Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 14:09

Dzień dobry
Chciałem zapytać czy ktoś z Państwa orientuje się jak wyglądała prawna sytuacja cyganów w XVIII i XIX-sto wiecznej Wielkopolsce?
Czy zdarzyły się przypadki osiedlania jednostek lub rodzin cygańskich i czy może ktoś spotkał się z przypadkiem "spolonizowania" jakiegoś cygana?
Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 20:04

Kaj sanaś. Mowiono mi, ze to po romsku ,,dzień dobty''.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 20:24

Jacek Loks napisał(a):Dzień dobry
Chciałem zapytać czy ktoś z Państwa orientuje się jak wyglądała prawna sytuacja cyganów w XVIII i XIX-sto wiecznej Wielkopolsce?
Czy zdarzyły się przypadki osiedlania jednostek lub rodzin cygańskich i czy może ktoś spotkał się z przypadkiem "spolonizowania" jakiegoś cygana?
Pozdrawiam
Jacek


Kiedyś w parafii Lubasz czy Czarnków znalazłem akt chrztu z ok. 1800 roku w którym był taki dopisek:
"infans iste est parentum advenorum de Croatia, in nostra regione vulgari lingua vocantur Cygani"

To z mojej kolekcji kuriozów i cymeliów.

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 20:44

Nie znam łaciny, ale Croatia to Chorwacja.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 21:06

"dziecko owo [pochodzi] od rodziców przybyłych z Chorwacji, których lud kraju naszego w języku swym określa <<cygani>>" (moje wolne tłumaczenie).
Ł

Re: Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 21:12

Dzięki, czyli co śniade to ,,cygańskie''? :wink:

Pozdrawiam
--------------------------------
Andrzej

Re: Cyganie w Wielkopolsce

12 paź 2010, 23:26

Witam,
powyższa dyskusja dotyczy ''Cyganów'' czy ''cyganów''?
Pozdrawiam, Regina.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

13 paź 2010, 09:06

W 1879r. w par.Pępowo pow.Gostyń spotkałam ur.Magdalenę, ojciec Poppe wagabundus(cygan)[pis.z oryginału];
matka Peterman. Dalej dopisek o ślubie w 1908r.z Paulus Aruswi.Czyżby się osiedlili?
Pozdrawiam.
Barbara

Re: Cyganie w Wielkopolsce

13 paź 2010, 11:13

reynavis napisał(a):Witam,
powyższa dyskusja dotyczy ''Cyganów'' czy ''cyganów''?
Pozdrawiam, Regina.


Cygan z naszej wymiany zdań jeszcze nie ,,cyganił'', więc nie twórzmy problemów nowych :).

Pozdrawiam
------------------------------------
Andrzej

Re: Cyganie w Wielkopolsce

13 paź 2010, 18:24

Nie twórzmy. Pozdrawiam Wszystkich uczestników tej rozmowy i Cyganów też:)
Regina

Re: Cyganie w Wielkopolsce

13 paź 2010, 22:02

I tym sposobem " zabiłaś " temat.
Dziękuję.
Barbara

Re: Cyganie w Wielkopolsce

13 paź 2010, 23:10

Dobry wieczór,
bardzo przepraszam za moją ortograficzną zasadniczość.
Pozdrawiam
Dobrej nocy
Regina.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 09:53

Łaćho dives (dzień dobry)
Kaj sanaś to raczej gdzie jesteś.
Pśemangaw (przepraszam) za błąd.
To oczywiście moja godna pożałowania niedbałość ortograficzna a nie brak szacunku dla Romów.
Nie poddawajmy się jeszcze i spróbujmy podrążyć temat.
Może wytłumaczę skąd się wzięło moje pytanie.

Otóż jak wielu ludzi lubię cygańską muzykę (szczególnie bałkańską). Chciałem poznać teksty niektórych piosenek, ale nie napisano do tej pory słownika polsko-romskiego.(Czego zresztą Romowie by sobie chyba nie życzyli. A do tego dialekty języka Romów różnią się znacznie i język "Polska Roma" nie jest identycznym z językiem Cyganów bałkańskich)
Korzystając z internetu, zacząłem "kolekcjonować" poszczególne słówka i tworzyć słownik na własne potrzeby.
Natrafiłem na słowo "glox" mające oznaczać osiadłego Cygana.

