Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
12 gru 2012, 00:22
Witam serdecznie,mam prośbę do państwa.Czy ktoś wie jakie to miejscowości:Rechenwalde i Holensleben lub Hotensleben.Mam je wpisane na akcie małżeństwa i nie moge znależć polskich nazw.Pozdrawiam
12 gru 2012, 09:21
Witaj Renato
Nie wszystkie nazwy miejscowości mają "odpowiedniki" polskie. Ja również mam w Aktach wpisane niemieckie nazwy (np.jako miejsce urodzenia) a małżeństwo było zawierane w Polsce. Musisz wziąść też taką tezę pod uwagę. Gdyż z "twoich" miejscowości wynika,że oboje pochodzą z Niemiec.
Pozdrawiam.Beata
12 gru 2012, 11:33
Witaj Beatko,masz rację,brałam taką opcję pod uwagę.Tylko,że u mnie jest odwrotnie i dlatego myślałam że to polskie miejscowości.On urodz Kroschnitz akt Bentsen Stad284/1881 Ona urodz.Rechenwalde akt Kleistdorf 12/1880 wzięli ślub Hotensleben 24/1904 W związku z tym przyjęłam opcję,że Kleistdorf to Nowe Kramsko,Krosnitz to Chrośnica i raczej nie pasuje żeby brali ślub w Niemczech,chociaż ........,dziekuje i pozdrawim
12 gru 2012, 12:02
Reckenwalde to Wojnowo koło Kramska. A to drugie, gdzie wzięli ślub, to może rzeczywiście być w Niemczech, z tego rejonu wiele osób wyjeżdżało na saksy. Może Hötensleben koło Magdeburga?
12 gru 2012, 12:16
Dziękuję Panie Łukaszu,tylko że ich corka w 1943 brała ślub w Zbaszyniu i tam mieszkała,dlatego opcja niemiecka wydawała mi się mało prawdopodobna ale oczywiście wszystko jest możliwe.dziękuje,pozdrawiam
12 gru 2012, 20:34
Witaj Renato
Znalazłam dziś w Przewodniku Katolickim z 16 lipca1916 roku.taki wpis:
Składki na braci naszych dotkniętych klęską wojny:
Zebrano na ślubie u pp.Strzyżyńskich w Przysieckich Olędrach
przez X.prob Nowaka z Lechlina 64 m.
X.prob. Szymański z Hötensleben 92,10 m.http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=168814 strona 8
Pozdrawiam.Beata
12 gru 2012, 21:52
Dziękuje bardzo Beatko,teraz przynajmniej znam poprawną pisownię.Nazwisko księdza sugerowałoby,że miejscowość polska.Co o tym sądzisz ?Pozdrawiam
12 gru 2012, 22:03
Wcale nie, to była miejscowość ewangelicka, w której w XIX wieku powstała parafia katolicka dla napływowej ludności, w tym wielu Polaków przybyłych na "saksy". Przez pewien czas (1911-1921) funkcję proboszcza pełnił ksiądz narodowości polskiej, Stefan Szymański, o czym można dowiedzieć się z bardzo szczegółowej kroniki historii parafii tutaj:
http://www.st-josef-st-augustinus.de/ch ... hronik.phpKs. Szymański przeniósł się potem do wolnej Polski - do naszych Dusznik. Później zginął w Dachau...
http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main. ... is&id=4599
12 gru 2012, 22:26
Panie Łukaszu ,jak zwykle jest pan niezastąpiony !.Dziękuje za pomoc,zagadka wyjaśnina.
Pozdrawiam
12 gru 2012, 22:28
[quote=
Ks. Szymański przeniósł się potem do wolnej Polski - do naszych Dusznik. Później zginął w Dachau...
http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main. ... is&id=4599[/quote]
Witam,
w bazie Ancestry jest następująca informacja:
Germany, Dachau Concentration Camp Records, 1945 about Stefan Szymanski
Name: Stefan Szymanski
Birth Place: Wielichowo
Birth Date: 12 Aug 1876
Arrival Date: 28 Mar 1941
Prisoner Number: 24256
Nationality: Polish
Arrival Notes: arrived 28 Mar 1941
Disposition Notes: invalid Treblinka 28 May 1942
Description: prisoner Polish
Prior Residence: Obornik
Street Address: Kirchenstr. 2
Page: 5582/Hubt.
Original Notes (desc. / arr. / dis.): Sch. P. / zug. 28 Mar 1941 / Inv. Tr. 28 May 1942
12 gru 2012, 22:40
Panie Zbyszku dziękuje. Na marginesi dodam,że mój pra pradziadek nazywał się Zieliński,mieszkał w Nieborzy.Pozdrawiam
26 gru 2012, 10:34
O zmianie nazw miejscowości.
KPBC - Gazeta Grudziądzka 1907.06.08 R.14 nr 69
"Mowa posła dra Mizerskiego, wygłoszona w sejmie pruskim podczas obrad nad etatem ministerstwa spraw wewnętrzych dn. 27 kw. br.
(W streszczeniu).
