Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO http://katalog.szkolnictwa.plwww.wtg-gniazdo.org/forum/ |
|
Akt urodzenia z adnotacją http://katalog.szkolnictwa.plwww.wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=15&t=12163 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Anna Kublik [ 05 kwi 2016, 00:31 ] |
Tytuł: | Akt urodzenia z adnotacją |
Bardzo proszę o dokładne tlumaczenie aktu urodzenia Wilhelma Carla Hermana a szczególnie dokładne przetłumaczenie adnotacji o uznaniu dziecka przez piekarza Biedermanna. Jest tam informacja, że ożenił się z matką dziecka, ale kiedy dokładnie był ślub? Wiem, że zgłaszała dziecko akuszerka Wilhelmina Stock dd Bedewitz, że urodziło się 12.11.1889 i że matką jest niezamężna Christina Guschel i wiem, że w kwietniu 1896 roku piekarz zgłosił, że to jego i ze jest ożeniony z matką dziecka. Kluczowe są daty. http://szukajwarchiwach.pl/11/771/0/1/4 ... H3c7TYl2kQ Dowcip polega na tym, że piekarzowi B. na zmianę rodziły dzieci 2 siostry Guschel - najpierw Ernestyna - ślubna żona, potem Christina, panna, potem znów dwoje Ernestyna i przy ostatnim porodzie umiera (w styczniu) a tego samego roku w grudniu rodzi się kolejne dziecko Christiny zgłoszone jako dziecko ślubnej żony piekarza. Nie mam aktów ślubów, nie mogę znaleźć, a w tym dopisku powinna być dokładniejsza informacja. Z góry bardzo dziękuję |
Autor: | bugakg [ 05 kwi 2016, 02:38 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Anna Kublik napisał(a): Porównując podpisy ojca Hermana Biedermann przy powyższym akcie dotyczącym Chrystiane z listopada 1889, jak też poniższym, dotyczącym Ernestine: http://szukajwarchiwach.pl/11/771/0/1/5 ... Y-O9V3Gxig jak również z marca 1889: http://szukajwarchiwach.pl/11/771/0/1/4 ... H9sI6EXSLg są takie same. Pozostałe dwa akty urodzeń z 1893 (matki: Christiane i Ernestine) zgłosiła położna, więc nie ma podpisu ojca. Anna Kublik napisał(a): Dowcip polega na tym, że piekarzowi B. na zmianę rodziły dzieci 2 siostry Guschel - najpierw Ernestyna - ślubna żona, potem Christina, Ależ, pracowity był Herman. |
Autor: | woj [ 05 kwi 2016, 06:19 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Anna Kublik napisał(a): Nr 214 Zduny, dnia 11 listopada 1889 roku Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawiła się dzisiaj znana co do osoby położna Wilhelmina Stock z domu Badewitz zamieszkała w Zdunach, i zgłosiła, że niezamężna córka karczmarza Christiana Guschel, wyznania ewangelicznego, zamieszkała w Zdunach, w Zdunach, w domu piekarza Hermana Biedermanna, dnia 12 listopada 1889 roku kwadrans po szóstej popołudniem, urodziła dziecko płci męskiej któremu nadano imiona Wilhelm Carl Herman. Zgłaszająca oświadczyła, że była obecna przy połogu Christiany Guschel. Odczytano, przyjęto i podpisano (-) Wilhelmine Stock Urzędnik stanu cywilnego (-) podpis nieczytelny na marginesie: Nr 214 Zduny, dnia 13 kwietnia 1896 roku Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawił się dzisiaj znany co do osoby mistrz piekarski Herman Biedermann zamieszkały w Zdunach, wyznania ewangelicznego, i oświadczył, że obok wymienione dziecko, urodzone dnia 12 listopada 1889 roku z córki karczmarza Christiany Guschel, teraz jego żony, uznaje za spłodzone przez niego. Zgłaszający mistrz piekarski Herman Biedermann zawarł małżeństwo z Christianą Guschel dnia 23 maja 1890 roku w USC Wierzchowice [Wirschkowitz*] pow. Milicz, przedkładając akt ślubu wydany 8 kwietnia 1896 roku. Odczytano, przyjęto i podpisano (-) Herrmann Biedermann Urzędnik stanu cywilnego (-) podpis nieczytelny * http://kartenmeister.com/preview/City.asp?CitNum=36498 |
