Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

15 mar 2017, 16:01

Przy ul.Rolnej 45a w Poznaniu miesci sie Instytut Pamieci Narodowej w skrocie znany jako IPN. Bylam dzisiaj w sprawie przekazania do IPN pewnych dokumentow. Otrzymalam informacje jak to zrobic, co uwzglednic, co dodatkowo opisac co dodac i ze najlepiej wyslac wszystko do nich poczta a w odpowiedzi dostane formularze do wypelnienia i podpisania, i zwrotu do IPN.

Otrzymalam takze drukowana informacje o tym, ze IPN Oddzial w Poznaniu zacheca wszystkie zainteresowane osoby do wziecia udzialu w akcji pod haslem "Gromadzimy Historie". IPN chce ocalic od zapomnienia dokumenty ukazujace zycie Polakow w okresie okupacji niemieckiej i sowieckiej oraz losy Sybirakow.
IPN poszukuje swiadkow walk o wolnosc i niepodleglosc oraz wiezniow niemieckich obozow koncentracyjnych i sowieckich lagrow, chcacych przekazac do zasobu archiwalnego IPN dokumenty, wspomnienia, relacje i inne pamiatki dotyczace wojennych i tulaczych przezyc.
W zwiazku z tym IPN zwraca sie z apelem do wszystkich o przekazywanie do poznanskiego oddzialu IPN materialow dotyczacych tak waznych dla naszej historii wydarzen.

Kontakt dr Pawel Gluszek, tel. 61 8356 918, email: pawel.gluszek@ipn.gov.pl
oraz kierownik Bartosz Rybak, tel. 61 8356 925, email: bartosz.rybak@ipn.gov.pl

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

11 kwi 2017, 18:47

IPN z chęcią przyjmuje wszystko, ale z trudem się dzieli.
Aby uzyskać dostęp do danych archiwalnych z IPN, to trzeba przejść procedurę - prawie - jak przy wchodzeniu do Pentagonu.
Żeby uzyskać dane o zmarłym już członku rodziny, trzeba udowodnić dokumentami urzędowymi cały łańcuch pokrewieństwa.
Jeszcze do tego są ograniczenia co do pokrewieństwa. Jeżeli jest zbyt dalekie, to się nie otrzyma. Dziennikarz otrzyma, naukowiec też, a dalszy członek rodziny nie.

Pozdrawiam
Theofilos

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

12 kwi 2017, 07:25

Tak, to prawda.
Na początku listopada złożyłem w poznańskim IPN wniosek o kwerendę i udostępnienie danych o moim pradziadku. Po około miesiącu dostałem decyzję, że jestem uprawniony do zapoznania się z ewentualnymi materiałami /po dostarczeniu szeregu dokumentów za ostatnie 120 lat potwierdzających moje pokrewieństwo/. W międzyczasie sam znalazłem oddział, w którym akta są przechowywane. Około 2-3 miesiące temu skany interesujących mnie dokumentów dotarły do Poznania. Wykonałem kilka telefonów, rozmawiałem z przemiłą panią z IPN ale dowiedziałem się m.in., że dokumenty muszą być przejrzane przed udostępnieniem bo a nuż zawierają jakieś informacje, których nie powinienem poznać. Jakiś czas temu dostałem pismo o podobnej treści... Jest połowa kwietnia a tu cisza jak po śmierci organisty... Obawiam się, że w takim tempie to mogę nie doczekać...
Pozdrawiam, wszystkich, Wojciech

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

12 kwi 2017, 07:35

Witam,
składałam wniosek w IPN, musiałam tylko przedstawić swój dowód, akt zgonu ojca i po trzech miesiącach otrzymałam kopię wszystkich dokumentów. Mało tego, ponieważ ojciec studiował w Warszawie, IPN "ściąga" właśnie z Warszawy następne dokumenty i je również otrzymam.
Jednak można - można.

Małgorzata

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

12 kwi 2017, 19:38

Witam

Po ojcu, to tak - można. To pierwszy stopień pokrewieństwa.
Problem pojawia się dalej: dziadek, pradziadek, którzy już na pewno nie żyją.
Natomiast, jak już się chce np. dane o siostrze albo bracie dziadka albo pradziadka, to dramat.
Skąd takie dokumenty wziąć? Można oczywiście iść do archiwów i w każdym zapłacić przynajmniej kilkadziesiąt złotych za każdy taki dokument.

