Miejsce śmierci: dom nr 132 na Wójtostwie w Gnieźnie należący do parafii św. Michała w Gnieźnie.
W kościele św. Michała pochowano sławetnego Jana Chrzciciela Radolińskiego organistę kościoła św. Michała, lat ok. 65, podczas jego choroby wielokrotnie opatrzonego sakramentami na drogę wieczności przez przewielebnego ks. Józefa Adamskiego bożogrobca oraz przez wielebnego o. Kajetana Kisielewskiego z klasztoru gnieźnieńskiego [franciszkanów], kaznodzieję katedry gnieźnieńskiej, jak i przeze mnie B[onawenturę] Naygrakowskiego tutejszego proboszcza. Jego ciało z uroczystą pompą wprowadził do kościoła św. Michała najjaśniejszy przewielebny ks. Paweł Piotr Kowalewski proboszcz cerekwicki, wicedziekan rogowski, i pochowane zostało podług obrządku Świętego Kościoła Rzymskiego w przytomności pobożnych ojców franciszkanów oraz innych księży diecezjalnych i zakonnych. Służył kościołowi przez ok. 20 lat. Zmarł pobożnie w Panu, bo żył jak prawy katolik, 19 października o 3-ciej rano. Niech spoczywa w pokoju, najukochańszy sługa Kościoła i mój, a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Był człekiem dobrym i pokornym, żył po chrześcijańsku, przeto pogrzebano go przy licznych łzach. Proszę, by kościół dostał [kolejnego] takiego organistę. Parafianie go uwielbiali, podobnie jak jego sąsiedzi mieszczanie i ja, niegodny proboszcz tego kościoła.
Suchoty i kołtun zabrały mu życie.
_________________ Pozdrawiam - Bartek
HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.
|