Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 08:48

Witam!
Pozwolę sobie podzielić się czymś, co mnie dziś nagle zaniepokoiło.
Otóż powstają w internecie drzewa serwisy genealogiczne lub jakieś prywatne strony,
na których prezentowane są różne dane.
Dane osób żyjących są zazwyczaj niedostępne dla użytkowników niezalogowanych.
Ale zazwyczaj widać imię i nazwisko takiej żyjącej osoby.
Czyli jeśli mamy żyjącego np. Adam Kaczmarka, to jednocześnie możemy zobaczyć jakie jest nazwisko panieńskie jego matki.
Nie widząc żadnych innych danych na jej temat.
A o nazwisko panieńskie matki zazwyczaj (raczej zawsze) pytają banki (i nie tylko) weryfikując rozmówcę przez telefon.

Co sądzicie na ten temat?

Pozdrawiam!
Adam

Re: drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 09:30

Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. O ile umieszczamy własne dane, to robimy to na własne ryzyko. Ale nagminne są przypadki, kiedy ktoś z "dalekich krewnych" umieszcza dane od nas (wraz z nami) w takich portalach. Import gedcom bardzo sprawę przyspiesza, bo nie trzeba przepisywać mozolnie setek nazwisk, tylko cyk - i jest.

Re: drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 10:12

W takich serwisach jak MyHeritage czy Rootsweb jest widoczne tylko nazwisko osoby żyjącej bez podawania imienia.

Re: drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 10:14

A gdyby Towarzystwo - np. zwróciło uwagę na ten problem np. Związkowi Banków Polskich, czy ja tam wiem komu, że powszechne używanie do weryfikacji rozmówcy nazwiska panieńskie matki - nie tylko prze banki - jest nieco ryzykowne, gdyż nie jest to informacja trudna do uzyskania, choćby ze względu na witryny genealogiczne?

Co więcej - jeśli operator kablówki, telefonu itp. też używa tego sposobu weryfikacji, to właściwie, taki ktoś - z takiej firmy, mając dane do adresu, peselu, ma też nazwisko panieńskie matki. Może więc próbować się podszyć w innej instytucji, jak np. bank.
Ale trochę odszedłem od tematów genealogicznych.

Pozdrawiam!
Adam

Re: drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 10:16

polaszea napisał(a):W takich serwisach jak MyHeritage czy Rootsweb jest widoczne tylko nazwisko osoby żyjącej bez podawania imienia.


No tak.
Ale jeśli ktoś robi samemu np. PHPGedView to chyba może albo zamknąć dostęp do imienia i nazwiska albo zostawić imię i nazwisko bez dodatkowych danych.
(może się mylę).

Adam

Re: drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 16:16

Adamie,
POLSKIE BANKI - te od ks. Augustyna Szamarzewskiego i ks. Piotra Wawrzyniaka -, które posiadają tylko polski kapitał,
takich praktyk nie stosują, i nie sprzedają informacji.
Banki mają szeroki wachlarz metod identyfikacji klienta, i nie wolno im poprzez rozmowę telefoniczną wypytywać klienta o dane osobowe.
Taka sytuacja bierze się od przysłowiowego "państwa w państwie", ale to nie genealogiczny temat.

Najbezpieczniej dostępu do drzewa udzielać tylko członkom rodziny, a drzewo zamieścić na polskich serwerach.
Mniejsze ryzyko, że dane zostaną sprzedane czy połączone.... itp.
Wolę płacić i spokojniej spać.

Re: drzewo genealogiczne w internecie a "sprawy bankowe"

06 gru 2010, 20:32

Ja na swoim drzewku w sieci nie umieszczam osób które żyją. Są one jedynie w moim komputerze. Tak że drzewko zaczyna się od nieżyjących przodków [w moim przypadku od rodziców,dla żony od matki i dziadków ze strony ojca]. Rodzina doskonale orientuje się jakie są powiązania z tymi którzy zostali tam umieszczeni. Nikt żyjący nie ma też pretensji o umieszczenie jego danych. I dla wyłudzaczy danych takie drzewko jest niewiele warte.

Pozdrawiam wszystkich ciekawych swego pochodzenia
Roman
Odpowiedz