Theofilos

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

12 kwi 2017, 20:32

Witam ponownie,
po ojcu może i łatwiej, ale tez nie żyje. Jego brat także nie żyje - a dokumenty będę miała za 3 miesiące.
Musiałam udowodnić, że brat - to brat. Wszystko zależy od chęci pracownika IPN. Z IPN Łódź, ściągam dokumenty właśnie z IPN Poznań. Akta urodzenia i zgonu płaciłam w USC, coś za coś.

Małgorzata

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

13 kwi 2017, 08:59

Tak w nawiązaniu do mojej wypowiedzi:
Pani z IPN poinformowała mnie także, że mają ogrom pracy wynikający z obowiązków narzuconych przez nowe przepisy / w domyśle deubekizacja!!, do przejrzenia kilkaset tysięcy akt personalnych wszystkich funkcjonariuszy MSW za lata 1944-1990/ i mam uzbroić się w cierpliwość, bo nie wiadomo kiedy moje materiały doczekają się "obróbki". Czekam już 5 miesięcy... Z tym "jednak można-można" rożnie bywa.
Pozdrawiam, Wojciech

Re: Instytut Pamieci Narodowej w Poznaniu, IPN

02 lis 2017, 11:07

Właśnie obchodzę mały jubileusz - pierwszą rocznicę złożenia wniosku o kwerendę i udostępnienie materiałów z poznańskiego oddziału IPN. Z przekazanej mi informacji wynika, iż do Bożego Narodzenia br. najprawdopodobniej otrzymam zaproszenie na przeglądanie akt.
Dla zainteresowanych: oficjalnie podawany czas oczekiwania na materiały - 1 rok.
Pozdrawiam wszystkich cierpliwych,
Wojciech.

Archiwum IPN

18 lis 2020, 00:00

Dzień dobry,

chcę wystąpić do IPN (https://inwentarz.ipn.gov.pl/#) o dostęp do akt rodzeństwa mojego pradziadka (mimo że jestem w V stopniu pokrewieństwa, zawsze mogę poprosić bliższych krewnych).

Pytanie czy ktoś z was próbował uzyskać dostęp do umieszczonych tam akt? Jest jakaś łatwiejsza droga dostępu?

Ilość wymaganych dokumentów (akt zgonu, dokumenty potwierdzające powinowactwo) i konieczność osobistego wstawiennictwa dość zniechęcają :? - łatwiej znaleźć pracownika akademickiego, który wystawi odpowiednią rekomendację i wystąpić o dostęp w celach badawczych...

Pozdrawiam
Hubert

Re: Archiwum IPN

18 lis 2020, 09:47

Ja osobiście zwróciłam się o dokumenty brata mojego dziadka . Dostałam . Musiałam udokumentować stopień pokrewieństwa . Opowiedziałam jego historię , aby nakierować na źródło dokumentów . Nie dostałam nic więcej co bym nie wiedziała.



Pozdrawiam Ewa M

Re: Archiwum IPN

18 lis 2020, 11:00

Znalazłem w tym inwentarzu teczkę dotyczącą brata mojego dziadka. Miałem nadzieję że będą tam jakieś wzmianki o moim dziadku, albo o innym bracie zaginionym podczas wojny, więc zależało mi żeby ją zobaczyć. Ponieważ nie jestem najbliższą rodziną to poprosiłem ciocię, która jest córką osoby z teczki, żeby wystąpiła do IPN.

Rzeczywiście było to trochę karkołomne, ale po trzech miesiącach od złożenia wniosku przyszła pękata koperta.
O moim dziadku i zaginionym bracie nie było za dużo, ale na temat wujka z teczki było bardzo dużo informacji, nawet takich o których najbliższa rodzina do końca nie wiedziała.

Moim zdaniem zawsze warto podjąć trud, jeżeli tylko masz taką możliwość, tym bardziej, że z tego co piszesz wynika że znalazłeś sygnaturę akt w inwentarzu.

pozdrawiam
Tomek
Odpowiedz