Może to leśniczy był w tym okresie obarczony obowiązkami urzędnika stanu cywilnego? W modelu pruskim, obowiązującym na naszym terenie do II Wojny Światowej, te urzędy funkcjonowały troche inaczej niż dziś. Rozporządzenie regulowało granice obwodów USC, a ściśle rzecz biorąc listę miejscowości podległych danemu USC, ale siedziba samego urzędu była trochę umowna.
Otóż rozporządzenie wprowadzające USC ma postać tabelki, w której kolejne kolumny to:
Numer bieżący
Nazwa urzędu (np. Radomicko - choć akurat USC Radomicko utworzono dopiero w 1877)
Lista podległych miejscowości
Nazwisko i miejsce pracy (Amtsitz) urzędnika
Nazwisko i miejsce zamieszkania (Wohnort) zastępcy
I w tych dwóch ostatnich kolumnach kryje się rozwiązanie zagadki. Urzędnikami byli na ogół burmistrzowie, nauczyciele wiejscy, oficerowie, wreszcie lokalni posiadacze ziemscy i dzierżawcy, spotykałem pod aktami podpisy nawet arystokratów spisujących tym samym akty ślubu swoich chłopów
No i zdarzało się, że taki urzędnik zmieniał miejsce zamieszkania czy urzędowania i urząd niejako przenosił się wraz z nim, czyli w nagłówku (miejsce spisania aktu) figurowała już inna miejscowość. Często skutkowało to zmianą nazwy samego urzędu, albo też obecnie w archiwach niektóre lata figurują pod taką nazwą, a inne pod inną, chociaż granice podległego obwodu w ogóle się nie zmieniły.