Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

"Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 02:59

Przeglądając akty pochodzące z pruskich urzędów s. c. natrafić można b. często na różne "kwiatki" w zapisach nazwisk, imion i miejscowości.
Pomysłowość urzędników pruskich była godna podziwu. Czy to tylko niedbałość, czy jeszcze coś... było powodem tych przekręceń?

I tak mamy np.:
Quiatkowski - to, oczywiście, Kwiatkowski
Wosznak - to Woźniak.

Ktoś z kolei, wg skryby, urodził się w Wiskupinie (chodzi o Biskupin).

Jest tych przypadków niezliczona ilość; te powyżej to napotkane na zaledwie kilku przeglądanych przed chwilą aktach.

Czy temat jest ciekawy? czy wart potrącenia? czy może pomóc w znalezieniu poszukiwanej osoby? Osądźcie sami.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 10:52

Pruscy urzędnicy często przekręcali polskie nazwiska i nazwy miejscowości. Z pewnością trudno będzie odnaleźć przodka, który nazywał się np. Czuba, a został zapisany jako Tschuba lub Tzuba. Wyszukiwarka tego nie wyszuka, więc dobrze byłoby przy indeksowaniu w nawiasie wpisać formę domyślną nazwiska.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 11:07

Henryk Krzyżan napisał(a):... Z pewnością trudno będzie odnaleźć przodka, który nazywał się np. Czuba, a został zapisany jako Tschuba lub Tzuba. Wyszukiwarka tego nie wyszuka, więc dobrze byłoby przy indeksowaniu w nawiasie wpisać formę domyślną nazwiska.


Założenie przy indeksowaniu jest jedno-zapisywać dokładnie tak jak jest w akcie. Forma domyślna nazwiska może być tak różnie interpretowana, że tylko zagmatwa wszystko. Te domyślne formy pozostawia się poszukującym krewnych-po prostu trzeba trochę "pogłówkować" i wyszukiwać kilkakrotnie. Dużym ułatwieniem jest też wprowadzony zarówno w PP jak i BaSI stopień podobieństwa-tutaj ukazują się w wyszukiwarce formy nazwiska podobne; jak i tego nam mało to już musimy wymyślić sami jak można jeszcze "dziwniej" nazwisko przekręcić. :)

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 11:30

Genowefa napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):... Z pewnością trudno będzie odnaleźć przodka, który nazywał się np. Czuba, a został zapisany jako Tschuba lub Tzuba. Wyszukiwarka tego nie wyszuka, więc dobrze byłoby przy indeksowaniu w nawiasie wpisać formę domyślną nazwiska.


Założenie przy indeksowaniu jest jedno-zapisywać dokładnie tak jak jest w akcie. Forma domyślna nazwiska może być tak różnie interpretowana, że tylko zagmatwa wszystko. Te domyślne formy pozostawia się poszukującym krewnych-po prostu trzeba trochę "pogłówkować" i wyszukiwać kilkakrotnie. Dużym ułatwieniem jest też wprowadzony zarówno w PP jak i BaSI stopień podobieństwa-tutaj ukazują się w wyszukiwarce formy nazwiska podobne; jak i tego nam mało to już musimy wymyślić sami jak można jeszcze "dziwniej" nazwisko przekręcić. :)


Nie miałem na myśli tego, żeby formę domyślną brać z kapelusza, ale jeśli w akcie jest wpisane nazwisko np. Tzuba, a podpis na dole Czuba...
Indeksowałem kiedyś parafię w Wolsztynie i nie wpadłem na to, że Munkoski, to mój prapradziadek Mąkowski. Są dwie księgi ślubów i w jednej wpis to właśnie Munkoski, a w drugiej Mąkoski. Zgodnie z sugestią Piotra wpisałem Munkoski alias Mąkowski. W późniejszych księgach przy chrzcie dziecka jest tylko Munkoski. Sprawdzając kiedyś wpisy w Basi znalazłem własny wpis i doszedłem tylko po nazwisku matki, że chodzi o moich przodków, więc nie zawsze "główkowanie" pomaga.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 12:20

Witam. Urzędnik nie znający polskiego wpisywał tak jak mu delikwent podał. A ten dyktował tak, jak się to wówczas w jego rejonie wymawiało. U mnie ktoś nazywał się /oficjalnie/ Sundmann a mówiono: Zontman. W aktach USC pisano imiona np. Andrzy, Maci itp. zamiast Andrzej, Maciej. Pozdrawiam, Wojciech.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 13:02

Henryk Krzyżan napisał(a):Pruscy urzędnicy często przekręcali polskie nazwiska i nazwy miejscowości. Z pewnością trudno będzie odnaleźć przodka, który nazywał się np. Czuba, a został zapisany jako Tschuba lub Tzuba. Wyszukiwarka tego nie wyszuka, więc dobrze byłoby przy indeksowaniu w nawiasie wpisać formę domyślną nazwiska.


Chyba można to wpisać w komentarzu podczas indeksowania. Na pewno taka informacja się przyda.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 13:14

KaDet napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):Pruscy urzędnicy często przekręcali polskie nazwiska i nazwy miejscowości. Z pewnością trudno będzie odnaleźć przodka, który nazywał się np. Czuba, a został zapisany jako Tschuba lub Tzuba. Wyszukiwarka tego nie wyszuka, więc dobrze byłoby przy indeksowaniu w nawiasie wpisać formę domyślną nazwiska.


Chyba można to wpisać w komentarzu podczas indeksowania. Na pewno taka informacja się przyda.


Wyszukiwarka komentarzy nie przeszukuje.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 13:58

Alternatywne nazwisko wpisujemy w Poznań Project w polu między nazwiskiem a wiekiem, w BaSI dołączamy do nazwiska podstawowego. Wtedy mamy gwarancję, że wyszukiwarka je uwzględni.

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

12 lut 2016, 15:37

wojciech musiał napisał(a):...Urzędnik nie znający polskiego wpisywał tak jak mu delikwent podał. ...
Raczej to, co usłyszał...
Istnieje pewna przestrzeń między jednym a drugim. Wypełnia ją wyobraźnia, oparta na nabytym schemacie.
Polskich niuansów pruski skryba nie wyłapie, w każdym razie nie prędko.
Gdy pod zaborem zaczęto dopuszczać także Polaków do urzędów, sytuacja w zapisach się poprawiła, co obserwujemy.

Myślę, że możemy dzielić się ciekawszymi znaleziskami tj. gdy zapis nazwiska tak odbiega od właściwego brzmienia, że bardzo łatwo je przeoczyć, ominąć.

Sama omijałam niektóre wpisy... A doświadczenie pouczyło mnie, że warto być uważniejszym i zwolnić tempo ;)
Dotychczas rekordowym w różnorodności zapisu jest u mnie nazwisko Siwka - w ramach rodziny.
Występuje jako: Siwka, Siewka, Siwek, Siwiak, Siwczak, Sziwka, Schiwka, Siwiński, Siwa, Siewa, Schiewa... a raz nawet jako... Lisiak (sic!). Sporo wersji, hmm?
Część z nich omijałam, jako niemoje. Przekonałam się, że jest inaczej; teraz wracam... przeglądam ponownie...

PS. To, co nie zmieści się na PP czy BaSiA, zapamięta wujek Gugiel, więc... może tu (?).

Re: "Kwiatki" pomysłowych skrybów pruskich

13 lut 2016, 21:27

Zulkowska - to Ziółkowska

[wiem, wiem, takie oczywiste, nie? :? ale gdy zagrzebane w gryzmołach na akcie, już nie jest takie widoczne... dopiero z innych aktów wychodzi]
Odpowiedz