30 mar 2018, 14:22
30 mar 2018, 14:50
30 mar 2018, 15:11
Łukasz Bielecki napisał(a):Spodziewam się, że na dłuższą metę FamilySearch opracuje jakąś metodę, by wydzielić do udostępniania te części mikrofilmów, które nie mogą być zakwestionowane. Prawdopodobnie na szybko mogli jedynie zablokować mikrofilmy po całości, ale technicznie jest to przecież do pomyślenia (nawet poszczególne księgi można teoretycznie podzielić na zakresy koszerne i trefne, a co dopiero mikrofilmy na odpowiednie księgi).
Jan M. Musielak napisał(a):To, że sprawa dotyczy ksiąg z Archidiecezji Gnieźnieńskiej wynika z faktu, że zaczęła się ona w Gnieźnie. Dyrektor AAG zauważył obecność skanów podlegających pod ustawę i zażądał od LDS usunięcia ich oraz zgłosił fakt do komisji episkopatu. Informacja ta została przekazana wszystkim biskupom, aby sprawdzili, czy podobne naruszenia ustawy nie dotyczą ich diecezji. W Poznaniu wykonanie tego zadania przypadło mnie.
30 mar 2018, 15:25
Kubuś napisał(a):Pani Haniu
Sprostowanie
Mormoni są wyznaniem -takim samym jak setki innych .Mają specyficzne podejście do zasad chrztu i stąd najstarsza strona internetowa na Świecie .
Genealogia nie jest podtsawą Mormonów wyznania -czemu Pani wprowadza w błąd .
Genealogia jest pewną formą dojścia do losów przodków a nie celem .
Pozdrawiam
30 mar 2018, 15:38
30 mar 2018, 15:46
30 mar 2018, 16:02
30 mar 2018, 20:12
30 mar 2018, 21:01
30 mar 2018, 21:22
30 mar 2018, 21:26
gerrard napisał(a):Jeśli ktoś uważa, że FS z dobroci serca robiło całą tę akcję z mikrofilmowaniem to jest naiwny.
30 mar 2018, 21:52
DankaW napisał(a):Mikrofilmowanie ksiąg odbyło się na podstawie zawartej umowy. Jeśli to prawda, minęło 50 lat i mormoni zaczęli udostępniać bazę, do której wg tej samej wieści krążącej wśród genealogów nie mieli darmowego dostępu. Zastrzegam, nie wiem czy to prawda, nie znam treści podpisanej umowy.
30 mar 2018, 22:01
30 mar 2018, 22:11
30 mar 2018, 22:17
31 mar 2018, 07:21
31 mar 2018, 08:01
31 mar 2018, 09:18
31 mar 2018, 10:24
Hania napisał(a):"Sprostowanie Lukaszu, FamilySearch nie jest firma a organizacja genealogiczna,
31 mar 2018, 12:38
31 mar 2018, 22:55
Hania napisał(a):Teraz do Wszystkich: nie rozumiem po co wogole ta dyskusja, nastapily zmiany na ktore nie mamy zadnego wplywu, trzeba poczekac i zobaczymy jak to sie dalej rozwinie. Cierpliwosci trzeba, mysle, ze nam genealogom tej cierpliwosci nie powinno brakowac. Wesolej Wielkanocy Wszystkim
01 kwi 2018, 00:16
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Moja mama urodziła się w 1929 roku. Jeszcze żyje a wiec jakie przepisy tutaj obowiązują? Jej dane są na FS.
01 kwi 2018, 00:22
01 kwi 2018, 00:41
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Ja osobiscie mialbym ogromny szacunek gdyby ktos wstal i powiedzial: sluchajcie to jest moja wlasna decyzja bo w ten sposob zarabiamy troche pieniedzy na konserwacje innych dokumentow.
Tlumaczenie sie przepisami ochrony danych osobistych jest troche niepowazne biorac pod uwage ich calkowity brak konsekwencji...
01 kwi 2018, 02:53
Jan M. Musielak napisał(a):Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Moja mama urodziła się w 1929 roku. Jeszcze żyje a wiec jakie przepisy tutaj obowiązują? Jej dane są na FS.
I tu jest pies pogrzebany. Gdyby Twoja Mama zaskarżyła dysponenta oryginalnych ksiąg (parafię, w której była ochrzczona lub archiwum, w którym są księgi) to dysponent miałby poważne problemy.
