Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Przemęt -kradzież pamiątkowej tablicy

02 sie 2010, 12:13

Witam wszystkich forumowiczów.
Wczoraj byłam z kuzynostwem w Przemęcie i ze zgrozą odkryliśmy brak dwóch starych tablic przytwierdzonych do ściany kościoła św. Andrzeja w Przemęcie. Okoliczni ludzie powiedzieli nam że pod koniec maja tego roku ukradziono metalowe rury to i tablice też zabrali. Tablice były kiedyś przytwierdzone do krzyża który stał na dużym kopcu na cmentarzu przy tym kościele. Kopiec krył w sobie kości ludzi pozbieranych po skopaniu starych grobów. Gdy krzyż sie rozpadł ze starości tablice powieszono na ścianie koscioła a na kopcu powstały nowe groby. Napis na jednej z tych tablic był następujący:
"Pomnik
Poświęcamy Zwłokom waszem skromny ten nagrobek
Z majętnosci, co nam Bóg dał mały dorobek,
Upraszamy Pielgrzyma Przechodnia
o czułe westchnienie do Pana Boga
Mogiłę tę wznieśli skromną,
Dnia 21 maja 1855 roku pomną
Dwaj gospodarze z Błotnicy
Adamczewski Augustyn i Skropiński [Skorupiński],
Wten czas gdy był proboszczem,
ksiądz Michał Grabiński,
W Przemeńcie."

Druga tablica była podpisana Skorupiński i była data 5 pażdziernik 1845.
Ukradziono nie tylko kawałek metalu ale i kawałek historii.
Tablice przetrwały 155-165 lat i dwie wojny światowe a nie oparły się ludzkiej chciwości.
Trudno jest się z taka stratą pogodzić.
Pozdrawiam wszystkich. Izabella

Re: Przemęt -kradzież pamiątkowej tablicy

02 sie 2010, 13:13

Witam - w tym przypadku te stare tablice byly do odzyskania, wedlug mnie, gdyby tylko policja pofatygowala sie do najblizszego punktu/ow skupu zlomu w okolicy i poinformowala wlasciciela o tym fakcie, ze jesli zglosza sie zlodzieje z tablicami do sprzedazy to on ma natychmiast powiadomic policje.
Ja czytam o tego rodzaju smutnych wydarzeniach bardzo czesto i niestety zauwazylam, ze nie ma wspolpracy/koordynacji miedzy pokrzywdzonymi, policja i skupami zlomu. Zlodzieje pozostaja bezkarni, tak jakby te pamiatki naszej, wspolnej przeszlosci nie mialy zadnego znaczenia i nie warte byly dochodzenia. Bardzo smutne.
Przegladam dosc czesto www.Allegro.pl
i dziwie sie ile tam jest zabytkowych przedmiotow i obrazow sakralnych, ikon itp. , dla mnie to wyglada jak lupy zlodziejskie sprzedawane na internecie. Policja tym takze powinna sie zajac.

Re: Przemęt -kradzież pamiątkowej tablicy

02 sie 2010, 19:04

Witam.
Chodzi o ten kościół na uroczym cmentarzu,tablice były mocowane na niewidocznej ścianie.
Obrazek
A chodzi o te tablice,jednak treść jest nie całkiem zgodna.
Obrazek
Obrazek
i jeszcze nagrobek wspomnianego proboszcza w Przemęcie lata 1835-1861 ks Michała Grabińskiego
Obrazek

Re: Przemęt -kradzież pamiątkowej tablicy

02 sie 2010, 20:58

Witaj Jacku!
Tak to chodzi o ten kościół i tablice. Ich już nie ma. Mogą być drobne przekłamania w odczycie napisu jako że trudno go było odczytać. Tytuł "Pomnik" dotyczy tablicy pierwszej, a pozostały tekst tablicy drugiej w kolejności zdjęć którą Ty podałeś. Jak masz dokładne odczyty i jednej i drugiej tablicy to proszę podaj je na forum, jako że tablic już nie ma, a te napisy będą wielką pamiątką. Jestem bardzo wzruszona że porobiłeś zdjęcia i udostępniłeś je nam wszystkim na forum. Wielkie dzięki. To jest po nich ostatni ślad. Serdecznie pozdrawiam. Izabella