Autor: | Anna Kublik [ 05 kwi 2016, 08:45 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Dzięki. Zastanawia mnie, czemu nasz jurny piekarz zgłosił ślub z Krystyną dopiero w 1896, skoro odbył się - jak twierdzi - w 1890? I jak to możliwe, skoro w tym czasie jego ślubną była Ernestyna, która zmarła dopiero w 1893, rodząc synka (opisanego jako małżeński, więc nie ma wątpliwości)? A jeśli nawet popełnił bigamię i ożenił się jakimś cudem z dwiema pannami Guschel, to czemu nie uznał Wilhelma zaraz po śmierci Ernestyny? http://szukajwarchiwach.pl/11/771/0/3/6 ... RoC0YyPhSQ (poroszę ładnie o tłumaczenie) Odczekiwał, ze ludzie zapomną daty?? Z Milicza nie ma skanów, trzebaby gmerać w archiwum; chociaż skoro mam datę ślubu (podaną przez piekarza B.) to mogę poprosić o kopię - jeśli faktycznie się żenił, to powinni mieć, chyba, że się akta spaliły, utopiły albo inaczej zginęły? Aktu ślubu z Ernestyna szukałam, ale w Zdunach w latach 1874 (zaczynają się dostępne skany) do urodzenia Brunona nie ma. A skoro w chwili śmierci miała 27, to urodzona około 1866 i data ślubu jest możliwa od jakiegoś 1882. Najwyraźniej żenił się gdzieś indziej. Czemu, skoro panna była ze Zdun? |
Autor: | woj [ 05 kwi 2016, 10:50 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Nr 1 Zduny, dnia 1 stycznia 1893 Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawił się dzisiaj, znany co do osoby, mistrz piekarski Herman Biedermann zamieszkały w Zdunach, i zgłosił, że jego żona Ernestyna Biedermann z domu Guschel, lat 27, wyznania ewangelicznego, zamieszkała w Zdunach, urodzona w Zdunach, córka mieszkających w Heinrichsdorf* pow. Milicz, Christiana i Wilhelminy z domu Tenzer małżeństwa Guschel, zmarła w Zdunach, w mieszkaniu zgłaszającego dnia 1 stycznia 1892# o pół do szóstej wieczorem. Odczytano, przyjęto i podpisano (-) Herrmann Biedermann Urzędnik stanu cywilnego (-) podpis nieczytelny na marginesie: # winno być 93 Odczytano, przyjęto i podpisano (-) Herrmann Biedermann Urzędnik stanu cywilnego (-) podpis nieczytelny * http://kartenmeister.com/preview/City.asp?CitNum=36556 http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... rch=szukaj |
Autor: | Anna Kublik [ 05 kwi 2016, 11:52 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Dzięki! |
Autor: | Jerzy Drzymała [ 05 kwi 2016, 15:59 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Anna Kublik napisał(a): Bardzo proszę o dokładne tlumaczenie aktu urodzenia Wilhelma Carla Hermana a szczególnie dokładne przetłumaczenie adnotacji o uznaniu dziecka przez piekarza Biedermanna. Jest tam informacja, że ożenił się z matką dziecka, ale kiedy dokładnie był ślub? Wiem, że zgłaszała dziecko akuszerka Wilhelmina Stock dd Bedewitz, że urodziło się 12.11.1889 i że matką jest niezamężna Christina Guschel i wiem, że w kwietniu 1896 roku piekarz zgłosił, że to jego i ze jest ożeniony z matką dziecka. Kluczowe są daty. http://szukajwarchiwach.pl/11/771/0/1/4 ... H3c7TYl2kQ Cóż za brak zaufania do moich tłumaczeń!!! Tłumaczenie otrzymałaś już dwa dni wcześniej na innym portalu: http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 772#319772 Ciekawe, czego nowego się dowiedziałaś... |
Autor: | Anna Kublik [ 07 kwi 2016, 16:19 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Jerzy Drzymała napisał(a): (...) Cóż za brak zaufania do moich tłumaczeń!!! Tłumaczenie otrzymałaś już dwa dni wcześniej na innym portalu: http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 772#319772 Ciekawe, czego nowego się dowiedziałaś... A wiesz, te daty mnie niepokoiły - dopisek, że ślub w 1890 a wtedy żoną była przecież Ernestyna? Pomyślałam sobie - a niech ktoś jeszcze sprawdzi; ja nie znam niemieckiego, ale liczebniki wyłapuję (wydawało mi się) i nic o tym 23 maja nie widzę, gdzie oni tu widzą tę datę?? No i sprawdził inny i to samo mówi, więc już nie wydziwiam, ze nie widzę , ważne, że lepsi widzą Poza tym co to za badanie, z jednym powtórzeniem Nie masz za złe, mam nadzieję? |
Autor: | Jerzy Kołpowski [ 07 kwi 2016, 17:09 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Anna Kublik napisał(a): Poza tym co to za badanie, z jednym powtórzeniem Czyimś kosztem, to pewnie jeszcze kilka powtórzeń dałoby się zrobić... Anna Kublik napisał(a): |
Autor: | Anna Kublik [ 07 kwi 2016, 17:39 ] |
Tytuł: | Re: Akt urodzenia z adnotacją |
Tak czy siak wszystkim dziękuję za pomoc - dzięki wam rozgryzłam duuży kawał rodzinnych tajemnic |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |