Poszukując 4x pradziadka - wieś wielkopolska, wiek XVII/XIX

[TomekD]

Doszukałem się mojego 3x pradziadka Marcina.
W lutym 1813 w Głuchowie, powiat Kościan Marcin Odoliński, pomocnik chłopski, żeni się z wdową Elżbietą z Siernik. Wpis w księdze ślubów nie wspomina skąd Marcina pochodził, nie wymienia jego rodziny. Świadkowie ślubu pochodzą z Siernik opodal Głuchowa - innymi słowy - miejscowi.

Z tego związku rodzi się dwóch synów i córka (Weronika umiera mając ledwo 2 lata).
Wszystkich wpisów dotyczących tych 3 chrztów i zgonu dokonano z nazwiskiem Odoliński. Rodzice chrzestni nie wnoszą żadnych nowych informacji co do Marcina. Dalsze losy synów będą już pisane z nazwiskiem Doliński. W recesie uwłaszczeniowym z Głuchowa w 1839 Marcin figuruje nadal jako Odoliński. Umrze w 1850 roku już jako Doliński. We wpisie w księdze zgonów nie wymieniono jego rodziców.

O 3x pradziadku Marcinie wiem więc tylko tyle że urodził w 1790 lub 1791 (ślub w wieku 22 lat, umiera mając lat 60). Najbardziej prawdopodobnym miesiącem jego urodzenia będzie pewnie listopad (św. Marcin).

O tym że Marcin był przybyszem spoza najbliższej okolicy przekonuje mnie wiele. Choćby to, że przed rokiem 1813 nazwisko O/Doliński nie pojawia się w Głuchowie i okolicach a chyba wszystkich Dolińskich z parafii Głuchowo i sąsiednich (Konojad, Modrze) połączyłem - noszą nazwisko po moim Marcinie.
Pewnie dałbym sobie spokój w dalszych poszukiwaniach (nazwiska chłopskie w tych latach to żywioł) gdyby nie charakterystyczne nazwisko - Odoliński. Nie sadzę aby Marcin sam sobie to nazwisko wymyślił, raczej przniósł je z - no właśnie, skąd ?

Szukając dalej wyszło na to że dość łamiące język nazwisko Odoliński miało na przestrzeni lat tendencję upraszczać się do formy Doliński. Korzystając z danych Poznan Project zebrałem dane o parafiach małżeństw Dolińskich obu płci i wynik wrzuciłem na mapę. Odolińskich pominąłem, w PP nazwisko to pojawia się ledwie 5 razy.
Efekt tych działań czyli mapkę małżeństw Dolińskich można obejrzeć tutaj: http://www.dolinski.net.pl

Spoglądając na mapkę tak sobie wymysliłem że Marcin najprawdopodobniej przybył do Głuchowa z miejscowości w trójkącie Leszno - Gostyń - Rawicz.
To czy moje spekulacje mają jakieś poparcie w metrykach mam nadzieję przekonać się jutro w AAP.


Jestem ciekaw na ile moje domysły wydają się Wam sensowne ?
Może ktoś przeglądając wielkopolskie metryki z XVII wieku natknął sie na nazwisko Odoliński ?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi i informacje.

Ostatnio edytowano 02 cze 2009, 19:29 przez TomekD, łącznie edytowano 2 razy

[kufferka]

Tomku, w moim drzewie genealogicznym mam Katarzynę Dolińską, która na przełomie XVIII i XIX w. wyszła za mąż za Jana Warkockiego. Niestety na razie nie mam więcej informacji o tej parze, bo to baaardzo boczna linia. Wiem tylko, że mieli co najmniej troje dzieci: Piotra ur. 1806 r., Wiktorię ur. 1812 r. i Mariannę ur. 1814 r. Wszystkie dzieci urodziły się w Jarocinie. Jak tylko znajdę coś więcej to na pewno dam znać.

[Teresa Nowak]

Dzień dobry! widzę że masz już sukcesy a ja dopiero zaczynam ,chcę znależć dane o moim dziadku i nie wiem jak mam się do tego zabrać?

