Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
25 cze 2008, 19:00
Ludwik Bociański - powstaniec wielkopolski, wojewoda poznański i wileński w okresie międzywojennym, znana postać tego okresu nie tylko w Wielkopolsce- pochodził z rodziny włościańskiej spod Pleszewa.Moja praprababcia to Antonina z Bociańskich Kubasik, ur. w 1848 r. w Brzeziu k. Pleszewa.Rozpoczynam ten temat z nadzieją wyjaśnienia zagadki, czy moja praprababcia Antonina była powiązana z rodziną Ludwika. Nie natrafiłam dotąd na informację, w której z podpleszewskich wsi urodził się Ludwik.Myślę,że ta informacja znajduje się w AP w Poznaniu. Ja mieszkam w Łodzi i niestety w ciągu kilku miesięcy nie będę mogła przyjechać do Poznania.Proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.Anna.
25 cze 2008, 22:02
...
Ostatnio edytowano 10 sty 2012, 22:55 przez
Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz
25 cze 2008, 22:29
Dziękuję za informacje.Wydaje mi się jednak,że Ludwik Bociański był chrzczony w Pleszewie, ale urodził się w jednej spod pleszewskich wiosek, gdzie nie było parafii.Pozdrawiam.
29 sie 2008, 15:53
Wracam to tematu Ludwika Bociańskiego po kwerendzie w parafii Brzezie k. Pleszewa. Znalazłam tam, ur. 29.03. 1854 r.- Wojciecha Bociańskiego, syna Tomasza i Marianny z Chryzostomiaków. Niestety, zabrakło mi już czasu na poszukiwania dalszych losów Wojciecha. Dziś dowiedziałam się, że ponoć Ojciec LUDWIKA miał na imię WOJCIECH. Będę wdzięczna za potwierdzenie tej informacji w oparciu o źródła.
Pozdrawiam serdecznie.
Anna.
29 sie 2008, 17:27
...
Ostatnio edytowano 10 sty 2012, 22:55 przez
Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz
29 sie 2008, 20:10
Dziękuję Chrystianie. Muszę koniecznie rozpocząć nowy wątek: Wojciech Bociański z Brzezia.
Pozdrawiam.
Anna.
04 wrz 2008, 11:21
Wiem sporo o płk. dypl. Ludwiku Bociańskim. Aktualnie piszę o nim ksiażkę biograficzną. Chcemy ją wydać na przełomie 2008 i 2009 r. z okazji 90-tej rocznicy Powstania WIelkopolskiego. Pracuję w starostwie powiatowym w Pleszewie. Mamy zgodę rodziny na sprowadzenie szczątków pułkownika z Londynu do Polski. W Poznaniu mieszka jego bratanek Wojciech Bociański, z którym współpraucjemy w tej kwestii. Zostaną odsłonięte także dwie tablice na część płka Bociańskiego - w Poznaniu i w Pleszewie. Chętnie odpowiem pytania dotyczące L. Bociańskiego.
Podjaę numer komórki 661 - 976-820
04 wrz 2008, 11:34
W nawiązaniu do poprzedniego postu:
L. Bociański pochodził z rodziny rolniczej, ale jego rodzina miała obywatelstwo miejskie tzw. Ackerburger (jego akt urodzenia jest w aktach miejskich Pleszewa w Archiwum w Kaliszu, a nie w aktach wiejskich gminy Pleszew). Mieli gospodarstwo rolne na terenach podmiejskich i "interes spedycyjny" (transport).
Informacja biograficzna o płk. Ludiwku Bociańskim
L. Bociański urodził się 24 sierpnia 1892 roku w Pleszewie w rodzinie chłopskiej Wojciecha Bociańskiego i Wiktorii ze Stefaniaków. Naukę gimnazjalną rozpoczął w Królewskim Gimnazjum w Ostrowie Wlkp, a ukończył maturą w gimnazjum w Kępnie. W latach szkolnym brał udział w tajnej działalności oświatowej, był członkiem Towarzystwa Tomasza Zana. W czasie I wojny światowej został zmobilizowany do armii pruskiej. Walczył jako podporucznik artylerii na froncie zachodnim. Służył w 9 Rezerwowym Pułku Artylerii Polowej. Podczas walk pod Verdun został ranny w głowę. Wieść o rewolucji w Niemczech listopadzie 1918r. zastała go w garnizonie Głogów, gdzie był instruktorem młodych rekrutów. Niezwłocznie porzucił szeregi armii niemieckiej i powrócił do Pleszewa. Z pomocą miejscowych działaczy niepodległościowych kierował przejęciem władzy w mieście i powiecie. Stanął na czele Rady Robotników i Żołnierzy. Z polskich rezerwistów sformował oddział porządkowy Służby Straży i Bezpieczeństwa, będący zalążkiem przyszłego batalionu powstańczego. Działał w konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej zaboru pruskiego. Brał udział w powstaniu wielkopolskim. Został d-cą 8 pułku strzelców wielkopolskich (przemianowanego w 1920r. na 62 pułk piechoty). W sierpniu 1919 roku na rozkaz d-cy dywizji płka S. Skrzyńskiego rozpoczął formowanie 2 pułku strzelców pomorskich (późn. 64 Grudziądzki Pułk Piechoty). Dowodził pułkiem podczas operacji przejęcia Pomorza Gdańskiego, przyznanego Polsce traktatem wersalskim. Na czele pułku przeszedł cały szlak bojowy podczas wojny polsko-bolszewickiej. W 1922 roku po ukończeniu Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie został szefem Wydziału Operacyjnego „Zachód” w Biurze Ścisłej Rady Wojennej, a następnie kierował wydziałem wywiadowczym (wywiad wojskowy) w Oddziale II Sztabu Generalnego. Po przewrocie majowym w 1926 roku został oddelegowany do Mołodeczna na stanowisko d-cy 86 pułku piechoty. W latach 1930-1934 roku był komendantem Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie kolo Ostrowi Mazowieckiej. Potem objął dowództwo piechoty dywizyjnej w 20 dywizji piechoty w Baranowiczach.
Pod koniec 1935 roku przeszedł do służby cywilnej na urząd wojewody wileńskiego. Sumiennie realizował rządową politykę polonizacji Wileńszczyzny, ograniczając prawa mniejszości litewskiej, ukraińskiej i białoruskiej. Był za to krytykowany przez opozycję polityczną i prasę. W maju 1939 roku, w związku ze zwiększoną aktywnością organizacji niemieckich i działalnością tzw. V kolumny, otrzymał nominację na wojewodę poznańskiego. Z chwilą wybuchu II wojny światowej kierował ewakuacją administracji wojewódzkiej z Poznania.w pierwszych dniach września opuścił Poznań, by w Warszawie zabiegać o powrót do armii, przydział dywizji lub pułku i skierowanie na front z Niemcami. Został jednak powołany na stanowisko naczelnego kwatermistrza rządu i odpowiadał za jego ewakuację ze stolicy. 17 września 1939 roku spotkał Naczelnego Wodza Edwarda Śmigłego-Rydza na granicy polsko-rumuńskiej w Kutach. Ucieczkę wodza „z pola bitwy” uznał za zdradę. W obronie honoru żołnierza polskiego na oczach Marszałka próbował popełnić samobójstwo. Cudem uniknął śmierci. Nieprzytomnego i ciężko rannego Bociańskiego przewieziono do Rumunii, gdzie został internowany przez tamtejsze władze. Po okresie internowania przedostał się do Palestyny. Jako piłsudczyk i polityk obozu sanacyjnego nie został przyjęty w szeregi Armii Polskiej na Zachodzie. Wyjechał do Portugalii. W 1947 roku osiadł na stałe w Anglii. Żył samotnie i skromnie. W życiu publicznym polskiej emigracji nie brał czynnego udziału. Zmarł po ciężkiej chorobie 7 lutego 1970 w Londynie. Został pochowany na cmentarzu Gunnersbury w Londynie. Nigdy nie założył rodziny.
