Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Podwójny Ślub

29 kwi 2016, 21:53

Przeszukując dokumenty natknąłem się na sytuację, w której ta sama para ludzi po 12 latach ponownie wzięła ślub. Nie ma możliwości pomyłki są te same imiona i nazwiska, wiek również u obu zmienił się o 12 lat. W trakcie drugiego ślubu byli inni świadkowie. Wydarzenie miało miejsce w latach 30 XIX wieku w parafii Brusy. Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem?

Re: Podwójny Ślub

30 kwi 2016, 05:24

Pierwsze małżeństwo mogło zostać nieważnie zawarte (przeszkoda kanoniczna). Przy drugim akcie powinny być o tym adnotacje, brak zapowiedzi, skromni świadkowie (np. organista), itp.

Re: Podwójny Ślub

01 maja 2016, 13:49

No właśnie problem polega na tym, że takich adnotacji nie ma:

http://www.fotosik.pl/zdjecie/83025a6d68abf2f4 - szósty wpis
http://www.fotosik.pl/zdjecie/393d21238ad9ad42 - czwarty wpis
http://www.fotosik.pl/zdjecie/425586fedb8ca33c

Re: Podwójny Ślub

02 maja 2016, 17:43

Dziwne. Rozumiem, że trzecia kolumna od końca dotyczy zapowiedzi. Być może przy przepisywaniu zapisu z raptularz pominięto informacje "dodatkowe", bo... w czystopisie nie było na nie kolumny.

Sprawdziłbym, czy w aktach parafii jest teczka z korespondencją z konsystorzem chełmińskim albo czy z akt konsystorza wydzielono zespół dotyczący spraw przeszkód małżeńskich.

Re: Podwójny Ślub

03 maja 2016, 07:31

Ja jednak sądzę że to są dwa różne małżeństwa (pary). Choćby dlatego że jest tam inny zapis nazwiska Tomasza raz jest Bidachowski (Ridachowski) a drugi raz Ryduchowski. Choć oczywiście może to być tylko literówka tego samego nazwiska. Pomijam że Marcjanna zmienia się na Maria co oczywiście miało często miejsce w praktyce zapisu tych imion. Lecz dobrze by było sprawdzić oryginał z duplikatem tych małżeństw. Choćby również pod katem dodatkowych adnotacji.
Jeśli nawet była przeszkoda kanoniczna przy pierwszym małżeństwie i wyszła ona po ślubie to nie udzielano drugiego ślubu, lecz dyspensowano tamten ślub. Bowiem nie można przyjąć dwa razy tego samego sakramentu małżeństwa.
Jednak tak jak sugeruje Bartek należało by zajrzeć i rozejrzeć się również za ewentualną dyspensą. Zakładając że jednak nie ma wątpliwości że to jest jednak ta sama para. Możliwe że pleban po prostu zapisał drugi raz ślub zamiast zrobić stosowną adnotację co do dyspensy w pierwszym zapisie ślubu.
Praktyka była taka jeżeli przeszkoda została zatajona świadomie to małżeństwo było uznawane za nie byłe bez prawa do dyspensowania a więc i ponownego ślubu tej pary. Jeśli natomiast przeszkoda była nieświadoma (narzeczeni nie wiedzieli że coś im zabrania lub wymaga dyspensowania) lub też wyszła po ślubie (np okazało się że mają wspólnego przodka w stopniu wymagającym dyspensy) to ubiegano się o dyspensę i dostawano ją oczywiście jeżeli przeszkoda ta była dyspensowalna z mocy prawa kanonicznego. Nie spotkałem aby udzielano ponownego ślubu (lub w dyspensie zalecano coś podobnego) choć spotkałem się z dyspensami już dla małżonków bowiem przeszkoda ujawniła się jakiś czas po ślubie.

Re: Podwójny Ślub

03 maja 2016, 08:45

stan napisał(a):Jeśli nawet była przeszkoda kanoniczna przy pierwszym małżeństwie i wyszła ona po ślubie to nie udzielano drugiego ślubu, lecz dyspensowano tamten ślub. Bowiem nie można przyjąć dwa razy tego samego sakramentu małżeństwa.

Przytoczę fragment z podręcznika ks. Grabowskiego omawiający, jak się sprawy miały wg Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku. Wg mojej wiedzy zasady te obowiązywały również wcześniej.

