Dziękuję Pani Karolino za zainteresowanie się moim poszukiwaniem, niestety akt ten dotyczy półtorarocznej Melanii Adaminy, kuzynki „naszej” Melanii Józefy. Melania miała wtedy 20 lat i z pewnością uczestniczyła w pogrzebie kuzyneczki. Dostępne w SZwA metrykalia żychlińskie sprawdziłem już jakiś czas temu i raczej nie ma w nich poszukiwanego przeze mnie aktu.
Być może Melania zmarła za granicą skoro mąż „…zachował tutay serce swoiey żony…” (podobnie było z Szopenem) jak czytamy na epitafium w kościele żychlińskim
http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?p=105274#p106614. Pochodziła ona z średnio zamożnej szlachty więc było ich stać np. na leczenie za granicą. Ale to są tylko takie moje dywagacje, mam nadzieję, że wraz z postępem indeksacji być może kiedyś ten akt „wypłynie”, o ile się zachował. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.