Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Saga rodzinna

13 lis 2012, 18:19

Witam,

czy ktoś z Was próbował kiedyś opisać dzieje rodziny? W jakiej formie? Bo zwykła forma - wypisania dat i życiorysów może być dla sporego grona osób mało atrakcyjna.
Ja mam jeszcze problem taki, że nie wiem jak zachować chronologię. Czy pisać wpierw o jednej gałęzi od a do z, potem o drugiej itd itd... Czy pisać czysto chronologicznie, czyli co się w danym okresie działo w każdej gałęzi, potem kolejny okres i znów co u kogo. Każda z tych form ma plusy i minusy.

Pozdrawiam
Paweł

Re: Saga rodzinna

14 lis 2012, 15:29

Ja również bardzo chętnie skorzystam z podpowiedzi dotyczacej opisu rodziny.Od dłuższego czasu zabieram się do opisania poszczególnych gałężi rodzinnych, ale prawdę mówiąc nie za bardzo wiem jak to zrobic.Wszelkie wskazówki będą bardzo pomocne.

Re: Saga rodzinna

14 lis 2012, 16:03

Witam. Ja napisałem historie ze strony mojego taty. Zacząłem od najstarszego antenata, pisałem jak opowiadanie, nie pomijając żadnych dat, i nie omieszkałem dodać kilku rycin z tego okresu (był żołnierzem napoleońskim i powstańcem listopadowym) a także zdjęcie grobu. Ponieważ miał jedna córkę opisałem ją i jej małżeństwo po czym płynnie przeszedłem do części rodziny jej męża, przechodząc w rozdział drugi mej powieści. piszac dalej, w wypadku większej ilości dzieci, pisałem przy każdym notke biograficzną, również współmałżonka, ale zawsze starałem sie najwięcej pisać o m oich bezpośrednich przodkach. Pozdrawiam Andrzej

Re: Saga rodzinna

15 lut 2013, 01:32

A ja nadal się zastanawiam, jak to rozgryźć. Bo mam jedną rodzinę, w której była szóstka dzieci i od każdego z tych dzieci rozpoczęła się osobna solidna gałąź. I czy pisać chronologicznie, że np. w 1925 roku u kogoś działo się to i to, a u innego to i to, czy jednak pisać gałęziami - czyli osobny rozdział dla każdej gałęzi, ale znów osobna chronologia.

Mam nadzieję, że nie nakręciłem zbytnio :)

Pozdrawiam,
Paweł

Re: Saga rodzinna

15 lut 2013, 01:52

Pawel ja pojechalem od najstarszego przodka. Pozniej powstaly dwie linie. ich opis zaznaczylem ze na stronie taakiej jest ta linie a druga na innej. Jako wiodaca opisalem swoja linie. Pozniej kazda galazke tej linii. Tak samo dla drugiej linii. Dochodzac do 5 dzieci kogos tam opisalem osobno galazki dla kazdego dziecka.
Wydaje mnie sie ze to jest bardziej przejzyste niz pisanie chronologicznie skaczac od jednej linii do drugiej. Nie mowiac o galazzkach. Po prostu mysle ze taki uklad jest zbyt chaotyczny.
Zobacz na swoje drzewo i powiedzmy ze masz 20 galazek z osobami urodzonymi ok 1920 roku. To wtedy opisujac lata 60' bedziesz mial dziesiatki kuzynow czesto o tym samym imieniu. Ciezko bedzie sie polapac kto jest od kogo.
Ale to moje podejscie oczywiscie.

Re: Saga rodzinna

15 lut 2013, 11:14

Jeśli chodzi o opisywanie dziejów całej rodziny, to myślę że dobrym wstępem może być raport wygenerowany przez program Geneabook. Tutaj przykładowa wersja książeczki: http://software.skalecki.net/pliki/Raport.doc
Można do tego dołączyć inne zdjęcia, dokumenty i teksty, z czego da radę w prosty sposób stworzyć naprawdę ciekawe opracowanie.

Pozdrawiam
Piotr

Re: Saga rodzinna

15 lut 2013, 14:39

Opisałam dzieje całej rodziny w takiej formie, by były interesujące również dla osób, do których nie przemawiają tylko daty i tabelki. To wszystko zilustrowałam setkami zdjęć -nie tylko portretowych, ale i tzw. okolicznościowych pasujących do poszczególnych opowiadań.Zaznaczam, że nie każda osoba jest opisana szczegółowo, ale każda jest umieszczona w wykresach tak więc nikogo nie pominęłam. Książka zawiera wiadomości na temat rodziny mojej i męża i chronologicznie sięga tak daleko jak zdołałam to dotychczas ustalić. Pewnie powstanie suplement, bo po wydaniu już przybyło mi sporo nowych danych a także opowiastek, bo po przeczytaniu książki kilka osób wreszcie się "otworzyło" i teraz również chcą by o nich napisać.
Ostatnio edytowano 14 mar 2013, 21:37 przez Genowefa, łącznie edytowano 2 razy

Re: Saga rodzinna

15 lut 2013, 21:43

Moje zbiory - nazywam je albumami rodzinnymi - są w formie zbindowanej książki.
Każda dorosła osoba (zamężna / żonaty) ma swoją stronę z podstawowymi danymi: data i miejsce urodzenia (ew. numer aktu), datę ślubu, datę zgonu, kim był z zawodu, adres zamieszkania - czyli podstawowe dane.
Są dane współmałżonka i wszystkie dzieci urodzone z tego związku. Gdy "mały brzdąc" zakłada swoją rodzinę - dostaje swoją nowa stronę itd.
Cały "myk" polega na zdjęciach umieszczonych na danej stronie - danej osoby: jak był mały, dorosły, zdjęcie ślubne. Widać tym samym jak się zmieniamy.
Na samym końcu "albumu" jest schemat graficzny wszystkich osób z Rodziny.
W łatwy sposób widać wszystkie powiązania rodzinne, kto kuzyn, kto wujek, ciocia.
W ten sposób mam "zrobione" albumy Rodziny: teściowej (ok. 190 osób), teścia (ok. 320 osób), mojego ojca (ok. 140 osób) i mojej mamy (ok. 150 osób) - wszystkich zdjęć nie zliczę - ogrom.
Cały czas rodzina żyje: są zgony, są urodzenia , śluby (będzie czas na erratę), gromadzę nowe zdjęcia, nowe dane.

Małgośka

Re: Saga rodzinna

15 lut 2013, 22:45

Dziękuję Wam wszystkim za podpowiedzi :) właściwie to teraz nic, tylko pisać :)

Paweł
Odpowiedz