Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Programy graficzne - gimp i inne

19 paź 2009, 13:51

Admin: temat wydzielony z wątku: viewtopic.php?p=14456#p14456 dotyczącego retuszu zdjęć

Witam.
Ja proponuję prosty program, dzięki któremu retuszuje moje stare zdjęcia, jest to PAINT. Co prawda jest wiele zabawy, ale efekt jest zaskakujący. Program pozwala usunąć zgięcia i niedoskonałości starej fotografii. Paint jest właściwie w każdym komputerze, nie wymaga jakiegoś specjalnego instruktarzu. Wystarczy zeskanować zdjęcie i umieścić je w programie. Dzięki powiększeniu fragmentu zdjęcia możemy pobrać kolor i "domalować" pędzlem wszelkie skazy na zdjęciu, możemy zmienić kolor tła, usunąć zbędne przedmioty i osoby. Obrobioną fotografię zapisujemy i gotowe. Paint ma jeszcze wiele istotnych funkcji, które wypełnią wasze godziny przy komputerze, sprawdźcie sami.
Gabriela

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 14:26

gabriela napisał(a):Ja proponuję prosty program, dzięki któremu retuszuje moje stare zdjęcia, jest to PAINT. Co prawda jest wiele zabawy, ale efekt jest zaskakujący. Program pozwala usunąć zgięcia i niedoskonałości starej fotografii. Paint jest właściwie w każdym komputerze, nie wymaga jakiegoś specjalnego instruktarzu. Wystarczy zeskanować zdjęcie i umieścić je w programie. Dzięki powiększeniu fragmentu zdjęcia możemy pobrać kolor i "domalować" pędzlem wszelkie skazy na zdjęciu, możemy zmienić kolor tła, usunąć zbędne przedmioty i osoby. Obrobioną fotografię zapisujemy i gotowe. Paint ma jeszcze wiele istotnych funkcji, które wypełnią wasze godziny przy komputerze, sprawdźcie sami.
Gabriela

Tyle że to nie jest program do obróbki zdjęć i nie można ludzi wprowadzać w błąd, pisząc że w większości mają takie wspaniałe narzędzie na dysku twardym komputera, a z niego nie korzystają! Gdzie Alpha blending, klonowanie, tekstury, warstwy, konwersja kolorów, transformacje, obracanie, wygładzanie/wyostrzanie i wiele innych? Bez tego ani rusz przy retuszu fotografii, a robienie tego wszystkiego ręcznie, to zabawa piksel po pikselu z dobieraniem kolorów pod lupą. Zabawa dla wytrwałych i bardzo doświadczonych, którym w dodatku takie coś sprawia olbrzymią to przyjemność. Rzeczywiście są tacy, czego ciekawe przykłady można znaleźć w internecie :)
http://www.swmoore.com/kt_ultimatepaint.html

Pozdrawiam
Piotr

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 14:36

Sama trochę się bawię w retuszowanie starych zdjęć (pewnie z lepszym i gorszym skutkiem ;)). Używam do tego programu Photo Toolkit. Jest to darmowy program do retuszu, ściągnęłam go z jakiejś strony zachęcona przez innego użytkownika, ale niestety teraz nie pamiętam co to była za strona :(
Program ten umożliwia usuwanie wszelkich uszkodzeń i zarysowań, uzupełnianie brakującego tła, zmianę kontrastu (super przy wyblakłych zdjęciach!), podkolorowanie, wyostrzenie szczegółów itp. Oczywiście wycięcie fragmentu zdjęcia, np. jednej osoby ze zdjęć grupowych itp. Ma też mnóstwo innych możliwości, o których tu nie napiszę, bo może niekoniecznie przydadzą się do retuszu starych fotografii.
Jako ciekawostkę warto tu napisać, że wszystkie zdjęcia, które poddajemy retuszowi powinny mieć jak największą pojemność i być zapisane najlepiej w formacie PNG, który jest mniej stratny (chyba tak to można nazwać) niż JPG.

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 16:02

kufferka napisał(a):zapisane najlepiej w formacie PNG, który jest mniej stratny (chyba tak to można nazwać) niż JPG.


