Tutaj prosimy umieszczać wszelkie prośby o lokalizację miejscowości, parafii, USC, prośby o odszukanie dokumentów w archiwach, znaczenie nazwisk itp.
07 mar 2008, 14:25
Witam serdecznie
Czy ktoś z forumowiczów odwiedza wspomniane w tytule archiwum?
Miałabym prośbę, aby sprawdzić mi tam jeden akt. Wiem, że księga jest i jest udostępniania, bo mailowałam z archiwum i mi sprawdzili.
Ania
07 mar 2008, 17:15
Aniu!
Prawdopodobnie będę w przyszłym tygodniu. Podaj dokładne dane na priw.
Wojtek
28 mar 2008, 08:17
Hmmm, podniosę temat...
Wojciech niestety nie mógł się wybrać do archiwum, tak, jak zapowiadał...
Może ktoś bywa w tym archiwum? Szczegóły podam na priv
Ania
28 mar 2008, 09:51
Ja również miałabym prośbę do odwiedzających AA w Gnieźnie...
W zamian chętnie pomogę w archiwach poznańskich.
29 mar 2008, 07:21
Witam!
Przepraszam ale choróbsko mnie zmogło i bede w AA Gniezno w przyszłym tygodniu.
)
Wojtek
29 mar 2008, 09:05
Ja mam taki nawał pracy, że do archiwum zawitam pewnie poźną wiosną.
Wojtku, czy w naszym archiwum można przeglądać inne dokumenty źródłowe, w których znajdziemy informacje o przodkach? Oprócz oczywiście ksiąg parafialnych.
29 mar 2008, 20:48
Dane w archiwum AAGniezno
Można sprawdzić czy parafie np: Sokolniki/Gniezno lub inna parafia uzupełniają tzw. inwentarze lub inne dokumenty reprezentowane w osobnych egzemplarzach ksiąg.
Są mapy miejscowości do 1880 - to nie są mapy typowo geograficzne
To rozmieszczenie miejsowości wraz z odległościami, a wykonane w twz . bokach trójkata i podania nazw miejscowości i odległości w km /m
To niemiecka kartografia - solidna - polecam, bo w geodezji to czasami bezsporny autorytet.
To jest z podręcznej biblioteki i tych map zamieszczonych w ksiażce nie potrzeba wypisywać , były na dolnych regałach podręcznej biblioteki książka A4 kolor szaro brązowy z mapami w skali 1:1000 A0 cienki papier
Sam korzystałem w geodezji
Ostatno Pan Andrzej Budzyński, nasz kolega z WTG Gniazdo. udostępnił tzw. mapę pocztową z 1803 naszych terenów i wielkopolski format A0 zawieszono w czytelni AA Gniezno.
Wielkokrotnie z tych pomocy korzystałem.
A archiwum Państwowe Gniezno (w Koszarch Sobieskiego ) - ma spisy meldunkowe i dokumenty z sprzedaży podziałów i kupna starych gruntów.
Polecam
Uwaga : Po konserwacj powróciła księga Ap150 Sokolniki/Gniezno sygnatura 01 lata 1797-1853 B (urodziny)
Ostatnio edytowano 09 kwi 2008, 06:40 przez
kabat, łącznie edytowano 4 razy
30 mar 2008, 12:43
Dzięki, teraz to już wiem co będę robił późną wiosną!!!
W każdym razie nie będę się nudził
30 mar 2008, 14:35
Panie Robercie próbuje się z Panem skontaktować tel. - nie udaje się
Jak już sugerowalem , i przesłałem zrzuty ekranu z mego drzewa ( powiny dojść parę dni temu) to Małgorzata Bazułka d. Nowak 08.06.1833 Mączniki i Franciszek Bazułka To wspólni przodkowie w genealogicznych powiązaniach
Chciałbym popytać, o nazwiska z Pańskiej linni, wydaje się. że parafiia Sokolniki/Gniezno - to ważny punkt powiązań genealogicznych.