[kufferka]

Hmmm... Tomku, nie wiem co Ty na to, bo ja sama nie bardzo wiem co o tym myśleć...
Znalazłam akt ślubu Katarzyny i Jana i tu Katarzyna pojawia się jako Dańska

W akcie urodzenie najstarszego syna także jest Dańska

ale już w akcie urodzenia młodszej córki Marianny pojawia się nazwisko Dolińska i tak je zapamiętałam.


Z tego co do tej pory zauważyłam w Jarocinie nie było wówczas innej rodziny Warkockich więc zapewne chodzi o tę samą parę małżonków. Może na coś się to Tobie przyda.

[Piętka_Jacek]

Dla Teresy.
Na początek dużo czytaj czy to na naszej stronie w dziale opracowania - poradnik genealogiczny
http://www.wtg-gniazdo.org/wiki.php?pag ... a_poradnik czy na innych stronach towarzystw genealogicznych.
Poczytaj też na Forgenie http://forgen.pl/forum/, potem juz szukaj ,życzę dużo sukcesów,też mam w drzewie nazwisko Nowak.

[mjolam]

Przepraszam ze wchodze w dyskusje, ale mnie bardzo interesuje gdzie mozna znalezc takie fotosiki?

Pozdrawiam,
Mariola

Hmmm... Tomku, nie wiem co Ty na to, bo ja sama nie bardzo wiem co o tym myśleć...
Znalazłam akt ślubu Katarzyny i Jana i tu Katarzyna pojawia się jako Dańska

W akcie urodzenie najstarszego syna także jest Dańska

ale już w akcie urodzenia młodszej córki Marianny pojawia się nazwisko Dolińska i tak je zapamiętałam.


Z tego co do tej pory zauważyłam w Jarocinie nie było wówczas innej rodziny Warkockich więc zapewne chodzi o tę samą parę małżonków. Może na coś się to Tobie przyda.

[menka]

W księgach metrykalnych, które są na parafiach lub w archiwach, w internecie tego nie znajdziesz, bo chyba dlatego pytasz.

[schymek]

Spoglądając na mapkę tak sobie wymysliłem że Marcin najprawdopodobniej przybył do Głuchowa z miejscowości w trójkącie Leszno - Gostyń - Rawicz.
To czy moje spekulacje mają jakieś poparcie w metrykach mam nadzieję przekonać się jutro w AAP.

Zauważ, że w Poznań Project nie zostały zindeksowane m.in.: Bonikowo, Czempiń, Kościan, Oborzyska Stare.
W moim przypadku miałem sytuacje, że do parafii głuchowskiej trafiały z racji bliskości osoby np. z Jasina czy Kawczyna (parafia Oborzyska Stare). Może szukasz za daleko

Pozdrawiam
Szymon

[Krzysztof Dobrzynski]

Tomku faktycznie zagmatwana sprawa. Mam jeden pomysl. Otoz pamietaj, ze byla grupa ludzi ktorzy jezdzili/chodzili od wsi do wsi angazujac sie dorywczo. Moze Twoj Marcin w koncu poznal swoja przyszla zone i sie odiedlil na stale. A ksiadz nawet nie wiedzial skad on pochodzil bo i Marcian nie znal. Druga przeszkoda moze byc poszukanie Marcina rodzicow jezeli oni w aktach koscielnych nie mieli nazwiska wystepujac jedynie pod imieniami. Jaka rada? Hmmmm jak wiesz date urodzenia (moze faktycznie na sw. Marcina) to szukac w tym wlasnie okresie czasu urodzenia jakiegos Marcina. A gdzie szukac wydaje mnie sie, ze Twoja mysl iz mieszkal w podanym przez Ciebie rejonie moze byc jakims poczatkiem. Ja bym w ten sposob szukal.
Dla pocieszenia musisz wiedziec, ze wszyscy kiedys staja przed murem. Takim murem moze byc pochodzenia chlopskie i brak nazwisk.
Powodzenia

Ostatnio edytowano 03 cze 2009, 23:05 przez Krzysztof Dobrzynski, łącznie edytowano 1 raz

[mjolam]

Do Marzeny

Tak jak myslalam.

Dziekuje bardzo,
Mariola

W księgach metrykalnych, które są na parafiach lub w archiwach, w internecie tego nie znajdziesz, bo chyba dlatego pytasz.

