz mistrz genealogii Ksiądz Rontz tak robił .
I my się na nim wzorujemy.

[Henryk Krzyżan]

Swoich potomnych?

[Slawo]

Temat dotyczy Geni. Napisałem o problemie prywatnych drzew na Geni. Kubuś jak zwykle zrobił zbędny szum, bo uogólnił problem drzew publikowanych w internecie.

Geni z założenia miało być i jest miejscem tworzenia drzewa globalnego (po to ktoś zrobił scalanie profili).
Na Geni nie powinno się tworzyć drzewa, jeśli ktoś zakłada robić tam drzewo prywatne. Ale administracyjnie nie ma takiego zakazu!
Prywatne drzewo na Geni, to tak jakby indeksować akta i indeksy trzymać tylko na swoim komputerze i pozwalać je skopiować tylko zaufanym osobom.

Można tak robić, ale jaki jest sens tego, i ile w trakcie naszego życia dalibyśmy radę poznać tak robiąc?

Aha. I jeszcze jedno. Dzieki Geni dowiedziałem się, że jestem w rodzinie z wieloma osobami. O czym nie wiedzialbym do końca zycia bo byloby za krotkie zeby do tego dojść samemu.

[Kubuś]

Slawo jak zwykle nie zrozumiał .

Portal Geni ,My Heritage i wiele innych portali to jedno wielkie kapitalistyczne przedsiębiorstow izraelskie.
Nie ma to żadnego znaczenia czy Geni czy My Heritage czy wiele innych bowiem właściciel jest ten sam .

To Ty robisz szum .
Bo my to doskonawle wiemy od dawna .

Więc co to za różnica ???

Kompletnie nie zrozumiałeś przesłania .

Chodzi o to aby drzewa genealogiczne nie były towarem .
BO to się dla wielu genealogów ,któzy włożyli w to dzieło życia masę pracy ,nie stało sie towarem .
A tak jest .
Ja swoje drzewo przez 10 lat miałem dostępne w Internecie .
I chętnie bym dalej udostępniał .
Ale .....................

nie mam tylu żyrantów .

Więc o co pretensje ????

Mnie na to nie stać .A nie jestem biedny .
Mnie nie stać na wyłożenie 6000 PLn rocznie na prowadzenie portalu .
Już nie mówiąc o komercjuszkach .

==============================================
ps
Ja całą swoją rodzinę znam .o najdrobniejszego szczegółu .Do trzeciego pokolenia .

Ja szukam przodków jak każdy genealog .
Szukam czy Michał urodzony 2 stycznia 1602 roku miał tego ojca i taką matkę ,bo to moi przodkowie .
Nic mi nie daje ani Geni ani My Heritage .
NIkt mi nie pomoże ,bowiem wszyscy członkowie rodziny do trzeciego pokolenia doskonale wiedzą o drzewie .
Mamy zjazdy rodziny w Zakrzewie .
Więc co ma Geni do tego ???

Pozdrawiam

Poza tym niegrzecznie jest stwiać inwektywy ,bowiem ja tego nie robię .
Dzielę sie wiedzą jaką posiadam .

Jak coś sie dowiadujesz napisz...dziekuję nie wiedziałem .
Na Forum odnosimy sie wyłącznie do spraw merytorycznych .

PO twojej opinii odnośnie Geni napisałem swoją jak robi to każdy grzeczny człowiek.
I napisałem ,że różni ludzie mogą miec różne opinie .
Na tym polega Forum .
Świat jest kolorowy i są rózni ludzie i mają rózne opinie .
To dobrze .Żyjemy w demokracji .
Ja poważam twoją a ty piszesz inwektywy .
No dziwne zachowanie .

Przechodze do innej pracy .
Pozdrawiam