01 kwi 2018, 10:26
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):[
....Internet ma wiele informacji gdzie mozna taka osobe zidentyfikowac/namierzyc. Co teraz bedzie? Moim zdaniem cale RODO jest by uniknac przetwarzania danych, dzielenia sie nimi pomiedzy innymi firmami. Tutaj wiecej o internecie i RODO; https://lexdigital.pl/rodo-zmienia-inte ... ikow-sieci . Mnie sie wydaje, ze ksiegi metrykalne wychodza poza to myslenie.
Teraz WTG bedzie w klopocie. Nazwiska setek ludzi, ksiedza i moje sa w calosci wyswietlane. Jestesmy latwo do zidentyfikowania/namierzenia. Hmmm...
01 kwi 2018, 19:05
01 kwi 2018, 19:30
Genowefa napisał(a):Pod pretekstem RODO zablokowano dostęp do ksiąg metrykalnych...nawet tych, które nie kwalifikują się do przepisów. To jest oczywiste "rzucenie kłód pod nogi genealogów", a powód prozaiczny: póki metryk nie było w internecie pieniądze za kwerendy napływały, teraz znacznie się zmniejszyły, bo szukamy sami. Cała ta dyskusja do niczego nie prowadzi-zrobiono tak jak było wygodnie.Na dobrą wolę by naprawić błąd i odblokować księgi, które nie obejmują lat "niedozwolonych" raczej nie ma co liczyć.
01 kwi 2018, 20:02
Łukasz Bielecki napisał(a):. Nie podejrzewam, żeby Mormoni chcieli utrzymywać obecną sytuację jako docelową.
02 kwi 2018, 00:08
Jan M. Musielak napisał(a):Powtarzam: To byłą moja decyzja i biorę na siebie pełną odpowiedzialność.
02 kwi 2018, 07:57
Paweł Wietrzykowski napisał(a):A tutaj druga strona medalu..
02 kwi 2018, 09:00
02 kwi 2018, 14:02
To jakaś aberracja, nawet jeśli ktoś występuje z Kościoła (mniejsza o motywy), to fakt jego wcześniejszego chrztu i członkostwa w Kościele traktowanycm jako organizacja jest faktem historycznym i domaganie się usuwania wszelkiej wzmianki z rejestrów ex post, nosi znamiona ciężkiej szajby
02 kwi 2018, 14:16
Paweł Wietrzykowski napisał(a):To jakaś aberracja, nawet jeśli ktoś występuje z Kościoła (mniejsza o motywy), to fakt jego wcześniejszego chrztu i członkostwa w Kościele traktowanycm jako organizacja jest faktem historycznym i domaganie się usuwania wszelkiej wzmianki z rejestrów ex post, nosi znamiona ciężkiej szajby
Jeżeli dobrze rozumiem Łukaszu: fakt, że zostałem ochrzczony pozbawia mnie praw do moich danych osobowych ??
Taką samą 'ciężką szajbą' będzie zatem konwersja starozakonnego na chrześcijanina ?
02 kwi 2018, 16:17
Moim zdaniem, wystarczającą informacją jest ta zawarta w akcie urodzenia. Jeżeli 'wypisuję się' z jakiejś organizacji, na członkostwo której nie miałem żadnego wpływu, to chciałbym aby ten fakt uległ zatarciu. Jak ulega zatarciu kara po upływie jakiegoś czasu.Ale żądanie usuwania zapisu o odbytym chrzcie jest aberracją
02 kwi 2018, 17:34
Łukasz Bielecki napisał(a):Paweł Wietrzykowski napisał(a):To jakaś aberracja, nawet jeśli ktoś występuje z Kościoła (mniejsza o motywy), to fakt jego wcześniejszego chrztu i członkostwa w Kościele traktowanycm jako organizacja jest faktem historycznym i domaganie się usuwania wszelkiej wzmianki z rejestrów ex post, nosi znamiona ciężkiej szajby
Jeżeli dobrze rozumiem Łukaszu: fakt, że zostałem ochrzczony pozbawia mnie praw do moich danych osobowych ??
Taką samą 'ciężką szajbą' będzie zatem konwersja starozakonnego na chrześcijanina ?
Jeśli gdzieś jest "rejestr członków Kościoła" (aktualnych - jak choćby kartoteka u proboszcza) to występujący powinien zeń zostać usunięty, to jasne. Ale żądanie usuwania zapisu o odbytym chrzcie jest aberracją. Ten fakt miał miejsce i nic tego nie zmieni. Co tu ma do rzeczy konwersja starozakonnego na chrześcijaństwo?
02 kwi 2018, 19:40
02 kwi 2018, 20:39
RODO: Prawo do bycia zapomnianym może narazić firmy na duże straty napisał(a): Zgodnie z zapisami RODO, firma musi na żądanie danej osoby, usunąć jej dane.