Bauzłka , Nowak, Mrówczyński, Grzeczka ,Cieślewicz Kusy i inni.
Z doświadczenia i danych wynika ze jest jeszcze kolejna szansa, że Pańska linia i moja Nowak od 1789 , i w innych latach mogli ponownie ślubować ?.
Mam kilka genelogicznych zagadek z lini Małgorzaty do wyjaśnienia.
Może Pankie poszukiwania coś uzupełnią.
leszek
03 kwi 2008, 09:26
Kto zna cennik usług Archiwum?
Chodzi o tzw. skany wpisów ksiąg.
Płaci się od strony czy jak za kwerendę? Znam dokładne daty przodków.
03 kwi 2008, 15:10
Aktualne ceny zamówionych zdjęć z ksiąg :
Jedno zdjęcie = cena płytka 3zł + 8 za zdjęcie , najlepiej zamawiać klika zdjęć na jednej płytce - wtedy 3zł = zdjęcia x 8 itp.
Jak wiem nie ma skanów z ksiąg w archiwum.
Są wypisy na Formatce archiwum z podpisami i pieczątkami cena, jak się nie mylę 30 zł ur.zg a śluby nie pamiętam.
Potrzebne do spraw sądowych i spadkowych , tylko potwierdzone dokumenty - ten dokument wypisywanyu od ręki
Zdęcia zamawiane na formularzu z opisem księgi, ( ja realizowałem to wkładając w księge karteczkę ułatwiająca poszukanie i zrobienie zdjęcia) strony, pozycji, nazwiska ilośc sztuk zdjęć- czas realizacji wg. kolejki oczekujących
Panie Robercie - jak mogę przypominam się o nasza linie Nowak Bazułka
kabat
04 kwi 2008, 07:55
Tak, tak pamiętam. W weekend obiecuję napisać maila z załącznikami!
08 lip 2009, 16:16
Witam!
Zauważyłem, że od pewnego czasu na zdjęciach zamawianych w AAG oprócz wpisów z ksiąg są widoczne naklejki. Zaskoczyło mnie to, bo do tej pory nie było takiego czegoś. Chodzi zapewne o to, aby były widoczne tylko zamówione pozycje z ksiąg metrykalnych, a za pozostałe, które przy okazji byłyby widoczne, aby dodatkowo zapłacić.
Pozdrawiam
Jarek
27 sie 2009, 17:58
Witam.
Czy do AA Gniezno trzeba rezerwować czytniki lub się zapisywać?
Pozdrawiam, Ina
27 sie 2009, 18:45
Witaj Ino,
Do czytelni AA na wtorki trzeba zarezerwować miejsce telefonicznie lub mailowo, na pozostałe dni też jest to wskazane. Wszystkie potrzebne informacje znajdziesz tutaj:
http://www.archidiecezja.pl/pl/instytucje/archiwum_ag.html
27 sie 2009, 19:10
Lilu, dziękuję. Ina
21 wrz 2009, 17:51
Mam pytanie. Czy zakładka na stronie AA Gniezno "Katalogi on =line" jest stale nieaktywna?
Czy można ten katalog wywołać w jakiś inny sposób?
21 wrz 2009, 19:05
Wysłałam zapytanie do AAGniezno o ceny usług. Zapytałam czy wykonywane są one na podobnych zasadach jak w AAPoznań.Poniżej odpowiedź"
"Szanowna Pani
każde archiwum kościelne działa według własnych zasad.
Nasze Archiwum nie prowadzi działalności podobnej do wspomnianego przez Panią archiwum.
Można samemu/samej podjąć się szukania w księgach metrykalnych w naszej siedzibie lub zwrócić się do nas o odnalezienie wpisów o konkretnych osobach. Do tego słuzy formularz, który załączamy. Za przysługę szukania w księgach metrykalnych składa się ofiarę na konserwację zasobu."