Muszę dodać, że dotychczas nie udało mi się ustalić wiarygodnej etymologii swojego nazwiska. (Obecnie Loks w dawnych zapisach między innymi Lox)
Skojarzyłem dodatkowo fakt, że mój pradzadek, jeden z braci mego dziadka posiadali a kuzyni posiadają typowo cygańską urodę.
(Bardziej cygańską niż większość Romów których spotykam w Warszawie :)
Od jednej z ciotek słyszałem kiedyś opowieść, że pra- pra-pradziad miał przekazać swojemu wnukowi złoty kolczyk.

(Kiedyś próbowałem wiązać tą opowieść z legendą Napoleońską. Ponoć wśród grenadierów panowała moda na kolczyki. Ojciec Rzeckiego z "Lalki" nosił kolczyk". No ale owa moda mogła wynikać z faktu że Napolen wielu Cyganów wcielił do armii.
Dla reszty zarządził przymusowe roboty oraz krztałcenie zawodowe dla ich dzieci. Przodek mój urodził się około 1795 więc te zarządzenia mogły go objąć i tak mógł zdobyć nie kojarzący się z Cyganami zawód mularza który przypisany jest mu czasami w księgach parafialnych.

Tak czy inaczej hipoteza o cygańskim pochodzeniu mojego przodka ma tylko swobodny, roboczy charakter.
Poszukuję jakichś źródeł, które pomogły by mi ustalić na ile jest prawdopodobną

Orientują się Państwo czy zdarzały się w Wielkopolsce popularne około 1800 r. w Niemczech polowania na Cyganów?
Czy po zaborze obowiązywały u nas wydane przezy Fryderyka Wilhelma I-go ustawy z 1725r. i 1734 r. nakazujące wieszać bez procesu każdego napatkanego Cygana?
Czy mogło obowiązywać w Wielkopolsce funkcjonujące w niektórych krajach prawo, że schwytany Cygan stawał się własnością osoby która go złapała?
Wiadomo , że prusacy nie byli zadowoleni z pierwszej fali kolonistów których Fryderyk II sprowadził do Wielkopolski bo byli to w dużej mierze "włuczędzy", czy wśród tych kolonistów mogli zdarzyć się Cyganie?

Będę wdzięczny za wszelkie informacje dotyczący tego ciekawego jak mi się wydaje tematu.
Osoby wrażliwe na tle ortografii czy stylistyki przepraszam za moje potknięcia i z góry przepraszam wszystkich których mogłem w jaki kolwiek sposób nieświadomie urazić.

Pozdrawiam Serdecznie
Dewłesa (do widzenia a właściwie z Bogiem)

Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 13:48

Witaj Jacku !

Poruszasz bardzo ciekawy, niepopularny i chyba niezbyt dogłębnie zbadany przez historyków temat. Twoje zaproszenie do dyskusji zapowiada się interesująco i może przynieść naprawdę twórcze efekty oraz pożytek w postaci uzyskanej (przynajmniej w moim przypadku) wiedzy.
P.S. Nie zamierzam występować w roli ortograficznego ani stylistycznego ''policjanta'', bo mnie samej daleko do doskonałości :D . Nie czuję się też w żaden sposób urażona, a jeśli Ktoś poczuł się dotknięty z mojej przyczyny (nie miałam złych intencji), to raz jeszcze serdecznie przepraszam.
Pozdrawiam ciepło
Regina - przez swojego dziadka Józefa ''ochrzczona'' Cyganeczką :)

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 15:13

Cześć Regina
Swoją drogą ciekawe, że własnie w Wielkopolsce i na Śląsku mieszka najwięcej osób o nazwisku Cyganek :)

Ciekawe też w którym momencie wśród Polskiej Romy pojawiły się nazwiska pochodzące od drzew: Kalinowski, Brzozowski, Brzeziński, Jodłowski, Dębicki, Krzyżanowski, Jaworski, Chojnacki, Jabłoński, Wiśniewski, Grabowski.
Czy była jakaś ustawa regulująca ten problem i kiedy weszła w życie?

