Tutaj prosimy umieszczać wszelkie prośby o lokalizację miejscowości, parafii, USC, prośby o odszukanie dokumentów w archiwach, znaczenie nazwisk itp.
16 lut 2014, 18:28
Witam,
Mój dziadek służył w armii niemieckiej w latach 1916-1918. Analizując przebieg szlaku bojowego jego jednostki nasunęło mi się pytanie dotyczące przepustek dla Polaków służących w armii niemieckiej w tym czasie. Na listach strat z 2 sierpnia 1916 roku mój dziadek figuruje jako lekko ranny. Jego jednostka walczyła wówczas na północy dzisiejszej Białorusi nad rzeką Berezyna. Czy jest możliwe że w wyniku doznanych ran mój dziadek dostał urlop lub przepustkę i wrócił do wielkopolski na kilka miesięcy ? Musiał być w domu w paźdxierniku lub listopadzie 1916 r. ponieważ w lipcu 1917 przyszła na świat jego córka...Mam z tym nie lada kłopot. Stąd więc moje pytanie na temat dostępności przepustek i urlopów w armii niemieckiej podczas I wś.
Pozdrawiam
Paweł
16 lut 2014, 19:30
„30.5.1915
Kochana Maryniuchno!
Wczoraj byłem u lekarza i mnie zrewidował, a dziś mi wypisali Urteil: silna gorączka, nadpobudliwość, puls twardy, mocny zmienny, do 110 na minutę. Chory ma 42 lata i jest mu pilnie potrzebny Erholungsurlaub, aby przyszedł do sił. Więc dzisiaj Rittmeister mój Urlaubsgesuch podpisał i idzie jutro do Regimentu, potem do Brigady, potem do Korpsstabu. Potem tą samą drogą idzie z powrotem. Tak to trudno Urlaub dostać. Nie rozumiem, jak tam tyle żołnierzy do Poznania na Urlaub jadą. Więc jak przyjdzie z powrotem, to bym na 3 tygodnie do domu przyjechał.[…]”
Powyższy cytat pochodzi z książki Bogusławy Latawiec „Kochana Maryniuchna”. Fabuła książki jest oparta na autentycznych dokumentach - listach dziadków autorki.
Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz
17 lut 2014, 14:36
Bardzo dziękuję, ale czy to możliwe aby otrzymać urlop aż na 3 miesiące i to podczas działań na froncie wschodnim? Jak mogła wyglądać taka podróż żołnierza w cesarskim mundurze aż spod Berezyny w płn dzisiejszej Białorusi?
Pozdrawiam
Paweł
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.