[TomekD]

Bardzo dziękuję za wszystkie informacje i pomysły.

kufferka:
Dzięki za informacje i szczególnie zdjęcia metryk.
Zachowałem, może kiedyś się Dolińscy połączą...

Teresa Nowak:
Jacek podesłał linki na początek, od siebie mogę dodać:
http://www.genealodzy.pl/poszukiwanie-przodkow/
http://bindweed.man.poznan.pl/posen/search.php
życzę powodzenia !

schymek:
Tworząc moja mapkę zestawiałem sobie obok stan indeksacji PP.
Zapewne są białe plamy ale przynajmniej tam gdzie indeksacja jest dość zaawansowana a nie ma Dolińskich to na początek sobie odpuszczę poszukiwania. Jakoś musiałem spróbować ograniczyć obszar poszukiwań.

Krzysztof Dobrzynski:
Dzięki za całą garść pomysłów, to zawsze inspiruje jak człowiek sam myśli zbyt długo nad tym samym.
Być może okaże się że miałeś dobre przeczucia, o czym poniżej.


Co dalej ?

Po tym wpisie na forum dostałem na PW numer wpisu chrztu Odolińskiego ze Srocka (parafia Głuchowo) z roku 1806.
Nie wiem jak, ale ten wpis przeoczyłem szukając do tej pory.
Odnaleziony wpis chrztu Józefa, syna Kazimierz i Małgorzaty Odolińskich zawiera informację o pochodzeniu Kazimierza - 'ex Kurnatowice'.
To parafia Sieraków, czyli zupełnie w drugą stronę niż miałem zamiar szukać.

Przejrzałem jeszcze raz Głuchowo z okresu wspomnianego chrztu i znalazłem jeszcze wpis o śmierci Anny, córki Kazimierza Odolińskiego która w wieku lat 6 zmarła w 1807 roku w Bieczynach (parafia Głuchowo).

Wychodzi na to, że Kazimierz może być ojcem mojego Marcina.

W księgach Sierakowa odnalazłem sporo Odolińskich (Dolińskich nie ma śladu).
Nie znalazłem tam niestety żadnego Kazimierza, ale w tej parafii jest 100 letnia dziura w metrykach.
Jak łatwo zgadnąć dziura pojawia się w okresie który byłby mi najbardziej pomocny.

Być może przeczucie Krzysztofa że ojciec mojego Marcina był człowiekiem luźnym wędrującym z rodziną ze wsi do wsi okaże się prawdziwe ?
Zobaczymy.

Jest też coś co łączy Kurnatowice oraz Srocko Wielkie i Bieczyny.
Wszystkie te wsie w latach które są dla mnie ciekawe były własnością Kwileckich.
Srocko Wielkie i Bieczyny to jedyne wsie Kwileckich w okolicach Głuchowa (od 1750 roku).

Ostatnio edytowano 04 cze 2009, 17:31 przez TomekD, łącznie edytowano 1 raz

[Genowefa]

Do Tomka.
Pytanie trochę nie na temat tego wątku, ale wywołane umieszczeniem przez Ciebie mapki poszukiwań .
Chciałabym też utworzyć podobną dla moich krewnych, ale nie potrafię. Czy możesz mnie pouczyć jak to zrobić?
Pozdrawiam

[mjolam]

Witam!
Co znaczy PP, PW?

Pozdrawiam i przepraszam za nieswiadomosc,
Mariola

[kufferka]

Mariolko, PP to Poznan Project, a PW to prywatna wiadomość, którą możesz wysłać do każdego uczestnika forum za pomocą dolnego klawisza, który znajduje się obok klawisza "profil"

[mjolam]

Podziekowania dla Kuferki.

Pozdrawiam,
Mariola

Mariolko, PP to Poznan Project, a PW to prywatna wiadomość, którą możesz wysłać do każdego uczestnika forum za pomocą dolnego klawisza, który znajduje się obok klawisza "profil"

[menka]

Mam takie dane:
1832 Strzelno - ślub Augustyna Dolińskiego wdowca lat 47, syna Kazimierza i Jadwigi, z Agnieszką Wąsowską zd. Bobrowską