Śródka - przechadzki po mieście

[kufferka]

Admin: Temat wydzielony z tematu "Gdzie pójść"

Kino, Kawiarnia i Spacer - przechadzki po Śródce

Dziś zaliczyłam właśnie taką przechadzkę i było naprawdę ciekawie. Nawet mój ośmiolatek był zachwycony, szczególnie kinem Malta

Przechadzki po mieście Traktem Królewsko - Cesarskim
Zapowiada się równie ciekawie.

[mac]

Kino, Kawiarnia i Spacer - przechadzki po Śródce

Dziś zaliczyłam właśnie taką przechadzkę i było naprawdę ciekawie. Nawet mój ośmiolatek był zachwycony, szczególnie kinem Malta

Czy ktoś będzie w niedzielę na Śródce? Ja się wybieram...

Maciej

[barbaraplewka]

Macieju - zabrzmiało jak propozycja randki Kota nie ma...
Kino, kawiarnia i spacer .....czy archiwum???

[mac]

Otóż właśnie z tego wszystkieo kot jest!!!

A tak na poważnie, to na Śródce mniej więcej w latach 1885-1922 mieszkali moi pra-pradziadkowie. Mam nadzieję się czegoś więcej dowiedzieć przy tej okazji, szczególnie o starej Śródce. Poluję od dłuższego czasu na Kronikę Miasta Poznania "Śródka, Ostrówek, Św.Roch", ale nigdzie nie można kupić. Jest w paru bibliotekach, ale to nie to samo...

Pozdrawiam
Maciej

[kufferka]

Maćku, jak dotrzesz na spacer po Śródce, to spytaj proszę przewodniczkę (przewodnik z ubiegłej soboty niestety tego nie wiedział ), w jakich latach powstała obecna zabudowa ulicy Ostrówek.
Interesuje mnie szczególnie Ostrówek nr 11, 16 i 18, choć myślę, że po rozbudowie numeracja mogła ulec zmianie.
Jak dotąd nie udało mi się trafić na żadne materiały na ten temat, a moi też tam byli

[mac]

Nie wiem w jakich latach mieszkali "Twoi", ale moi pra-pradziadkowie mieszkali w 1898 r. na ulicy Ostrówek 12. Może grywali razem w karty?

Pozdrawiam
Maciej

[kufferka]

Moi mieszkali na Ostrówku od ok. 1885 r. do ok. 1898 (dokładnie nie pamiętam, a nie mogę teraz tego sprawdzić) więc są duże szanse na to, że byli sąsiadami Poza tym wg ksiąg adresowych kilkakrotnie zmieniali mieszkanie w tej samej kamienicy, aby w końcu przenieść się na Tylne Chwaliszewo.

[siwy]

A "moi" mieszkali przy ul. Śródka (kiedyś Mittelstr. 11) i mieli rzeźnictwo, od końca XIX w. do początku wojny. Myślę więc, że z "Waszymi", tzn. od Maca albo od Kufferka musieli się niechybnie spotykać.
A właściwie to jak to jest z tym niedzielnym zwiedzaniem Śródki. Czy jest to grupowe zwiedzanie z przewodnikiem? (o której i gdzie spotkanie?) czy też każdy idzie jak chce a potem wymieniamy się spostrzeżeniami? Nie mam na tym polu doświadczenia. Podpowiedzcie, proszę.
Pozdrawiam
Andrzej Siwiński

[mac]

Hej,

grupowe z przewodnikiem. Zacytuję, to co napisali na stronie pod linkiem, który podała Magda:

Kino, Kawiarnia i Spacer - przechadzki po Śródce

Urząd Miasta Poznania we współpracy z antykwariatem "Pokój z widokiem", kinem "Malta" oraz poznańskim oddziałem PTTK zaprasza wszystkich poznaniaków na niedzielne spacery po Śródce. Wycieczki w każdą niedzielę lipca i sierpnia.

