Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Fotografowanie akt w archiwach państwowych

10 wrz 2011, 12:34

Witam serdecznie!

Spieszę z radosną nowiną, ponieważ chyba nikt jeszcze nie zauważył tej informacji na stronie Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych:

"08 września 2011
Komunikat dla użytkowników zasobu archiwów państwowych
--------------------------------------------------------------------------------
Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych w dniu 8 września 2011 r. skierował do podległych mu archiwów państwowych zalecenia w sprawie umożliwienia użytkownikom zasobu archiwalnego samodzielnego wykonywania fotografii cyfrowych z materiałów archiwalnych, wykorzystywanych przez nich w celach badawczych."


Pozdrawiam ciepło
Beata Karwalska

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

10 wrz 2011, 12:44

Beata Karwalska napisał(a):...Spieszę z radosną nowiną, ...

Beatko,
to rzeczywiście wspaniała wiadomość.
Oby tylko ten komunikat był respektowany przez podległe jednostki.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

10 wrz 2011, 14:13

W Archiwum łódzkim nigdy nie było z tym problemów.
Wręcz przeciwnie gorąco jest każdy użytkownik namawiany .
Aczkolwiek zrobienie zdjęć z rzutników nie jest łatwe .

Wyjątkiem ,są zdjęcia z oryginałów piśmiennych ale z tych Archiwum robi Tiffy za 6 PLN.
Są także i archiwa kościelne ,w których nigdy nie było z tym problemów.

-------------

Przy okazji pragnę opisać bardzo ludzkie i zaangażowane działanie Archiwum w Suwałkach .

Zleciliśmy kwerendę w tym Archiwum .
Pracownica Archiwum nie tylko znalazła wszystko co możliwe ,ale zupełnie bezinteresownie poszła do Sadu Rejonowego wydziału ksiąg wieczystych i odnalazła szereg wpisów w księgach wieczystych i zrobiła gratis zdjęcia tych dokumentów -o których pojęcia nie mielibyśmy.
A było tego pół płyty .
Tą drogą należy podziękować dobrym ludziom.

---------------

Przy okazji informacja z Archiwum w Łodzi tej treści :

z listu...Wraz z kolegami przygotowujemy biogramy łódzkich policjantów zamordowanych w Twerze.

W opracowaniu będą umieszczone biogramy 600 policjantów łódzkich -także urodzonych w Wielkopolsce .
Prace nad książką potrwają około roku .
Szczegóły podał Pan Piotr Zawilski .

ps
W przypadku gdyby ktoś znał biografię swojego przodka policjanta z Wielkopolski a służącego w łódzkim to podałem imię nazwisko koordynatora opracowania ,oczekującego na zainteresowanych .

--------------

Podobnie nie ma żadnych problemów w wielu bibliotekach -działach zbiorów specjalnych gdzie znajdują się metrykalia .
Nie ma najmniejszych problemów w robieniu zdjęć zbiorów zdigitalizowanych .


Pozdrawiam

admin: połączono kolejne posty

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

10 wrz 2011, 20:19

Na stronie Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych pojawił się również formularz Deklaracji zamiaru samodzielnego wykonywania kopii materiałów archiwalnych.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 06:24

Pan Eryk Jan postawił pytanie treści:

....................ale dlaczego nadal nie można w Archiwum Archidiecezjalnym?

Otóż z wielką przyjemnością wyjasnię o co chodzi i dlaczego .

Po kolei .

Pani Beata Karwalska napisała post ---zacytuję :

Spieszę z radosną nowiną, ponieważ chyba nikt jeszcze nie zauważył tej informacji na stronie Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych:

"08 września 2011
Komunikat dla użytkowników zasobu archiwów państwowych
--------------------------------------------------------------------------------
Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych w dniu 8 września 2011 r. skierował do podległych mu archiwów państwowych zalecenia w sprawie umożliwienia użytkownikom zasobu archiwalnego samodzielnego wykonywania fotografii cyfrowych z materiałów archiwalnych, wykorzystywanych przez nich w celach badawczych."


Otóż trzeba znać podłoże o co chodzi a nowina wcale nie będzie taka radosna .

Otóż pomysłodawcą tej sprawy wcale nie jest Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych...............
.....jeno niejaki Jacek Rostowski miłościwie panujący nam minister finansów .

Otóż sprawa ma się tak ,iż za ten pomysł wnoszę do koleżeństwa o nominowanie Pana Jacka Rostowskiego na Genealoga Roku i myślę ,że każdy genealog to poprze.

Na czym polega pomysł Pana Ministra .

A no na tym ,że od lipca opłaty za wykonanie zdjęć nie trafiają na konto Archiwum ale są przeksięgowywane jako uzysk Budżetu ( bo jest to zgodnie z ustawą opłata za czynności administracyjne -tak samo jak dawniejszy znaczek opłaty skarbowej .

Natomiast Archiwum musi ponieść koszty w postaci nośnika choćby te 70 groszy polskich na CD .

Gdyby Archiwa sobie pozwoliły na wykonywanie zdjęć na nośnikach szybko by zbankrutowały .

Mowa oczywiście tylko o Archiwach Państwowych .

Stąd nagle Archiwa na formularzu wypełnionym zezwalają na robienie zdjęć samemu ---bo jest to czysta kalkulacja finansowa .

Farmularz jest tylko pro forma bo w wielu Archiwach nikt go nawet nie czyta .

Tak się Archiwa ratują przed oczywistym kolapsem finansowym .

Komuś się może wydawać ,że to są niewielkie kwoty -ale tak nie jest jeżeli się weźmie tysiące użytkowników .

Wcale nie jest t taka radosna nowina gdyż w wielu Archiwach czytniki mają pochyły ekran i zdjęcia wychodzą fatalnie .

Nie mówiąc już o tym ,iż nie ma mowy o robieniu zdjęć z ksiąg żywych więc pozostaną ksera -tak jest w kilku archiwach ,gdzie nie ma digitalizacji .

Tak więc jeżeli chcemy podziękować to Panu Jackowi Rostowskiemu -bezpośredniemu pomysłodawcy .
A komunikat Dyrektora to nie " gest piękny " ale ratunek przed problemami finansowymi .

Podtrzymuję tedy nominację .

Jaki skutek ??

A no prosty .
Obecnie aby dostać zdjęcie metryki będzie trzeba jechać do Archiwum w Suwałkach lub do Archiwum w Poznaniu i zrobić je samemu .
Bo ze 100 PLN Archiwum nic nie dostanie a nośnik musi kupić -więc będzie zwlekało i prosiło o osobiste zrobienie zdjęć .
To moje koszty wyjazdu nie zamkną się niżej jak 400 PLN .
Mam już pierwsze reakcje obu Archiwów -tak jak przewidywałem
Dla mnie to nie jest radość.

--------------

Na zakończenie do Pani Beaty .

Nie są to standardy europejskie a...................

...........bieda .

-------------

Ażeby nie było wątpliwości iż ja to wymyśliłem --przytoczyłem dosłowne wyjaśnienie z dwóch Archiwów dokładnie i bez zmiany treści i bez skrótów.
Nie pamiętam tylko szczegółów do jakiego Budżetu czy państwowego czy tez lokalnego ?
Ale dowiem się .
Ostatnio edytowano 11 wrz 2011, 06:34 przez Kubuś, łącznie edytowano 1 raz

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 07:50

Kubuś napisał(a): ....................ale dlaczego nadal nie można w Archiwum Archidiecezjalnym?

Otóż z wielką przyjemnością wyjasnię o co chodzi i dlaczego .


Kubuś napisał(a):Mowa oczywiście tylko o Archiwach Państwowych .



