On, czy może ona - jak sprawdzić ?

[R-P]

Witam.

Mam taką zagadkę.

W Białej, w parafii Królików w roku 1842 urodziła się Nepomucena Torczyńska, córka Andrzeja i Konegondy z Rzepeckich. Po dwudziestu latach, w roku 1862 w tej samej miejscowości umarł w wieku 20 lat Nepomucen Torczyński, syn Andrzeja i Kunegundy z Rzepeckich.

Nepomucena Torczyńska ur. w 1842 roku.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/083 ... c2787.html

Nepomucen Torczyński lat 20 zgon w 1862 roku.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/427 ... cc46e.html

Miałem nadzieję, że ksiądz się pomylił w trakcie robienia kopii któregoś aktu i w AD we Włocławku będzie inna wersja. Okazało się, że w księgach, które znajdują się w AD są wpisy tej samej treści, czyli w roku 1842 rodzi się Nepomucena, a w roku 1862 umiera Nepomucen.
Nie znalazłem z tego małżeństwa aktu urodzenia Nepomucena Torczyńskiego, więc zakładam, że akt urodzenia z roku 1842 i akt zgonu z roku 1862 dotyczy tej samej osoby, ale jakiej płci ?

On, czy może ona ? Czy jest jakiś sposób by to sprawdzić?

Ryszard.

[irenak]

Witam
Dziwne, bo w obu aktach ,pisze się o płci żeńskiej i męskiej i jest ona zgodna z odmianą imienia.
Może dla tej miejscowości zachowała się księga ludności stałej lub księga z listą dusz w parafii.
W nich można odnależć całe rodziny.

Pozdrawiam serdecznie
Irena

[Resz]

Miałam podobny przypadek. Siostra mojego pra...dziadka, dnia 28 czerwca 1874 r. urodziła, wg aktu urodzenia w księgach kościelnych, syna Paulusa. Dziecko zmarło w wieku 3 lat (15 sierpnia 1877 r.) jako Paulina. Ponieważ zgon zgłosiła matka (księgi USC), przyjęłam, że była to dziewczynka, bo kto jak kto, ale matka wie najlepiej, czy ma syna czy córkę. Poza tym bardziej dowierzam księgom USC, bo w kościelnych jest zdecydowanie więcej nieścisłości.
Pozdrawiam
Renata

[R-P]

Dziękuję za sugestie.

O ile dobrze pamiętam, to jedyny spis ludności dla tej miejscowości jest dopiero z około 1950 roku.
Jeżeli chodzi o spis dusz, to w tym temacie nie mam rozeznania. Teraz w archiwach zaczynają się przerwy, wiec dopiero po przerwach spróbuję się zorientować jak się sprawy mają.
Odnośnie ksiąg kościelnych i cywilnych to tutaj treść wpisów się pokrywa.

Zastanawia mnie ten urywek wpisu jaki jest w akcie urodzenia ,, Stawił się Andrzej Torczyński …… z jego małżonki ‘’ ( no chyba ojciec powinien wiedzieć co mu się urodziło ? ) oraz urywek z aktu zgonu ,, Po przekonaniu się naocznie o zejściu Nepomucena………’’. Skoro ksiądz widział to powinien rozpoznać płeć. Dodatkowo zgon zgłaszał Andrzej Torczyński – brat zmarłego Nepomucena.
Zakładam, że ksiądz przynajmniej jeden z tych aktów zrobił sobie może w brudnopisie, a może nawet na jakieś kartce, którą mógł zgubić. Następnie źle wpisał do księgi kościelnej, która teraz jest w AD i taką samą zrobił kopię na potrzeby cywilne, która znajduje się w AP.