I jak na to zareagować? Czy ta "ofiara" to znane w kościołach "co łaska" czy jakieś tajemnicze opłaty, które może mogą ucieszyć, albo też przyprawić o zawrót głowy. Po takiej odpowiedzi nie mam odwagi składać zamówienia.
21 wrz 2009, 19:32
Witaj Bożeno.
Ceny z początku tego roku.
Za wyszukanie nr. jednego aktu (znane dane) – 35 zł (pokryte z zaliczki).
Za 5 zdjęć (znane nr. aktów) – 38 zł.
Wycenę podali sami.
Pozdrawiam, Ina
21 wrz 2009, 22:53
Dziękuję za informację. Zupełnie nie wspomniano o zaliczce, ani o żadnych cenach.
Pozdrawiam
30 paź 2009, 21:09
Witam
Potrzebuję pomocy w tym archiwum. Proszę o odszukanie jednego aktu znam rok i parafię.
Z góry dzięki.
30 paź 2009, 22:09
Pewnie będzie znowu wojna, po tej podpowiedzi/odpowiedzi. Piszesz tak tajemniczo i tak mało jak jest po Twoim podpisem, brakuje miejscowści.
Wielu z nas może Tobie podpowiedzieć, poradzić ale jesteś tajemniczy w pytaniu.
A dlaczego piszę anonimowy?
Znając Twój podpis po awiatorem " miejscowość" rejon z którego pochodzisz. Może My skorzystamy z Twoich możliwości na Twoim terenie.
15 gru 2009, 14:19
Witajcie !
W tym roku byłem ostatnim kwerendzistą w AAG. Przez ok. pół roku AAG będzie zamknięte z powodu remontu.
Pozdrawiam Was
Jarek
15 gru 2009, 14:36
Wieści mówią do
września 2010.
Ironia, panorama [pełna panorama Gniezna] z mego balkonu [Ci co byli/patrzyli, wiedzą że to prawda] widzę ten czworobok, jak na wyciągniecie ręki.
Możę będę jednym z pierwszych w 2010.
Pozostało archiwum państwowe w koszarach ul. Sobieskiego, a mikrofilmy można tam ściągać z Poznania.
Wiadomo malutka część Gniezna jest w Poznaniu.
Linki są na forach
Ostatnio edytowano 15 gru 2009, 23:21 przez
kabat, łącznie edytowano 1 raz
15 gru 2009, 23:03
Jarek napisał(a):W tym roku byłem ostatnim kwerendzistą w AAG. Przez ok. pół roku AAG będzie zamknięte z powodu remontu.
Witaj Jarku
Byłeś w pracowni AA Gniezno w poniedziałek czy we wtorek??
16 gru 2009, 23:07
Witam !
Ostatnio byłem w AAG we wtorek. Nawet było czynne tylko do g. 13.00.
Pozdrawiam
Jarek
17 gru 2009, 08:20
Witam.
To znaczy, że ostateczny termin zamknięcia bram AA wciąż jest przesuwany. Ja byłam w piątek 11.12 i w ten dzień dowiedziałam się, że jeszcze można skorzystać z zasobów archiwalnych w poniedziałek 14.12., z czego oczywiście skorzystałam. Ty byłeś jeszcze we wtorek, to może nie będzie tak źle choć dachy już "lecą".
A tak nawiasem, mnie kobietę i laika w dziedzinie budownictwa, przeraziły prace przy dachu ( zrywanie blachy miedzianej, wymiana więźby i zastępowanie jej dachówkami ) o tej porze roku, no ale ja się na tym nie znam. Widocznie można.