Jakoś z tego postu nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie Eryka.
Archiwa kościelne i państwowe to dwie zupełnie różne instytucje, zarządzane bądź przez kościół bądź przez państwo.
O ile archiwa państwowe są dotowane przez państwo i dostępne dla każdego, o tyle w przypadku kościelnych - nie są dotowane i nie muszą być dostępne dla każdego. Reguły panujące w archiwum archidiecezjalnym bądź diecezjalnym ustala pewnie arcybiskup bądź biskup (sprawujący pieczę nad danym archiwum) oraz dyrektor takiego archiwum.
Warto też dodać, że archiwa kościelne przechowują dokumenty wytworzone przez kościół i nie muszą one być udostępniane osobom świeckim. Zawsze powtarzam, że nie można porównywać archiwum kościelnego i państwowego.
Większość korzystających myśli, że jak w archiwum państwowym wprowadzą dogodne dla kwerendzistów zasady to i kościelne powinny robić to samo. Otóż nie - mogą ale nie muszą.

Dla Eryka mam propozycję - jeśli moja odpowiedź nie jest wystarczająca, zwróć się z pytaniem do piszącego na naszym forum ks. Jana M. Musielaka. Jest zastępcą dyrektora Archiwum Archidiecezjalnego i z pewnością skoryguje lub rozwinie moją wypowiedź.

A Kubusia proszę o podpisywanie wszystkich swoich postów - zgodnie z regulaminem.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 07:59

Szanowna Przedmówczyni
Post był założony w temacie komunikatu Dyrektora Archiwów Państwowych a nie kościelnych.
I trzymajmy się meritum tematu .
I tylko o tym pisałem .
I to wyjaśniałem i to precyzyjnie i dokładnie i ze szczegółami.

--------------

Warto też dodać, że archiwa kościelne przechowują dokumenty wytworzone przez kościół i nie muszą one być udostępniane osobom świeckim.

Szok

Kościół to my .
Nie ma osób świeckich i kościoła .
Kościół składa się z wiernych i oczywiście że muszą być udostępniane .
Chyba ,że mówimy o dwóch różnych kościołach .

Bardzo dziwne rozumowanie .
W moim kościele -kościół nie jest instytucją prywatną a instytucją wiernych .
No w innych może jest inaczej.

--------------

Są oczywiste wyjątki jak zakony .
W zakonach są zakonnicy i tam świeccy nic do tego nie mają mimo ,iż zakonnicy świadczą tez posługę .
No i też w Toruniu jest dokładnie tak ,gdzie zakonnicy nie oddali metrykaliów do Archiwum Diecezjalnego -bo nie muszą

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 08:08

Tu się nie zgadzamy: zasoby kościelne nie muszą być udostępniane.
Kościół nie ma takiego obowiązku, nie ma również takiej podstawy prawnej.

Jeszcze raz proszę o podpisywanie postów imieniem, imieniem i nazwiskiem lub nickiem - tak jak to czynią pozostali użytkownicy na forum.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 08:14

Niestety Asiek, nie mogę się z Tobą zgodzić. Kościoły obowiązuje ustawa o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, a więc warto rzucić okiem, co mówi o zasobie art. 15:
Art. 15. 1. Państwowy zasób archiwalny tworzą materiały archiwalne powstałe i powstające w wyniku działalności:
1) organów państwowych oraz innych państwowych jednostek organizacyjnych;
1a) organów jednostek samorządu terytorialnego oraz innych samorządowych jednostek organizacyjnych;
2) obcych organów władzy i administracji państwowej i innych organów, jednostek organizacyjnych i organizacji, związków wyznaniowych, a także okupacyjnych jednostek wojskowych, jeżeli materiały te znajdują się w Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Państwowy zasób archiwalny tworzą również materiały archiwalne powstałe w wyniku działalności:
1) partii politycznych oraz innych organizacji o charakterze politycznym, społecznym, zawodowym i gospodarczym,
2) kościołów i związków wyznaniowych,
3) innych niepaństwowych organizacji i jednostek organizacyjnych,
4) działaczy politycznych, społecznych i gospodarczych, twórców w dziedzinie nauki i techniki, kultury i sztuki oraz innych osób, które wniosły swój historyczny wkład do rozwoju Państwa Polskiego, życia politycznego, społecznego i gospodarczego oraz do rozwoju nauki i techniki oraz kultury i sztuki,
5) rodzin i rodów, które wywierały historyczny wpływ na sprawy państwowe, stosunki polityczne, gospodarcze i społeczne, a także dotyczące ich majątków, przedsiębiorstw i innej aktywności gospodarczej,
jeżeli materiały te stały się własnością Państwa w wyniku zakupu, darowizny lub w innej drodze.
3. Materiały archiwalne, o których mowa w ust. 1 i 2, znajdujące się poza granicami Państwa w posiadaniu obcych organów lub organizacji są uważane za państwowy zasób archiwalny, jeżeli na podstawie prawa lub zwyczajów międzynarodowych powinny być przekazane Rzeczypospolitej Polskiej.


[wyjaśnione w kolejnym moim poście]
Ostatnio edytowano 11 wrz 2011, 09:14 przez PiotrGerasch, łącznie edytowano 1 raz

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 08:19

Na zakończenie chyba warto cofnąć się do pojęć podstawowych .
Dokumenty dzielą się na archiwalne i współczesne .

Kościół jako instytucja jest instytucją myślącą i dobrze kalkuluje .

A zasad jest podstawowa .
Im więcej dokumentów zostanie opublikowanych i "okazanych " -tym więcej z takich dokumentów jest przychodów finansowych .
Bo ludzie w tym Polacy wprawdzie ich niewielki odsetek ale też interesują się genealogią .
Kościół Mormonów jest przykładem --a to też kościół i to nie gorszy od innych .
I każdy ma dostęp .
I tak będzie w każdym kościele .
Kościół musiałby zupełnie nie myśleć aby utrudniać dostęp do dokumentów archiwalnych .

To dokładnie tak jak by powieściopisarz napisał powieść a następnie zamknął w kasie pancernej .
Gdyby tak było -to by znaczyło ,że ktoś oszalał .

Każdy kościół nie tylko takich dokumentów nie chowa ale jak może udostępnia czego przykładem jest Archiwum Diecezjalne we Włocławku ,Łodzi i inne.

---------------

Panie Piotrze .
To są oczywistości .
No niestety nie wszystkim znane .

Warto znać prawo

----------------

Kochana przedmówczyni
Po co te przytyki i niepotrzebne pójście w zaparte ?


Odnośnie podpisów .
każdy uczestnik rejestruje się i wypełnia odpowiednie pola .
I te pola wskazane przez administratora są pokazywane .

Jeżeli administrator będzie wymagał dopełnienia innych wymogów to poprosi o wyrejestrowanie się i ponowne zarejestrowanie zgodnie z wymogiem .
A ja jak zechcę się zarejestrować to je wypełnię .
I tyle

Proszę trzymać się zasad .

A podpis jest po lewo u góry pod słowem Autor.

I to nie ja tak to ustawiłem ale administrator strony .

---------------

Może powrócimy do meritum i zastanowimy się czy nowa sytuacja ekonomiczna jest dla nas korzystna -czy też nie .
Ja sądzę ( na podstawie korespondencji z Archiwum w Poznaniu -że nie ).
Inni mogą mieć inne zdanie .

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 08:35

Kubuś napisał(a):Proszę trzymać się zasad .

.



