Ryszard Makowski napisał(a):
Odczytuję tak: досмотрчикъ нитейни i proponuję tłumaczenie: dozorca niciarni. Autor aktu zrobił błąd bo zamiast "ч" powinno być "щ" czyli nie "dasmotrczik" a "dasmotrszczik". Tego drugiego wyrazu w słownikach nie znalazłem, ale ze znajomością rosyjskiego bywało różnie i czasem polskie nazwy pisano po rosyjsku, zatem brzmieniowo "nitjejnia" kojarzy mi się z "niciarnia". Zaznaczam, że to tylko moja sugestia. I jeszcze jedno, ojcem dziecka był Walenty, a Roman to imię dziecka.
Serdecznie dziękuję.
Oczywiście że Walenty, nie wiem skąd mi się to wzięło.