03 lut 2010, 11:36
Informacja smutna
Zmarł ks. kan. Marian Aleksandrowicz, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w GnieźnieZmarł ks. kan. Marian Aleksandrowicz, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie
http://www.informacjelokalne.pl/modules ... &topicid=3Zmarł ks. kan. Marian Aleksandrowicz, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie
wydaje się ze zdjęcie nie jest adekwatne - zobacz tutaj
Achiwum Gniezno zamyka Księgi na klucz
viewtopic.php?f=1&t=332&hilit=+archiwum+gniezno
18 lip 2010, 00:29
admin: Przeniesiono do wątku o AAG. Z informacji na pewno skorzysta więcej osób, także nie będziemy nic kasować Witam! Potrzebuje tylko odpowiedzi na pytanie i zaraz skasuje post, żeby nie zasmiecać. Otóż czy ktoś wie czy jest juz otwarte AA w Gnieźnie? I czy w okresie wakacyjnym jest otwarte i w jakich godzinach, bo w Poznaniu jest do 15 sierpnia nieczynne. Dzięki
18 lip 2010, 13:32
Witam!
AAG może być nawet nieczynne do końca tego roku z uwagi na remont.
Pozdrawiam
Jarek
18 lip 2010, 15:13
Dziekuje, z informacje i dzieki Adminowi za przeniesienie w odpowiednie forum! pozdrawiam
24 wrz 2010, 00:07
Są może jakieś wieści na temat AAG? Pozdrawiam
24 wrz 2010, 11:38
O ile wiem, remont wciąż trwa
Zalecana cierpliwość
25 wrz 2010, 18:31
I jeszcze potrwa.
Ale inna wiadomość jest wprost zatrważająca. Wg. nieoficjalnych informacji nie będą już udostępniane księgi.
A mikrofilmów , czy zdygitalizowanych ksiąg brak.
Wojtek
25 wrz 2010, 19:28
wojciech napisał(a):A mikrofilmów , czy zdygitalizowanych ksiąg brak.Wojtek
Wojtku alez powinien tam byc komplet mikrofilmow pozostawionych przez Mormonow. Moze problemem tylko jest brak czytnikow. A czytniki na dluzsza mete sa o wiele tansze od konserwacji ksiag.
25 wrz 2010, 19:48
Informacja Wojtka jest przerażająca.
W pracowni AAG przesiedziałam kilka miesięcy. Śp. ks. Dyrektor cieszył się widząc pełną pracownie. Kiedy stałam na papierosie a przechodził w pobliżu, zawsze się odezwał,
zagadnął choć kilkoma słowami, mówił z uśmiechem, że dzięki nam genealogom, księgi mają powietrze.
Z przewidywanych zmian wynika jeden wniosek, że w pracowni nie będzie miejsca dla genealogów, tylko dla naukowców, a to bardzo przykre.
Taka decyzja to po prostu nastawienie na komercjalizm, a nie słyszałam o takiej roli kościoła.
Przecież gdyby nie nasza wiara, nie byłoby potrzebne archiwum, bo i co w nim by przechowywano.
Od ponad 1000 lat nasi przodkowie wpajali kolejnym swoim pokoleniom wiarę, a my dziś nie będziemy mogli odszukać, kto kogo uczył pierwszego – Amen?
Wiadomo, jeśli nie będzie dostępu do ksiąg metrykalnych, to pozostanie tylko zamawianie kosztownych kwerend, a co za tym idzie, biznes będzie się rozwijał.
25 wrz 2010, 23:54
Krzysztofie!
Owszem archiwum posiada mikrofilmy ale... w jednym egzemplarzu , więc trzeba by zrobić kopię ale to są poważne koszty . No i brak czytników.
Drugim rozwiązaniem , które proponowałem ks. Michałowi (o ile się orientuję jest już mianowany dyrektorem), to dygitalizacja posiadanych ksiąg lub mikrofilmów. To oczywiście też kosztuję, ale zdygitalizowane zasoby są o wiele łatwiejsze do przeglądania, o czym przekonali się użytkownicy w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.
Danusiu!
Jak z powyższego wynika nie jest to komercjalizacja archiwum , o co bym nigdy obecnego dyrektora nie posądzał, a raczej bezsilność.
Koszt dygitalizacji to ok 150.000 tys zł wraz z wyposażeniem archiwum w 6 stanowisk komputerowych.
