Oby pamięć nigdy nie zanikła...

[irenak]

Witam
W ostatnią niedzielę wybrałam się do Kobielic , miejscowości, która obecnie należy do Parafii Sędzin, a która wcześniej była samodzielną parafią, a po roku 1830 stała się filią Parafii w Sędzinie i jako filia przetrwała do r.1895 .W póżniejszym czasie kościół został zamknięty chyląc się ku ruinie i przed rokiem 1939 uległ całkowitemu zniszczeniu.
W Parafii Kobielice rodzili się ,brali śluby i umierali także moi przodkowie i dlatego też chciałam zobaczyć to miejsce.
W miejscu gdzie był kościół , jest tylko krzyż , a po cmentarzu ani śladu.
Dzięki mieszkańcowi tej wsi wzbogaciłam swoją wiedzę na temat tej parafii. Otrzymałam od Niego wyciąg z Gazety Gminy Zakrzewo , gdzie w temacie „ Kultura” jest artykuł p.t. „ OBY PAMIĘĆ NIGDY NIE ZANIKŁA…”
Autorzy tego artykułu piszą : „ … a w centrum wsi na wzniesieniu , stał piękny drewniany kościół , który był otulony dużym cmentarzem spoczywających tam wiernych. „ . Pierwsza wzmianka o kościele parafialnym w Kobielicach pojawiła się w 1325r.

Z dalszej treści tegoż artykułu dowiaduję się o pięknej i godnej naśladowania inicjatywie władz gminnych by ocalić to miejsce od zapomnienia. Otóż Wójt Gminy Zakrzewo po zapoznaniu się z zebranym materiałem i po zasięgnięciu opinii Rady Gminy , postanowił utworzyć tam miejsce przestrzeni nienaruszalnej. Na sesji Rady Gminy w dniu 22 września 2009 r. została podjęta decyzja dotycząca upamiętnienia miejsca po byłym kościele i cmentarzu w Kobielicach. W związku z czym ,Wójt Gminy Zakrzewo wystapił z wnioskiem do Agencji Nieruchomości Rolnych Oddział Terenowy w Warszawie o nieodpłatne przekazanie działki pod miejsce pamięci.
Bardzo mnie to cieszy. Oby pomysł doczekał się realizacji.

Pozdrawiam serdecznie
Irena

[Hania]

Ireno poinformuj nas co sie ze sprawa dzieje w przyszlosci.
Wojt gminy Zakrzewo zasluguje na pochwale, oby dalsze kroki sie powiodly.
Swoja droga ciekawa jestem dlaczego kosciol nie przetrwal ? Czy bylo za malo wiernych aby kosciol mogl egzystowac ? Skoro filia znaczy bylo mniej wiernych.
Historia kosciola od 1325r. do 1895r. to jest ogrom czasu

[sobieray]

Haniu, znalazlem odpwiedz na nurtujące Cie/nas pytanie :

Uroczystość poświęcenia krzyża cholerycznego w Zakrzewie
„Pamięć o zmarłych odradza żywych”Henryk Sienkiewicz

Dzięki inicjatywie Mieszkańców i Samorządu Gminy Zakrzewo „Lasek Choleryczny ” w Zakrzewie stał się miejscem przestrzeni nienaruszalnej. Po 160 latach zapomnienia, mogiła zbiorowa zakrzewian została ponownie pobłogosławiona.

Wiecej pod linkiem :


http://www.zakrzewo.com.pl/index.php?op ... &Itemid=75

Chyba nie pmylilen niejscowośvi?

Pozdrawiam
-----------------------
Andrzej

Ostatnio edytowano 11 gru 2010, 15:01 przez sobieray, łącznie edytowano 1 raz

[irenak]

Witam
Andrzeju- to o czym piszesz ,to miejsce upamiętnienia cmentarza cholerycznego w Zakrzewie /uroczystości w Kościele Parafialnym w Zakrzewie/.
Miejscowość Kobielice położona jest na terenie Gminy Zakrzewo ,ale należy obecnie do Parafii w Sędzinie. Historię nieistniejącego już Kościoła Parafialnego w Kobielicach opisano w gazetce "Nasza Gmina", a miejsce po kościele i cmentarzu -to moja fotografia z ostatniego pobytu.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/99d ... b53e8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c4 ... dea2e.html
Ja już pisałam,inicjatywy miejscowych władz samorządowych zasługują na pochwałę. To mnie zachęca do przedstawienia tym władzom sprawy pochówków pensjonariuszy domów pomocy społecznej. Właśnie na terenie tej gminy jest Dom Pomocy Społecznej w Walentynowie i na cmentarzu w Zakrzewie znajdują się groby osób zmarłych z tamt.Domu , w większości bez tablic identyfikacyjnych , gdzieniegdzie małe krzyże i wypalone znicze - bezimienni. Podobnie jest w innych miejscowościach gdzie są takie domy. Warto próbować to zmieniać.

Pozdrawiam serdecznie
Irena

[Hania]

Andrzeju - dziekuje bardzo za link o zakrzewskim cmentarzu cholerycznym.
Cieszy sie dusza jak widze, ze ludzie i wladze pamietaja o tych co dawno odeszli.
Andrzeju moze umiescilbys ten link do osobnego, istniejacego tematu o cmentarzach cholerycznych ?

Ireno - dziekuje za informacje o kosciele w Kobielicach i za fotke.
Co do sprawy pochowkow pensjonariuszy domow opieki spolecznej to wspaniale , ze chcesz na to zwrocic uwage lokalnym wladzom. Tym pochowanym bezimiennie ludziom cos sie nalezy.
Sama mialam ciocie w domu opieki spolecznej we Wronkach i gdyby nie zainteresowanie bardzo dalekiej kuzynki /postawila nagrobek/to nie wiem czy grob zmarlej bylby dzisiaj wogole do odszukania.
Bardzo mnie wzruszyla twoja inicjatywa aby cos w tej sprawie zrobic.
Zycze ci powodzenia w rozmowach z wladzami i jesli cos bedziesz wiedziala konkretnego to nie zapomnij nas poinformowac.

[irenak]

Witam

Haniu -widok tej części cmentarza gdzie pochowani są mieszkańcy Domu Pomocy nie umyka ,ale tkwi w mojej głowie. Możliwość zmiany tego stanu istnieje .Odwiedzam miejsce gdzie pochowano moją kuzynkę , która była siostrą zakonną. Wygląda to mniej więcej tak. Jest to wyznaczony teren na cmentarzu. Po upływie roku od pochówku, to miejsce jest równane z pozostałym terenem , a imię, nazwisko i rok zgonu umieszczony jest na dużej tablicy znajdującej się w centralnej części tego terenu, który pokryty jest zieloną trawką .Ja odwiedzając to miejsce ,palę znicz w miejscu gdzie została pochowana.
Nie wiem czy to spodoba się tamtejszym władzom i czy możliwa będzie realizacja .Trzeba mieć bowiem na uwadze też fakt ,że to cmentarz parafialny i taka zmiana istniejącego stanu rzeczy musiałby się odbyć przy udziale miejscowego proboszcza.To wspólna sprawa miejscowych.
Porozmawiam i dam znać ,może ten pomysł się spodoba .

Pozdrawiam serdecznie
Irena

[sobieray]

Interesuje mnie ten temat, bo sam szukam wzorcow na uratowanie kaliskiej ,,cholerynki'' przy ul.Cmentarnej na Dobrzecu Malym.Miejsce to juz naruszno budujac blok z przedszkolem dla kaliskich ,,klawiszy''. Na drugim krancu pobudowano rząd garaży. Srodek byl wykorzystywany za dnia na boisko ,,do nogi'', a wieczorem na miejsce libacji i ćpania przez złotą młodzież i meneli. I oczywiśvie byl wybieg dla penitencjarnych piesków. Teraz chcą zlokalizować plac zabaw dla najmłodszych latorośli. Najsmutniejsze, że orzedstawiciele prawa zapominają, że tam jest zlokalizowany cmentarz, nie zlikwidowany i nie zamkniety oficjalnie, choć pozbawiony zewnętrznych atrybutow cmentarnych. Ostał się jeno krzyż ogromny od strony ulicy.
Wspólnie z kolem TOnZ i parafią Opatrzności Bożej oraz przyzwoleniem św. Rozalii z Kokanina sprobujemy ten cmentarz zamienić w Miejsce Przestrzeni Nienaruszalnej. Spodobało mi się to określenie i zaraz w poniedziałek udaję się do proboszcza na sondażowe rozmowy.

