05 maja 2021, 11:00
Witam!
Poproszę o przetłumaczenie następujących aktów:
- zgonu Marianny (zd. Szperały) po mężach Różanek, Bisior, Ptaszyk:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/31cf12f543c54c80- zgonu Józefy Szperały:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/715320b0d9809902-zgonu Michaliny Błoszyk (najbardziej interesują mnie rodzice):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/121b8bc6250d4740Przepraszam, że tak dużo, ale niestety w tych rejonach (okolice Śremu i Kościana) w internecie dostępne są głównie akty z USC, a z niemieckim sobie kompletnie nie radzę.
Pozdrawiam, Paulina
08 maja 2021, 11:47
Bardzo dziwne. Przy obu ślubach Michaliny, jej rodzice to Stanisław i Franciszka Budni.
Pozdrawiam, Paulina
12 maja 2021, 06:43
Nr 83
Wyskoć, dnia 17 listopada 1879
Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawił się dzisiaj, uznany co do osoby przez znanego rządcę Bartłomieja Krzywosza z Wyskoci, gospodarz Kacper Ptaszyk zamieszkały w m. Rąbiń i zgłosił, że Marianna Ptaszyk z domu Spirała, jego żona, lat 56, wyznania katolickiego, zamieszkała w Rąbinie, urodzona w Rąbinie, zamężna ze zgłaszającym, córka gospodarza Jakub Spirała i Józefa nieznanego nazwiska panieńskiego, zmarła w Rąbinie, dnia 15 listopada 1879 roku o czwartej po południu.
Odczytano, przyjęto i podpisano
(-) Kasper Ptaszyk
Urzędnik stanu cywilnego
(-) podpis nieczytelny
Nr 4
Wyskoć, dnia 4 luty 1879
Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawił się dzisiaj, uznany co do osoby przez znanego grabarza Mikołaja Misarczyka z Wyskoci, gospodarz Adam Kaczmrek zamieszkały w Rąbinie i zgłosił, że dożywotnica, wdowa Józefa Spirała z domu Michalak, lat 84, wyznania katolickiego, zamieszkała w Rąbinie, urodzona w Rąbinie, zamężna ostatnio ze zmarłym już Jakubem Spirałą, córka niezamężnej służącej Małgorzaty Michalak, zmarła w Rąbinie, w mieszkaniu zgłaszającego, dnia 3 lutego 1879 roku o jedenastej w nocy.
Odczytano, przyjęto i jako niepiszący opatrzył swoimi odręcznymi znakami
(-) + + +
Urzędnik stanu cywilnego
(-) podpis nieczytelny
14 maja 2021, 12:44
Bardzo dziękuję!
Pozdrawiam, Paulina