Bardzo dziękuję za to tłumaczenie. Teraz już wiem, który z braci był tym starszym. Potwierdziło się to zresztą w międzyczasie, bo odnalazłem metryki ich urodzin
Jeśli to możliwe, to poprosiłbym o jeszcze jedną pomoc w tej samej materii. Znalazłem jeszcze jeden zapis i nie rozumiem w nim, co łączyło Jana z Elżbietą Watsonowną i z osobą o nazwisku Argiell. Wiem że była to rodzina szkocka z Lublina. Link do tego zapisu:
https://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/21 ... 3uC67QW0mgPozdrawiam
Janusz
Bartek napisał(a):
G. Jan Robert Watson doradca (consiliarius) królewski podaje do oblaty odpis z akt radzieckich poznańskich:
<< Poznań, 2 V 1719.
Jan i Jakub Watsonowie bracia rodzeni, mieszczanie (patriotae) poznańscy, synowie zm. Roberta Watsona sprzedawcy wina i kupca oraz zm. Katarzyny Watsonówny mieszczan poznańskich, jako naturalni sukcesorzy i jedyni dziedzice dóbr po swych zm. rodzicach,
po rozliczeniu się między sobą z dochodów i kosztów dot. działów spadłych na nich po śmierci rodziców, na podstawie podziału zatwierdzonego dekretem magistratu poz. 15 II 1712, podanego oblatą do akt radzieckich poz. tego samego dnia, kwitują się wzajem z wszelkich pretensji wynikłych na gruncie tych dóbr.
Nadto Jan jako starszy brat Jakuba, wobec uzyskanej od niego satysfakcji, przelewa mu całe swe prawo do 1/2 nieruchomości po ojcu, tj. do 1/2 kamienicy większej narożnej stojącej w sąsiedztwie sukcesorów Garskich przy ul. Wodnej oraz 1/2 kamienicy mniejszej stojącej przy [owej] większej narożnej przy ul. Gołębiej w sąsiedztwie klasztoru benedyktynek poz. Ma też bronić nabywcę przed wszelkimi roszczeniami, pod zakładem 6.000 złp. >>