Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Mój fyrtel!

02 lip 2011, 23:21

Zapewne każdy z nas mógłby odpowiedzieć bez problemu jaki obszar obejmuje jego fyrtel. Mój fyrtel to Krasina (ulica Krasińskiego), Okrążek, Mickiewicza, Roosevelta. Znamy dobrze mieszkańców swojego fyrtla. Razem bawiliśmy się i graliśmy w różne gry. Aż tu nagle ...

Trochę wspomnień:
Jako wikariusz parafii w Gostyniu chodziłem po kolędzie. W jednej z rodzin w rozmowie wyszło, że gospodarz (w wieku podobnym do mojego) pochodzi z Poznania. Ja na to, że też jestem z Poznania. No i oczywiste pytanie: z jakiej ulicy. I usłyszałem odpowiedź, która mnie zaskoczyła na maksa: "z ulicy Krasińskiego". Przecież wiarę z Krasiny to ja znam. No tak, ale ulica Krasińskiego przecięta jest przez ul. Mickiewicza. Nikt z nas nie chodził na tę "drugą stronę". Gdy usłyszałem odpowiedź na pytanie "a pod jaki numerem pan mieszkał" stwierdziłem: "no tak, pan mieszkał po drugiej stronie" i usłyszałem "to ksiądz mieszkał po drugiej stronie". Mała uliczka, ale ta "druga strona" to już nie był mój fyrtel.

Re: Mój fyrtel!

03 lip 2011, 06:00

A w moim fyrtlu była tylko jedna kamienica(Nr 10) - reszta to teren fabryki Mebli i Fabryki Aparatury Spożywczej ( między innymi tajna produkcja dla wojska kotłów kuchennych). Ulice to Sczanieckiej - Kasprzaka - Morawskiego - Bogusławskiego.n Grupa towarzyska ( eka) składała się z mieszkańców ulicy Sczanieckiej, chociaż ci mieszkający bliżej Głogowskiej ( zwanej wtedy imieniem Rokossowskiego) uczestniczyli w naszych "zajęciach" sporadycznie.
Odpowiedz