Wiem że ksiądz stara się o pieniądze , ale są z tym ogromne kłopoty.
Wykonanie dygitalizacji w okresie remontu byłoby idealne, gdyż wykonanie tych prac trwałoby około pół roku.
Wojtek
27 wrz 2010, 23:50
Z powyższych postów wniosek nasuwa się jeden, że kolejna przyjemna rzecz z jaką ogromną pasją się oddaje będzie mnie znów drogo kosztować... Szkoda
pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów grzebania w historii rodziny.
29 wrz 2010, 01:34
wojciech napisał(a):Drugim rozwiązaniem , które proponowałem ks. Michałowi (o ile się orientuję jest już mianowany dyrektorem), to dygitalizacja posiadanych ksiąg lub mikrofilmów. To oczywiście też kosztuję, ale zdygitalizowane zasoby są o wiele łatwiejsze do przeglądania, o czym przekonali się użytkownicy w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.
Koszt dygitalizacji to ok 150.000 tys zł wraz z wyposażeniem archiwum w 6 stanowisk komputerowych. Wiem że ksiądz stara się o pieniądze , ale są z tym ogromne kłopoty. Wykonanie dygitalizacji w okresie remontu byłoby idealne, gdyż wykonanie tych prac trwałoby około pół roku.Wojtek
Taka maszyna do dygitalizacji filmow to juz pewnie marzenie:
http://www.youtube.com/watch?v=NA8LAel8MT8Koszt bagatela 40 tys $$. Troche starsze modele sa po 20 tys$$.
Ale swoja droga tak sobie mysle. Jedna taka maszyna w Polsce przelecialaby chyba wszystkie archiwa panstwowe i koscielne w ciagu paru lat. Tylko ladowac nowe szpule filmu i jazda. Jedna rolka w 6-12 min (350 zdjec) w zaleznosci od rozdzielczosci zdjec. I wlasnie czyz wszystkie archiwa w Polsce nie moga sie zgadac? Moze byloby to tansze niz dlubanie we wlasnym zakresie zdjecia po zdjeciu. Policzmy czas stracony w roboczogodzinach nie mowiac o pojedynczych aparatach fotograficznych. Nie wiem moze mysle zbyt globalnie ale wedlug mnie bylaby to swietna inwestycja dla calego panstwa polskiego.
Jest inna mniejsza maszyna i tansza za jakies 6,000 funtow
http://www.youtube.com/watch?v=L9aw-cgX ... re=relatedhttp://www.realwire.com/release_detail. ... seID=11927
30 wrz 2010, 14:07
Może kieruje mną w tym momencie zwykłe powątpiewanie w" dobre chęci" ale niedawno usłyszałam od Pani Urzędniczki takie słowa-Gdybyśmy tak wszystko udostępniali w internecie, albo robili wam (genealogom amatorom) ksera czy zdjęcia za parę groszy nie licząc kwerendy(to że macie numery aktów i tak nie wyklucza szukania) to nie potrzeba by było tylu pracownic i prędko znalazłybyśmy się na zielonej trawce.
Chociaż to "boli" to ma jednak swój sens-z czego utrzymywano by archiwa...im później wejdzie do nas "nowoczesność" tym lepiej dla niektórych
Cytuję:
Wiadomo, jeśli nie będzie dostępu do ksiąg metrykalnych, to pozostanie tylko zamawianie kosztownych kwerend, a co za tym idzie, biznes będzie się rozwijał.
W wypowiedzi Danusi jest dużo racji chociaż może akurat nie dotyczy AA Gniezno-w co staram się wierzyć.
30 wrz 2010, 14:51
Według mnie nie tyle marzenie, co konieczność. Takich urządzeń jest w Polsce kilka, nawet zdaje się w Poznaniu też są. Wynajęcie takiego urządzenia dla zaspokojenia potrzeb jednego archiwum mija się jednak z celem, ponieważ często jest to koszt większy niż kupienie go samemu i opłacenie człowieka obsługującego sprzęt.