Ryszard

[Łukasz Bielecki]

Moim zdaniem sprawa jest beznadziejna. To jest zresztą tylko wycinek głębszego problemu. Żyjąc w tzw. "naszej rzeczywistości" świetnie zdajemy sobie sprawę, że papier służy nam równie często do kreowania nieistniejących faktów, a nie odzwierciedlania rzeczywistości. Natomiast jakoś problem sprawia, by sobie uświadomić, że w przeszłości też tak mogło być. Z wielu powodów. Notorycznie przekłamywano daty urodzeń w celach przyziemnej natury (syn pójdzie kiedyś do wojska, więc niech ma wpisany styczeń zamiast grudnia w księdze urodzin), księża dla swojej wygody podawali, że "stawający byli niepiśmienni" - co w wielu przypadkach było absolutnie niemożliwe itp. Do tego dochodzi "ciemna liczba" zapisów nieumyślnie przeinaczonych czy obarczonych defektami (w skrajnym wypadku brakujących w księdze - nie chodzi mi tu o księgi zaginione czy niekompletne). Skądinąd wiadomo, że księża zapisywali informacje przeznaczone do wpisania w księgę metrykalną nieraz bardzo po bałaganiarsku - i potem to, co do księgi przepisano bywało odległe od rzeczywistości - poprzez błędy w kopiowaniu, pośpiech, złe odczytanie pisma i skrótów proboszcza przez organistę itp.

Reasumując - tak, ja też spotykałem się z zapisami typu urodził się Nepomucen, po miesiącu zmarła Nepomucena, wiek: 1 miesiąc. Raz nawet oglądaliśmy chyba taki przypadek z Księdzem Musielakiem w AAP. Ksiądz zapisał sobie może po chrzcie niemowlaka: "Andrz. Torczyński, ochrzciłem Nepom." - a potem wpisując np. po miesiącu akt do księgi, źle "odgadł" jakiej to płci było owo dziecię?

[J1anka]

Witam,
Jakiś czas temu, znając już datę i miejsce urodzenia z innych dokumentów, zapragnęłam zobaczyć akt chrztu mojego dziadka (rocznik 1913) , jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast Władysława znalazłam ładnie wykaligrafowaną Władysławę?
Tyle tylko, że nie mam problemu i nie muszę się zastanawiać czy ten zapis jest prawidłowy, w tamtych czasach operacje zmiany płci jeszcze nie były zbyt modne a ja znałam go jako dziadka Władka.

[KaDet]

Zgadzam się z tokiem rozumowania Łukasza, tym bardziej, że żeńska wersja imienia była chyba w częstszym użyciu, niż męska. To też mogło być sugestią dla księdza, jeśli przepisywał skrócone notatki.

[R-P]

Dziękuję wszystkim za dyskusję.

Też tak przypuszczałem, że są małe szanse aby sprawę wyjaśnić. Gdyby ta osoba żyła dłużej i zawarła związek małżeński to sprawa by się wyjaśniła, a tak pewnie zagadka zostanie nierozwiązana.

Pozdrawiam.

[magdalena72]

Imię to mały pikuś.
Mój 3xpradziadek w akcie urodzenia ma napisane inne nazwisko - w alegacie do jego ślubu był dla mnie zagadkowy zapis - syn Antoniego i Doroty z Błażejewskich (to było skreślone) Spławskich, potem poszukiwałam aktu urodzenia wg tej alegaty ale AP nie znalazło aktu urodzenia Franciszka Spławskiego, ale za to niespodzianka znaleziono akt urodzenia Franciszka, syna Antoniego Błażejewskiego i Doroty. Tylko mój pra został tak zapisany, ale jego bracia juz nazwiskiem Spławski.

pisałam o tym na http://www.genealodzy.pl - http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... ski#118849

[pepowianka]

Spotkałam się z tym problemem przy indeksacji.Jeżeli chrzest zapisany jest w układzie tabelarycznym,to są dwie rubryki dotyczące płci męskiej i żeńskiej.Zdarzało się,że zaznaczono płeć męską,a imię miało formę żeńską,np.Józefa.Wpisywałam "Józefa,"a w uwagach informowałam o niezgodności.

[mikolaaj18]

Błędy zdarzały się zawsze i tak pozostało do dzisiaj:) chciałem jednak powiedzieć o czym innym- błędy popełniano także w pruskich USC- w akcie urodzenia mojego pradziadka wpisano błędne nazwisko panieńskie jego matki (dokładnie było to nazwisko panieńskie jego babci) i błąd ten skorygowano dopiero w latach 40 XX wieku...