Pozdrowienia
dla dziadka Józefa

Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 16:14

Witaj,Jacku!
Tłumacząc Dewłesa odkryłeś mi tajemnicę z tabliczki nagrobnej pewnej zamordowanej polskiej dziewczyny."Ach Dewłesa"-tak na skromnej tabliczce napisał zakochany w niej Cygan.
Wątek jest dla mnie dość istotny,ponieważ poprzez związki małżeńskie weszły do mojego drzewa dwie rodziny,w których wyglądzie cera i uroda wskazuje cygańskie pochodzenie.Geny te są bardzo silne i występują w znanym mi już 4 pokoleniu,ale jak i od kogo się zaczęło,nie wiemy.
Liczę na pomoc dzięki Twojej inicjatywie.
Pozdrawiam
Barbara

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 17:04

Myślałem że nazwisko Lox/Loks pochodzi od łososia (Lachs) albo rysia (Luchs)... :)
Łukasz

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 17:06

Poniższe nazwiska pochodzą od drzew, ale Krzyżanowski to czarna owca, bo pochodzi od Krzyżana (używana kiedyś forma dla imienia Krystian/Christian).
Łukasz


Jacek Loks napisał(a):Cześć Regina
Swoją drogą ciekawe, że własnie w Wielkopolsce i na Śląsku mieszka najwięcej osób o nazwisku Cyganek :)

Ciekawe też w którym momencie wśród Polskiej Romy pojawiły się nazwiska pochodzące od drzew: Kalinowski, Brzozowski, Brzeziński, Jodłowski, Dębicki, Krzyżanowski, Jaworski, Chojnacki, Jabłoński, Wiśniewski, Grabowski.
Czy była jakaś ustawa regulująca ten problem i kiedy weszła w życie?

Pozdrowienia
dla dziadka Józefa

Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 19:29

No i znowu przyłapałeś mnie Łukaszu na nieuwadze.
Faktycznie Krzyżanowski tylko pośrednio ma związek z drzewem.
Zresztą tradycyjnie było to nazwisko nadawane przechrztom, nie tylko cyganom ale i żydom przechodzącym na katolicyzm.
Wszystkim "nowym pod znakiem krzyża"
Co do "drzewnych" nazwisk Cyganów to pomysł jest w miarę oczywisty skoro tradycyjnie stali taborami po lasach.
Pytanie tylko w jakiej epoce te nazwiska zostały przydzielone? No i skoro tendencja nazwisk pochodzących od drzew, jest dość powszechna to prawdopodobnie nie jest to robota jednego urzędnika ale skutek jakiegoś ogólnego prawa czy zwyczaju.

Co do tego że moje nazwisko pochodzi od staro germańskiego słowa oznaczającego łososia, to faktycznie sam już na ten trop trafiłem. Ponoć w Izraelu w dalszym ciągu można kupić lox-a (co oznacza kanapkę z łososiem :)
Na to że, Luchs pochodzi od rysia nie wpadłem. Choć moje dziedziczne po ojcu "rudobrodzie" mogło by na to wskazywać
Może miał byś jeszcze etymologię dla nazwiska Laux bo i taka pisownia się zdarzała?
Dodam, że po litewsku John Lock to Džons Loks.
A w ich ludowej mitologi występuje Lokis pół-człowiek pół-niedźwiedź co też do mnie pasuje, szczególnie zimą :]
Za to wśród Irokezów znalazł się wódz Looks Elk (Patrzący Łoś), a i wśród Chińczyków znalazłem jakiegoś Loks Shiao Penga

Niestety etymologia w moim przypadku to błądzenie we mgle domysłów.
Czekam na moment gdy będzie sobie można w prosty sposób zrobić genealogiczne badanie genotypu :)
Np. Po ojcowskiej rodzinie z Kujaw tyle procent genów germańskich, tyle "typowo polskich", tyle cygańskich, itp.
Po matczynej rodzinie z Podola tule ruskich, tyle tatarskich czy żydowskich.
Na pewno był by niezły koktajl. Obawiam się, że źródłowe badania genealogiczne nie wyjaśnią mi wszystkiego.