Właśnie o to proszę.
W razie czego poniżej zamieszczam link do reulaminu forum - konkretnie punkt 9:
viewtopic.php?p=273

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 08:49

PiotrGerasch napisał(a):Niestety Asiek, nie mogę się z Tobą zgodzić. Kościoły obowiązuje ustawa o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, a więc warto rzucić okiem, co mówi o zasobie art. 15:
Art. 15. 1. Państwowy zasób archiwalny tworzą materiały archiwalne powstałe i powstające w wyniku działalności:
1) organów państwowych oraz innych państwowych jednostek organizacyjnych;
1a) organów jednostek samorządu terytorialnego oraz innych samorządowych jednostek organizacyjnych;
2) obcych organów władzy i administracji państwowej i innych organów, jednostek organizacyjnych i organizacji, związków wyznaniowych, a także okupacyjnych jednostek wojskowych, jeżeli materiały te znajdują się w Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Państwowy zasób archiwalny tworzą również materiały archiwalne powstałe w wyniku działalności:
1) partii politycznych oraz innych organizacji o charakterze politycznym, społecznym, zawodowym i gospodarczym,
2) kościołów i związków wyznaniowych,
3) innych niepaństwowych organizacji i jednostek organizacyjnych,
4) działaczy politycznych, społecznych i gospodarczych, twórców w dziedzinie nauki i techniki, kultury i sztuki oraz innych osób, które wniosły swój historyczny wkład do rozwoju Państwa Polskiego, życia politycznego, społecznego i gospodarczego oraz do rozwoju nauki i techniki oraz kultury i sztuki,
5) rodzin i rodów, które wywierały historyczny wpływ na sprawy państwowe, stosunki polityczne, gospodarcze i społeczne, a także dotyczące ich majątków, przedsiębiorstw i innej aktywności gospodarczej,
jeżeli materiały te stały się własnością Państwa w wyniku zakupu, darowizny lub w innej drodze.
3. Materiały archiwalne, o których mowa w ust. 1 i 2, znajdujące się poza granicami Państwa w posiadaniu obcych organów lub organizacji są uważane za państwowy zasób archiwalny, jeżeli na podstawie prawa lub zwyczajów międzynarodowych powinny być przekazane Rzeczypospolitej Polskiej.



Dzięki Piotrze za przytoczenie ciekawego artykułu.
Jednakże, ta sama ustawa w artykule 22 oraz bodajże 29 wymienia placówki prowadzące działalność archiwalną w zakresie państwowego zasobu archiwalnego (na który się powołujesz). Na temat archiwów kościelnych nie znalazłam wzmianki. Jeśli Ty masz to gdzieś zapisane, podeślij proszę, a chętnie poczytam.
A za tydzień - mam nadzieję - będę mogła to skonsultować osobiście.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 09:07

Piotrze, w przytoczonym przez Ciebie par. 2 kluczowe jest ostatnie zdanie, które decyduje, że do państwowego zasobu liczą się te dokumenty proweniencji kościelnej, które w taki, czy inny sposób znalazły się w archiwach państwowych. Te traktuje się na takiej samej zasadzie jak akta wytworzone przez Państwo. Dodatkowo chodzi pewnie o to, żeby Kościół nie miał podstawy prawnej rewindykować takowych akt... Ale cały ten artykuł nijak nie odnosi się do zasobów znajdujących się w archiwach kościelnych.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 09:12

Zgoda Łukaszu. Niestety nie miałem racji. Zapisy ustawy mówią wyraźnie, że materiały archiwalne powstałe i powstające w wyniku działalności Kościołów stanowią... ewidencjonowany niepaństwowy zasób archiwalny. I dalej: "organy niepaństwowych jednostek organizacyjnych określają zasady i tryb udostępniania materiałów archiwalnych wchodzących w skład niepaństwowego zasobu archiwalnego".
Zatem zasób kościelny jedynie w sytuacji gdy Państwo weszło w jego posiadanie staje się państwowym zasobem, w innym przypadku jest zasobem niepaństwowym. No i klops ;)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 09:51

To się porobiło! Myślałam, że decyzja nowego Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych spotka się z dużym zainteresowaniem – no bo przecież wszyscy użytkownicy czekali na to od lat - a tu co? Krytyka. Jak zwykle, jeśli idzie o archiwa państwowe… Jakoś mnie to nie dziwi… Chociaż przykro jest.

Odnośnie słów Pana Kubusia, a dokładnie informacji na temat trafiania pieniędzy z jednostek budżetowych, w tym również z archiwów państwowych, do budżetu państwa, to nie od lipca, a od stycznia 2011 r. nastąpiła ta zmiana. Z tym, że instytucje budżetowe mogą ubiegać się o zwrot wpłaconych pieniędzy, jeśli będą im potrzebne na podstawową działalność. To tyle, pokrótce.

Napisał Pan też, że to bieda podyktowała zmianę decyzji. Fakt, archiwa państwowe są niedofinansowane, ale nie wiem czy Pan zdaje sobie sprawę, że rewersy i zgłoszenia użytkowników, które trzeba wypełniać w pracowniach naukowych, też są kupowane przez archiwa państwowe, a klienci jakoś nie byli obciążani kosztami, i jak widać archiwa do tej pory funkcjonują. A z drugiej strony, nie zawsze fotografie cyfrowe czy skany materiałów archiwalnych były wysyłane do klientów na płytach CD, gros wychodziło z archiwów drogą mailową.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 09:56

O ile archiwa państwowe są dotowane przez państwo i dostępne dla każdego, o tyle w przypadku kościelnych - nie są dotowane i nie muszą być dostępne dla każdego.


Są dotowane przez wiernych kościoła katolickiego. Dochody kościoła to m.in. taca, opłaty za chrzest, komunię, pogrzeb, ślub itp., a także inne dobrowolne ofiary. Nie są to jedyne źródła dochodów, ale stanowią ich część.
Oczywiście podstawy prawnej nie ma zmuszającej kościół do udostępniania tych dokumentów, ale powinny być szeroko dostępne dla członków kościoła. Dobrym przykładem jest inny kościół - mormonów.

Trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem "Kościół to my". Przecież kościół to wspólnota wiernych, a nie budynek zarządzany przez proboszcza, biskupa itd.


A wracając do głównego tematu. Czy w AP w Poznaniu można już robić samodzielnie zdjęcia? O ile pamiętam w czerwcu przy wejściu była kartka z zakazem.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 10:08

Swego czasu odwiedziliśmy jedno z wielkopolskich archiwów państwowych. W księgach meldunkowych (dużych rozmiarów), trafiliśmy na „wysypisko” informacji o poszukiwanych przodkach. Poprosiliśmy więc o wykonanie kserokopii. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że ksero jest nowe, księga jest duża i ciężka, w związku z czym kserokopii pracownik archiwum nie zrobi. Wówczas poprosiliśmy o zdjęcia. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że archiwum nie ma aparatu. W tej sytuacji poprosiliśmy o przekazanie księgi do jednostki nadrzędnej, gdzie zdjęcia są wykonywane bez problemu. W odpowiedzi usłyszeliśmy - nie, to nie możliwe. Odpowiedź na zapytanie, czy w takiej sytuacji możemy zrobić zdjęcie własnym aparatem, i zapłacić za nie wg obowiązującej w AP taryfy, brzmiała również – nie.
W końcu po interwencji u Dyrektora, sprawa została załatwiona pozytywnie i otrzymaliśmy upragnione kserokopie. Wiele spraw zależy od zwykłej ludzkiej przychylności i życzliwości, którą w naszej sprawie wykazał Pan Dyrektor.
Jeszcze raz dziękujemy.

Po przeczytaniu postu Beatki, aż mi oczy zaiskrzyły. Pomyślałam, że już więcej nie spotkamy się z wyżej opisaną sytuacją. Ale czytając cały temat, to wcale tak różowo nie wygląda.

Czy zdjęcia będzie można robić tylko z czytników?