Format PNG jest bezstratny, co oznacza, że zapisując w tym formacie zachowujemy pełną informację o obrazie.
Format JPG (JPEG) jest stratny, co oznacza, że zachowując w nim dane, nigdy nie będziemy w stanie uzyskać pierwotnego obrazu, bowiem część danych zostaje utracona. Widać to wyraźnie jak np. narysujecie w jakimś programie kontrastowy kształt na najlepiej na równie gładkim kontrastowym tle i zapisując całość - poniżej test. Napis wstawiony w programie Gimp - niebieski, na żółtym tle z tzw. antialiasingiem, czyli rozmywaniem na brzegach, dzięki czemu tekst sprawia wrażenie gładszego. Tekst zapisałem jako JPG, a później po prostu otworzyłem i powiększyłem (widać poszczególne punkty obrazków - piksele) umieszczając nad oryginałem. Pomyślcie, że to samo dzieje się ze zdjęciami Waszych przodków...

Obrazek

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 19:17

Właśnie... I dlatego przymierzam sieę do ponownego zeskanowania całego domowego archiwum w formacie PNG.

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 19:46

Ja skanuję do JPG. Na zdjęciach raz zeskanowanych i zapisanych w JPG z minimalną kompresją straty są praktycznie niezauważalne. Najgorsze, co można zrobić, to jednak wielokrotne retusze i zapisywanie do JPG (za każdym razem utrata jakości). Przy retuszu, jeśli robimy go na raty najlepiej faktycznie zapisywać jako PNG lub inny bezstratny format, jak np. TIFF. Jednak PNG zapewnia bardzo dobrą kompresję bezstratną, co oznacza, że dzięki specjalnym algorytmom pozwala zmniejszyć rozmiar pliku bez utraty ani piksela jakości :)

Poza tym skanowanie to nie tylko format plików, ale też rozdzielczość i parametry skanowania, głębia bitowa, no i najważniejsze - sprzęt. Kiepski (wcale nie znaczy: tani) skaner niewiele zdziała mimo najlepszych ustawień i parametrów skanowania.

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 20:22

Ostatnio kupiłam urządzenie HPDeskjetF735-skaner, drukarka, ksero
Poprzednio miałam tylko skaner-niezły, ale to nowe urządzenie ma dużo więcej możliwości. Zeskanowałam na nowo kilkanaście starych zdjęć.Duże różnica widoczna gołym okiem.Używam Gimpa-jeszcze trochę kuleję, ale dochodzę do coraz lepszych wyników. Wg mnie Gimp jest rewelacyjny i...po polsku i darmowy..

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

19 paź 2009, 23:20

Witam, osobiście polecam wspomnianego Gimpa (oczywiście z darmowych programów, bo tak na poważnie to jednak Photoshopa).
A co do skanerów to całe te podawane rozdzielczości (np. 19200 x 19200 dpi) w domowych skanerach to jedna wielka ściema.
W pracy używam skanera przeznaczonego do firm poligraficznych, który ma 600dpi (zresztą o wyższych nie produkują) i żaden z takich domowych nie może się z nim równać. To jest tak jak z aparatami o rozdzielczości np 5 Mpikseli, a z obiektywem wielkości kilku milimetrów.
Co do formatów zapisu to png jest porządny, choć jestem przyzwyczajony do TIFFa, ale pliki są przeszło 2x większe.
Jeśli ktoś by potrzebował zrobić skany lub kopie starych zdjęć albo całych albumów np. aby rozdać w rodzinie (co mi się dosyć często zdarza) to służę pomocą.
Mam w pracy przyzwoity sprzęt o najwyższej (jak dotąd) jakości druku laserowego i przystępnych cenach eksploatacji więc polecam.
Wychodzi to dużo taniej i szybciej niż męczenie atramentówek.
Skany mogę zrobić oczywiście za darmo, ale za wydruki muszę płacić.
pozdrawiam
Leszek
aha ceny wydruków są na http://drukowanieonline.net/cennik.php

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 01:21

W urządzeniu HPdeskjetF735 są do wyboru rozdzielczości-ale podane w ppi od 72 do4800
Nie bardzo rozumiem -jaki to będzie odpowiednik w dpi
Poczytałam pod linkiem http://pl.wikipedia.org/wiki/Ppi ale i tak niewiele zrozumiałam.
O co tu właściwie chodzi?

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 01:52

Genowefa napisał(a):W urządzeniu HPdeskjetF735 są do wyboru rozdzielczości-ale podane w ppi od 72 do4800
Nie bardzo rozumiem -jaki to będzie odpowiednik w dpi

W tym przypadku chodzi o tę samą wartość, czyli ilość punktów na cal. Ogólnie więc im mniejszy mamy obiekt, który skanujemy i im jest on bardziej szczegółowy, tym lepiej użyć większą rozdzielczość. I tak np. dla slajdów warto używać dużych rozdzielczości, chociaż niestety przez to skanowanie slajdów trwa bardzo długo :(

Pozdrawiam
Piotr

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 08:52

To jeszcze dwie rzeczy. PPI to Pixel per inch (pikseli na cal) - jest tym samym co DPI, tyle że odnosi się do monitorów komputerowych i wyświetlaczy. O DPI mówimy w kontekście urządzeń drukujących. W praktyce to to samo.

