Wiktor Stułów napisał(a):
JKiedyś ze 2-3 razy zostawiałem na grobie prośbę o kontakt
zwykle zostawiam list w foliowej owijce, szczelnie zaklejony taśmą przylepną, piszę
odręcznie na widocznej stronie - do krewnych XX, wkładam pod wazon, lub naklejam kawałeczkiem dobrej taśmy izolacyjnej tak, by przesyłka była zabezpieczona przed wiatrem i deszczem. W liście opisuję, że zajmuję się genealogią rodziną, że szukam zdjęć, informacji a i sama mogę się podzielić informacjami, podaję kilka form kontaktu (mail, telefon, adres). Zostawiam z tydzień przed tradycyjnymi datami odwiedzin cmentarzy: 1 listopada, Boże Narodzenie, Wielkanoc- wtedy większe prawdopodobieństwo, że ktoś grób odwiedzi.
Akurat u mnie 4 próby nawiązania kontaktów - wszystkie zakończyły się sukcesem i rodzinnym spotkaniem, a nawet odnalezieniem kilku kawałków historii, nitek, a nawet zdjęciami, a nawet... odnowieniem więzi rodzinnych
Jednak zawsze może się zdarzyć, że z różnych przyczyn , rodzina, czy osoby opiekujące się grobem mogą nie życzyć sobie kontaktów, chociaż zapewne najczęściej jest to lęk, czego ta osoba może ode mnie chcieć, dlatego poświęcam nieco czasu, by opisać kim jestem i dlaczego szukam kontaktu. Na szczęście - nie musiałam używać podstępu i wabić rodziny wymyślonym spadkiem
- to by na pewno zadziałało nawet na najtwardszych niechętnych spotkaniu.
_________________
Pozdrawiam
Olga T.
_____
Tyliński, Drzymała,Słociński, Napierała, Przybylski, Kaczmarek, Jaskóła, Szafrański, Roszak, Biskup, Danielewicz. Zapraszam na bloga: Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki
http://poznan1908.blogspot.com/