Dla mnie to dziwne.
Robiąc kserokopię, trzeba księgę dokładnie rozłożyć w urządzeniu przystosowanym do digitalizacji akt, i poddać dość długiemu procesowi naświetlenia mocną lampą.
Przy wykonywaniu zdjęcia, nie zawsze trzeba używać lampy błyskowej, a jeśli już trzeba, to błysk flesza jest słabszy od lampy znajdującej się w w/w urządzeniu, a co za tym idzie naświetlenie trwa o wiele krócej.
Moim skromnym zdaniem - laika w dziedzinie prawa i fotografii, udostępnienie fotografowania tylko z czytników ( jeśli dobrze zrozumiałam wcześniejsze posty), wcale nie oszczędzi archiwalnych zbiorów, z których korzystają genealodzy, ponieważ jeśli jakość zdjęcia z czytnika będzie słaba, to i tak poproszę o kserokopię, bo cóż mi z nieczytelnego zdjęcia.
A jak wyglądają filmy, to wszyscy, którzy z nich korzystają wiedzą. Są bardzo zniszczone, porysowane, pulpity czytników z plamami itd.

Co zatem jest „zdrowsze” dla zachowanych akt, wykonanie fotografii czy kserokopii?.
Bardzo proszę o wyjaśnienie, co będziemy mogli fotografować, bo już nie wiele rozumiem?

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 10:44

Podałam niewinną lakoniczną informację zamieszczoną na stronie Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych http://www.archiwa.gov.pl i rozpętała się burza… Wmieszano tu i archiwa kościelne, i ministerstwo finansów…

Jeszcze raz więc zamieszczę całą informację Naczelnego Dyrektora:

[i]Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych w dniu 8 września 2011 r. skierował do podległych mu archiwów państwowych zalecenia w sprawie umożliwienia użytkownikom zasobu archiwalnego samodzielnego wykonywania fotografii cyfrowych z materiałów archiwalnych, wykorzystywanych przez nich w celach badawczych.
[/i
]

Czyli jest rewolucja w archiwach państwowych. Od września br. będzie można samodzielnie fotografować akta. Jak wynika z powyższej informacji, idzie o fotografowanie materiałów archiwalnych, a nie samych mikrofilmów. Skąd się wzięły niejasności? Nie wiedziałam, że z tak krótkiej informacji można tyle wyczytać… Niektórzy są zdolni… :D

Odnośnie robienia zdjęć archiwaliom, to na pewno nie można ich robić z lampą błyskową.

Poza tym, jak pisałam wcześniej, w nadchodzącym tygodniu nowy system będzie wprowadzany, czyli o szczegółach dowiecie się Państwo na miejscu, w archiwach państwowych. Zapewne też będzie instrukcja co można i jak można fotografować.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 10:50

Beatko.

Pięknie dziękuję za bardzo konkretne i na dziś rzeczowe wyjaśnienie.
W tym miejscu wstawiłabym dla Ciebie kwiatek, gdyby był w "Uśmieszkach". :)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 10:54

Może ta moja wypowiedź nie jest ściśle związana z wątkiem o fotografowaniu zasobów archiwalnych, ale pozwolę sobie na pewną uwagę. Przed laty-około 10-ciu-z wielką życzliwością , bez najmniejszych oporów i bezpłatnie pozwalano mi w parafiach spisywać z ksiąg...bardzo starych i pięknie oprawionych.Tym sposobem mam prawie wszystko o rodzinie ze strony Mamy. W roku ubiegłym chciałam w tej samej parafii znaleźć dwa brakujące mi akty. Nie dostałam pozwolenia. Zwróciłam się więc do proboszcza. Wytłumaczył mi dlaczego teraz nie zezwala na poszukiwania ....i pokazał jedną z ksiąg.Oniemiałam. Powyrywane kawałki stron, pogryzmolone ołówkiem i pozagniatane rogi (dla pamięci? :( )A tłumaczenie proboszcza:" teraz co tydzień zjawia się genealog (to było z ironią) a to wynik jego intensywnej pracy. Długi czas nie miałem pojęcia, że tak niszczą księgi, bo miałem zaufanie do ludzi. Dzisiaj go nie mam."
W końcu sam odnalazł owe brakujące mi akty i pozwolił sfotografować. Nie dziwię się, że mamy trudności z dostępem do ksiąg. To wielkie szczęście, że teraz jest możliwość korzystania z czytników, że archiwa umieszczają swoje zasoby w internecie. i dobrą nowiną jest nowa forma zrobienia w archiwach zdjęć własnym aparatem.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 13:56

Danusiu,
bardzo dziękuję za miłe słowa! I za kwiatka również!

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 16:20

Bardzo dziękuję, Asiu, za odpowiedź. :) Zdaję sobie sprawę, że jest różnica między instytucjami kościelnymi i państwowymi, nie uważam też, żeby Archiwum Archidiecezjalne musiało wprowadzać te same udogodnienia co Archiwum Państwowe - mnie zastanawiał po prostu powód, dla którego w AA nie pozwala się własnoręcznie wykonywać fotografii. Czy chodzi tutaj o kwestie finansowe? Jeżeli tak, to być może istniałaby możliwość wprowadzenia opłat za wykonywanie fotografii własnym sprzętem? Pewnie wielu z nas - genealogów - utknęło kiedyś w poszukiwaniach ze względu na utrudniony dostęp do AA, a umożliwienie własnoręcznego kopiowania dokumentów po prostu skróciłoby kolejki, nie przynosząc chyba żadnych szkód samemu Archiwum. Byłbym wdzięczny za wszelkie rozwinięcia wątku, szczególnie przez ks. Jana M. Musielaka. Zdaję sobie też sprawę, że wiele podjęto już w AA starań, żeby ułatwić pracę genealogów, chociażby poprzez digitalizowanie dokumentów.

Pozdrawiam
E.J.G.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 20:10

Szanowna Pani Karwalska

Taki system wiele Archiwów wprowadziło od lipca niezależnie- z biedy gdyż
nie byłyby w stanie ponieść kosztów kupowania nośników .

Dyrektor Archiwów usankcjonował to co już było .
Wiadomość nie jest dobra a wręcz tragiczna .

Jeszcze raz podaję ,że powodem zaistnienia tej sytuacji jest bieda i podatki państwowe .

Obecnie nie moge już zamówić sobie zdjęć w Archiwum w Suwałkach -bo mi nie przyślą .
Muszę sam tam pojechać .
Może Panią na to stać .
Mnie nie.
Ode mnie jedzie się pospiesznym pociągiem 12 godzin .
Wydatek 400-500 PLN aby zrobić 5 zdjęć nie wchodzi w rachubę .

Chyba ,że dla Pani to mało .

Tak to nam ułatwiono życie

-----------------

Podałam niewinną lakoniczną informację zamieszczoną na stronie Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych http://www.archiwa.gov.pl i rozpętała się burza… Wmieszano tu i archiwa kościelne, i ministerstwo finansów…

Nie za bardzo jest to zrozumiałe o co chodzi ?

Dyrekcja Archiwów zareagowała na Rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie opłat od czynności administracyjnych .
I tyle

Nie było co wmieszać bo to nie jest pomysł Dyrektora Archiwów ale Ministra Finansów .

Dla nas to źle rokuje .

W Archiwum Państwowym w Łodzi może Pani po wypełnieniu formularza robić zdjęcia do woli i to od lipca.

Nic to nie daje gdyż nie da się zrobić dobrych zdjęć bo tak niewygodne są czytniki z pochyłymi ekranami .

Oczywiście mowa jest o robieniu zdjęć z czytników bo księgi żywe są w dziale zbiorów specjalnych .
I nie ma do nich dostępu .

Problem jest w tym ,iż to co do tej pory było proste jak w Archiwum w Poznaniu gdzie mogłem jednym mailem otrzymać co chciałem --urasta do rangi problemu .

ps

Nie ma żadnej burzy .
Wyjaśniłem tylko co dowiedziałem się w Archiwum i to niejednym i rozumiem ,że te wyjaśnienia sie przydały

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

11 wrz 2011, 21:11

Szanowny Panie Kubusiu,
Pan ma swoje informacje na temat działalności archiwów państwowych, a ja swoje. I niech tak zostanie. :)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

12 wrz 2011, 08:43

Obecnie nie moge już zamówić sobie zdjęć w Archiwum w Suwałkach -bo mi nie przyślą .
Muszę sam tam pojechać .
Może Panią na to stać .
Mnie nie.
Ode mnie jedzie się pospiesznym pociągiem 12 godzin .
Wydatek 400-500 PLN aby zrobić 5 zdjęć nie wchodzi w rachubę .