Pozdrawiam
----------------------------
Andrzej

Ostatnio edytowano 20 gru 2010, 22:09 przez sobieray, łącznie edytowano 1 raz

[Hania]

Andrzeju - zycze powodzenia w rozmowach z Proboszczem
i uratowania kaliskiej "cholerynki".

[sobieray]

Narazie musialem odlozyc wizytę na plebanii, Grypka mnie zmogla, nie jakies tam morowe . Poki co zamieszczam fotke z naszym cholerycznym cmentarzem :



Pozdrawiam

Andrzej

[Hania]

Andrzeju - lecz sie bo na Swieta musisz byc we formie, tyle wspanialosci do jedzenia a jak czlowiek chory to apetytu nie ma.

Ze zdjecia wyglada, ze teren jest dosc spory /porownuje wielkosc dachow/.
Masz na 2011 rok wielka sprawe do przeprowadzenia, zycze powodzenia
Badz zdrow.

[sobieray]

Ze zdjecia wyglada, ze teren jest dosc spory /porownuje wielkosc dachow/.
Masz na 2011 rok wielka sprawe do przeprowadzenia, zycze powodzenia
Badz zdrow.

Teren jest duży, lecz wiedza o nim jest znikoma Haniu. Wiemy napewno, że teren cmentarza epidemicznego liczyl 1120 m2 czyli ca 11 arow i że cmentarz byl przepelniony.Jego granica zach. byl chodnik nieparzystej strony tej ulicy. Chowano pewnie na samym wierzchołku wzgrza i na jego skarpie. Resort wykorzystał moment upadania komuny i posadowil blok z przedszkolem i parkingiem w samym epicentrum nekropolii. Teren ten jest zamknięty dwoma rzędami garaży i narazie nie wiemy, kto jest wlaścicielem gruntu pod tymi garażami - miasto czy ich wlaściciele? Szukamy w prasie archiwalnej śladow ekshumacji, bo tak naprawde nie wiadom, czy byla dokonywana i o ile była, to w jakim zakresie? Coś musi być ,,na rzeczy'' skoro pozostawiono symbol cmentarza - ogromny krzyż katolicki. Nie wiem czy wczesniej stal tam krzyż św.Bernarda, czyli tzw.karawaka z dwoma poprzecznymi ramionami?








- wejscie do Przedszkola ,,Bajka''





Zdajemy sobie sprawe, że sprawa nalezy do trudnych. Wartości natury religijnej, wartości sfery uczuc i obyczajow czy estetyczne kontra nalecialości komunnistyczne połączone z pazernością , wygodnictwem , brakiem liczenia się z obyczajami i ro wszystko pod płaszczykiem Temidy(szerzej pojetej) !

Pozdrawiam świątecznie, choc nie ,,morowo''

Andrzej

[Hania]

Andrzeju, dzieki za zdjecia. Sprawa raczej ciezka bedzie do zalatwienia ale probuj.
U nas w Poznaniu byl cmentarz ewengelicki niedaleko gdzie mieszkalam /ale nie za moich czasow/.
Po wojnie wszystko bylo zrujnowane i cmentarz zostal parkiem, jest nim do dzisiaj, przy Aleji Hetmanskiej i Wyspianskiego, spory obszar.
Nie tylko w Polsce cmentarze od dawna nie uzywane czy zdewastowane przeksztalcane sa na parki i place zabaw, to jest ogolnoswiatowe zjawisko i bardzo stare zjawisko. Kazde panstwo tak robi.
Wladze miejskie powinny dbac aby te miejsca byly zadbane i upamietnic tablica.
Chicago takze polikwidowalo sporo cmentarzy /ekshumacja/ dla rozbudowy miasta, nawet teraz toczy sie walka /chyba juz ponad 5 lat/ o stary cmentarz niedaleko lotniska O`Hare, ma tam powstac dodatkowy teren lotniska i cmentarz "stoi na drodze". Samo zycie.