www.szukajwarchiwach.pl

[juros]

Nie wiem czy już ktoś sygnalizował na naszym forum działanie znakomitej wyszukiwarki http://www.szukajwarchiwach.pl , pozwalającej na odnalezienie w archiwach interesujących nas dokumentów. Wpisując szukane słowo lub zespół słów odnajdziemy sygnatury dokumentow i adres archiwum w którym one się znajdują.
Moim zdaniem rewelacja. Nie znałem dotąd tego adresu.
Życzę skutecznych poszukiwań.
Pozdrawiam.
Jerzy

[Chrystian Orpel]

...

Ostatnio edytowano 15 sty 2012, 14:46 przez Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz

[annastregiel7]

Przyłączam się do podziękowań.
Świetna wyszukiwarka!

Pozdrawiam.
Ania S.

[DankaW]

Jurku.

Jesteś nieoceniony w dostarczaniu nam wciąż nowych źródeł do poszukiwań.
Serdeczne podziękowania za "wyszukiwarkę".

[Piotr Dutkiewicz]

Jurku,
To jest to, super narzędzie. Rewelacja!!!
Pozdrawiam
Piotr Dutkiewicz

[Jan M. Musielak]

Ponieważ odnaleziona przez Jerzego strona jest nowością mogę udzielić na jej temat kilku informacji. Jest ona częścią nowego projektu NAC (Narodowego Archiwum Cyfrowego) o wdzięcznej nazwie ZoSIA (Zintegrowany System Informacji Archiwalnej). Pilotażowo objął on dwa archiwa państwowe - w Lublinie i Poznaniu (co można zauważyć na wskazanej przez Jerzego stronie). Docelowo ma on objąć wszystkie archiwa podległe NDAP (Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych). Zgodnie z planem miał on funkcjonować w czerwcu i od tego czasu miały być włączane kolejne archiwa. Zgodnie z projektem baza Zosi powinna być na bieżąco aktualizowana przez uczestniczące w projekcie archiwa.
Mniej więcej rok temu uczestniczyłem w zorganizowanej przez NAC konferencji prezentującej ów projekt i wówczas w imieniu AAP zgłosiłem chęć przyłączenia się do niego. Usłyszałem wówczas, że mimo, iż do czerwca przyszłego (czyli 2009 roku) nie planuje się włączania do projektu archiwów niepodlegających NDAP, to w ramach pilotażu projektu moglibyśmy włączyć się wcześniej jako pierwszy przedstawiciel archiwów kościelnych.
Niestety (jak powiedziałem podczas I Dnia Genealoga) wszystkiemu winni Fenicjanie. W efekcie ZoSIA startuje z opóźnieniem. Mam jednak nadzieję, że rzeczywiście wystartuje. Co prawda przeraża mnie ogrom pracy konieczny do wykonania, aby dostosować nasze katalogi do formatu akceptowanego przez Zosię, ale doskonale rozumiem, jak cenną jest inicjatywa NAC.
Dodam, że ZoSIA ma objąć całość archiwaliów. I tak np. po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa "Śródka" Zosia powinna wskazać, iż w AAP znajduje się akt przekazania wsi o nazwie Śródka przez księcia Przemysła biskupowi poznańskiemu.

[Genowefa]

I tak np. po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa "Śródka" Zosia powinna wskazać, iż w AAP znajduje się akt przekazania wsi o nazwie Śródka przez księcia Przemysła biskupowi poznańskiemu.

Zrodziła się we mnie nadzieja, że może znajdzie się wzmianka o dawnym sierocińcu na Śródce, bo do dzisiaj nie mam żadnych informacji co stało się z dziećmi tam wychowywanymi po likwidacji ochronki w II wojnę.A była tam siostra mego Taty ...
Pozdrawiam

[genus]

Przyłączam się do podziękowań. Oby zasoby tej wyszukiwarki szybko rosły.

[menka]

I jak się wdzięcznie nazywa: ZoSIA

[mac]

I jak się wdzięcznie nazywa: ZoSIA

Ładnie, mi się też podoba...

[juros]

Cieszę się, że wyszukiwarka znalazła uznanie u Koleżeństwa.
Jest to naprawdę pomocne narzędzie w dostępie do informacji archiwalnych. Z mojego punktu widzenia Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych nie mogła dokonać lepszego wyboru swoich placówek do programu pilotażowego
Lublin i Poznań to "moje" Archiwa
Pozdrawiam.
Jerzy

[Nela]

Witam! Dołączam się do podziękowań i zachwytów.Wspaniała wyszukiwarka.
Pozdrawiam.Nela

[TomekD]

Nie do końca podzielam zachwyty nad powstaniem nowej wyszukiwarki.
Zawsze cieszą nowe możliwości wyszukiwania, jednak....