Można zamówić i otrzymać mejlem lub na płycie. Dzwoniłem w tej sprawie do Archiwum w Suwałkach (i uprzedzając pytanie - dzwoniłem jako "zwykły" użytkownik, nie jak pracownik archiwum w Poznaniu).

Nic również nie wiem o tym, aby Archiwum Państwowe w Poznaniu miało zaprzestać realizacji usług digitalizacyjnych dla użytkowników (a pytałem o to dzisiaj zarówno Pracownię Digitalizacji, jak i Dyrektora).

Tutaj dochodzimy do sedna: zalecenia Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych o zezwalaniu na wykonywanie zdjęć cyfrowych z materiałów archiwalnych, na własny użytek (a więc np. nie do publikacji) nie należy wiązać z zaprzestaniem wykonywania profesjonalnych (mówię tu o przewadze technologicznej skanera nad aparatem cyfrowym) usług digitalizacyjnych dla ludności przez archiwa (oczywiście nie będę się wypowiadał za wszystkie archiwa, ale pewnie łatwo to sprawdzić dzwoniąc tu i tam).

I tak jak napisała Beata: wypada tylko poczekać, aż nowe zasady zostaną oficjalnie wprowadzone w archiwach i wszystko będzie jasne. Na pewno będzie zezwolenie na własny aparat fotograficzny, bez lampy, oczywiście z wyłączonymi dźwiękami i po złożeniu uprzednio wypełnionej deklaracji.

pozdrawiam
Maciej Zdunek
Archiwum Państwowe w Poznaniu

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

12 wrz 2011, 09:27

Pani Beatko dla mnie wiadomość jest super! Cieszę się również, że Pani u nas zagościła po dłuższej przewie i to od razu z miłą wiadomością! Cieszą mnie wszelkie innowacje w archiwach bo zdaję sobie sprawę, że są one ukłonem dla korzystających z ich zasobów.
"Kubuś" zaczął oglądać medal z drugiej strony ale jak widać Pan Maciej już sprawę wyjaśnił:)

serdecznie pozdrawiam:)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

12 wrz 2011, 09:50

Wielkie dzięki za dobre nowiny! Myślę, że ostatnie wyjaśnienia fachowej siły z AP rozwiały wszelkie wątpliwości i teraz możemy się już tylko cieszyć :) Swoją drogą w ostatnim czasie pojawiło się bardzo dużo zmian i projektów, które nam genealogom ułatwiają dostęp do archiwaliów i to jest najlepsza wiadomość!

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

12 wrz 2011, 22:02

Przyłączam się do wpisanych już podziękowań dla Beaty i Macieja - za poświęcony czas, chęć podzielenia się informacjami i wyjaśnienie wątpliwości.

Forum WTG jest (jedynym znanym mi) forum genealogicznym na którym można liczyć na odpowiedź i pomoc osób związanych z Archiwami w których jesteśmy gośćmi - Beatę i Macieja z APP, x.Jana z AAP.

Zapewne wiele naszych poszukiwań utknęłoby w martwym punkcie gdyby nie życzliwa pomoc osób w Archiwach pracujących. Radość kwerendzisty który w końcu dotarł do rozwiązania zagadki dzieli się zapewne w jakiejś części na osoby z archiwum dzięki pomocy których często to odkrycie nie byłoby możliwe.
Cieszę się że możemy spotkać i tutaj, na forum, nie tylko w archiwach :-)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

12 wrz 2011, 23:11

Witam!


Do całej sprawy dotyczącej fotografowania akt przez użytkowników archiwów dodam jeszcze swoje trzy grosze. Jak z powyższych niewielu wypowiedzi oraz braku odpowiedzi na mój pierwszy post wynika, że Szanowne Grono bardzo sceptycznie podeszło do decyzji Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych, którą moja skromna osoba Państwu przedstawiła. :D

I tak pojawiły się żale pod adresem archiwów kościelnych, że to w tych szacownych instytucjach właśnie, użytkownicy powinni fotografować akta, w celu rozpropagowania zasobu. Czyli można zrozumieć, że po pierwsze, niepotrzebnie archiwa państwowe zrobiły ukłon w stronę klientów, po drugie, archiwa kościelne posiadają bardziej interesujący zasób. :D :D :D

Ponadto dali Państwo wiarę wypowiedziom Pana Kubusia, który jak widać ma bardzo różne doświadczenia z archiwami państwowymi. Co ciekawe, z postów Pana Kubusia można było dowiedzieć się rozmaitości typu, że Archiwum Państwowe w Łodzi posiada dział zbiorów specjalnych, a Archiwum Państwowe w Suwałkach w związku z nową decyzją (chyba ?) zaprzestaje wykonywania kwerend i trzeba jeździć do nich osobiście robić zdjęcia. W tym ostatnim przypadku zastanawia mnie jedno, skoro decyzja Naczelnego Dyrektora pochodzi z 8 września i teraz dopiero będzie w archiwach wdrażana pod względem organizacyjno-technicznym, to jakim cudem, tak szybko, udało się w Suwałkach wprowadzić nowe zasady… :D Zapewne to tylko nadinterpretacja informacji podanej przeze mnie, i przekonanie, że nowe zastąpi stare.

Chwała Maciej, że zadzwoniłeś do AP w Suwałkach i dowiedziałeś się u źródła. Jako też pracujący archiwista dowiedziałeś się na miejscu, jak to będzie z kwerendami i kopiami w AP w Poznaniu – ja mam aktualnie przerwę od pracy na rzecz innego frapującego zajęcia. :D

I tak gwoli ścisłości, dla mnie od początku oczywiste było, że zgoda na fotografowanie akt własnym sprzętem przez użytkowników w pracowniach naukowych, nie wyklucza wykonywania przez archiwa kwerend, a co za tym i obok tego idzie, płatnych kopii z archiwaliów. Co ma jedno wspólnego z drugim? Jak dla mnie są to odrębne sprawy. A to, czy archiwum będzie wykonywało kwerendy, czy też nie, to są ich wewnętrzne rozwiązania. Mogą przecież mieć problemy kadrowe i na jakiś czas ograniczyć poszukiwania na zlecenie. Niemniej jednak, Maciej, dziękuję Tobie za wsparcie i poparcie! Masz tę przewagę nade mną, że na pewno już znasz treść pisma Naczelnego Dyrektora odnośnie fotografowania akt, ja na razie zapoznaję się z pomysłami rocznego szkraba. :D Masz też szczęście, że Twoje, "fachowej siły z AP", wypowiedzi przekonały ludzi. Moje nie, cóż jak pech to pech... :D Pokuszę się jeszcze o uwagę, że pewnie z tego powodu, że jesteś mężczyzną, odniosłeś już na wstępie 50% więcej sukcesu ode mnie! Mężczyźni tak mają, że ich słowa jakoś lepiej trafiają do ludzi… :D I jak tu nie być feministką… :D Jeszcze raz Maciej dziękuję!

Tą drogą również pragnę podziękować Pani, Pani Beatko, za przemiłe słowa powitania! No i oczywiście Panu, Panie Tomku, za bardzo miłe słowa także pod moim adresem!