A tak poważniej. Masz jeszcze Łukaszu dostęp do księgi z której pochodził wpis o cygańskim dziecku?
Charakter zapisu który podałeś, wskazywał by na to, że owo dziecko było już w jakiś sposób odizolowane od rodziców.
Cyganie są rodzinni, więc jeżeli rodzice jeszcze żyli było by to dziwne.
Zdarzało się ponoć również że Cyganom odbierano dzieci.

Beato czy na tabliczce o której wspomniałaś było napisane coś jeszcze?
Możesz napisać coś więcej o tej historii z dziewczyną?

Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 21:38

Ostatni przejeżdżający tabor widziałam w połowie lat 70-tych, dużo wozów, w ogródku przed domem okurat owocowała śliwa, zatrzymał się jeden z ostatnich wozów i dwie kobiety zaczęły zrywać śliwki. Nie trwało długo jak podjechał milicjant na motorze, kazał im wracać na wóz i ruszać.

Ponoć "zbujede" to przekleństwo, a 7, 8, 9 i 10 to: sekman, dekman, denerał, dek - tak przynajmniej uczyła mnie siostra, ale głowy za prawdziwość nie dam, bo byłam najmłodsza i często mnie bujała.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

14 paź 2010, 23:29

Menko
W latach pięćdziesiątych wyszła ustawa zabraniająca Cyganom wędrówek. Zarówno w Polsce jak i innych krajach bloku socjalistycznego Cyganie byli przymusowo osiedlani. Większość taborów zlikwidowano do połowy lat sześćdziesiątych.
Miałaś więc chyba okazję widzieć ostatni tabor w kraju.
Cyfry to:1- jekh, 2-duj, 3- trin, 4- śtar, 5-pańdź, 6-śow, 7-efta, 8-ochto, 9- eńia, 10-deś
Co do "zbujede" to chyba poszło od zbuj jedzie :)
Znane mi cygańskie przekleństwa wiążą się zazwyczaj z konsumpcją dolnych partii ciała ;)
np. Has ma kar - zjedz mojego ... nie będę tłumaczył bo nie przystoi, itp.
Ciało po niżej pasa jest rytualnie nieczyste, więc są to chyba najgorsze przekleństwa.
Nieczystość dolnej połowy ma ten skutek,że nie wolno się kąpać w wannie bo mycie w jednej wodzie góry i dołu jest zabronione. A Cygan który dotknie spódnicy, czy buta cyganki jest skalany.

Swoją drogą Menko Marzenko, czy ktoś kiedyś zdrabniał twoje imię przez Maniuś?
bo Manuś znaczy człowiek.

Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

15 paź 2010, 11:57

Witam
Czy
Ostatnio edytowano 15 wrz 2011, 19:34 przez Grażyna K., łącznie edytowano 1 raz

Re: Cyganie w Wielkopolsce

15 paź 2010, 14:02

Legenda wydaje się prawdopodobna, ale był by to cud gdyby udało ci się potwierdzić w źródłach tę piękną historię.
Romała?
Romale to w Cygańskim tyle co nasze Romowie, ale w liczbie pojedynczej raczej jest Rom. Może mogło nastąpić spolszczenie
Rom-Romal-Romala?
Wymowa przez ł to już specyfika naszych Cyganów. W bałkańskich dialektach pozostaje l.
Sprawdzałaś Ewo czy istnieje jakaś inna etymologia nazwiska Romała?
Co do kierunku z którego mógł przywedrować legendarny Romała to zgadza się na pewno.
Cyganie dotarli do Europy przez Azję Mniejszą i Bałkany czyli przez ówczesną Turcję.
Wprawdzie nie słyszałem o cyganach w armii tureckiej, ale też nigdy nie badałem tego tematu.
Turcy zarówno do armii jak i do administracji wcielali wszystkich.
Podstawowym warunkiem była tylko przynajmniej formalna wiara w Allacha. W końcu i Polakom zdażało się sługiwać w armii tureckiej.

Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

15 paź 2010, 17:58

Rom to może też być mieszkaniec Rzymu?
Ja nie będę tego udowadniać. Zostawię to w sferze legendy rodzinnej.Ciekawe jest, że nazwisko Romała na przełomie XVIII i XIX w zaczęło się zmieniać na Thoma.Jeżeli legenda jest prawdziwa, to od jeńca tureckiego dzieli Thomów ~100 lat, czyli 3 -4 pokolenia
pozdrawiam
Ewa

Re: Cyganie w Wielkopolsce

15 paź 2010, 23:01

Różnie podaje się etmologie dla nazwy Roma. Niektórzy wiążą je z sanskryckim słowem rama oznaczającym męża, małżonka.
Ale twoja wersja wydaje mi się jednak bardziej prawdopodobna ;)
Otóż Cyganie zamieszkiwali Azję Mniejszą i Bałkany już w okresie gdy Turcy dokonywali podboju Bizancjum.
Bizantyjczycy nazywali siebie (Rhomaioi). Turcy zaś tereny Bizancjum, a zwłszcza ich europejskie posiadłości nazywali Rumelią co oznacza ziemię Rzymian. Dla Turków więc wszyscy mieszkańcy Bałkanów byli Romami :)
Tyle, że Grecy, Serbowie, Chorwaci i reszta mieli swoje plemienne tożsamości wynikające z świadomości swojej historii.
Niepiśmienni Cyganie natomiast nie znali swojego pochodzenia.
(To że wywodzą się z Indii odkryto poprzez badanie językowe dopiero jakieś 200 lat temu.)
Mogli się więc uważać za Rhomaioi z czego do Roma niedaleko.
Zresztą funkcjonowała też legenda o egipskim pochodzeniu Cyganów.
Jeszcze Sobieski pisząc do Marysieńki wspomina o Egipcjanach koczujących pod Jaworowem.
Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

16 paź 2010, 00:30

Łukasz Bielecki napisał(a):Poniższe nazwiska pochodzą od drzew, ale Krzyżanowski to czarna owca, bo pochodzi od Krzyżana (używana kiedyś forma dla imienia Krystian/Christian).
Łukasz


Jacek Loks napisał(a):Cześć Regina
Swoją drogą ciekawe, że własnie w Wielkopolsce i na Śląsku mieszka najwięcej osób o nazwisku Cyganek :)

Ciekawe też w którym momencie wśród Polskiej Romy pojawiły się nazwiska pochodzące od drzew: Kalinowski, Brzozowski, Brzeziński, Jodłowski, Dębicki, Krzyżanowski, Jaworski, Chojnacki, Jabłoński, Wiśniewski, Grabowski.
Czy była jakaś ustawa regulująca ten problem i kiedy weszła w życie?

Pozdrowienia
dla dziadka Józefa

Jacek


Witam !

Z wielką nieśmiałością stawiam tę tezę, gdyż moja wiedza o Cyganach i o... szlachcie mizerną jest. Do czego zmierzam? Otóż kiedyś gdzieś przeczytałam, chyba w jakimś etnologicznym opracowaniu, że Cyganie wybierając swoje nazwiska (w czasie prowadzonej ewidencji ludności - kiedy?), preferowali nazwiska szlacheckie właśnie, nie chłopskie. Zatem może coś na rzeczy jest? Weszłam w pierwszą ''z brzegu'' wyszukiwarkę nazwisk szlacheckich, trafiając przypadkowo na szlachtę z Wołynia i nazwiska ''oddrzewne''(oprócz bodaj jednego) + Krzyżanowski były tam reprezentowane. Nie wiem czy dobrze kombinuję, jeśli plotę, proszę mnie sprowadzić na ziemię...
P.S. Jacku, dzięki za pozdrowienia dla śp. dziadka:)

