To akurat jest akt zgonu z USC; przeszukałam-nie ma tam w żadnym miejscu litery podobnej do tej pierwszej. Knecht -to może być, bo przy tym nazwisku już się "zdarzył". Dziękuję.
Nie chodzi tylko o ten konkretny akt. Kiedy podajesz link, to można poprzeglądać poprzednie i następne dokumenty. Nie wierzę, że np. w danym roku urzędnik tylko raz użył słowa Knecht lub chociażby litery K.