AnnaStachowska napisał(a):
Łukasz, to co piszesz to bardzo ciekawa sprawa. Jakoś bliżej badałeś problem?
Pośrednio można tak powiedzieć. Z wieloletniego doświadczenia kontaktów z potomkami emigrantów po prostu WIEM skąd wyjeżdżali
AnnaStachowska napisał(a):
"Moi" mieszkali głównie na południe od Warty a wyjeżdżali zarówno do Westfalii jak i do Ameryki. Nie analizowałam tego dokładnie, jedynie na przykładzie Koźmina Wlkp. mogę powiedzieć, że ilość tych jadących do Westfalii jak i do Ameryki była podobna.
W regionie na południe od Warty znam kilka enklaw, skąd też wyjeżdżano do Ameryki i Koźmin do nich należy, podobnie Dobrzyca. Także parafie podśremskie, choć to już bardzo blisko Warty. Spod Zbąszynia wyjechało natomiast sporo osób do Australii. Cały czas mówimy o ludności etnicznie polskiej. Jeśli chodzi o Niemców i Żydów, to tam były troche inne, specyficzne dla tych grup prawidłowości.
Natomiast obszarami, skąd mnóstwo ludzi wyjechało do Stanów, były w WXP okolice Obornik, Czarnkowa, Wągrowca, Żnina, Inowrocławia, Wyrzyska. Także Gniezna i Środy Wlkp.
Ciekawych, choć metodologicznie niemiarodajnych wniosków może dostarczyć analiza komentarzy do Poznan Project - potomkowie małżeństw zapisanych w bazie często opisują losy swych przodków na emigracji. Można by się pokusić o rzucenie na mapę informacji o tym, ile w PP jest dla danej parafii komentarzy z USA, Niemiec, Francji...