M. p., jak oddawna co rok się dzieje, musimy i teraz ponowić nasze skargi na zmienianie nazw w wschodnich dzielnicach. Inaczej myślałby może niejeden z panów, że usunięto już wszelkie powody do skargi. Tak zaś bynajmniej nie jest. Raczej nie mija ani jeden miesiąc, w którymby nie dokonano zmiany nazw licznych miejscowości.
Przy tem przechrzcaniu nazw zachodzą nieraz takie niedomagania, że nawet sam minister na niektóre się nie godzi. Nowe nazwy bywają nieraz zupełnie dowolne, nie mają żadnego znaczenia. Do tego powtarzają się zbyt często, a wskutek tego powstaje wielki zamęt. Podam tu na dowód kilka przykładów.
Miejscowość Jagła, w powiecie jarocińskim, przechrzconą została na > Karlsmühle< a miejscowość o takiej samej nazwie istnieje także w powiecie czarnkowskim. Wieś Sędziny, w powiecie szamotulskim, przechrzcono na > Konigshof<, chociaż miejscowości o tej samej nazwie znajdują się w powiatach śremskim i średzkim. Nazwa zaś >Ludwigshof<, którą nadano pewnej miejscowości w powiecie gostyńskim, zachodzi także w powiatach: bydgoskim, koźmińskim, ostrzeszowskim, a nawet w samym powiecie gostyńskim.
Zdarza się także, że nawet nazwy niemieckie zmienia się na inne. Tak n. p. zmieniono nazwę wsi T a l k o w o, w powiecie inowrocławskim, najprzód na >Tarkau< a później na >Tannenhof<. W powiecie wyrzyskim nazwano pewną wieś >Schoenwerder< a następnie zmieniono tę nazwę na > Schoenweiler<. W powiecie wschowskim przechrzcono wieś Z a b o r ó w najprzód na >Brettvorwerk< a potem na > Wilhelmsruh<.
M. p., takie postępowanie, któremuby się prawie wierzyć nie chciało, jest b e z p r a w i e m, które nawet najzacieklejszy hakatysta p o t ę p i ć powinien! Ale to jeszcze nie wszystko. Dotychczas nazywało się, że nazwy miejscowości mogą być jedynie przez kró1a na wniosek ministra zmienione a urzędom policyjnym wolno tylko pisownią zmienić. Ale u nas w Poznańskiem władze administracyjne nie troszczą się o tę zasadę. Dowodzi tego zmiana nazwy miejscowości Ł a z i s k a w powiecie inowrocławskim na >Jagersruh< i O k o l e w o na >Annathal<. Tej zmiany dokonali sami prezesowie rejencyjni. Uczony niemiecki Wilhelm Humboldt powiedział, że »przez nazwy miejscowości, najstarsze i najtrwalsze pomniki, kraj i lud opowiadają swe własne losy«. I jest to prawdą. Przez przechrzcanie nazw polskich fałszuje się wprost źródła historyczne, a ostatecznie nawet połapać się nie można wtem o jaką miejscowość właściwie chodzi. Urzędy pocztowe otrzymały wprawdzie dla swego użytku spis wszystkich miejscowości w Poznańskiem, ale nie ma w nim niestety nazw polskich. A przecież istnieją tysiące dokumentów, opartych na polskich nazwach miejscowości. Trudno zaś bardzo stwierdzić, jakie to są miejscowości, które teraz posiadają nazwę niemiecką.
Pan minister powiedział w roku zeszłym za wzorem swych poprzedników, że tylko wtedy zmienia się nazwę miejscowości, jeżeli właściciel jej lub gmina stawi odpowiedni wniosek. Tymczasem nie zawsze tak się dzieje jak pokazuje sprawa 'W y d z i e r z e w i c w powiecie ś r e d z k i m. Oto pewien gospodarz tamtejszy skarży mi się listownie, że landrat zmusza wymienioną gminę, aby zmieniła swą nazwę na niemiecką albo połączyła się z gminą sąsiednią, która już nosi nazwę niemiecką. Ów landrat dr. R o s e przez swe znane nieprzyjazne występowanie przeciw Polakom zepsuł w powiecie średzkim zgodę między Polakami i Niemcami. Podczas gdy dawniej najlepsza zgoda i jedność tam panowały, to teraz żyją tam z sobą Polacy i Niemcy jak p i e s z k o t e m.
Takiego postępowania landrata chyba i pan minister pochwalić nie może. To samo dotyczy i innego landrata i to dra A b i c h t a w b y d g o s k i m powiecie wiejskim. Gdy tamże wybuchł strejk szkolny, to ów landrat rozporządził, że we wszystkich miejscowościach, w których jest strejk, oberżyści już o godz. 8mej wieczorem mają swe lokale zamykać, zamiast o lO-tej. Jest to tak niezwykle rozporządzenie, mogące krzywdzić tak Polaków jako i Niemców, że nawet gazety n i e m i e c k i e ostro je z g a n i ł y. Niektórzy oberżyści niemieccy prosili też landrata o cofnięcie tego ukazu, ale nic nie wskórali. Dano im odpowiedź, że g o d z i n ę
p o l i c y j n ą d l a t e g o rychlej naznaczono, ponieważ oni jako Niemcy nie są wobec Polaków dość nieprzyjaznymi. Przynajmniej niemieccy restauratorzy twierdzą, że odczuli to z ustnej odpowiedzi landrata.”…
28 gru 2012, 15:44
Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawiła się żona robotnika z Chrośna, zamieszkała w Chrośnie, i zgłosiła, mąż zgłaszającej, lat 53, wyznania katolickiego, zamieszkały w Chrośnie, urodzony w Siemionkach, syn zmarłego w Łęgu robotnika i [matki ], która zmarła w Polsce*, miejsce zgonu oraz nazwisko ojca ostatniej [czyli Klary] nieznane, żonaty ze zgłaszającą, zmarł w Chrośnie 1881
Mam pytanie czy zapisana miejscowć Łęg/Łęgi jest w pisana w odmianie, i jak ją zlokalizować w jakiej to parafii.
Czy wymienione inne miejscowości coś podpowiedzą w poszukiwanej odpowiedzi.
28 gru 2012, 16:17
kabat napisał(a):Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawiła się żona robotnika z Chrośna, zamieszkała w Chrośnie, i zgłosiła, mąż zgłaszającej, lat 53, wyznania katolickiego, zamieszkały w Chrośnie, urodzony w Siemionkach, syn zmarłego w Łęgu robotnika i [matki ], która zmarła w Polsce*, miejsce zgonu oraz nazwisko ojca ostatniej [czyli Klary] nieznane, żonaty ze zgłaszającą, zmarł w Chrośnie 1881
Mam pytanie czy zapisana miejscowć Łęg/Łęgi jest w pisana w odmianie, i jak ją zlokalizować w jakiej to parafii.
Czy wymienione inne miejscowości coś podpowiedzą w poszukiwanej odpowiedzi.
Na temat Łęgu był już na forum wątek, w którym znajdziesz wskazówki:
viewtopic.php?f=2&t=5255
28 gru 2012, 16:41
kabat napisał(a):Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawiła się żona robotnika z Chrośna, zamieszkała w Chrośnie, i zgłosiła, mąż zgłaszającej, lat 53, wyznania katolickiego, zamieszkały w Chrośnie, urodzony w Siemionkach, syn zmarłego w Łęgu robotnika i [matki ], która zmarła w Polsce*, miejsce zgonu oraz nazwisko ojca ostatniej [czyli Klary] nieznane, żonaty ze zgłaszającą, zmarł w Chrośnie 1881
Mam pytanie czy zapisana miejscowć Łęg/Łęgi jest w pisana w odmianie, i jak ją zlokalizować w jakiej to parafii.
Czy wymienione inne miejscowości coś podpowiedzą w poszukiwanej odpowiedzi.
Leszku,
Napiszę troszkę więcej, bo to również parafia moich przodków.
Zarówno miejscowość Łęg, jak i Chrosno oraz Siemionki należały, niestety, do parafii katolickiej Kościeszki.
"Niestety", bo księgi tej parafii zaginęły. W AAG znajdują się jedynie księgi chrztu z lat 1858-1860 i (według informacji na stronie w/w archiwum) nie są udostępniane.
Możesz więc korzystać jedynie z rejestrów USC Łęg-Włostowo (AP Inowrocław) - od października 1874. Z wcześniejszymi, kościelnymi aktami będzie kłopot.
Proponuję też przejrzeć listy dusz z Chrosna z lat: 1889-1894 i 1905-1931 (Akta gminy Kruszwica), a także Siemionek, znajdują się w AP Inowrocław. Może uda się tam znaleźć daty wcześniejsze, niż te dostępne w rejestrach USC.
Dla wsi Łęg chyba nie zachowały się listy dusz - nie widzę ich w bazie ELA, są natomiast dla Włostowa.
W AP Bydgoszcz są jeszcze dla wszystkich w/w wsi wykazy podatników z 1773 roku.
29 gru 2012, 22:39
KPBC - Gazeta Grudziądzka 1907.06.01 R.14 nr 66
„- Z Rawickiego. Obwód dominialny Zmysłowo przechrzcony zostal po kulturniejszemu na >Koernerau< .”
Gazeta Grudziądzka 1907.06.04 R.14 nr 67
„-Od Kościana. Starą polską Wyskoć , wraz z folwarkiem Małą Wyskoć przechrzczono na rzekomo >piękne< Birkvorkwerk.”
25 mar 2013, 15:00
Akta stanu cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej Dęby Szlacheckie (pow. kolski)
miescowość w 1820
http://szukajwarchiwach.pl/54/742/0/6.1 ... /#tabSkanyProszę o identyfikację prawidłowego zapisu wsi
Malimie, Malenie, Maliniec i czy ta miejscowość dzisiaj istnieje.
Nazwisko wpisane
Jan Linetz (70 lat) wydaje się powinno być zapisane, koncówka
y Linety
25 mar 2013, 15:41
Maliniec kolskie, niedaleko około 7-8 km od Dębów Szlacheckich.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.