Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Brat nie rodzony

06 sty 2011, 18:26

Witam serdecznie.
W jednym z dokumentów dotyczących mojego pradziadka jest wymieniony mężczyzna przy którym napisano "brat nie rodzony". Czy możecie udzielić jednoznacznej odpowiedzi co to oznacza? Na "mój rozum" wydaje mi się, że jest to brat z innej matki, po wspólnym ojcu ale czy dobrze rozumuje?
Pozdrawiam.
Daniel

Re: Brat nie rodzony

06 sty 2011, 18:37

A może niedzielny ????

Pozdrawiam

Re: Brat nie rodzony

06 sty 2011, 18:50

danimak1 napisał(a):Witam serdecznie.
W jednym z dokumentów dotyczących mojego pradziadka jest wymieniony mężczyzna przy którym napisano "brat nie rodzony". Czy możecie udzielić jednoznacznej odpowiedzi co to oznacza? Na "mój rozum" wydaje mi się, że jest to brat z innej matki, po wspólnym ojcu ale czy dobrze rozumuje?
Pozdrawiam.
Daniel

Brat nie rodzony oznacza też,że mogła być ta sama matka a inny ojciec.Nie wiem,jak w Twoim przypadku

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 00:08

Jeśli rodzeństwo ma wspólnego tylko jednego rodzica, bez względu czy to ojciec czy matka,
to mówimy wówczas o rodzeństwie przyrodnim.

Myślę, że brat nie rodzony, to tak jak cioteczny brat czy stryjeczny brat, czyli najbliższe kuzynostwo.

Ale to tak na mój rozum, mogę być w błędzie, poza tym nie wiem jak zapisywano i rozumiano taki stopień pokrewieństwa
we wcześniejszych wiekach.

Do lucypera - szatańskie dowcipy pisz na innym forum.

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 01:23

Bogdan54 napisał(a):
Do lucypera - szatańskie dowcipy pisz na innym forum.


Danusiu i Bogdanie,
dlaczego zaraz szatańskie...?
Takie stwierdzenia występują u prof. Dworzaczka, którego nie podejrzewam o takie dowcipy :wink:

Spotkałem się ze stwierdzeniem "bracia niedzielni", co interpretować można jako "bliźnięta" . Tak podpowiada intuicja...
Może w tej kwestii wypowiedzą się znawcy przedmiotu?

Pozdrawiam.
Jerzy

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 01:57

juros napisał(a):Spotkałem się ze stwierdzeniem "bracia niedzielni", co interpretować można jako "bliźnięta" . Tak podpowiada intuicja...

Jurku troche to jest inaczej. Jest to prawne okreslenie braci ktorzy maja to samo rowne prawo do dziedziczenia na przyklad wsi czy miasta. Czesto okreslano tak barci mlodzincow ktorzy nie mieli jeszcze jakby prawnej mocy. Ale moze ktos wie cos wiecej na ten temat. Wiele takich braci niedzielnych w Tekach Dworzaczka.

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 06:16

juros napisał(a):
Bogdan54 napisał(a):
Do lucypera - szatańskie dowcipy pisz na innym forum.

dlaczego zaraz szatańskie...?

Daniel pisze - brat nie rodzony. Analizując pisownię -rodzony- tylko "d" jest powiem długie.
W wyrazie - niedzielny - występuje "d" i "l" i jeszcze "i". Stąd myślę, że o pomyłce nie ma mowy.
Chyba ten " lucyper " wpłynął na takie powiązanie.
Przepraszam.

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 08:24

Przepraszam, że ja człek niekształcony w naukach historycznych zabieram głos, lecz czytam z zaciekawieniem Wasze tłumaczenia określenia "brat nie rodzony" i nikt jednak nie zaproponował jeszcze jednego rozwiązania - chyba, że wykluczacie je.
Mi przyszło jeszcze jedno - mianowicie, że ów brat został adoptowany.

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 09:45

Ponieważ polskie terminy prawne były często kalką z łaciny, wstukałem do Google'a frazę "frater non germanus" i trafiłem na urywek: "frater non germanus sed uterinus".

germanus = rodzony
uterinus = dosłownie "z jednego łona", tutaj: przyrodni

Zatem wydaje się, że rację ma Aga.

