Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2012, 10:18

Dziś dzień szczególny, wspomnienie wiernych zmarłych czyli Dzień Zaduszny. Będąc na naszych cmentarzach odwiedzamy miejsca spoczynku naszych bliskich.
Ale to dzień szczególny również w wymiarze nas genealogów. W dniu tym wspominamy naszych przodków, również tych, których mogiły już nie istnieją, a których poznaliśmy z imienia i nazwiska.
Pytają mnie ludzie co Ci daje genealogia. Trudne pytanie i odpowiedź jest nie łatwa. W tym dniu odpowiedz jest łatwiejsza. W tym dniu odpowiedź jest prosta mogę z imienia i nazwiska pomodlić się za konkretnych przodków. Mogę przywołać ich z imienia wywołać w mroku bezimiennej historii. Ale jest jeszcze coś szczególnego poznając przodków odkrywamy jak zeszli z tego świata; czy byli pojednani z Bogiem, czy może zginęli, a może odebrali sobie życie.
Dziś dla mnie jest dzień w którym mogę w sposób szczególny pomodlić się też i ofiarować odpust (jeżeli jest w czyśćcu) za duszę przodka który 166 lat temu odebrał sobie życie.
I to są moje wymiary genealogii.

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2012, 14:51

Dzięki Olku za przypomnienie. Masz stuprocentową rację. My jako genealodzy mamy szczególną możliwość i obowiązek pamiętać o tych przodkach, którzy odeszli 50, 100, 200.. lat temu ponieważ o nich wiemy, ponieważ posiadamy taką wiedzę. Wspomnijmy więc tych, o których przez lata nikt nie pamiętał lub o nich nie wiedział.

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2012, 19:13

Nigdy nie lubiłam "spacerów" po cmentarzu.
Teraz, odwiedzając groby moich bliskich, bardzo chętnie chodzę między grobami bo czuję się jak wśród znajomych - tyle tu nazwisk poznanych przy przeglądaniu ksiąg w archiwach.

I "wieczny odpoczynek racz Im dać, Panie" ma inny wymiar.

Danka

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

03 lis 2012, 00:06

Jest taki zwyczaj, że w modlitwie wspomina się imiona zmarłych (tzw. "wymienianki"). Od lat wymieniam imiona moich dziadków, a od pewnego czasu także mojego najodleglejszego znanego mi przodka, który urodził się około roku 1712; a w duchu dołączam tych wszystkich, których imiona udało mi się dopisać do mojego drzewa.

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

03 lis 2012, 04:21

Ja takze odmawiam Wieczny Odpoczynek za bardzo dalekich przodkow a kiedy jest ich okragla rocznica
smierci to zapalam swieczke. W lipcu zapalilam swieczke za osobe/kobiete, ktora dokladnie zmarla
130 lat temu, 29 lipca, w wieku 64 lat. Bardzo mnie wzurzyl Jej pelen cierpienia zywot i tragiczny koniec Jej zycia,
/fakt zapisany przez ksiedza bardzo niechwalebnie w ksiedze/.
Pomyslalam sobie, ze nikt Jej nie wspomnial tyle lat bo nikt o Niej nie wie tylko ja,
zapomniana, osamotniona dusza potrzebuje pamieci i choc kilka slow modlitwy.

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2018, 16:55

Przerwane życie.

Obrazek

Zdjęcie przedstawia grób nieznanej młodej kobiety, która zginęła tragicznie w sierpniu tego roku i została pochowana na cmentarzu parafialnym w Gieczu.
Nad mogiłą krzyż z pasyjką i tabliczka z napisem:
NN,
kobieta 25-30 lat
i data śmierci.

Stanęłam w zadumie nad jej grobem, a moje myśli szukały odpowiedzi na cisnące się w takiej chwili pytania:
kim była, kogo zostawiła, może czeka na nią mąż, dzieci, rodzice, ...?
W tym rozmyślaniu znalazło się coś pozytywnego - uporządkowany i przystrojony grób.

Ile jest takich bezinteresownych osób, które po cichu, bez rozgłosu, w poczuciu wewnętrznej potrzeby łapią za grabie i porządkują choć jeden opuszczony grób?

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2018, 17:40

Takich osob jest wiele ale ciagle za malo dlatego nalezy propagowac takie bezinteresowne,
plynace z serca dzialania.....ile razy sie da, gdzie sie da i kiedy sie da.
Informowanie publiczne o tak pozytywnych sprawach jak porzadkowanie zaniedbanych,
nieznanych nam grobow moze jedynie wplynac na pozytywne myslenie i dzialanie innych,
ktorzy do tej pory wachali sie - porzadkowac czy nie ? Wypada czy nie wypada ?
Dobry przyklad to jedyna metoda na zachecenie innych.

Co do grobu N/N mlodej kobiety to na szczescie w dzisiejszych czasach wszystko jest
zapisane i wykonane zdjecia, opisy itd. Jest wielka szansa, ze jednego dnia Jej rodzina
bedzie mogla dodac imie i nazwisko.
Mozna uznac za szczescie ze kobieta pochowana zostala w Gieczu na cmentarzu parafialnym
bo gdyby zginela w Poznaniu to na grobie stala by deska i tylko napis N/N.

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2018, 17:53

Hania napisał(a):Takich osob jest wiele ale ciagle za malo dlatego nalezy propagowac takie bezinteresowne,
plynace z serca dzialania.....ile razy sie da, gdzie sie da i kiedy sie da.
Informowanie publiczne o tak pozytywnych sprawach jak porzadkowanie zaniedbanych,
nieznanych nam grobow moze jedynie wplynac na pozytywne myslenie i dzialanie innych,
ktorzy do tej pory wachali sie - porzadkowac czy nie ? Wypada czy nie wypada ?
Dobry przyklad to jedyna metoda na zachecenie innych.

Zgadzam się.
Tyle tylko, że ten dobry przykład musimy dać sami swoim zachowaniem i działaniem.
Osobiście to czynimy raz w tygodniu przez cały rok na trzech grobach, których nikt już nie odwiedza.

Re: Dzień Zaduszny a genealogia

02 lis 2018, 18:08

Danka napisala: " Tyle tylko, że ten dobry przykład musimy dać sami swoim zachowaniem
i działaniem." Mysle, ze to rozumie się samo przez się.

I jeszcze jedno, jesli wiadomo, ze nie poradzimy w pojedynke z duzym grobem
to zawsze mamy do wyboru dziesiatki mniejszych mogil do uporzadkowania.
Odpowiedz