Pozdrawiam
Regina

Re: Cyganie w Wielkopolsce

16 paź 2010, 01:08

Regino nie ja tu jestem od sprowadzania na ziemię, bo sam potrzebuję by ktoś mnie czasem na niej przytrzymał
A i nieśmiałość jest nie na miejscu, bo i moja wiedza jest internetowa, a taka chyba jest idea "towarzystwa", że co dwie głowy to nie jedna. Każdy może trafić na jakieś inne źródło i dopiero gdy podsumujemy wiadomości uzyskamy jakąś wiedzę. Jeśli faktycznie pozwolono Cyganom na wybieranie sobie nazwisk,to nie dziwota że woleli szlacheckie.
(Nie tylko wśród Cyganów są tacy, którzy koniecznie chcą się przypiąć do jakiegoś herbu ;)
Zresztą Cyganie używali tych nazwisk tylko do formalności w świecie zewnętrznym.
W ramach swojej społeczności posiadają własne imiona czy przydomki.
Może uda nam się wyszperać kiedy był spis, o którym wspominasz i czy dotyczyło tylko Wołynia?

Po prawdzie podejrzewałem, że pozdrowienia dla dziadka mogą być po niewczasie
ale uznałem ostatecznie, że tak czy inaczej mu nie zaszkodzą :)

Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

19 paź 2010, 08:37

W Cyfrowej Bibliotece Kujawskiej znalazłem ciekawą powiastkę zamieszczoną w "Biedaczku czyli małym i tanim tygodniku dla biednego ludu" 1846.04.11
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08a1c5b7afbd9934.html
Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

20 paź 2010, 18:13

Jacku, powiastka ciekawa i pouczająca :), a ''Biedaczek..." jest pewnie skarbnicą przeróżnych tego typu opowiastek i nie tylko... Co do przysłowia 'Dał się Cygan dla przyjaźni owiesić', to już chyba trochę wyszło z obiegu...A skoro już jesteśmy przy wieszaniu :) , bliższe nam współczesnym wydaje się być : Kowal zawinił, a Cygana powiesili.
Pozdrawiam serdecznie, Regina.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

21 paź 2010, 23:12

Witam,

w artykule Remigiusza Okraski zamieszczonym w czasopiśmie ''zaKORZENIEnie nr 4(12)/2000 można wyłowić troszeczkę informacji o sytuacji prawnej Cyganów w Polsce w XVIII i XIX w. :

http://www.zakorzenienie.most.org.pl/za12/09.htm

Pozdrawiam serdecznie, Regina.

Re: Cyganie w Wielkopolsce

22 paź 2010, 00:24

Dzięki Regino.
Nie czytałem wcześniej tego artykułu.
Jednak większość tych informacji spotkałem już wcześniej w innych opracowaniach. Dotyczą one ogólnej sytuacji Romów w Polsce. Wprowadzając temat na forum, liczyłem, że może uda się zebrać jakieś dane o ich specyficznej sytuacji w Wielkopolsce.
Odpowiedzieć np. na pytanie czy wśród kolonistów sprowadzanych ze Śląska na teren Wielkopolski byli także
Cyganie z Bergitki? Albo czy antycygańskie ustawy w Niemczech funkcjonowały również w Wielkopolsce.
I czy poza masową emigracją cyganów miały też ten skutek, że jednostki lub grupy ulegały asymilacji?
Łukasz pisał o dziecku Chorwackich Cyganów. Czytałem, że w Niemczech funkcjonowała ustawa o odbieraniu dzieci Cyganom. Ciekawe czy przypadek wymieniony przez Łukasza mógł być tego przykładem i jakie były dalsze losy tego dzieciaka?
Regino nie znasz przypadkiem niemieckiego?
Ciekawe czy na niemieckich stronach można by znaleźć coś w tym temacie?
Ja niestety nie mam talentów językowych a niemiecki szczególniej do mnie nie przemawia :)
Pozdrawiam serdecznie
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

