05 mar 2008, 13:52
05 mar 2008, 19:09
05 mar 2008, 20:41
05 mar 2008, 21:04
05 mar 2008, 21:53
05 mar 2008, 22:10
Krzysztof Zgrzebnicki napisał(a):dość dawno usłyszałem, iż uzyskanie dyspensy jest odnotowywane w taki sposób, iż wyklucza uzyskanie dyspensy w tej rodzinie przez następnych 8 pokoleń. Oznacza to, że przed wydaniem dyspensy badana jest genealogia ubiegających się o nią również o 8 pokoleń wstecz
05 mar 2008, 23:12
W księgach z 2 poł. XIX wieku jest rubryka nt dyspens. W moich notatkach posiadam zapis: "Cum dispensatione Sedi Apostolicae ab impedimenti criminis, affiniati I gr. et cognationis".kufferka napisał(a):Być może masz rację Krzysztofie, że przy akcie ślubu tego kuzynostwa mogą być jakieś ciekawe adnotacje
Widziałam taki dokument (była to dyspensa biskupia). Oprócz bogatej tytulatury zawierała prawne określenie przeszkody i fakt udzielenia dyspensy. Było tez uzasadnienie udzielenia dyspensy.menka napisał(a):Bardzo jestem ciekawa, czy ktoś widział dokument dyspensy? Co zawiera?
06 mar 2008, 18:32
06 mar 2008, 19:58
07 mar 2008, 13:20
07 mar 2008, 16:43
08 mar 2008, 15:33
09 mar 2008, 20:14
22 maja 2008, 00:14
22 maja 2008, 01:57
22 maja 2008, 06:34
22 maja 2008, 11:17
22 maja 2008, 18:16
Według obowiązującego dziś prawa kościelnego rozróżnia się pokrewieństwo w linii prostej (przodkowie i potomkowie) i w linii bocznej (pozostali krewni). Stopień pokrewieństwa w jest taki, jak liczba osób w drzewie - 1. Licząc osoby w przykładzie: ty (1), tata(2), dziadek (3), pradziadek (4), siostra dziadka (5), jej córka (6) = 6 osób. A więc zgodnie ze wzorem byłby to 5-ty stopień pokrewieństwa. Prawo kościelne zezwala na śluby w 6 stopniu pokrewieństwa linii bocznej, jednakże w wypadku 5 stopnia można uzyskać dyspensę.ile_1 napisał(a):nie łapię się w tym określaniu stopnia pokrewieństwa...
Ten sposób liczenia pokrewieństwa (ilość osób w dłuższej linii - 1) znajdował się w KPK z roku 1917. Nowy Kodeks z roku 1983 (obowiązujący od 1 niedzieli adwentu - 27 listopada) zmienił sposób liczenia pokrewieństwa. Wg nowego prawa byłby to 4 stopień. Dla nas, genealogów znajomość obu metod liczenia i daty przejścia z jednego na drugie jest ważna, bo mamy do czynienia z różnymi dokumentami.menka napisał(a):kuzynostwo, czyli pokrewieństwo II stopnia bocznej linii
22 maja 2008, 19:09
23 maja 2008, 07:49
12 lut 2009, 13:44
12 lut 2009, 14:25
12 lut 2009, 14:33
12 lut 2009, 15:05
12 lut 2009, 15:22
12 lut 2009, 17:18
naatalusiaa napisał(a):Hej. Mam problem. Mojego ojca ojciec miał brata .. I ten jego brat miał córkę, a z kolei ta córka ma syna. Czy mogłabym wyjść za mąż za jej syna? Jaki to stopień pokrewieństwa? Proszę o szybką odpowiedź bo to bardzo ważne ..Pozdrawiam.
12 lut 2009, 17:24
12 lut 2009, 17:52
12 lut 2009, 19:04
RomanK napisał(a):Pani Małgorzato Nowaczyk
Swoim powyższym komentarzem wprowadziła Pani w błąd p. Natalię.
Otóż pro forma nie istnieje w prawie kanonicznym coś takiego jak "kuzynostwo określane stopniem". Istnieje za to pokrewieństwo! I to "pokrewieństwo", a nie "kuzynostwo" określa się stopniem!
W dodatku wg informacji, które podała p. Natalia (już pal licho, że jej problem nadaje się raczej na priv, ale nie bądźmy tacy ortodoksyjmi, przyjmijmy że jej problem będzie tu ilustaracją, przykładem) niewątpliwie chodzi o - liczone starą metodą - pokrewieństwo III stopnia w linii bocznej równej, a wg nowej metody liczenia pokrewieństwa (opisane tu przez p. Marię Raś) chodzi o 6 stopień pokrewieństwa.
Pozdrawiam
12 lut 2009, 19:36
12 lut 2009, 20:51
12 lut 2009, 21:50
12 lut 2009, 22:39
12 lut 2009, 22:54
RomanK napisał(a):Pani Małgorzato Nowaczyk
Swoim powyższym komentarzem wprowadziła Pani w błąd p. Natalię.
Otóż pro forma nie istnieje w prawie kanonicznym coś takiego jak "kuzynostwo określane stopniem" (...).
12 lut 2009, 23:03
12 lut 2009, 23:06
12 lut 2009, 23:25
12 lut 2009, 23:34
Pod wzgledem biologicznym oraz prawnym nic nie stoi na przeszkodzie zawarcia tego malzenstwa.
12 lut 2009, 23:46
13 lut 2009, 00:19
13 lut 2009, 13:14
13 lut 2009, 16:03
Natalio z wybranym masz wspólnego pradziadka, zatem dzieli was 6 stopni,naatalusiaa napisał(a):Chodzi mi o prawo obowiązujące w Polsce oparte na Kodeksie Cywilnym i prawo kanoniczne Kościoła Rzymsko-katolickiego.
13 lut 2009, 17:27
14 lut 2009, 12:45
14 lut 2009, 16:08
14 lut 2009, 23:43
RomanK napisał(a): ... archiwiści kościelni żywią niezrozumiałą niechęć do digitalizacji swoich zasobów.
naatalusiaa napisał(a):Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc. Czyli nic nam nie stoi na przeszkodzie )))