Zaginiony Hieronim Dziuba 1939

[Hania]

Zachecona postami innych, ktorzy poszukuja tutaj osob zaginionych
w czasie II Wojny Swiatowej i nie posiadaja wielu informacji, prosze o
pomoc w odszukaniu czegokolwiek na temat zaginionej osoby
jak wyzej. Zaginiony urodzil sie we Wroclawiu w 1912 roku, zapisany
jako Herman Dziuba, z matki Pauliny.
We wrzesniu 1939 wyszedl z koszar chyba nr 57 przy ul.Baltyckiej na wojne.
To informacje od syna zaginionego, /z rodziny mojej synowej/.
Nie wiadomo nic co sie z nim stalo, rodzina szukala bez efektu, moze Wy cos
odszukacie ? Dziekuje.

Dopisuje dzisiaj 16 maja: wydaje mi sie ale moge sie mylic, ze chodzilo
o 57 Pulk Piechoty a nie o koszary nr 57, i chyba ulica to Bukowska a nie
Bałtycka. Ale ja nie mam pojecia wiekszego dlatego pewnosci nie mam zadnej
o czym mowa.

[Ela z Pojezierza]

Haniu,

masz słuszne przypuszczenie,chodzi o 57 Pułk Piechoty:

Monitor Polski nr 58
Łódz,3 lipca 1946r
Herman Paweł Dziuba, kołodziej, syn Pauliny Dziuby, urodzony 2.4.1912 we Wrocławiu,
zamieszkały przed wojną w Poznaniu,
szereg. 57 Pułku Piechoty, zaginął na wojnie bez wieści.
Żona Pelagia Dziuba prosi o zaopatrzenie.
Wzywa się wszystkich, którzy posiadają wiadomości o zaginionym,
mogące świadczyć o jego zaginięciu lub śmierci,
aby zawiadomili o tym Starostwo Powiatowe Poznańskie w ciągu trzech ,miesięcy
od daty ogłoszenia edyktu z powołaniem się na znak: Nr In. 14/22. KE

do pobrania w PDF
Monitor Polski
monitorpolski.gov.pl/M1946058010801.pdf
...... Herman Paweł Dziuba, i kołodziej, syn Pauliny Dziuby, urodzony 2.4.1912 we ...
https://www.google.pl/search?q=Herman+d ... 36&bih=732

[Hania]

Ela bardzo Ci dziekuje Ustalone jest wiec napewno, ze nalezal do
57 Pułku Piechoty a to jest wazne. Przekaze do rodziny.
Jak widac jednak z czasem w informacjach rodzinnych fakty ulegaja zatarciu
czas robi swoje.
Moze z czasem uda sie cos wiecej poszukac.
Jeszcze raz dziekuje

[budzit01]

Proponowałbym sprawdzenie akt Sądu Grodzkiego z lat powojennych. Ja podczas kwerendy w tych aktach, natknąłem się dokumenty związane z rozprawę dotyczącą uznania za zaginionego mojego dziadka Michała.
Pozdrawiam
Tomasz B.

[Hania]

Tomasz, wiem, ze taka sprawa byla zglaszana przez rodzine zaginionego
w latach 1950-tych, lecz zadnych innych informacji wtedy nie mieli i nie uzyskali.
Nic. Rodzinie chodzi raczej o informacje co sie z tym czlowiekiem stalo,
gdzie zostal zabity, gdzie pochowany....gdzie jest mogila ?
Ktos z rodziny bedzie musial zamowic kwerende w Centralnym Archiwum
Wojskowym, moze cos innego, dodatkowego sie dowiedza, tymbardziej, ze
okazalo sie, dzieki Eli, ze napewno nalezal do 57 Pulku Piechoty z Poznania.
Proponowalam Arolsen takze.
Tomasz dziekuje.