Druga rzecz to rozdzielczość skanowania. Tak jak w przypadku aparatów fotograficznych mamy zoom optyczny (powiększenie realizowane przez optykę aparatu) i zoom cyfrowy (powiększanie za pomocą specjalnych algorytmów), a tyle w przypadku skanerów mamy rozdzielczość optyczną i rozdzielczość interpolowaną. Producenci skanerów często chwalą się tą drugą, żeby sprawić wrażenie, że ich produkt jest lepszy, bo jak porównujemy później 600dpi do 19200 dpi... W pierwszym przypadku to rozdzielczość optyczna czyli wynikająca z konstrukcji skanera, w drugim przypadku po prostu chodzi o powiększanie przez program. Równie dobrze można sobie otworzyć obrazek w GIMP-ie i zrobić z niego milion DPI/PPI :) Jeśli się komputer nie zawiesi przy tej operacji. ;)

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 10:42

Dziękuję za informacje.Skanowałam zdjęcia dla porównania w różnych ppi. Fakt im wyższe ppi tym lepiej, ale idzie coraz wolniej. W sumie jestem bardzo zadowolona z mojego skanera.Prosty w obsłudze z dużym polem manewru.
Pozdrawiam Bożena

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 10:47

No to ja może jeszcze jedno pytanko w kwestii zdjęć, chociaż może troszkę z innego podwórka.
Dostałam mailem zeskanowane 3 interesujące mnie zdjęcia, ale są to ogromne, jak na tego typu pliki (10,5-13,7 MB) photoshop image i mój komputer nie potrafi ich otworzyć :( Czy można je jakoś zamienić na PNG lub JPG?

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 11:18

kufferka napisał(a):No to ja może jeszcze jedno pytanko w kwestii zdjęć, chociaż może troszkę z innego podwórka.
Dostałam mailem zeskanowane 3 interesujące mnie zdjęcia, ale są to ogromne, jak na tego typu pliki (10,5-13,7 MB) photoshop image i mój komputer nie potrafi ich otworzyć :( Czy można je jakoś zamienić na PNG lub JPG?


To pewnie wewnętrzny format PhotoShopa (psd)? Gimp powinien sobie z tym poradzić lepiej lub gorzej.

Ja zauważyłem także, że ludzie ostatnio wysyłają skany w formacie BMP - bez żadnej kompresji i pliki sa faktycznie olbrzymie.

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

20 paź 2009, 11:23

Dzięki Maćku, jakoś sobie poradziłam przy pomocy IrfanView.

Programy graficzne II

21 paź 2009, 08:23

Hej,

Gimp jest programem dosyć wszechstronnym, nie tylko przeznaczonym do obróbki zdjęć. Można powiedzieć, że jest darmowym odpowiednikiem Photo Shopa albo podobnego oprogramowania. Oczywiście można dyskutować o zaletach i wadach gimpa w porównaniu do komercyjnych aplikacji, ale trzeba przyznać, że jest potężnym narzędziem i sporo można nim zrobić. Ja używam gimpa od paru lat i jestem bardzo zadowolony.

Do grafiki wektorowej (np. przygotowania tablic genealogicznych) polecam program Inkscape. W nim rysowałem np. drzewo Sipińskich pokazywane na Dniu Genealoga 2009 (z użyciem gotowych klipartów rzecz jasna)
http://www.dobreprogramy.pl/Inkscape,Pr ... 12218.html

Re: Retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

21 paź 2009, 22:38

Mam pytanie. Czy można w Gimpie tak zmienić wygląd skanu metryki, żeby tło było białe-wtedy tekst będzie bardziej czytelny. Niestety, tego jeszcze nie potrafię.

Re: Retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

22 paź 2009, 08:21

Genowefa napisał(a):Mam pytanie. Czy można w Gimpie tak zmienić wygląd skanu metryki, żeby tło było białe-wtedy tekst będzie bardziej czytelny. Niestety, tego jeszcze nie potrafię.


Oczywiście. Menu "Kolory" -> "Desaturacja".

Jeśli jednak chcesz od razu konwertować wiele plików to polecam XnView, doskonale się sprawdza. http://www.xnview.com/
Niestety nie wiem czy jest polska wersja.