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Ale swoja droga tak sobie mysle. Jedna taka maszyna w Polsce przelecialaby chyba wszystkie archiwa panstwowe i koscielne w ciagu paru lat. Tylko ladowac nowe szpule filmu i jazda. Jedna rolka w 6-12 min (350 zdjec) w zaleznosci od rozdzielczosci zdjec.
Rozdzielczość 300 dpi chyba akurat tutaj nie wystarczy, także trzeba liczyć z 30 minut na rolkę. Niestety to też jest pewien czas, który przy tysiącach rolek znacznie się wydłuża.
Krzysztof Dobrzynski napisał(a): I wlasnie czyz wszystkie archiwa w Polsce nie moga sie zgadac? Moze byloby to tansze niz dlubanie we wlasnym zakresie zdjecia po zdjeciu. Policzmy czas stracony w roboczogodzinach nie mowiac o pojedynczych aparatach fotograficznych. Nie wiem moze mysle zbyt globalnie ale wedlug mnie bylaby to swietna inwestycja dla calego panstwa polskiego.
Jak wyżej. Poza tym taki sprzęt też ma swoją żywotność i ograniczenia.
Ten skaner o ile się orientuję nie skanuje w odcieniach szarości. 6 tys. funtów to podstawowa cena, bez np automatu rozpoznającego klatki. W odpowiedniej konfiguracji wyjdzie niewiele taniej niż ten poprzedni.
Pozdrawiam
Piotr
30 wrz 2010, 19:24
No tak Piotrze sprowadziles mnie na ziemie. Ja myslalem, ze 300 dpi jest wystarczajace. Niespodzianka jest, ze powiedzmy AAP APP i AAG nie maja wspolnego programu wspolpracy. Wtedy faktycznie moze i taniej by bylo kupic taka maszyne niz zlecac prace. Kosztorys Wojtka na 150 tyz zl po prostu jakos zachecil mnie do zobaczenia blizej innych mozliwosci. Inaczej to wyglada z daleka i teoretycznie niz w praktyce na miejscu. Ale przy dobrej wierze, mysle ze taka wspolpraca moglaby miec miejsce. Dzieki Piotrze za fachowe punkty.
Znalazlem te firme, pewnie znana Tobie. Faktycznie sprzet maja z gornej polki.
http://www.digital-center.pl/strona-glowna.html
02 lis 2010, 12:50
Dziś telefonicznie dowiedziałem się, że Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie będzie nieczynne przynajmniej do świąt wielkanocnych. Pozdrawiam
02 lis 2010, 16:21
Krzysztof Dobrzynski napisał(a): No tak Piotrze sprowadziles mnie na ziemie. Ja myslalem, ze 300 dpi jest wystarczajace. ... Wtedy faktycznie moze i taniej by bylo kupic taka maszyne niz zlecac prace. Kosztorys Wojtka na 150 tyz zl po prostu jakos zachecil mnie do zobaczenia blizej innych mozliwosci. Inaczej to wyglada z daleka i teoretycznie niz w praktyce na miejscu. Ale przy dobrej wierze, mysle ze taka wspolpraca moglaby miec miejsce. Dzieki Piotrze za fachowe punkty.
Znalazlem te firme, pewnie znana Tobie. Faktycznie sprzet maja z gornej polki.
http://www.digital-center.pl/strona-glowna.html
W sprawie kosztów - Archiwum w Poznaniu korzystało z usług DC. Koszt zdigitalizowania jednej klatki na mikrofilmie wydaje się z pozoru niewielki. Ale jak się pomnoży to razy liczbę klatek do zeskanowania to wychodzą kwoty sześciocyfrowe.
Natomiast co do rozdzielczości - gdyby te 300 DPI zastosować do księgi, byłoby to wystarczające (choć zalecenia NDAP mówią o 600 DPI). Ale rozmiar klatki mikrofilmu to w przybliżeniu 1 cal na 1,5 cala i wobec tego konieczna jest zupełnie inna technika skanowania.