Kawaler Orderu Wojennego „Virtuti Militari”, Krzyża Komandorskiego i Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski (Polonia Restituta), odznaczony m.in. Krzyżem Niepodległości z Mieczami, Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi i innymi, a ponadto odznaczeniami zagranicznymi, w tym Republiki Francji, Finlandii, Łotwy, Czechosłowacji oraz Królestwa Jugosławii i Rumuni.
Tomasz Wojtala
tel. 661 976 820
rzecznik@pleszew.starostwo.gov.pl
04 wrz 2008, 20:14
Dziękuję bardzo za wyczerpujące informacje. Zadzwonię na podany numer telefonu.
Serdecznie pozdrawiam.
Anna.
07 lut 2009, 23:53
Dzisiaj w Pleszewie odbył się uroczysty pogrzeb Ludwika Bociańskiego, którego prochy zgodnie z jego wolą sprowadzono z Wielkiej Brytani i złożono w mogile Powstańców Wielkopolskich.
Więcej:
http://www.pleszew.pl/?m=aktualnosci&act=459Przy okazji warto zapoznać się ze wspaniałą inicjatywą uczczenia powstańców pamiątkowymi Krzyżami Powstańczymi montowanymi na ich grobach
http://www.pleszew.pl/?m=aktualnosci&act=458
10 lut 2009, 20:51
Witam.
Żałuję, że nie mogłam być na uroczystości pogrzebowej Ludwika Bociańskiego.
I ciągle nie wiem, jak połączyć Jego Osobę z Rodziną mojej 2x Prababci Antoniny Kubasik z Bociańskich. Pochodziła przecież też spod Pleszewa, a Jej Brat miał na imię Wojciech.
Na pleszewskim cmentarzu parafialnym jest grób Rodziców Ludwika. Mam prośbę do osób, które mieszkają w Pleszewie, Kaliszu lub okolicach o sprawdzenie daty urodzin Ojca Ludwika - WOJCIECHA BOCIAŃSKIEGO. To wiele wyjaśni.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie .
Ania.
16 lut 2009, 14:06
Byłem wczoraj na cmentarzu w Pleszewie, znalazłem tylko grób braci Bociańskich: Wincenty ur. 05.07.1882 zm. 18.03.1946 Adam ur 24.05.1896 zm. 14.06.1942
Pozdrawiam!
16 lut 2009, 15:05
Dziękuję bardzo Darku.To już jest coś! Mam punkt zaczepienia. Jutro zadzwonię do Urzędu Miasta Pleszewa. Od rzecznika prasowego Urzędu miałam informację, że Rodzice Ludwika są pochowani w Pleszewie. Może na innym cmentarzu.
Pozdrawiam serdecznie.
Ania.
19 lut 2009, 23:01
Wincenty i Adam Bociańscy to Bracia Ludwika. Być może pochowani są na miejscu pochówku swoich Rodziców: Wojciecha i Wiktorii ze Stefaniaków.
Pozdrawiam.
Ania.
26 lut 2009, 00:43
Witam! Właśnie pisałem do UMiG w Pleszewie w sprawie repliki krzyża powstańczego. Dziadek służył w kompanii pleszewskiej pod dowództwem por. Bociańskiego. Mam pytanie: Czy istnieją gdzieś spisy Powstańców Wielkopolskich z Pleszewa? Pozdrawiam
26 lut 2009, 20:01
Proszę zwrócić się w tej sprawie do p. Tomasza Wojtali, rzecznika prasowego Starostwa Pleszewskiego, który pisze książkę o Pułk. Ludwiku Bociańskim. Podał swój numer telefonu kilka postów wcześniej.
Pozdrawiam.
28 lut 2009, 21:28
Witam.