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 10:20

Brat nie rodzony może oznaczać również potomstwo macochy lub ojczyma. Przykład: wdowiec żeni się z wdową, oboje mają dzieci z poprzednich małżeństw. Odtąd dzieci te wychowują się razem -są braćmi i siostrami dla siebie ale nie rodzonymi!


pozdrawiam:)

Re: Brat nie rodzony

07 sty 2011, 10:54

Też możliwe. Bratem nie rodzonym był również brat stryjeczny czy brat chrzestny :)

Re: Brat nie rodzony

09 sty 2011, 10:52

Witam serdecznie.
Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki. Niestety nie wiem co dane wyrażenie oznacza w moim przypadku. Informacji może dostarczyć tylko analiza ksiąg metrykalnych - a z tym będzie problem.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki.
Daniel

Re: Brat nie rodzony

10 sty 2011, 18:33

danimak1 napisał(a):Witam serdecznie.
Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki. Niestety nie wiem co dane wyrażenie oznacza w moim przypadku. Informacji może dostarczyć tylko analiza ksiąg metrykalnych - a z tym będzie problem.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki.
Daniel

Witam ponownie.
Miałem podobne zdarzenie - z wyrażeniem ,,traktowany jak brat,,-są to tematy z którymi trzeba ,,delikatnie,, podchodzić aby nikogo nie urazić, w moim przypadku po analizie doszłem do wniosku że ,,traktowany jak brat,,- był synem ,,panny,, i posiadał nazwisko matki wychowując się rodzinie brata matki- dalej nie drążyłem.
Pozdrawiam- ,,Lucyper,, albo inaczej ,,Szatan,,.

Re: Brat nie rodzony

10 sty 2011, 19:11

Witam.
napisałeś coś, co mnie zaintrygowało:
lucyper napisał(a):Pozdrawiam- ,,Lucyper,, albo inaczej ,,Szatan,,.

Czy "Szatan" to nazwisko pojawiające się w Twojej rodzinie?

Re: Brat nie rodzony

10 sty 2011, 19:27

roman_g napisał(a):Witam.
napisałeś coś, co mnie zaintrygowało:
lucyper napisał(a):Pozdrawiam- ,,Lucyper,, albo inaczej ,,Szatan,,.

Czy "Szatan" to nazwisko pojawiające się w Twojej rodzinie?

Witam
Niestety nie.
Pozdrawiam

Re: Brat nie rodzony

19 sty 2011, 19:09

Wypowiadając się w tym temacie, popełniłem błąd.

Tak bardzo nurtowała mnie sprawa tego „nierodzonego brata”, że aby rozwiązać tę zagadkę zaopatrzyłem się na allegro w książkę
pt. „Nazwy stopni pokrewieństwa i powinowactwa rodzinnego w historii i dialektach języka polskiego”,
autorstwa Mieczysława Szymczaka wyd. przez PWN w 1966r.


Super lektura, naprawdę bardzo ciekawa i najważniejsze, że wyjaśnia określenie nierodzonego brata, z którym wcześniej się nie spotkałem.
Poniżej zamieszczam skan dot. tego tematu.

Obrazek

Obrazek

Czuję się choć w części zrehabilitowany :wink:

Re: Brat nie rodzony

20 sty 2011, 08:51

Krzysztof Dobrzynski napisał(a):
juros napisał(a):Spotkałem się ze stwierdzeniem "bracia niedzielni", co interpretować można jako "bliźnięta" . Tak podpowiada intuicja...

Jurku troche to jest inaczej. Jest to prawne okreslenie braci ktorzy maja to samo rowne prawo do dziedziczenia na przyklad wsi czy miasta. Czesto okreslano tak barci mlodzincow ktorzy nie mieli jeszcze jakby prawnej mocy. Ale moze ktos wie cos wiecej na ten temat. Wiele takich braci niedzielnych w Tekach Dworzaczka.



Ja tylko tyle wiem, że bracia lub siostry niedzielne to rodzeństwo zrodzone z tego samego ojca, posiadające wspólny majątek.
Faktycznie, termin ten często występuje u Dworzaczka.

Re: Brat nie rodzony

20 sty 2011, 10:32

Jest to prawne okreslenie braci ktorzy maja to samo rowne prawo do dziedziczenia ..
Ja tylko tyle wiem, że bracia lub siostry niedzielne to rodzeństwo zrodzone z tego samego ojca, posiadające wspólny majątek.
Faktycznie, termin ten często występuje u Dworzaczka.

Ciekawe czy w Niedzielę, ustanowiono braci niedzielnych ?
To starepolskie (i nie tylko) prawo pochodzące od niedzielenia (majątku, władzy).
Jak to bywa - wykreowane przez (stanowiących prawo) Królów, w intencji uniknięcia rozdrobnienia terytorium i atrybutów władzy rządzących - mało skuteczne na najwyższych szczeblach,
zeszło między 'lud' (stanu książęcego czy rycerskiego, aż do gminu),
i rozdzielając się na
'braci niedzielnych' - w sensie posiadania majątku (najczęściej
w drodze spadku) "bez prawa do podziału" /a nie równo uprawnionych do tego posiadania/.
oraz 'braci niedzielnych' - w sensie konieczności wspólnego podejmowania decyzji.
Stąd liczna obecność wystąpień w aktach opracowanych pieczołowicie przez Dworzaczka.

Swoją drogą i dziś można posiadać udziały w nieruchomości bez prawa do jej podziału :),
chociaż już z genealogią nie ma to nic wspólnego.
Odpowiedz