No proszę, prawie cała rodzina skompletowana

Internet to rewelacyjny wynalazek.
Ponieważ rozpoczęłam ten watek, to chciałabym podzielić się moimi dotychczasowymi doświadczeniami.
Rataje rzeczywiście należą do parafii Samarzewo. Nie pisalam listu, lecz pojechalam na cmentarz osobiscie i po nieudanej probie odnalezienia grobu zwróciłam się do księdza z prośbą o pomoc, który z kolei polecił mi iść do kościelnej, która natychmiast wiedziała gdzie mnie poprowadzić.
Zapytałam również księdza o ksiegi i niestety sa one wybrakowane.
Z tego co pamiętam nie ma ksiąg z okresu do dwudziestolecia międzywojennego, potem są lata 20 i 30 i znowu brak okresu II wojny światowej.
Mimo to, ksiądz podał mi swój numer telefonu i z pewnością skontaktuję się z nim jeszcze, by sprawdzić, czy rzeczywiście księgi dla mnie ważne już nie istnieją.
Jeżeli chodzi o USC, to Rataje należały do Lądku i w Pyzdrach nic nie załatwiłam, ale Pani była rzeczywiście bardzo mila. W USC w Lądku bez problemu udostępniono mi wszystkie potrzebne dokumenty - bardzo miła atmosfera.
Na razie tyle udało mi się załatwić, ale to już coś

Pozdrawiam,
Magda