Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 17:20

Witam,

Jestem wlasnie w posiadaniu skanu aktu urodzenia (pow kaliski rok 1811) i nie bardzo rozumie o zwrot... "stawil sie Franciszek Kowal z ojcow, a z Placu (?) Kliber, liczacy sobie lat czterdziesci'... musze dodac ze ow Franciszek mial za zone Apolonie Kliber. Co w wspolczesnym j polskim "z Placu" by mialo znaczyc ?

dzieki za pomoc

Radek Kliber

Re: Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 17:38

A możesz wstawic skan na forum?Na razie jedyne,co przychodzi mi na myśl,że Kowal to nazwisko po rodzicach,a z placu czyli z miejsca zamieszkania Kliber(prawdopodobnie tak nazywała się żona z domu i mieszkali w jej rodzinnym domostwie).

Re: Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 17:56

Nie bardzo wiem jak ale przepisze
"Roku 1811 dnie 9 miesiaca Wrzesia o godz. dzisatej z rana. Przed nami xiedzem Jozefem Klycinskim kanonikiem kolliegiaty kaliskiey Proboszczem Liskowskim spawujacum obowiazki urzednika stanu cywilnego gminu Liskowskiey w Powiecie i departamencie kaliskim. Stawil sie Franciszek kowal z Oycow, a z Placu kliber , liczacy sobie lat 42 gospodzarz na Pustkowiu w Liskowie obisadly i okazal na dziecie plci meskiey y ktore Urodzilo sie w domu jego w Liskowie, pod numerem 16 w dniu miesiaca Wrzesinia roku bierzacego o godz osmey na wieczor , oswiadczajac iz jest splodzony z Niego i Apoloni malzonki jego pierwszego slubu liczacej sobei lat 36 z domu klibrowa i ze zyczeniem jego iest nac temu synowi dwa imiona Michal y Chryzostom. Po uczynieniu powyzeszego oswiadzczenia u okazania dzieciecia w prztomnosci Jozefa Klibra liczacy sobie lat 57 przy zieciu swoim w Liskowie zamieszkalego a Oyca rodzonego Apoloni Kowalowny i drugiego Tomasza Klibra liczacego lat 30 przy swagrze swoim w Liskowie za parobka sluzacym a Brat rodzony Apolonij Kowalowny"

Re: Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 17:58

Czyli Franciszek Kowal przyjal nazwisko po zonie swojej i jego potomstwo nazywalo sie Kliber jako ze przyjeli nazwisko matki ? Czy to bylo popularny w tym czasie ? , pocz 19 wieku ?

radek

Re: Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 18:06

Zwróć uwagę na duże litery,kiedy w akcie są:Kowal czy kowal,Kliber czy kliber,z oyców czy z Oyców.Zdarzało się,że meżczyzna używał nazwiska żony,nie było wtedy w pełni ustalonych nazwisk.Po kilku latach mężczyzna wg wszystkich sąsiadów był znany pod jej nazwiskiem i nikt nie znał jego nazwiska z metryki

Re: Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 20:39

AGA KOZA napisał(a):A możesz wstawic skan na forum?Na razie jedyne,co przychodzi mi na myśl,że Kowal to nazwisko po rodzicach,a z placu czyli z miejsca zamieszkania Kliber(prawdopodobnie tak nazywała się żona z domu i mieszkali w jej rodzinnym domostwie).

Aga, masz 100% racji. Skan niepotrzebny, zapis jest jednoznaczny. To rozwinięta forma określenia "vel" czy "alias", w której rozróżnia się przyczyny używania obu nazwisk.

Re: Ciekawy problem Kowal z Ojca ...

26 paź 2010, 21:38

Dziekuje za odpowiedz. Znalazlem akt slubu Apoloni Kliber i Franciszka , w akie sluby ow Franciszek sie zwie Kowalski... kilka lat pozniej dziecko ow Apoloni i Franciszka - Barbara Kliber zeni sie z Warzyncem Berkiem ktory przyjmuje nazwisko Kliber tak wiec mamy podwoja adoptacje nazwiska , teraz sie nie dziwie ze pojawilo sie tyle Kliberow pod kaliszem jesli ow proceder byl tak popularny,

Radek
Odpowiedz