Dziś otrzymałam, dzięki uprzejmości Kuby Wojtczaka (Kuba, jeszcze raz wielkie dzięki !!!) 2 dokumenty z AP w Kaliszu. Potwierdziły w 100 % moje przypuszczenia, że moja 2x Prababcia - Antonina z Bociańskich Kubasikowa (ur. w 1848 r. w Brzezie k . Pleszewa) to rodzona Siostra Ojca Pułkownika Ludwika Bociańskiego - Wojciecha (ur. w 1854 r. również w Brzeziu). Ich Rodzice to: Tomasz Bociański, młynarz i Marianna z Chryzostomiaków, którzy pobrali się w 1842 r.
Oto moja droga do rozwiązania tej zagadki:
- Parafia Św. Kazimierza w Łodzi - akt zgonu Pradziadka Marcina Kubasika z 1943 r. - dowiaduje się, że Jego Matka to Antonina z Bociańskich,
- Parafia Św. Krzyża w Łodzi, akt małżeństwa Pradziadka Marcina, w którym jest napisane, że urodził się w Lenartowicach k. Pleszewa (Prussia)-wielkie odkrycie-Pradziadek to Wielkopolanin!!!
- wyjazd do Kalisza, AP, księga ludności Lenartowic z 1866 r. - kopalnia wiedzy i... informacja, że Antonina z Bociańskich, Żona Michała Kubasika-Ojca Pradziadka, urodziła się w Brzeziach k. Pleszewa
- wizyta (zapowiedziana) na plebanii w Brzeziu u b. sympatycznego księdza-proboszcza - akt urodzenia Antoniny i wiele innych aktów Bociańskich z okolic Brzezia.Wśród nich akt urodzenia Brata Antoniny- Wojciecha (29.03.1854, Brzezie)
- na forum WTG dowiaduje się, że Rodzicami Ludwika byli: Wojciech Bociański i Wiktoria Derwich ze Stefaniaków- pojawia się skojarzenie: Wojciech i Antonina...
- informacja Darka Kranza na forum, że w Pleszewie odbyła się uroczystość ponownego pochówku Pułk. Ludwika Bociańskiego - powraca zainteresowanie ew.powiązaniem rodzinnym Antoniny i Wojciecha
- telefon do Starostwa w Pleszewie - rozmowa z P.Tomaszem Wojtalą - rzecznikiem prasowym, który przesyła mi zdjęcia grobu Braci Ludwika: Wincentego i Adama, pochowanych w Pleszewie, a także podaje numer telefonu do P.Wojciecha Bociańskiego- Bratanka Ludwika.
- kontakt z Kubą Wojtczakiem i moja prośba o 2 skany z AP w Kaliszu: aktu małżeństwa Rodziców Ludwika ( Wojciecha i Wiktorii) i aktu urodzenia ich pierwszego dziecka - Brata Ludwika - Wincentego.
I cóż... nie muszę opowiadać, jaka radość i satysfakcja, że przeczucia, przypuszczenia sprawdziły się:Rodzice Wojciecha, urodzonego w Brzeziu to: Tomasz Bociański i Marianna z Chryzostomiaków, data urodzenia Wojciecha (29.03.1854)ta sama, która widnieje na Jego akcie urodzenia, a Rodzice Wincentego, Brata Ludwika to Wojciech i Wiktoria Derwich ze Stefaniaków.
Wczoraj odbyłam prawie godzinną, b. miłą,telefoniczną rozmowę z Panem Wojciechem Bociańskim, Synem Franciszka, Bratankiem Ludwika Bociańskiego. Otrzymałam wiele informacji o potomstwie Braci Ludwika. Jesteśmy umówieni na drugą połowę kwietnia w Pleszewie, gdzie odbędzie się, dzięki staraniom Pana Wojciecha i Jego Rodziny, ponowny pochówek Brata Ludwika - Jan Bociańskiego, dyplomaty z okresu międzywojennego, który dotąd razem z Ludwikiem leżał w jednym grobie w Londynie.
Serdecznie dziękuję wszystkim wymienionym w tym miejscu Osobom, bez pomocy których trudno byłoby mi odnaleźć rodzinne powiązanie Antoniny i Wojciecha Bociańskich..
Dziękuję również Chrystianowi Orpelowi - to od Niego dowiedziałam się, że Bociańscy spod Pleszewa to XVIII - wieczny Ród młynarzy
Pozdrawiam i... do zobaczenia w Koźminie.
Ania.
02 paź 2011, 21:45
Prawda niemiła
1
http://www.pogon.lt/703/czas1.html 2 A to i "Main Kampf" Bociańskiego: "Ściśle tajny memorjał Wojewody Wileńskiego Bociańskiego z dnia 11 lutego 1936 r. O posunięciach władz administracji ogólnej w stosunku do mniejszości litewskiej w Polsce oraz o zamierzeniach w tym wględzie na przyszłość : dwa załączniki z d. 11 i 21 marca 1938 r.)
18 str w PDF = str 27 memoriału : Rozdział Wnioski
www.pbc.biaman.pl/dlibra/doccontent?id=6846&dirids=1
02 paź 2011, 23:34
Własciwie post nie podpisany powinno się potraktowac jak ... powietrze,ale tym
razem nalezy konkretnie zareagowac. Jakis Pan-nowicjusz swoją pierwszą odzywkę
zaczyna od mieszania.A Koleżance Ani z miasta Łodzi,która przez wiele m-cy trudzi-
ła się,by dojsc do udokumentowanych korzeni swych przodków mogę jedynie
pogratulowac sukcesu,a nade wszystko cierpliwosci w tych żmudnych poszukiwa-
niach.I proszę Aniu,- nie przejmuj się tymi "sensacjami odkrytymi przez człowieka
bez skazy,prawdziwego Polaka i patriotę",-(skąd my to znamy).A jesli nawet cos
z zamierzchłych czasów ten Pan znalazł,to jeszcze istnieje forma prywatnych wia-
domosci i tam można było przesłac linki do tych sensacji.A tak,to dałeś się poznac
Panie na swoim starcie , jako człowiek bez ogłady i tym samym strzeliłeś sobie
samobója.
Pozdrawiam - hentomal@senior
03 paź 2011, 16:40
Jesteśmy genealogami, i tego typu zachowania jak ”sędziego”, są bardzo poniżające dla tych osób, które wnoszą wiele dobrego w to Forum.
Oto cytat z zamieszczonego linku:
„Pan Bociański był pułkownikiem "dyplomowanym", a więc tumanem ex definitione.”
Pozwolimy sobie na przekształcenie powyższego zdania i stwierdzenie:
-sedzia to tuman ex definitione, bez względu czy jest „dyplomowanym” czy też nie.
Sedzio, genealog bada, nie ocenia, pomyliłeś Forum!!!
Aniu, jesteśmy z Tobą.
Pozdrawiamy
Danka i Bogdan
03 paź 2011, 19:46
hentomal@senior, Danusiu i Bogdanie,
dziękuję Wam bardzo!
Pozdrawiam.
Ania Stręgiel
27 gru 2012, 22:23
---
Ostatnio edytowano 28 gru 2012, 10:21 przez
Bociun, łącznie edytowano 1 raz
27 gru 2012, 23:20
Szanowny Bociunie.
Niestety nie wiem jak się zwrócić, choć panuje na tym forum dobry zwyczaj podpisywania swoich postów.
Ale to Twój pierwszy post – możesz więc nie wiedzieć.
Nazwisko Bociański pochodzi od nazwiska Bocian, a to występuje w księgach metrykalnych parafii Lenartowice już w 1668 r.
Rodzina ta zamieszkiwała w Brzeziu, a więc można się jeszcze cofnąć w poszukiwaniu przodków więcej niż jeden wiek.
Również w XVII w. występuje forma nazwiska - Bocion - z Brzezia.
W tamtych czasach pisownia nazwiska zależała tylko od tego, w jakiej formie nazwisko w księgach zapisał kapłan udzielający sakramentu, rzadziej od tego w jakiej formie zostało podane.
Wiejskie parafie nie były tak liczne jak dziś, ksiądz znał wszystkich wiernych.
Wpisy do ksiąg sporządzał często po kilku dniach od ceremonii.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.