"Zdarza się niekiedy, że małżeństwo, zawarte nawet w dobrej wierze z zachowaniem formy przepisanej, jest nieważne z powodu jakiejś przeszkody rozrywającej. Małżeństwo takie może stać się ważnem dopiero po usunięciu przeszkody, czy przez zmianę okoliczności, czy też mocą dyspensy. Do usunięcia przeszkody zapomocą dyspensy prowadzą dwie drogi: uważnienie czyli konwalidacja zwykła (convalidatio simplex) i nadzwyczajna (sanatio in radice). Główna różnica polega na tem, że przy konwalidacji zwykłej musi nastąpić odnowienie przyrzeczenia, co przy sanacji nie jest potrzebne."

Przykład uważnienia czyli konwalidacji zwykłej (a więc z udzieleniem drugiego ślubu - po 17 latach!):
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-48375.phtml

Przykład konwalidacji nadzwyczajnej:
http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 667#321667

Jako ciekawostkę dodam, że oba sposoby uważnienia małżeństwa są nadal w użyciu (KPK 1983 kan. 1156-1165). W języku polskim stosuje się współcześnie terminy, odpowiednio: uważnienie zwykłe i uważnienie w zawiązku.

Re: Podwójny Ślub

03 maja 2016, 20:05

Bartek napisał(a):
stan napisał(a):Jeśli nawet była przeszkoda kanoniczna przy pierwszym małżeństwie i wyszła ona po ślubie to nie udzielano drugiego ślubu, lecz dyspensowano tamten ślub. Bowiem nie można przyjąć dwa razy tego samego sakramentu małżeństwa.

Przytoczę fragment z podręcznika ks. Grabowskiego omawiający, jak się sprawy miały wg Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku. Wg mojej wiedzy zasady te obowiązywały również wcześniej.

"Zdarza się niekiedy, że małżeństwo, zawarte nawet w dobrej wierze z zachowaniem formy przepisanej, jest nieważne z powodu jakiejś przeszkody rozrywającej. Małżeństwo takie może stać się ważnem dopiero po usunięciu przeszkody, czy przez zmianę okoliczności, czy też mocą dyspensy. Do usunięcia przeszkody zapomocą dyspensy prowadzą dwie drogi: uważnienie czyli konwalidacja zwykła (convalidatio simplex) i nadzwyczajna (sanatio in radice). Główna różnica polega na tem, że przy konwalidacji zwykłej musi nastąpić odnowienie przyrzeczenia, co przy sanacji nie jest potrzebne."

Przykład uważnienia czyli konwalidacji zwykłej (a więc z udzieleniem drugiego ślubu - po 17 latach!):
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-48375.phtml

Przykład konwalidacji nadzwyczajnej:
http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 667#321667

Jako ciekawostkę dodam, że oba sposoby uważnienia małżeństwa są nadal w użyciu (KPK 1983 kan. 1156-1165). W języku polskim stosuje się współcześnie terminy, odpowiednio: uważnienie zwykłe i uważnienie w zawiązku.


Nie spotkałem się wcześniej z konwalidacją zwykłą.
Bartek wobec takich argumentów uznaję że znów się czegoś cennego od Ciebie dowiedziałem. A i zapewne szerokie gremium forumowiczów. :)

Re: Podwójny Ślub

03 maja 2016, 20:31

Witam,
Czegoś tu nie rozumiem. Ksiądz udzielający pierwszego ślubu miał chyba obowiązek sprawdzenia, czy nie ma przeszkód w zawarciu małżeństwa, a po 12 latach ktoś nagle stwierdza nieważność tegoż.
Równie dobrze może być tak, że ktoś przeglądając stare księgi stwierdzi, że ślub moich dziadków (najbliższe kuzynostwo, nigdzie nie ma dyspensy, choć od ojca wiem, że była) jest nieważny, a mój ojciec i jego rodzeństwo są dziećmi nieślubnymi.

Re: Podwójny Ślub

03 maja 2016, 20:42

Henryku, szkoda czasu na takie rozważania. Zajmujemy się tym dlatego, że poznanie tej tematyki może nas posunąć naprzód w genealogii. Żonglerkę przepisami pozostawmy prawnikom :)

Re: Podwójny Ślub

04 maja 2016, 06:25

Na ile się orientuję, odkrycie przeszkody rozrywającej (a taką jest bliskie pokrewieństwo) nie rodzi skutków prawnych. Na podstawie kan. 1060 małżeństwo pozostaje ważne, dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego. Dowód taki może wydać jedynie sąd kościelny. Proces taki może być wszczęty na skutek skargi jednego z małżonków, a nie osoby trzeciej. Inaczej jest przy uważnieniu małżeństwa - prośbę o uważnienie może wnieść także osoba trzecia, nawet bez wiedzy małżonków.
Odpowiedz