W aktach metrykalnych niemieckich USC można napotkać odróżnienie osób o tym samym imieniu i nazwisku mieszkających w tej samej miejscowości poprzez dodanie cyfry rzymskiej. Pierwszy z brzegu przypadek z USC Koźmin i najpopularniejsze w Polsce nazwisko: Kowalski:
http://www.szukajwarchiwach.pl/11/705/0 ... /#tabSkanyNa pewno takie zapisy były stosowane w okolicy Koźmina Wielkopolskiego co z resztą zachowało się również w okresie późniejszym, co widać np. w miejscowym Orędowniku Powiatu Koźmińskiego, który cytuję w innym wątku na tym forum dla przykładu post z listą nazwisk członków komisji wyborczych:
viewtopic.php?p=101482#p101482(tutaj z resztą sen z powiek spędza mi Jakub Szwałek III z Wyrębina, bo ja mam u siebie w drzewie w tym czasie tylko dwóch Jakubów Szwałków w tej miejscowości – nie wiem skąd ten trzeci).
Ciekawa jestem czy taki sposób zapisu występuje tylko w okolicach Koźmina, czy może w innych częściach Wielkopolski też go stosowano? Spotkaliście się z czymś takim w swoich poszukiwaniach?
Biorąc pod uwagę niemiecki Ordnung logicznym się wydaje wniosek, że te osoby numerowali według starszeństwa – czy u Was tak jest?