Pozdrawiam serdecznie
Beata Karwalska
(urlopowany archiwista państwowy :D )

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

12 wrz 2011, 23:50

Beata Karwalska napisał(a):Maciej, [...] masz też szczęście, że Twoje, "fachowej siły z AP", wypowiedzi przekonały ludzi. Moje nie, cóż jak pech to pech... :D Pokuszę się jeszcze o uwagę, że pewnie z tego powodu, że jesteś mężczyzną, odniosłeś już na wstępie 50% więcej sukcesu ode mnie! Mężczyźni tak mają, że ich słowa jakoś lepiej trafiają do ludzi… :D I jak tu nie być feministką… :D

Hmm.. coś w tym pewnie jest, chociaż nie wydaje mi się, aby specjalnie brano na poważnie słowa pana Welki vel Kubusia. Już chyba dwa razy był zbanowany na naszym forum (widać nieskutecznie) i chyba zbiera się na kolejnego bana ;)
Dyskusja nam trochę zboczyła z tematu w różnych kierunkach, ale co najważniejsze zostało wyjaśnione. Cieszę się, że mamy na naszym forum informacje właściwie z pierwszej ręki. To że wywołują one tak wiele emocji, wynika chyba jeszcze z pamięci o surowszych obostrzeniach w poprzednich latach i niedostosowaniu nadal wielu przepisów do współczesnych czasów. Wszystko jednak zmienia się na lepsze i mam nadzieję że taka tendencja się zachowa.

Pozdrawiam
Piotr

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 05:54

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z genealogią wiele lat temu - nawet mi przez myśl nie przeszło, że będą w przyszłości takie udogodnienia.
Po latach widzę, jaki postęp się w tej materii dokonał: fora genealogiczne, a na nich wszelka pomoc z zakresu tłumaczeń, rozpoznawania mundurów, identyfikacji miejscowości; projekty typu: "Polegli", "Nekrologi", "Asia z Basią", "Samotna", "Księża" i wiele innych, obniżenie cen w archiwach państwowych, skany dokumentów z archiwów państwowych umieszczane w internecie,a teraz jeszcze możliwość robienia zdjęć. Nie wspomnę o zagranicznych stronach na których od lat można przeglądać listy pasażerów statków czy obejrzeć zdjęcia grobów na poszczególnych cmentarzach.
Za kilka lat - mam wrażenie - będzie można stworzyć swoje drzewo bez wychodzenia z domu :)

Za dobre wieści dziękuję Pani Beatce i Panu Maciejowi - pracownikom poznańskiego Archiwum, którzy - choć wcale nie muszą - dzielą się z nami dobrymi wieściami, w nadziei, że nas to ucieszy.
Ja tam się bardzo na to cieszę :)

To tyle - tytułem podsumowania :)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 07:39

Witam
Ciekawe czy te nowe zalecenia będą obowiązywały także w AGAD ?
Może ktoś z forumowiczów wie?
A dyskusja już przeniosła się na genealodzy.pl :) I Pan Kubuś w głównej roli.
Pozdrawiam
Piotrek

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 07:47

Pani Beatko!
Myślę, że niepotrzebne są jakiekolwiek wyjaśnienia i sprostowania. Wszyscy, którzy odwiedzają pracownię AP w Poznaniu wiedzą, że zawsze można liczyć na Pani życzliwą pomoc i uśmiech :) No i tego nam wszystkim póki co brakuje, ale są takie momenty w życiu kobiety, kiedy ma inne ważniejsze i zdecydowanie przyjemniejsze zajęcia ;)
Pisząc "fachowa siła z AP" miałam na myśli i Panią i pana Macieja. Pani zwiastowała nam dobrą nowinę, a pan Maciej doprecyzował w związku z różnymi pytaniami, które pojawiły się wraz z wątpliwościami, które zupełnie niepotrzebnie zasiał Kubuś. Myślę, że zdecydowana większość z nas odebrała tę informację z radością, a że w miarę jedzenia apetyt rośnie, to i oczekiwania, my genealodzy, mamy coraz większe ;) Słusznie zauważył Piotr, że nasze dotychczasowe doświadczenia wyniesione z różnych archiwów sprawiają, że jesteśmy nieco podejrzliwi i czasem szukamy dziury w całym. Co oczywiście nie zmniejsza naszej radości, kiedy pojawiają się kolejne udogodnienia :D

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 08:14

diabołek81 napisał(a):A dyskusja już przeniosła się na genealodzy.pl :) I Pan Kubuś w głównej roli.
Pozdrawiam
Piotrek


Ten sam sposób wypowiedzi, tylko nick inny :)
http://genealodzy.pl/modules.php?op=mod ... 6815#96815

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 15:44

Beata Karwalska napisał(a):I tak gwoli ścisłości, dla mnie od początku oczywiste było, że zgoda na fotografowanie akt własnym sprzętem przez użytkowników w pracowniach naukowych,


Myślę, że sprawa fotografowania akt swoim aparatem nadal nie jest uściślona.
Dyrektor AP w Łodzi, jak sądzę jako pierwsze bo już od 1 kwietnia tego roku zezwolił na wykonywanie foto zmikrofilmowanych akt metrykalnych. Dzisiaj byłam w AP- przeglądałam alegata i póki co pracownicy nie pozwalają na fotografowanie tych dokumentów czyli rękopisów, chyba jednak brak decyzji.
A poza tym oby uśmiech :D :D :D nie zniknął z twarzy pracowników AP gdy zamiast jednej rolki mikrofilmu obejmującej np.10 lat, będą musieli [bo takie będzie nasze życzenie i prawo] podać 10 ciężkich ksiąg abyśmy mogli zrobić foto z oryginału.


Krystyna

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 16:41

Witam,
wielka szkoda, że na stronie NDAP nie zamieszczono tekstu pisma Naczelnego Dyrektora, wtedy pewnie dyskusja w tym wątku byłaby o wiele krótsza, bo wiele pomysłów i wątpliwości w ogóle nie narodziłoby się.
Otóż nie będzie można zamówić księgi zamiast mikrofilmu aby zrobić zdjęcie z oryginału. Wyraźnie to zapisano w piśmie NDAP: w takim przypadku, jeśli ktoś zechce skan z oryginału, musi zamówić go w ramach usługi.
Pozdrawiam

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

13 wrz 2011, 17:25

Asiek napisał(a):Kiedy zaczynałam swoją przygodę z genealogią wiele lat temu - nawet mi przez myśl nie przeszło, że będą w przyszłości takie udogodnienia.
Za kilka lat - mam wrażenie - będzie można stworzyć swoje drzewo bez wychodzenia z domu :)
:)


Dokładnie tak samo myślę. Powinniśmy się tylko cieszyć z pozwolenia na fotografowanie. Wszystko jest jeszcze w fazie "organizacyjnej" i wierzę, że będzie więcej zadowolenia niż utrudnień.
A muszę powiedzieć , że drzewo ze strony mego Taty ( prawie w całości) stworzyłam już dziś bez wychodzenia z domu-dzięki tym wszystkim, którzy umieszczają indeksy w internecie, dzięki skanom udostępnionym przez archiwa, dzięki przyjaznym i życzliwym pracownikom USC i oczywiście dzięki pomocnym bezinteresownie genealogom amatorom.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

14 wrz 2011, 08:51

admin: Panie Welka (vel Kubuś), Proszę przestać szaleć na forum, w innym przypadku zostanie Pan ponownie z niego usunięty. Mimo wielokrotnych uwag nie podpisuje Pan postów. Umożliwiliśmy Panu ponowną rejestrację (przecież nie o to chodzi, że nie zorientowaliśmy się, że Kubuś to nie Pan), więc proszę uszanować zasady panujące na forum.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

14 wrz 2011, 18:11

Witam!

Panie Piotrze, dziękuję za szczerość! Podzieliłam się z Państwem informacją, której autorem był Naczelny Dyrektor AP, jakby nie było mężczyzna. :D :D :D A co do słów Pana Kubusia, niby zostały potraktowane niepoważnie, ale wątpliwości zasiały.

