Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
30 maja 2009, 22:55
Nawet nie wiedziałem jak zatytułować ten post...
Chodzi bowiem o potwierdzenie mojej hipotezy dotyczącej wpisu w księdze chrztu z 1772. Poniżej link do zdjęcia:
Jest to akt chrztu Bartłomieja syna Wojciecha i Katarzyny. Pytanie brzmi:
czy ojcem chrzestnym był Wojciech brat ojca dziecka, a jednocześnie syn Wojciecha?
Czy możliwe jest, żeby dwójka synów dostała takie samo imię? Wiem, że takie praktyki stosowano, gdy dziecko umierało wcześnie i nadawano to samo imię kolejnemu potomkowi, jednak w tym przypadku wiem, że Wojciech-ojciec i Wojciech-chrzestny funkcjonowali jednocześnie mając swoje rodziny...
Czekam na komentarze lub pełne tłumaczenie wpisu
Szymon
Ostatnio edytowano 31 maja 2009, 00:57 przez
schymek, łącznie edytowano 1 raz
30 maja 2009, 23:18
Na pewno ktoś odczyta i poradzi - ale jest forum - Proszę o tłumaczenie, na takm forum zadawałem pytania, szkoda dla jednego tlumaczenia zakłdać nowy wąek.
Myśle, forum staje się czytelniejsze.
30 maja 2009, 23:42
...
Ostatnio edytowano 15 sty 2012, 15:01 przez
Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz
31 maja 2009, 00:43
Bartłomieja, rodziców Wojciecha i Katarzyny chałupników, prawych małżonków, ten, który wyżej ochrzcił. Chrzestni: Wojciech, wdowiec, brat tegoż Wojciecha i Zofia, służąca, córka Wojciecha komornika, oboje z Mikoszek.
31 maja 2009, 00:55
A gdzie tam stoi wdowiec?
Szymon
31 maja 2009, 07:09
...
Ostatnio edytowano 15 sty 2012, 15:02 przez
Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz
31 maja 2009, 15:20
schymek napisał(a):Czy możliwe jest, żeby dwójka synów dostała takie samo imię?
Owszem, zdarzało się - np. przy piętnastym dziecku, czy z zaniedbania...
Mam udokumentowane takie przypadki, nawet w kilkuletnich odstępach czasu. Zwykle dotyczą popularniejszych imion.
28 gru 2009, 02:51
Jaś napisał(a):Chrzestni: Wojciech, brat tegoż Wojciecha i Zofia, służąca, córka Wojciecha komornika, oboje z Mikoszek.
Może głupio to zabrzmi, ale...
czy tam napewno stoi Wojciech brat Wojciecha ???bo z moich obserwacji chrzestny o imieniu Wojciech mógł być bratem, ale matki Katarzyny... (wychodzi mi, że Katarzyna i ów chrzestny mieli wspólnego ojca notabene Wojciecha...)
Szymon
28 gru 2009, 08:10
To wszystko możliwe..
Mam taki przykład w rodzinie.
Ojciec Franciszek, syn Franciszek i drugi syn Franciszek (z drugiej żony) a zatem 2 braci o imieniu Franciszek.
Jak się uparli to we wsi były też same Marianny, Reginy czy Agnieszki.
29 gru 2009, 12:31
Nie dotarłem jak na razie do informacji o drugiej żonie, ale fakt nazwania dwóch żyjących synów tym samym imieniem jest mało prawdopodobny, dlatego moje pytanie czy tłumaczenie jest poprawne...
Szymon
29 gru 2009, 13:25
Jest możliwe bo opisani to mój ojciec, jego brat (żył długie lata) i ich ojciec a mój dziadek - też długo żył a na dodatek obie żony dziadka tzn matki Franciszków miały na imię Agnieszka.
Zresztą podobną sprawę mam z drugiej strony (od mamy). Jeden brat pradziadka był Jan z pierwszej matki-macochy a z drugiej też Jan ale Nepomucen. W skrócie jest jednak często zapisywany tylko jako Jan.
29 gru 2009, 14:18
Niemniej jednak chodzi mi o dokładne tłumaczenie zapisu w księdze. Domysły zostawiam na później.
Szymon
29 gru 2009, 19:57
frater - brat, brat stryjeczny (wg słownika M. Nowaczyk)
frater - brat, kuzyn, krewny (wg słownika pol-łac)
Pewne jest, że Wojciechowie byli dla siebie krewnymi, ale czy braćmi rodzonymi?
30 gru 2009, 01:04
Dziękuję Marzeno! Właśnie o to chodziło... a wystarczyło sięgnąć do słownika
Pytanie mam jeszcze o ten zapis: "ej g dem" lub "ej 9 dem". Co to za skrót?
Szymon
30 gru 2009, 10:20
Brata rodzonego najczęściej określano jako
frater germanus. Tutaj rzeczywiście mogło chodzić o dalsze pokrewieństwo.
ejusdem = tegoż
(dziewiątka w tym kontekście służy za abrewiację sylaby "us" - por.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Znaki_specjalne)
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.