Krzyż drewniany - gdzie kupić i za ile

[mac]

Dziś buszowałem na cmentarzu przy Samotnej. Odkryłem - dzięki Jance - grób babci mojej babci. Po grobie nie ma śladu, ale chętnie postawiłbym tam chociaż drewniany krzyż. W sumie takich grobów w różnych miejscach mam kilka. Być może ktoś wie, gdzie można niedrogo kupić takie krzyże - niekoniecznie w zakładach pogrzebowych, bo tam, wyobrażam sobie, są dosyć drogie?

[kufferka]

Może trochę dziwnie zabrzmi, ale spróbuj zapytać na... cmentarzu. Niedawno dokonywaliśmy zmian na grobie mojego dziadka i stary, ale całkiem porządny metalowy krzyż zostawiliśmy u zarządcy, pewnie docelowo poszedł na złom... Wystarczyłoby go pomalować i naprawdę dobrze by się prezentował. Zapewne inni robią podobnie i warto zapytać, jeśli taka opcja w ogóle wchodzi w grę.

[Hania]

Maciej - ja mam krzyz drewniany na grobie moich Pradziadkow, na cmentarzu przy ul.Samotnej, ktory pochodzi od kamieniarza. O ile dobrze sobie przypominam, kamieniarz dal go mojemu koledze, /ktory zajmuje sie grobem/, za darmo lub za pare zlotych.
Mial tych krzyzy cala sterte. Kolega wybral najladniejszy, wyczyscil krzyz papierem sciernym, polakierowal lakierem bezbarwnym i dokupil Pasyjke, ktora przykrecil do krzyza. Zamowil takze tabliczke z nazwiskiem.
Kazdy wiekszy kamieniarz ma takie krzyze, ktore pochodza z grobu, na ktorym stawia nagrobek z kamienia.
Oczywiscie jesli Tobie to nie przeszkadza, takie uzywanie dwukrotne krzyza.
Dla mnie osobiscie pomysl kolegi wydal sie bardzo dobry i przystalam na to a to z tego powodu, ze nie wiadomo co bedzie robione na cmentarzu na ul.Samotnej a wiec po co wydawac pieniadze na nowy krzyz.
Tak wygladal po 3 latach od postawienia i wyglad jego ani kondycja do dzisiaj sie nie zmienila.

Ostatnio edytowano 09 maja 2011, 00:27 przez Hania, łącznie edytowano 1 raz

[Krzysztof Dobrzynski]

Macku a samemu nie mozna tego zrobic? Ladny rodzinny projekt gdzie dzieci moga pomoc.

[DankaW]

... Być może ktoś wie, gdzie można niedrogo kupić takie krzyże - niekoniecznie w zakładach pogrzebowych, bo tam, wyobrażam sobie, są dosyć drogie?

Maćku,

nasza forumowa koleżanka Pepowianka, przywiozła dla Ciebie na spotkanie w Środzie Wlkp.,
6 sztuk drewnianych krzyży.
Pozostawiła je na przechowanie u nas.
Zatem możesz je odebrać w każdym terminie, czekają na Ciebie.

[mac]

Dzięki i Pepowiance za krzyże i Tobie za przechowanie. Trochę to wszystko niespodziewane. Teraz nie będzie mnie praktycznie przez 3 tygodnie, więc będę mógł odebrać w listopadzie - jeśli to nie jest problem. Pisałem do Ciebie maila, ale nie wiem czy mam aktualny adres.
Potrzebuję 2 krzyże, Basia pytała czy może wziąć jeden. Jeśli ktoś jeszcze potrzebuje to chętnie się podzielę. Prawdę mówiąc nie bardzo będę miał nawet gdzie je przechować.

[basiarajkowska]

Witam
Jeżeli mogę, to chętnie wzięłabym 2 krzyże na niedawno odnalezione groby na Samotnej.

[DankaW]

Krzyże są pod przysłowiowym dachem, nikomu nie przeszkadzają.
Możemy je oczywiście przechować tak długo, aż będziecie mogli je odebrać.

A tak nawiasem, to teraz zagrodę można nazwać krzyżową, bo tyle naraz nigdy tutaj nie było.

[barbaraplewka]

Krzyż został zamontowany!
Basiu, Danko - dziękuję i moja Mama też!

[Hania]

Danusiu -

Ruch tutaj z krzyzami ale pytam mimo wszystko czy moze macie jeszcze 2 szt. krzyzy na zbyciu ?
Potrzebowalabym na 2 mogily.

Pozdrowienia

[DankaW]

Haniu.

Mieć mamy, ale niestety nie są w naszej dyspozycji.
Basia przywiozła je na spotkanie w Środzie WLKP. dla Macieja i czekają na odbiór.

Jeśli potrzebujesz, to postaramy się załatwić.
Szczegóły napisz prywatnie.

[mac]

Danko, przekaż proszę te krzyże Hani. Sprawa z moimi krzyżami nieco się skomplikowała i prawdę mówiąc aż mi głupio, że jeszcze ich nie odebrałem. Jeśli Hani się przydadzą wcześniej, to niech je jak najbardziej weźmie.

[Remi]

Jestem tu w tym wątku tak przypadkiem ale ............... Stawiajcie Kochani te Krzyże STAWIAJCIE. To wstyd dla Poznania, że taki cmentarz został tak mocno zaniedbany i zapomniany. I to niezależnie od tego, kto jest właścicielem tego terenu.
Jak mieszkałem na Dębcu będąc małym chłopakiem, to co jakiś czas bywałem tam z kolegami. W pamięci mam te chwile jednak z czasem uległy one zatarciu. Teraz dzięki waszej pracy i pisaniu o tym cmentarzu powróciły mi te wspomnienia, wypełnione właśnie Krzyżami pochylającymi się, które stanowiły niezrozumiały kontrast na tle jeszcze zadbanych grobów.....