Krzysztof Dobrzynski napisał(a): Niespodzianka jest, ze powiedzmy AAP APP i AAG nie maja wspolnego programu wspolpracy.
Nie ma możliwości takiego programu. APP podlega NDAP i wszelkie jego działania są od niej uzależnione. Poszczególne archiwa państwowe mogą wchodzić we współpracę z archiwami kościelnymi na poziomie lokalnym (tak, jak to dzieje się w Poznaniu), ale aby tworzyć wspólne programy działania muszą mieć akceptację swojej centrali.
02 lis 2010, 17:05
Jan M. Musielak napisał(a):Ale rozmiar klatki mikrofilmu to w przybliżeniu 1 cal na 1,5 cala i wobec tego konieczna jest zupełnie inna technika skanowania.
Bardzo dziekuje za informacje. Swoja droga sie zastanawiam dlaczego firmy robiace skanery do mikrofilmow maja max rezolucji 600 dpi?
http://www.fctec.co.za/microfilm-and-mi ... anner.html Myslalem ze oni maja doswiadczenie w ostatecznym rezultacie i dlatego to max 600 dpi jest w ich maszynach. W tej rozdzielczosci to by zajelo jakies 40 min na rolke. Rozmiar pliku jednej rolki musi byc ogromny prawda? Swoja droga jestem bardzo ciekaw ile rolek mikrofilmow ma AAP?
02 lis 2010, 19:30
wojciech napisał(a):Krzysztofie!
Owszem archiwum posiada mikrofilmy ale... w jednym egzemplarzu , więc trzeba by zrobić kopię ale to są poważne koszty . No i brak czytników.
Drugim rozwiązaniem , które proponowałem ks. Michałowi (o ile się orientuję jest już mianowany dyrektorem), to dygitalizacja posiadanych ksiąg lub mikrofilmów. To oczywiście też kosztuję, ale zdygitalizowane zasoby są o wiele łatwiejsze do przeglądania, o czym przekonali się użytkownicy w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.
Danusiu!
Jak z powyższego wynika nie jest to komercjalizacja archiwum , o co bym nigdy obecnego dyrektora nie posądzał, a raczej bezsilność.
Koszt dygitalizacji to ok 150.000 tys zł wraz z wyposażeniem archiwum w 6 stanowisk komputerowych.
Wiem że ksiądz stara się o pieniądze , ale są z tym ogromne kłopoty.
Wykonanie dygitalizacji w okresie remontu byłoby idealne, gdyż wykonanie tych prac trwałoby około pół roku.
Wojtek
Witam serdecznie
Ha! Jest rozwiązanie problemu, niestety dopiero w nowej edycji programu NINy
http://www.nina.gov.pl/priorytet-3a tu lista tych którzy już skorzystali z dobrodziejstwa NINy
http://www.nina.gov.pl/files/images/Zas ... ytywne.pdfJak widać - można!!!
Niestety lub stety
jest też regulamin:
http://www.nina.gov.pl/files/images/zas ... n_2010.pdfa w nim miedzy innymi:
- Upowszechnianie materiałów archiwalnych w wersji cyfrowej - za darmo!!!
- Wkład własny (liczony ze środkami pozyskanymi z innych źródeł) wynosi minimum: 25% dla wszystkich wnioskodawców, z zastrzeżeniem pkt V.2. - jest możliwe odstępstwo!!!
W razie potrzeby... na co dzień jestem całkiem blisko NIN-y
02 lis 2010, 23:53
tomaszi napisał(a): ...
a w nim miedzy innymi:
- Upowszechnianie materiałów archiwalnych w wersji cyfrowej - za darmo!!!
- Wkład własny (liczony ze środkami pozyskanymi z innych źródeł) wynosi minimum: 25% dla wszystkich wnioskodawców, z zastrzeżeniem pkt V.2. - jest możliwe odstępstwo!!!