22 paź 2010, 01:23

Jacku, pomocnik ze mnie kiepski...Twoje pytania są bardzo konkretne i myślę, że niejeden cyganolog (dobrze?) musiałby się trochę napracować, a ja cóż, ani historykiem, ani genealogiem nie jestem...Niemieckiego niestety nie znam (choć może powinnam z racji mojego rodowego nazwiska :)) - klimaty też nie moje, więc nie mogę Ci służyć językową pomocą. Być może faktycznie na stronach niemieckich można znaleźć więcej informacji na interesujące Cię zagadnienia. Jacku, jeśli Ty jako głęboko 'siedzący' w tej problematyce, trafiasz w internecie na same ogólniki, to już nie wiem... Może odezwie się Łukasz ? I jeszcze Ktoś?
Powodzenia, pozdrawiam ciepło
Regina

Re: Cyganie w Wielkopolsce

22 paź 2010, 17:46

[OT - dot.Łodzi]

na stroie portalu Polska.pl

znalazlem taka liste cyganskich ofiar tyfusu w Lodzi :

http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/sl ... m?view=big

Jesli chodzi o Wielkopolske byc moze, ze znajdziesz jakis slad w AP Kalisz, ale tylko odnosnie kaliskiego Gaukinderheim, ktore przez pewien okres czasu funkcjonowalo w zabudowaniach klasztornych SS.Nazaretanek.
Na niemieckiej liscie nacji podlegajacych masowej eksterminacji podczas okupacji na czele byli Żydzi i Cyganie, a zaraz za nimi Polacy :
http://www.kalisz.ap.gov.pl/index.php?o ... 8&Itemid=1

Pozdrawiam
--------------------------------
Andrzej

Re: Cyganie w Wielkopolsce

23 paź 2010, 18:41

Dzięki Andrzeju za zainteresowanie tematem.
Z myszkowaniem po archiwach mam ten problem, że do Wielkopolski mam kawałek drogi, a rodzina nie pozostawia mi zbyt wiele wolnego czasu.

"Getto w Łodzi - Obóz cygański został utworzony pomiędzy ulicami Wojska Polskiego, Głowackiego, Starosikawską i Obrońców Westerplatte. Składał się z 15 domów, i zajmował powierzchnię 0,02km2. Obóz był odgrodzony od getta drutami kolczastymi i rowem. Około 5000 Cyganów z Austrii zostało deportowanych do tego obozu w listopadzie 1941. Ze względu na tragiczne warunki sanitarne, które spowodowały epidemię tyfusu, zmarło w nim około 600 osób. Obóz został zlikwidowany w styczniu 1942, a jego wszyscy mieszkańcy zostali zagazowani w Chełmnie nad Nerem (Kulmhof)."

Więcej na ten temat
http://www.ghetto.lodz.pl/index.php/pl/ ... ttem-w-tle

Z artykułu wynika, że połowę obozu stanowiły dzieci i to one przede wszystkim padły ofiarą tyfusu.
Na liście nie ma ich zbyt wiele. (Niemcy pewnie nie zaprzątali sobie głowy "drobiazgami")

Sądząc po nazwiskach, wynikało by, że to kilka rodzin, głównie z grup Sinti (z niemiec) i Kałderaszy (Cyganie Węgierscy i Mołdawscy)
Ciekawe czy nazwisko Howarth to przekręcenie Horwath, które również znajduje się na liście i co było by bardziej prawdopodobne. Czy może jednak jakaś rodzina przywędrowała z Wielkiej Brytanii.
Zwróciłeś uwagę na nazwisko Szarkösy czasami Szyrkösy
Francuski prezydent Nicolas Sarközy ma węgierskie pochodzenie, słyszałem, że chce wyrzucić Cyganów z Francji.
Może warto by mu podesłać tę listę.

Pozdrawiam
Jacek

Re: Cyganie w Wielkopolsce

03 lut 2012, 17:11

Witam!

W dzisiaj dodanym w WBC kalendarzu warszawskim z 1851r., od str.66 jest artykuł: "O narodowościach w Galicyi a w szczególności o Cyganach".
http://www.wbc.poznan.pl/Content/203684/index.djvu

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz
Odpowiedz