Re: Programy graficzne - gimp i inne

22 paź 2009, 20:59

Jest polska wersja xnview do ściągnięcia z http://www.dobreprogramy.pl/
Myślę, że jest najlepsza darmowa przeglądarka do zdjęć (nie kopiuje ich jak wiele dawanych free do aparatów do swojego katalogu), a ponadto pozwala na automatyczne operacje na wielu plikach oraz można tworzyć galerie internetowe. Zrobiłem tym np http://uminski.name/ksiega/ oraz http://uminski.name/7psk/.
pozdrawiam
Leszek

Re: Programy graficzne - gimp i inne

23 paź 2009, 13:03

Gdyby ktoś chciał przygotować sobie album do druku, z porozmieszczanymi zdjęciami na kartkach i opisami (czego nie można zrobić z xnview) to polecam program MyBook Photobook Kit do ściągnięcia z http://drukowanieonline.net/ (na dole strony).
pozdrawiam

Re: retusz amatorskiego zdjęcia z lat 30 XX w.

11 lis 2009, 02:24

mac napisał(a):najlepiej faktycznie zapisywać jako PNG lub inny bezstratny format, jak np. TIFF. Jednak PNG zapewnia bardzo dobrą kompresję bezstratną, co oznacza, że dzięki specjalnym algorytmom pozwala zmniejszyć rozmiar pliku bez utraty ani piksela jakości :)


Mam drobną uwagę dot. ww formatów, ostatnio pobawiłem się plikami TIFF i PNG, poza wymienionymi już właściwościami plików - praktycznie ta sama jakość, przy różnej wielkości, to TIFF ma jedną zasadniczą zaletę - pliki w programach graficznych otwierają i zapisują się praktycznie od razu oraz znacznie krócej trwa ich przetwarzanie do druku, w przeciwieństwie do PNG , czy innych skompresowanych formatów.
Więc dla tych co nie szczędzą miejsca na dysku polecam TIFF, zaoszczędzą w ten sposób czasu.

pozdrawiam
Leszek

Re: Programy graficzne - gimp i inne

22 kwi 2010, 01:42

Witam!
Komunikat ukazujący mi się dzisiaj przy próbie otwierania Gimpa
Gimp 2.6.exe-nie można znaleźć składnika
X uruchomienie tej aplikacji nie powiodło się , ponieważ nie znaleziono LIBEXPAT.dll.Ponowne zainstalowanie aplikacji może naprawić ten problem

Odinstalowałam program i zainstalowałam na nowo-nic nie pomogło.
Rano wszystko działało jak należy. Teraz nie. W końcu ten Gimp się otwiera choć chyba dłużej to trwa niż zwykle. Na chwilę obecną nie widzę utrudnień ani zmian w programie. Niemniej coś się stało.Co robić by naprawić "usterkę" i by przestał pojawiać się ten komunikat. Proszę, może ktoś z Was mi pomoże.
Pozdrawiam Bożena

Re: Programy graficzne - gimp i inne

22 kwi 2010, 05:59

Witaj,

Nigdy nie widziałem takiego komunikatu. Expat to biblioteka do przetwarzania (parsowania) XML-a, której używa GIMP. Być może jakiś inny program nadpisał tę bibliotekę w innej, niezgodnej wersji, choć to raczej mało prawdopodobne. Co możesz zrobić, to spróbować ściągnąć najnowszą wersję GIMP-a, odinstalować poprzednią i zainstalować nową.

Z ciekawostek gimp po angielsku oznacza "kalekę" (i może to tłumaczy w jakiś sposób problem? ;)

Re: Programy graficzne - gimp i inne

22 kwi 2010, 17:30

Niestety, odinstalowanie i ponowna instalacja nic nie zmienia. Komunikat pokazuje się zaraz po zainstalowaniu.Miałam najnowszą wersję.Czy to nie za wielkie ryzyko zignorować ten komunikat skoro w końcu reszta opcji działa-przynajmniej z tego co często wykorzystuję.
Teraz to naprawdę Kaleka :(

Re: Programy graficzne - gimp i inne

14 wrz 2011, 17:50

Witam!
Może wiecie czy istnieje do pobrania darmowy program w rodzaju Flipalbum. Chodzi mi o efekt przewracania kartek jak w książce. Chciałabym wstawiać zdjęcia i pliki tekstowe .Przeszukałam dużo stron i niestety znalazłam tylko demo,albo trial. Mam też pytanie-czy albumy stworzone takim programem można nagrywać na płytkę i czy będzie mógł ją obejrzeć ktoś kto takiego programu nie ma zainstalowanego na komputerze-może to pytanie jest niezbyt mądre, ale moja wiedza jest malutka w tym temacie :oops:

Pozdrawiam
Odpowiedz