Re: Przemęt -kradzież pamiątkowej tablicy

13 lut 2011, 10:40

Witam!
W "Kurierze Przemęckim" nr. 6-7/2010r. na str.15 jest artykuł o kradzieży tych tablic. Kurier jest dostępny na stronie internetowej:
www.gok.org.pl/kurier.html
Serdecznie pozdrawiam - Izabella

Re: Przemęt -kradzież pamiątkowej tablicy

13 lut 2011, 12:49

Witam !
Próbowałam ustalić dlaczego powstały te dwie plakiety wotywne. Znalazłam w Archiwum Archidiecezjalnym Poznań takie oto zapisy.
Dla plakiety 1:
Ksiądz proboszcz Grabiński listem do Kurii Arcybiskupiej (w Archiwum Archidiecezjalnym Poznań, akta KA. II. 353-2) z dnia 22.06.1843r. - pisze: "Interes tyczący się pochowania kości.
"Gospodarz Alberyk Skorupiński z Błotnicy parafii tutejszej, wraz z innymi intercisentami zgłosił się do podpisanego (ks. Grabiński) z oświadczeniem iż jest ich zamiarem zebrać pewną sumę pieniędzy na pochowanie kości znajdujących się tak w kościelnicy, jakoli też cmentarzu kościoła św. Piotra. Przychylając się z jak najwiekszym ukontentowaniem jako pasterz do tak chwalebnego czynu a zawiadamiając o tem Prześwietny Konsystorz Generalny Administratorski upraszam zarazem jak najpokorniej o łaskawe udzielenie mi potrzebnego konsensu." Podpisał Proboszcz Grabiński

Dla plakiety 2:
W dniu 16.10.1852r. wpłynęło pismo do Kancelarii od parafian w sprawie chowania zmarłych i o powiększenie cmentarza gdyż nie ma gdzie chować zmarłych.
W liście mn. "- proboszcz Grabiński nie chce ustapić kawałka ziemi, który przy cmentarzu św. Andrzeja bardzo jest przyległy i dogodny, bo tylko składa się z góry na której przed ogniem, dawniej budynki X. Proboszcza stały." Dalej jest opisane jak to "straszliwa a zaraźliwa choroba cholera" zbiera żniwo; jak ludzie chowają swoich zmarłych po zagajnikach bo na cmentarzu nie ma miejsca, albo jak skopuje się groby po 3 latach od pochówku.
Problem musiał być bardzo ważny gdyż list ten podpisali wraz z umieszczeniem swoich urzędowych pieczęci sołtysa gminy:
Jan Kubliński - Sołtys Gminy Przement
J. Kosicielny - Sołtys Gminy Błotnica
F. Jęsiek - Sołtys Gminy Radomierz
Walenty Pauch - Sołtys Gminy Sączkowo
Kostrzewa - Sołtys Gminy Primendorf
Józef Ciesielski - Sołtys Gminy Kluczewo
Mikołaj Kalitka - Sołtys Gminy Siekowo
Jan Przydrożny - Sołtys Gminy Siekówko
W następnym liście do Kurii tyczącym się "rozprzestrzeniania się cmentarza" dołączono odręczny plan cmentarza.
Obydwie plakiety wisiały początkowo na drewnianym krzyżu (pod którym zakopane były zebrane kości) dopóki z niego nie spadły gdy drewno zmruszało, dopiero potem zostały umieszczone na ścianie kościoła.
Augustinus Adamczewski (ur. 1826- zmarł 1893) wymieniony na plakiecie nr. 2 miał siostrę Joannę (ur. 1818- zm. 1901) która była żoną Matheusa Skorupińskiego. Później jako wdowa wyszła za mąż w 1880r za Benedicta Praissa wdowca. Matheus Skorupiński z żona Joanną mieszkali na Przedmieściu. W Błotnicy gospodarzem był inny Matheus Skorupiński z żoną Cathariną zd. Czekalanką alias Kaminiarz i to najprawdopodobniej on jest wymieniony na plakiecie, chyba że był to Alberik gdyż gospodarzami o nazwisku Skorupiński w Błotnicy w tamtym czasie był tylko Matheus i Alberik.
Na plakiecie nr. 2 jest błąd (Skropiński a ma być Skorupiński) gdyż wogóle nie mieszkała taka osoba o nazwisku Skropiński.
Żal że giną pamiątki historii.
Napisałam do "Kuriera Przemęckiego", może jeszcze coś o tych plakietach cynowych napiszą , może ktoś je znajdzie w jakimś punkcie złomu.
Serdecznie pozdrawiam - Izabella
Odpowiedz