Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Samotne matki

14 gru 2018, 19:31

Przegladam Gniezno Fara (juz po raz n-ty) mam nadzieje, ze ostatni. Lata 1844-65 jest ogromna ilosc urodzin bez podania ojca. Nieraz 4 na jednej stronie majacej 10 wpisow. Pytanie dlaczego rodziloby wiele zartow. Ale czy byl jakis niz demograficzny mezczyzn? Tak jest teraz w Chinach. Wielkopolanie nie brali masowego udzialu w Powstaniu Listopadowym.
Oraz jest tez duza ilosc blizniakow. Cos w tym Gnieznie wisialo w powietrzu w tamtych latach. Ot takie uwagi na biezaco.

Re: Samotne matki

14 gru 2018, 20:18

W Chinach to chyba raczej kobiet brakuje, i w ogóle w płd-wsch Azji.

Re: Samotne matki

14 gru 2018, 20:36

Masz racje Lukasz pochrzanilo sie w starej glowie. :wink:

Re: Samotne matki

16 gru 2018, 00:27

Krzysztof Dobrzynski napisał(a):Przegladam Gniezno Fara (juz po raz n-ty) mam nadzieje, ze ostatni. Lata 1844-65 jest ogromna ilosc urodzin bez podania ojca. Nieraz 4 na jednej stronie majacej 10 wpisow. Pytanie dlaczego rodziloby wiele zartow. Ale czy byl jakis niz demograficzny mezczyzn? Tak jest teraz w Chinach. Wielkopolanie nie brali masowego udzialu w Powstaniu Listopadowym.
Oraz jest tez duza ilosc blizniakow. Cos w tym Gnieznie wisialo w powietrzu w tamtych latach. Ot takie uwagi na biezaco.

Krzysztofie,
te dzieci miały chociaż matki.
Ciekawe jakie były dalsze losy Józia, który został na tym świecie sam, wśród obcych, bez ojca i bez matki?

Obrazek

Zastanawiam się, dlaczego nie został oddany do adopcji?
Przecież był potencjalnym kandydatem do rzekomo bardzo częstego "zjawiska".

Re: Samotne matki

16 gru 2018, 00:39

DankaW napisał(a):...
Ciekawe jakie były dalsze losy Józia, który został na tym świecie sam, wśród obcych, bez ojca i bez matki?
(...)
Zastanawiam się, dlaczego nie został oddany do adopcji?
Przecież był potencjalnym kandydatem do rzekomo bardzo częstego "zjawiska".

Skąd pewność, że nie został przysposobiony - wcześniej czy później?
Nie wątpię, że znalazł opiekę.

Re: Samotne matki

16 gru 2018, 06:04

Danuta faktycznie smutny zapis. Genealogia uczy nas pokory.
Zadziwil mnie ogrom wpisow blizniakow. Okazuje sie, ze powinienem sie dziwic ze w innych parafiacj jest ich malo. Otoz ok 1.2% to blizniacze prorody. A wiec 6 wpisow na 500 urodzen to norma.
Duzo samotnych matek przyjezdzalo rodzic w innej parafii. A wiec to podnioslo srednia samotnych matek. Po raz pierwszy zobaczylem trojaczki i to samotna matka. Wow.
3 razy ojcom o tym samym nazwisku rodzily sie dzieci w tym samym dniu. Nie wiem moze byli blizniakami jednojajecznymi i ich dzieci rodzily sie w tym samym dniu. 2 razy w dwoch roznych miejscowosciach.
Dla Dobrzynskich byly smutne wpisy. Jeden taki mial 3 zony razem 18 dzieci w tym znalazlem 12 zgonow. Pierwsze dziecko mial w 25 roku zycia ostatnie dziecko (znalezione) w 66 roku. U innych Dobrzynskich tez duzo zgonow dzieci. Az ciarki mnie przechodza bo i ja sie tam rodzilem.

Re: Samotne matki

16 gru 2018, 07:56

Krzysztofie:
ziwil mnie ogrom wpisow blizniakow. Okazuje sie, ze powinienem sie dziwic ze w innych parafiacj jest ich malo. Otoz ok 1.2% to blizniacze prorody. A wiec 6 wpisow na 500 urodzen to norma.


podobne proporcje są np. w Poznaniu pod koniec XIX w. Indeksuję Wildę, Jeżyce i m.Poznań. Na jedną księgę poznańską - ok. 400 aktów - jest 5-6 par bliźniąt. Dwa razy zdarzy mi się też trojaczki. Niestety, nie przeżyły pierwszej doby :(

Re: Samotne matki

18 gru 2018, 20:22

I kolejne "samotne" dziecko

Obrazek

Re: Samotne matki

20 gru 2018, 19:18

Ale fakt ochrzcenia dzieci swiadczy, ze przezyly i chyba maja jakis dom. Moze rodzice chrzestni je zaadoptowali.

Re: Samotne matki

20 gru 2018, 20:17

Krzysztofie,
gdyby te dzieci miały nazwisko, to można by sprawdzić ich los, w innym przypadku możemy tylko przypuszczać.
Myślę o tych dzieciach tak jak Ty, że przeżyły zapewne trudne dla nich dzieciństwo i doszły do dorosłości.

Re: Samotne matki

20 gru 2018, 21:06

W parafii św. Marii Magdaleny w Poznaniu było wiele podrzutków. Chrzestnymi byli byli przeważnie jaśnie wielmożni lub patrycjat, więc z pewnością zapewnili im przyszłość, bo taki był obowiązek chrzestnych. Jest w księgach Franciszek z rodziców NN, a po latach jest zapisywany jako Franciszek Niewiadomski kowal - wiek się zgadza, miejsce chrztu również.
Przy Farze był również przytułek dla biednych, chorych i niedołężnych. Ciekawe jest to, że trafił tam również były piwowar, który miał kilku synów.

Re: Samotne matki

21 gru 2018, 21:26

W parafii blisko Torunia [nie pamiętam jakiej] przy urodzeniu nieślubnego dziecka, a było ich wiele, ksiądz zapisywał datę urodzenia i np. Marianna matka tak jak by nie miały nazwiska. Pozdrawiam juras

Re: Samotne matki

26 gru 2018, 23:04

Umierały nie adoptowane sieroty.
Tutaj zgon chłopca o imieniu Melchior, który miał około 10 lat.
Prawdopodobnie był na służbie u Wawrzyna Łuczaka.

Obrazek

W duplikacie zapisane dokładnie, że nie ma nazwiska i przyjmuje się takie jak imię - ignoti Coqnominis.

Obrazek

Re: Samotne matki

29 gru 2018, 15:12

Na mnie największe wrażenie robiły ewidencje urodzeń, takie tabelkowe, które przeglądałem z terenu zaboru pruskiego i Galicji (w zaborze rosyjskim występowały opisówki). Obok znajdowały się tak liczne, że przygnębiające adnotacje o śmierci i długości życia. Zawsze byłem zaskoczony, iż w ogóle następował przyrost naturalny. Nic dziwnego, że np. w Galicji pod koniec XIX w. średnia długość życia mężczyzny wynosiła ok. 30 lat (Martin Pollack, "Cesarz Ameryki. Wielka ucieczka z Galicji) !
Pozdrawiam - L.W.
Odpowiedz