Mało kto jednak wie o tym, że dotyczy to wszystkich dokumentów, na których widnieją dane.
To więc nie tylko elektroniczne bazy danych, ale także pliki, maile, luźne wydruki, ankiety i dokumenty, które być może leżą spakowane w kartonach lub leżą na półce.
Jeżeli zawierają dane osobowe, to podlegają ochronie.
02 kwi 2018, 20:57
02 kwi 2018, 21:08
TomekD napisał(a):Też mam problem na styku zdrowego rozsądku z regulacjami RODO.
Chyba coś podobnego jak u Łukasza i co dotknęło wcześniej Krzysztofa...
RODO wprowadza w Artykule 17 'Prawo do usunięcia danych („prawo do bycia zapomnianym”)'
Jeżeli ktoś miałby ochotę przeczytać, całość jest tutaj:
https://eur-lex.europa.eu/legal-content ... 32016R0679
Pojawiają się co tego zapisu interpretacje takie:RODO: Prawo do bycia zapomnianym może narazić firmy na duże straty napisał(a): Zgodnie z zapisami RODO, firma musi na żądanie danej osoby, usunąć jej dane.
Mało kto jednak wie o tym, że dotyczy to wszystkich dokumentów, na których widnieją dane.
To więc nie tylko elektroniczne bazy danych, ale także pliki, maile, luźne wydruki, ankiety i dokumenty, które być może leżą spakowane w kartonach lub leżą na półce.
Jeżeli zawierają dane osobowe, to podlegają ochronie.
Jeżeli tak by miało być to realizacja oczekiwań Pawła i Leszka wydaje się być do wyegzekwowania.
Pytanie tylko jak to w praktyce uczynić ?
- wyciąć fizycznie fragment LB (co z wpisem na drugiej stronie) ?
- zamalować na czarno (czym aby było na 100% skutecznie) ?
- co jeżeli dane są przechowywane też w programie komputerowym ?
- w takiej sytuacji zapewne istnieją kopie bezpieczeństwa tej bazy. Może być kilkadziesiąt czy kilkaset. Należy odtworzyć każdą kopię, wykasować jeden wpis i ponownie zarchiwizować ?
Rozszerzając to na zmikrofilmowane przez LDS księgi.
Jeżeli osoba żyje, prócz tego j/w wydaje się mieć prawo oczekiwać:
- wydrapania (nożykiem ?) fragmentu na każdej z kopii mikrofilmu księgi pozycji jej dotyczącej ?
- edycję skanu klatki mikrofilmu i wykasowanie fragmentu + dokonanie tego na wszystkich zarchiwizowanych kopiach skanów ?
RODO miało w założeniu uprościć ochronę danych osobowych.
Efekt jest taki że wobec medialnej histerii i działań 'nikt niczego nie jest pewien' znikają skany na FS - z inicjatywy AAG.
Te dane są w posiadaniu i administrowane przez FS - to czy takim egzotycznym wynalazkiem jak GDPR mają zamiar się przejąć wystarczyło pozostawić do ich decyzji.
Bo jak rozumiem zwrotu mikrofilmów i skanów nikt z AAG czy AAP nie zażądał ?
02 kwi 2018, 21:19
Titas napisał(a):Próbuje jedynie wyjaśnić, iż należy zrozumieć i uszanować wolę osób, które się tego domagają. Jest ich garstka - 2% ogółu mieszkańców to ateiści i nikt pewnie nie policzył ilu z nich zostało ochrzczonych. Znam tylko jedną osobę, która się tego domaga i jak dotychczas bezskutecznie. Nie wiem też jak to rozwiązać od strony technicznej - nawet o tym nie myślałem.
02 kwi 2018, 21:39
RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 napisał(a):(160)
Jeżeli dane osobowe są przetwarzane w celu badań historycznych, niniejsze rozporządzenie powinno mieć zastosowanie także do takiego przetwarzania.
Powinno to dotyczyć m.in. badań historycznych i badań do celów genealogicznych; należy jednak pamiętać, że niniejsze rozporządzenie nie powinno mieć zastosowania do osób zmarłych.
02 kwi 2018, 21:51
Łukasz Bielecki napisał(a):Titas napisał(a):Próbuje jedynie wyjaśnić, iż należy zrozumieć i uszanować wolę osób, które się tego domagają. Jest ich garstka - 2% ogółu mieszkańców to ateiści i nikt pewnie nie policzył ilu z nich zostało ochrzczonych. Znam tylko jedną osobę, która się tego domaga i jak dotychczas bezskutecznie. Nie wiem też jak to rozwiązać od strony technicznej - nawet o tym nie myślałem.