Panie Piotrze, obostrzenia czy pewne zasady muszą być, inaczej byłby chaos. Nie wiem, jakie przepisy ma Pan na myśli, pisząc że nie są dostosowane do współczesnych czasów, ale pewne rozwiązania w AP, tak ogólnie mówiąc, wynikają z organizacji pracy, możliwości technicznych i kadrowych, oraz wielkości środków finansowych. Stąd też napotykacie Państwo na rozbieżności w działalności różnych AP.

Pani Asiu, Panie Piotrze, również cieszę się, że Państwo są zadowoleni z nowej zmiany w AP!

Do Pana Piotra diabołka81 – AGAD podlega Naczelnemu Dyrektorowi Archiwów Państwowych, dlatego też powinni zastosować się do nowej decyzji.

Pani Magdo, dziękuję za wyjaśnienia i za miłe słowa! Przyznaje Pani jednak, że Pan Kubuś zasiał wątpliwości. Tylko można było mnie zapytać, prosić o doprecyzowanie, mimo, że jestem kobietą. :D :D :D

Pani Krystyno, pisze Pani, że sprawa samodzielnego fotografowania akt nie jest uściślona. To fakt. Ale jeszcze nie może być. Tak jak pisałam wcześniej, decyzja pojawiła się czarno na białym 8 września br. i teraz w archiwach trwają przygotowania do wdrożenia tego nowego zadania. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na wiadomości i instrukcje, co i jak fotografować w pracowniach naukowych. Natomiast to, że AP w Łodzi od 1 kwietnia br. wprowadziło fotografowanie metryk z mikrofilmów, to jest inna bajka. Chwała Dyrektorowi AP Łódź, że wyszedł w stronę klientów, że zadbał o swoich pracowników, no i przede wszystkim o archiwalia.

Haniu, trzecia „fachowa siło z AP”, dziękuję i za Twój głos w sprawie! Masz rację, że zamieszczenie całego pisma z nową decyzją wyjaśniłoby wiele, ale przecież można było trochę poczekać na instrukcje dostępne w AP, a nie panikować i dosyć krytycznie oceniać archiwa. :D

I tak jak napisała Pani Bożena: „Powinniśmy się tylko cieszyć z pozwolenia na fotografowanie.”, szkoda tylko, że radości nie było od początku, od pojawienia się informacji na forum. Były podejrzenia, sceptycyzm, ale nie rozumiem dlaczego. :D

Niemniej jednak, jak widać na stronie: genealodzy.pl, w wątku poświęconym wykonywaniu zdjęć własnym aparatem, pojawiły się te same problemy i wątpliwości. A co więcej, już w samej kwestii fotografowania, padł pomysł robienia kopii ze statywem i oświetleniem. :roll:
Już widzę oczami wyobraźni, jak pracownie naukowe zamieniają się w pracownie reprograficzne… Użytkownicy przychodzą tylko wyłącznie po to, żeby fotografować całe jednostki archiwalne, nie czytając ich, nie wybierając interesujących informacji, zostawiając to sobie na później… Mam nadzieję, że ten horror nie potwierdzi się w rzeczywistości… :D No bo z drugiej strony, po co mieć w domu, na komputerze, prywatne archiwum? Hmm…


Pozdrawiam ciepło
Beata Karwalska

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

14 wrz 2011, 19:41

Przyznaję rację w sprawie dyskryminacji kobiet, bo ostatnio od żony sporo się nasłuchałem ciekawych historii, jakie ją spotkały i nadal nie mogę wyjść z podziwu jak to w dzisiejszych czasach możliwe. Wcześniej myślałem że już ten problem nie istnieje.. myliłem się :P

Pisząc o surowszych obostrzeniach, miałem na myśli przede wszystkim ceny, jakie jeszcze niedawno trzeba było płacić za ksero czy skan, zupełnie nieadekwatne do poniesionych nakładów pracy. Niby dostęp do materiałów archiwalnych jest ustawowo bezpłatny, jednak już za wszelkie inne "zachcianki" trzeba było słono płacić. Nie mam tutaj do nikogo personalnie pretensji, jednak takie stawianie sprawy ma się nijak do misji, jaką pełnić mają archiwa. Tak jest jednak z wieloma "prospołecznymi" działaniami w naszym państwie i chyba nie powinno mnie to już dziwić ;)

Podobnie ma się sprawa z kopiowaniem archiwaliów własnym sprzętem. Nie było wcześniej możliwości wejść z aparatem do pracowni, teraz skany dostępne są dla ogółu w internecie (co się akurat chwali, każdy ma w domowym komputerze prywatne archiwum ;)). Podobne zmiany jakiś czas temu dotknęły muzea, dzisiaj przyszedł czas na archiwa państwowe. Pomimo że potrzeba było tych zmian już wcześniej, cieszę się bardzo, że w końcu nadszedł czas, by wprowadzić je w życie.

Pozdrawiam
Piotr

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

14 wrz 2011, 22:45

Beata Karwalska napisał(a):Spieszę z radosną nowiną

Rewelacyjna wiadomość!
Dziękuję!

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

20 wrz 2011, 09:17

Witam
W przypadku AP Płock chyba nie będzie tak różowo:
Komunikat z dnia 19.09.2011
http://www.archiwum.plock.com/index_g.php?
Dopuszcza się samodzielne kopiowanie w celach naukowych materiałów archiwalnych własnym sprzętem użytkownika. W innych przypadkach za przygotowanie materiałów archiwalnych do filmowania, fotografowania lub skanowania własnym sprzętem zamawiającego, które może odbywać się wyłącznie w obecności pracownika Archiwum, pobiera się opłatę w wysokości 50,00 PLN za każdą rozpoczętą godzinę pracy pracownika.
Więc mam deklarować kopiowanie w celach naukowych, nie do publikacji aby uniknąć opłaty za przygotowanie materiałów?
Pozdrawiam
Piotrek

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

20 wrz 2011, 09:42

diabołek81 napisał(a):za przygotowanie materiałów archiwalnych do filmowania, fotografowania lub skanowania własnym sprzętem zamawiającego, które może odbywać się wyłącznie w obecności pracownika Archiwum, pobiera się opłatę w wysokości 50,00 PLN za każdą rozpoczętą godzinę pracy pracownika.
Piotrek


Słodka rzeczywistość. 50zł!!!

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

20 wrz 2011, 12:02

Dziś po raz pierwszy użyłem aparatu fotograficznego w Archiwum Państwowym w Lesznie :-)

Należy wypełnić deklarację:
http://www.archiwa.gov.pl/images/storie ... mularz.doc

Po uzyskaniu akceptacji dyrektora Archiwum (czekałem kilka minut), można przystąpić do fotografowania, oczywiście bez lampy błyskowej. Można też fotografować obraz czytnika mikrofilmów.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

20 wrz 2011, 17:22

No to jak widzę, że AP Gorzów Wlkp. jest przodujące ;)
Od 1 maja br udostępnia wszystkim materiały do fotografowania,
fakt bez lampy błyskowej ale nie ma znaczenia z czego,
oryginały, mikrofilmy - obojętne :D
Daj Boże by się nic nie zmieniło.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

20 wrz 2011, 21:01

Nie chcę byc złym prorokiem, ale jeśli informacje z genealodzy.pl się potwierdzą, to niektórzy będą się musieli przeprosić z Kubusiem :lol:

Niektóre AP znajdują w zaleceniach NDAP zapisy, które twórczo da się wykorzystać, aby zwykły użytkownik nic z tego nie miał...

Czyli, jak powiadano w epoce napoleońskiej, wiele trzeba zmienić, żeby wszystko pozostało po staremu.

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

21 wrz 2011, 22:30

Witam!

