Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO http://katalog.szkolnictwa.plwww.wtg-gniazdo.org/forum/ |
|
Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska http://katalog.szkolnictwa.plwww.wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=14&t=16971 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | albicilla2 [ 20 cze 2018, 09:41 ] |
Tytuł: | Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Bardzo proszę o przetłumaczenie aktu ślubu rodziców Alberty Antoniny. To moi praprapradziadkowie. https://szukajwarchiwach.pl/53/3294/0/4 ... H0rQrJHRig Z opowieści rodzinnych wiem, że ponoć był wieloletnim organistą, ale czy to prawda??? |
Autor: | akiraq [ 20 cze 2018, 22:01 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Dobry wieczór Magdaleno, 22 lipca 1818 r. proboszcz kościoła parafialnego św. Trójcy w Gnieźnie, ks. Mateusz Dutkiewicz pobłogosławił zawarte w tym kościele małżeństwo pomiędzy swymi parafianami Antonim Różańskim a Katarzyną Lisowską. Świadkami byli obywatele miasta Gniezna Wincenty Sobiński, Szymon Piasecki i Wawrzyniec Meler. Małżonkowie określeni zostali jako "spectabiles" czyli znakomici, dostojni. To już stopień najwyższy w stratyfikacji mieszczańskiej, jeśli więc nie jest to jedynie grzeczność proboszcza w stosunku do swego długoletniego organisty, wypada przyjąć, że Antoni mógł być rajcą miasta Gniezna, a więc można go będzie znaleźć w dokumentach miasta. pozdrawiam Robert |
Autor: | albicilla2 [ 21 cze 2018, 17:39 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Bardzo, bardzo dziękuję. Z tym organistą to mogła być jakaś pokręcona historia, bo na 100% organistą we Wronczynie był brat matki Wojciecha. Ponieważ z reguły zawody były podawane przy chrzestnych, więc odnalazłam taki jeden, wpis 33 https://szukajwarchiwach.pl/53/3294/0/1 ... NqQlYqjaFQ i odcyfrowałam zapis jako A.R. adotercens. Natomiast tutaj pozycja 16 jest A.R. organista miejscowy. Sądzę,że to ta sama osoba. |
Autor: | albicilla2 [ 21 cze 2018, 17:39 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
https://szukajwarchiwach.pl/53/3270/0/4 ... H0rQrJHRig Poz. 16 Przepraszam, zagapiłam się. |
Autor: | akiraq [ 21 cze 2018, 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
ten pierwszy A.R. z nru 33, chrzestny, określony jako "adolescens" czyli młodzieniec; w aktach małżeństwa czasem używane w znaczeniu kawaler, nieżonaty; ten drugi natomiast, świadek z nru 16 "organarius loci" czyli miejscowy organista; organista często świadkował nawet obcym ludziom, bowiem był w kościele pod ręką. a może jednak było dwóch różnych Antonich ? pozdrawiam Robert |
Autor: | albicilla2 [ 22 cze 2018, 17:53 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Na szybko bardzo dziękuję. Musze to wszystko przemyśleć. Jeśli chodzi o bycie świadkiem przez organistę, to w dostępnych przez net dokumentach, mój pradziadek Adalbert Stachecki, zięć Różańskiego, czynił to 21 razy. |
Autor: | albicilla2 [ 22 cze 2018, 18:28 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Robercie, miło przez chwilę poczuć się wspaniale czytając "Małżonkowie określeni zostali jako "spectabiles" czyli znakomici, dostojni. To już stopień najwyższy w stratyfikacji mieszczańskiej, jeśli więc nie jest to jedynie grzeczność proboszcza w stosunku do swego długoletniego organisty, wypada przyjąć, że Antoni mógł być rajcą miasta." Poszperałam i stwierdzam, że to jedynie grzeczność proboszcza, bo sprawdziłam świadków ich ślubu. Są to majstrowie: Wawrzyniec Meler - kunsztu mularskiego, Szymon Piasecki - kunsztu rzeźniczego, Wincentego Sobińskiego nie udało mi się rozpracować. |
Autor: | albicilla2 [ 22 cze 2018, 19:20 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Matka Katarzyny - Franciszka jako chrzestna ma dodawane Oeconumissa de Braciszewo lub akonomisa czyli żona ekonoma? |
Autor: | akiraq [ 22 cze 2018, 22:53 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Dobry wieczór Magdaleno, poruszyłaś kilka ciekawych zagadnień; - pierwsze: ekonom kojarzy się nam, kształconym w PRL z nadzorcą stojącym z batem nad zgiętymi grzbietami pańszczyźnianych chłopów, tymczasem był to zarządca majątku prowadzący głównie sprawy finansowe, (stąd nazwa) i musiał mieć pojęcie o zasadach rachunkowości i prowadzenia ksiąg, nie tylko o zasiewach i zbiorach, stąd wywodził się często z drobnej szlachty bez własnego majątku. czy economissa to żona ekonoma czy "ekonomka" nie umiem powiedzieć, była to raczej męska funkcja, ale - kto wie; - drugie: majstrowie, członkowie cechów, to nie była miejska biedota, tylko pełnoprawni i szanowani obywatele miasta. - trzecie: kim był organista; mam w rodzinie podobną sytuację; dziadek żony był organistą w niewielkim (zdecydowanie mniejszym od Gniezna) mieście na Podlasiu, choć z rodziny kolonistów, był wykształconym muzykiem, grał na skrzypcach, prowadził chór parafialny, w domu był fortepian, ożenił się ze szlachcianką, prowadził kancelarię parafialną, a funkcja organisty dawała po prostu w miarę przyzwoity dochód, zatem nie lekceważmy pozycji organisty; Ostatecznie granice stanowe nie były na polskiej prowincji tak nieprzekraczalne, jak niektórzy socjo-historycy chcieli by nam wmówić; pozdrawiam Robert |
Autor: | albicilla2 [ 23 cze 2018, 20:55 ] |
Tytuł: | Re: Po nitce do kłębka Antoni i Katarzyna Różańska |
Robercie, chyba nieprecyzyjnie się wysłowiłam pisząc, albo wydźwięk tego co napisałam był taki,że wyjaśniłeś mi wartość poszczególnych pozycji społecznych. Wiem to wszystko, bo od XVIII w mam wśród dziadków pra mistrzów różnych kunsztów: czyli płócienniczego 2x i rzeźniczego oraz szewskiego (bywał I lub II cechmistrzem. Na początku XIX w są to płóciennicy, rzeźnik- burmistrz i ekonom i organiści x 2. W drugiej połowie XIX w. celnik, mistrz piekarski, Na początku XX wieku balwierz, który po I W.Św. stał się urzędnikiem i większość jej męskich członków też była urzędnikami. Wśród krewnych byli nauczyciele i ostatni rektor konwiktu pijarów w Warszawie, członek KEN, http://wtg-gniazdo.org/upload/rocznik/w ... k_2015.pdf oraz ksiądz o którym piszę książkę Tak więc to jest stan, z którego się wywodzę. Pisząc, że miałam nadzieję na "coś wyżej" miałam nadzieję na podstawie chrzestnych mojej pra..babki, że jego ojciec był też np. sędzią. Pozdrawiam w przerwie między spotkaniami rocznicowymi, dzisiejszym i jutrzejszym. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |