Witam serdecznie, Mój prapradziadek wyjechał w czasie I wojny światowej do Niemiec. Nie wiadomo dokładnie kiedy i dokąd. W Gnieźnie zostawił żonę i dzieci. Za granicą pracował prawdopodobnie jako murarz i zginął w wypadku na budowie. Nie wiadomo, gdzie zmarł i gdzie został pochowany. Być może żona dostała jakieś zawiadomienie o jego śmierci i stąd znana jest przyczyna, ale równie dobrze mogą to być domysły. Próbuję ustalić miejsce pochówku, ale w tym celu muszę się dowiedzieć, gdzie zginął i kiedy. Gdzie powinnam szukać? Przeszukiwałam już strony i fora genealogiczne, po części również niemieckie. Bez skutku. Co jeszcze mogę sprawdzić? Jakieś paszporty, albo podania o nie z czasu I wojny są dostępne w archiwach? Może spisy emigrantów? Akta sądów okręgowych? Spisy robotników, albo wypadków w Niemczech? Czy w przypadku śmierci za granicą zgon był zgłaszany tylko w tamtejszym usc czy np. rodzina też mogła zgłosić to tam gdzie mieszkała?
Dziękuję i pozdrawiam Gosia
|