Po lekturze postów z forum WTG oraz genealodzy.pl jasno wynika, że w archiwach państwowych zmiany są. Moim zdaniem korzystne. Bo jeśli na sześć wymienionych archiwów (AP Płock, AP Lublin, AP Leszno, AP Częstochowa, AP m. st. Warszawy, AP Gorzów) tylko dwa nie zastosowały się do decyzji Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych, to nie jest najgorzej. Poza tym, inne dwa archiwa (AP m. st. Warszawy, AP Gorzów) stosują to ułatwienie dla klientów już od dłuższego czasu. Nie wiem, może po wprowadzeniu nowych zasad pojawiły się na forach informacje o tych przypadkach, że o peanach na ich cześć nie wspomnę… :)

I jeszcze w nawiązaniu do wypowiedzi odnoszących się do AP Płock i AP Lublin, tak na marginesie dodam, że użytkownicy w pracowniach naukowych nie dzielą się wyłącznie na genealogów i naukowców. Tych grup jest znacznie więcej. Przychodzą np. urzędnicy, prawnicy, nauczyciele, dziennikarze, etc., i badają akta w celach służbowych, własnościowych, popularyzatorskich, publicystycznych, itd. I z pośród wszystkich klientów, te dwa archiwa, uprzywilejowały tylko naukowców… A co zrobią, jeśli naukowiec zajmie się swoją własną genealogią? :D

Panie Łukaszu, co do przeprosin z Panem Kubusiem, to jakoś nie widzę związku. Ponadto nie sądziłam, że Pan jest takim pesymistą… :) Proszę pamiętać, dwa archiwa na sześć… A zobaczymy co będzie dalej…

Pozdrawiam
Beata Karwalska

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

22 wrz 2011, 06:47

Pani Beatko,

Ja nie jestem pesymistą i w ogóle na sprawę patrzę ze spokojem. Chodziło mi o to, że osobę próbującą szukać dziury w całym szybko ogłoszono wrogiem ludu :) a tymczasem rozwój wydarzeń może pokazać, że miała ziarno racji, choćby nawet dotyczyło to tylko niewielkiego odsetka archiwów państwowych. Na poziomie statystyczym zgadzam się z tego, że należy się cieszyć ze wszelkich zmian na lepsze. Z drugiej strony - zawsze tłumaczymy sobie wzajemnie, że np. jest czymś normalnym, iż dostęp do metrykaliów w AD jest zróżnicowany w zakresie zupełnie ekstremalnym, bo w tego typu sprawach diecezje mają pełną autonomię - natomiast w AP tak nie jest, bo to jedna instytucja i do tego państwowa, a więc rządzi się czytelnymi regułami. Teraz okazuje się, że w AP też jest możliwa sytuacja, że w miejscowości X odczytuje się zalecenia szefostwa zgodnie z jakąś zdroworozsądkową wykładnią i oczekiwaniami użytkowników, a w Y opatruje te zalecenia dodatkowymi warunkami zmieniającymi wolę "góry" w jej parodię. Ja nie wnikam w to, jaki model dokładnie powinien obowiązywać, ale sytuacja w której w każdym lokalnym ośrodku w ważnej sprawie organizacyjnej są całkiem inne reguły jest delikatnie mówiąc niezdrowa. Wiele razy byłem w sytuacji, w której w dobrej wierze chciałem skorzystać z jakiegoś udogodnienia gdzieś tam, i dostawałem po łapach, bo "u nas to niemożliwe". To miałem na myśli mówiąc o przepraszaniu się z Kubusiem...

My z Bartkiem w ogóle mieliśmy ubaw patrząc na to co się dzieje wokół zalecenia w sprawie fotografowania akt, bo przypomina nam to kubek w kubek zdarzenia w innej, znacznie większej instytucji dobrze nam znanej, w której parę lat temu główny szef eksperymentalnie zalecił, czy może tylko alternatywnie dopuścił stosowanie działań sprzecznych z wieloletnią pragmatyką zwłaszcza lokalnych ośrodków. Działania takie były za to mocno wyczekiwane przez nieliczne, choć dobrze widoczne grono zwykłych użytkowników. Muszę powiedzieć, że metody sabotowania zaleceń z góry poprzez reinterpretację wydawałoby się jasnych zapisów, dodawanie warunków nie do spełnienia, czy zwykłe ignorowanie tych zaleceń przy ustnie wyrażanym pełnym poparciu dla szefostwa - były w wielu wypadkach bardzo podobne :)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

22 wrz 2011, 13:07

AP Poznań udostępniło zasady samodzielnego wykonywania fotografii cyfrowych w pracowniach naukowych (dot. AP w Poznaniu i oddziałów w Koninie, Gnieźnie i Pile):

http://poznan.ap.gov.pl/index.php?optio ... cle&id=184

:)

Re: Fotografowanie akt w archiwach państwowych

22 wrz 2011, 21:21

Panie Łukaszu,

to mnie Pan uspokoił. :D Ale nie zgodzę się do końca z Panem w kwestii „wroga ludu”, ponieważ fotografowanie akt własnym sprzętem nie miało zastąpić wykonywania kwerend, jak to było sugerowane. Pomijam już inne poruszone sprawy…

Napisał Pan też, że archiwa państwowe to „jedna instytucja i do tego państwowa, a więc rządzi się czytelnymi regułami”, tak powinno być w istocie, przyznaję, ale nie może tak być do końca z prozaicznych przyczyn. Czy wyobraża Pan sobie, że w AP Poznań każdemu użytkownikowi w pracowni naukowej przynosi się z magazynu nielimitowaną ilość akt (nie mówiąc o całym zespole jak nieraz życzą sobie klienci), tak jak w niektórych mniejszych archiwach jest praktykowane? W archiwum, gdzie jest np. dwóch klientów na dzień, można sobie pozwolić nawet na zamawianie akt bez wyznaczonych godzin. Co innego w Poznaniu, przy średnio 20-30 użytkownikach na dzień nie dalibyśmy rady utrzymać wszystkiego w organizacyjnym porządku. Albo inna sytuacja, czy wyobraża Pan sobie, że Oddziały AP w Poznaniu są otwarte codziennie tak jak centrala, w godzinach od 9:00 do 18:30? Jak widać, mimo, że archiwa państwowe są jednym organizmem, nie da się wszędzie wprowadzić jednakowych reguł. Chociaż w przypadku samodzielnego fotografowania nie rozumiem postępowania AP Płock i AP Lublin. Była decyzja Naczelnego Dyrektora AP, a zrobiono po swojemu. Mam nadzieję, że ta sytuacja znajdzie swój dalszy ciąg i zostanie naprawiona.

Odnośnie natomiast Pana słów:

My z Bartkiem w ogóle mieliśmy ubaw patrząc na to co się dzieje wokół zalecenia w sprawie fotografowania akt, bo przypomina nam to kubek w kubek zdarzenia w innej, znacznie większej instytucji dobrze nam znanej, w której parę lat temu główny szef eksperymentalnie zalecił, czy może tylko alternatywnie dopuścił stosowanie działań sprzecznych z wieloletnią pragmatyką zwłaszcza lokalnych ośrodków. Działania takie były za to mocno wyczekiwane przez nieliczne, choć dobrze widoczne grono zwykłych użytkowników. Muszę powiedzieć, że metody sabotowania zaleceń z góry poprzez reinterpretację wydawałoby się jasnych zapisów, dodawanie warunków nie do spełnienia, czy zwykłe ignorowanie tych zaleceń przy ustnie wyrażanym pełnym poparciu dla szefostwa - były w wielu wypadkach bardzo podobne

to już kompletnie nie mam pojęcia jak to się ma do decyzji Naczelnego Dyrektora AP i samych AP. Poproszę zatem o szczegóły. Nie wiem, czy dobrze się domyślam, ale może idzie o to, że Panowie chcieli już od razu samodzielnie kopiować, nie czekając na zarządzenia dyrektorów AP. Podejrzewam, że w niektórych AP była taka możliwość, a w innych nie. I moim zdaniem wole dyrektorów trzeba było uszanować.


Pozdrawiam
Beata Karwalska
Odpowiedz