Ja jestem pełen zrozumienia dla ateistów i w ogóle dla ludzi myślących inaczej niż ja, ale to nie znaczy, że każdą ich wolę (motywowaną poglądami) należy uszanować. Jeśli wyrażają roszczenia, które moim zdaniem niosą ze sobą szkodę dla innych ważnych wartości, to wtedy veto. Dlatego całkowicie popieram żądanie apostaty, aby proboszcz usunął jego fiszkę z roboczej kartoteki parafian, ale już księga chrztów jest dokumentem historycznym i nie mogę przyznać prawa, aby człowiek któremu nie podoba się jakiś fakt z jego osobistej historii, miał prawo nakazywać niszczenie dokumentów na ten temat. Jak pisałem, nie ma znaczenia czy chodzi o kwestie religijne czy inne. Uważam to za nieuprawnione roszczenie i tyle.
03 kwi 2018, 00:34
TomekD napisał(a):Łukasz, w tym starciu nie masz szans:RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 napisał(a):(160)
Jeżeli dane osobowe są przetwarzane w celu badań historycznych, niniejsze rozporządzenie powinno mieć zastosowanie także do takiego przetwarzania.
Powinno to dotyczyć m.in. badań historycznych i badań do celów genealogicznych; należy jednak pamiętać, że niniejsze rozporządzenie nie powinno mieć zastosowania do osób zmarłych.
03 kwi 2018, 07:50
Titas napisał(a):Ja tej sprawy nie uważam za tak jednoznaczną jak pan. Pewnym trudnym do oceny czynnikiem jest fakt, że zapewne 99% ochrzczonych zostało bez ich zgody jak też i świadomości. Nie był to więc wybór osoby, której sakrament i wpis dotyczyły. Kwestia apostazji zwykle jest związana z silnym czynnikiem emocjonalnym i chęcią całkowitego zerwania z daną religią. Osoba odchodząca czuje się dysponentem swoich danych, których przechowywanie w kościele już nie jest związane z wymogiem urzędowym chyba, że dotyczy to ślubu, który ma charakter świadomy (jak się zwykle wydaje).
Sam nie potrafię rozstrzygnąć czy jest to przepis słuszny czy też nie ale dostrzegam rację obu stron. Niech i pan postara się zrozumieć racje osób, które mają inne zdanie niż pan.
03 kwi 2018, 08:02
03 kwi 2018, 11:49
Krzysztofie,Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Czyli genealogia od dnia wprowadzenie RODO jest dzialalnoscia nielegalna !!!!!! (mam na mysli osoby zyjace)
RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 napisał(a): Artykuł 2
Materialny zakres stosowania
[...]
2. Niniejsze rozporządzenie nie ma zastosowania do przetwarzania danych osobowych:
[...]
c) przez osobę fizyczną w ramach czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze;
03 kwi 2018, 14:32
Łukasz Bielecki napisał(a):Odnośnie nowych przepisów jako takich: w punktach, w których ochrona tzw. danych osobowych będzie szła za daleko, będą po prostu martwe. Ostatnio mieliśmy już przykłąd ustanowienia w Polsce prawa, które przy pewnych zbożnych motywach okazało się być praktycznie niewykonalne i do tego spowodowało mnóstwo negatywnych skutków ubocznych dla kraju. Tak jest zawsze, gdy pewne wartości usiłuje się chronić w sposób nieprzemyślany.
Uważam, że będzie godne pochwały, jeśli dokumenty, którym grozi zniszczenie, ktoś skopiuje "na zapas" do momentu, kiedy nierozsądne przepisy przestaną obowiązywać (nic nie jest wieczne). Poza tym każde nierozsądne prawo generuje prędzej czy później sytuacje, które unaoczniają jego wady. Pozostaje nadzieja, że ustawodawca po okresie zawirowań znajdzie rozwiązania nie popadajace w ekstremizm, a jeśli nie - to jak od tysiącleci spotka się z oporem materii, biernym oporem, obywatelskim nieposłuszeństwem i innymi ograniczeniami, jakie tzw. rzeczywistość stawia odwiecznej ludzkiej pysze.
TomekD napisał(a): Krzysztofie, Aż tak źle to jednak nie jest:RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 napisał(a): Artykuł 2
2. Niniejsze rozporządzenie nie ma zastosowania do przetwarzania danych osobowych:
c) przez osobę fizyczną w ramach czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze;
03 kwi 2018, 15:56