Zgromadzenie owych 25% możliwe jest dla Archiwum dzięki złotówkom, które genealodzy płacą za korzystanie z czytników czy terminali CAAP. Zadeklarowanie udostępniania materiałów archiwalnych w wersji cyfrowej za darmo zaskutkuje tym, że Archiwum nigdy nie zgromadzi owych 25% wkładu własnego.
03 lis 2010, 07:46
Jan M. Musielak napisał(a):tomaszi napisał(a): ...
a w nim miedzy innymi:
- Upowszechnianie materiałów archiwalnych w wersji cyfrowej - za darmo!!!
- Wkład własny (liczony ze środkami pozyskanymi z innych źródeł) wynosi minimum: 25% dla wszystkich wnioskodawców, z zastrzeżeniem pkt V.2. - jest możliwe odstępstwo!!!
Zgromadzenie owych 25% możliwe jest dla Archiwum dzięki złotówkom, które genealodzy płacą za korzystanie z czytników czy terminali CAAP. Zadeklarowanie udostępniania materiałów archiwalnych w wersji cyfrowej za darmo zaskutkuje tym, że Archiwum nigdy nie zgromadzi owych 25% wkładu własnego.
Szanowny Księże Janie
Ech.. doszło tu do nieporozumienia
Wspomniane wyżej "upowszechnienie materiałów" czyli mówiąc po ludzku baza materiałów z darmowym dostępem w sieci dla wszystkich zainteresowanych to deklaracja wnioskodawcy (starającego się) - niezbędna by otrzymać fundusze - taka jest idea tego projektu vide regulamin NIN-y czyli:
KING SIZE DLA KAŻDEGO!!! ...a swoja drogą windowanie cen v. ofiary za usługę nie polepszy sytuacji finansowej - raczej zniechęci większość potencjalnych "klientów"
...doskonale rozumiem, że potrzeby archiwum są ogromne - jednak moim skromnym zdaniem to nie tędy droga... ja w każdym razie po przeczytaniu odpowiedzi z AAP odpuściłem - po prostu dla mnie zbyt drogo zwłaszcza, że zależało mi na kopii a nie odpisie aktu...
sam akt czeka już 264 lata - ja poczekam jeszcze chwil kilka aż dotrze do warszawskich Mormonów...
z ukłonami,
Tomasz M.Dąbrowski
01 mar 2011, 12:45
Dostaliśmy z Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie poniższa informację z prośbą o przekazanie genealogom.
Szczęść Boże!
Pragne poinformować członków i sympatyków Towarzystwa, że od stycznia br. nasze Archiwum używa następujących adresów poczty elektronicznej:
metryki@archidiecezja.pl - dla spraw metrykalnych i genealogicznych;
archiwum@archidiecezja.pl - dla wszelkich innych spraw i zapytań.
Strona internmetowa mieści się obecnie pod adresem: www.archiwum.archidiecezja.pl - na stronie internetowej znajduje się odnowiony katalog on line zaś w rubryce "Udostępnianie" znajdziecie Państwo formularz do badań genealogicznych.
Proszę zatem zajrzeć na naszą stronę, nim zgłosicie sie Państwo do nas telefonicznie lub elektronicznie z zapytaniem o dostępność konkretnych ksiąg kościelnych lub innych archiwaliów.
Serdecznie pozdrawiam
in Christo
ks. dr Michał Sołomieniuk
dyrektor
07 cze 2011, 11:21
Witam
mam ogromną prośbę o pomoc w uzyskaniu informacji z aktu ślubu, który znajduje się w AA w Gnieźnie. Może przez Państwa uda mi się zdobyć potrzebne inf., bo na Archiwum nie mogę liczyć. Od marca czekam na załatwienie sprawy. Oprócz nadania nr sprawy nic nie odpowiadają.
Interesuje mnie akt: Sieniecki Aleksander i Franciszka Kamińska, nr 29/1846
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Joanna
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.