Tak odczytuję, chociaż danych dot. matki młodej na 100% nie jestem pewna.
Pytasz o ewentualną dyspensę – przejrzałam b. wiele ksiąg podlaskich, w niektórych wsiach małżeństw o tym samym nazwisku było zadziwiająco dużo a krewnymi nie byli, wszyscy pochodzili z tej samej parafii więc ksiądz miał wiedzę
W tym przypadku sądzę, że Jarmakowa wyszła za mąż za Bogdziewicza i córka Agata miała wpisane nazwisko po mężu matki.
Kolumna I Nr: 2
Kolumna II Data: 31
Kolumna III ŚLUB
Dnia 31 stycznia 1860r. ksiądz Adolf Korkuc wikariusz nowodworskiego rzymskokatolickiego kościoła po trzykrotnych zapowiedziach ogłoszonych 17, 24 i 31 stycznia przed wiernymi zgromadzonymi na nabożeństwie.
Kolumna IV MŁODZI :
Chłop/włościanin Jan Bogdziewicz kawaler lat 30 z Agatą Bogdziewiczówną panną lat 28 oboje ze wsi Toniewicze nowodworskiego kościoła parafianie.
Po uprzednim złożeniu na piśmie oświadczenia o braku przeszkód do zawarcia związku małżeńskiego i nie wykrywszy żadnych, jak również po wyrażeniu wzajemnej zgody obu osób zewnętrznymi znakami okazanej.
Kolumna V RODZICE :
Chłopów/włościan Jakuba i Krystyny Bogdziewiczów ślubnych małżonków - syn
i chłopki/włościanki Magdaleny Jarmakowej
dziewki/panny niezamężnej?? - rodzona córka.
W obliczu Kościoła uroczyście pobłogosławione małżeństwo w obecności dostojnych świadków Mikołaja
Lepiesza?, Adama Matacza i wielu innych przy tym obecnych.