To coś pod nazwą (nowo)tworu NAC jest dla mnie przykładem jak można marnotrawić ogromne pieniądze. Zamiast jak to być powinno - rozpocząć od integracji istniejących baz danych stworzono kolejną, niezależną bazę pozbawianą mechanizmów aktualizacji i integracji z istniejącymi już systemami. Cennik NAC jak i forma udostępnienia materiałów też nie skłaniają do entuzjazmu. Jakość opracowania materiałów doczekała sie już paru mało pochlebnych komentarzy w sieci.

Dobrym przykładem będzie próba odszukania cywilnych aktów USC przekazanych niedawno do AP przez USC:
- w bazach lokalnych, dostępnych w AP dane są aktualizowane z bardzo niewielkim opóźnieniem rzędu pojedynczych miesięcy.
- fragmentaryczna baza ZOSIA (czyli http://www.szukajwarchiwach.pl) jest nieaktualna od co najmniej 6 miesięcy. Ma za to ma 'piękny' i funkcjonalnie koszmarny interfejs www który pochłonął zapewne większość środków z tego projektu.
- dostępne w internecie bazy SEZAM, ELA, PRADZIAD etc nie były aktualizowane już od chyba ponad 18 miesięcy.

[alamoon]

Zgadzam się z Tobą.

ZOSIA - ładne imię.
Wyszukiwarka koszmarna.

[Jan M. Musielak]

Jak napisałem

... Zgodnie z projektem baza Zosi powinna być na bieżąco aktualizowana przez uczestniczące w projekcie archiwa. ...

Projekt przewiduje, że archiwum uczestniczące w projekcie może aktualizować bazę nawet przez dodanie pojedynczego wpisu. Polega to na tym, że archiwum przygotowuje opis dokumentu zgodny z formatem bazy a następnie upoważniona osoba dodaje opisaną jednostkę archiwalną do bazy. Wiem, że genealodzy, poszukujący swoich korzeni chcieliby, aby wszystko było dostępne już teraz. Osobiście próbowałem jak to działa - co trzeba zrobić, aby wprowadzić jedną jednostkę archiwalną do Zosi.
Obecna zawartość bazy ZoSIA to wynik konwersji posiadanych przez archiwa państwowe w Poznaniu i Lublinie (oraz podlegających im filiach) katalogów do jednego formatu, połączenie wszystkich baz archiwum w jedną całość i udostępnienie wyników umieszczonych na serwerze NAC. Niestety, drastyczne obcięcie finansowania projektu spowodowało nie tylko opóźnienie jego realizacji, ale również zatrzymało aktualizacje. Ja też czekam na chwilę, kiedy będę mógł włączyć zasób AAP do projektu.

[Jan M. Musielak]

... Ma za to ma 'piękny' i funkcjonalnie koszmarny interfejs www który pochłonął zapewne większość środków z tego projektu ...

Co do kosztów - koszt stworzenia interfejsu (wg mnie dość funkcjonalnego - pozwalającego odnaleść każdą jednostkę archiwalną wraz z podstawowym opisem) w porównaniu do kosztów wprowadzenia do systemu gigantycznej ilości danych jest niewielki. Problem polega na tym, że cięcia zostały dokonane po stworzeniu interfejsu a przed wprowadzaniem danych.

[mac]

Hej,

I się zgadzam i się nie zgadam.

Użytkownicy oceniają wartość systemu przez pryzmat interfejsu użytkownika, czyli np. strony z wyszukiwarką. Jeśli wyszukiwarka nie jest funkcjonalna i sprawna, a sposób prezentacji wyników czytelny, to wszyscy wieszają psy, że zmarnowano pieniądze. Jak zauważył ks.Jan, koszt opracowania interfejsu użytkownika to niewielki fragment całości projektu.

Zobaczcie Poznań Project - wyszukiwarka się ślamazarzy, wygląd pozostawia - najłagodniej rzecz ujmując - sporo do życzenia (choć na temat urody własnych dzieci się nie dyskutuje! zawsze są najpiękniejsze), a mimo to nikt nie powie, że projekt jest do niczego. Niemal pół miliona zindeksowanych małżeństw i tak robi wrażenie, a sam interfejs można zawsze dopracować, co jest zresztą w planach.

Wracając do bazy Zosia, to niewątpliwą zaletą jest ujednolicenie formatu zapisu danych oraz otwarcie się na inne niż państwowe archiwa i instytucje przechowujące archiwalia. Zobaczcie, mając dane z wszystkich tych instytucji w jednej postaci można je wspólnie przeszukiwać. To akurat zasada od dawna znana w świecie bibliotek cyfrowych - sami zobaczcie np. Federację Bibliotek Cyfrowych: http://fbc.pionier.net.pl/owoc

Dajmy Zosi jeszcze trochę czasu. Może za jakiś czas wspólny format danych zacznie procentować, a ilość zgromadzonych informacji będzie rosła lawinowo.

[mooj]

Witam!
Zaczyn dyskusji m.in. jak powinien być prezentowany zasób archiwalny jest na forum:
http://www.ifar.nac.gov.pl/index.php?topic=1580.0
Wydaje mi się, że warto dorzucić swoje trzy grosze nt "co by się przydało, jakie narzędzia i inne tematy"
Pozdrawiam