W programie:
godz.11.00 zbiórka w Antykwariacie "Pokój z widokiem", ul.Śródka 1- spotkanie z przewodnikiem, krótka prelekcja na temat historii dzielnicy oraz planów związnych z realizowanym obecnie miejskim programem rewitalizacji, możliwość obejrzenia wystawy dotyczącej programu rewitalizacji dzielnicy Śródka. Bezpłatny poczęstunek - kawa, herbata
godz.11.15 wycieczka po Śródce- zwiedzanie z przewodnikiem kościołów św. Małgorzaty, św. Kazimierza, kompleksu zabudowań klasztoru Reformatów, klasztoru Filipinów, najnowsze odkrycia archeologiczne w rejonie przyczółków mostu Cybinskiego
godz.13.00 bezpłatne projekcje filmów o starym Poznaniu w Kinie Malta

Pozdrawiam i do zobaczania
Maciej

[kufferka]

Zwiedzanie jak najbardziej grupowe i cieszy się dużym zainteresowaniem. Nasza grupa miała ok 60 osób (tak na oko), ale ponoć zdarzają się i takie po 200 osób Wszystko zaczyna się o godz. 11 w antykwariacie przy ul. Ostrówek.
Andrzeju, "moi z Ostrówka" (a właściwie brat mego pradziadka z ul. Cybińskiej) też był rzeźnikiem Na pewno się znali z "Twoimi".

[barbaraplewka]

Kochani krewni i znajomi...rzeźników
Ukazała się w księgarni Św. Wojciecha książka pt. "Śledztwo w sprawie króla smalcu". Cytuję:
"Życie codzienne rodziny Jezierskich na początku XX wieku w Poznaniu.
Tajemniczy zeszyt z pożółkłymi rachunkami….To on stał się początkiem fascynującego „śledztwa” przeprowadzonego przez Autorkę. Tropiła ona ślady zamożnej rodziny Jezierskich, z której wywodził się ów tytułowy „król smalcu” – właściciel dobrze prosperującej jak na owe czasy firmy.
Urok sepiowych fotografii i bogactwo szczegółów historycznych zabierają czytelnika w niezwykle interesującą podróż w czasie.
Jak potoczyły się losy rodziny Jezierskich? Przekonajcie się sami!"
Polecam

[siwy]

Basiu! Dziękuję. Od poniedziałku zabieram się za "króla smalcu".
Pozdrawiam
Andrzej S.

[małgośka_ Klewen]

Witam -w taką gorącą noc lipcową
Mam serdeczną koleżankę ,ktora prowadzi swoje rachunki domowe od ok 1964 r. Zanotowany każdy- każdy wydatek w budzecie rodzinnym. Zawsze zastanawiałam sie po co to robi a teraz wiem że moze napiszę ksiązke " Jak dawniej to bywało? " hihihihi
pozdrawiam Małgośka

[mac]

Hej,

Byłem dzisiaj na Śródce - mimo piekącego słońca było bardzo sympatycznie. Spotkałem zresztą Andrzeja z żoną, więc może potwierdzić.
Wszystkich, którzy jeszcze nie byli, zachęcam - można zobaczyć miejsca, których przy innej okazji nigdy się nie zobaczy (np. dawny kościół reformatów).

Co do zabudowy ul. Ostrówek, to niestety jasności nie mam. Pytałem o to pana Coftę, lokalnego śródeckiego znawcę tematu i mówił coś o latach 30-40 XIX wieku. Co do kamienicy pod nr 11, to na pewno przewodniczka mówiła coś o początku XX wieku, gdy kamienicę kupił nowy właściciel i przebudował/zbudował ją w stylu pseudosecesyjnym

Pan Cofta twierdzi, że numeracja nie uległa zmianie. Przynajmniej od przed wojny.

Więcej na temat Śródki także w lokalnej "gazetce": Wokół Śródki - kwartalnik osiedla oraz na stronie www.poznan.pl/rewitalizacja

Maciej

[Krzysztof Zgrzebnicki]

Zazdroszczę Wam tych spacerów po Ostrowiu Tumskim, Chwaliszewie i Śródce. Gdzie te czasy gdy sam tam szlifowałem bruki i upajałem się cudowną wonią kwitnących w maju akacji. Pamiętam jeszcze z dzieciństwa stary żelazny most z kratownicą nad Cybiną ma zachód od Katedry (tam gdzie dziś płynie Warta), na którym zamiast bruku była drewniana kostka. Pamiętam charakterystyczny stuk kopyt końskich na tym drewnianym podłożu (tak, tak jeszcze wtedy bywały dorożki !). Po kilku latach most został zamknięty dla ruchu bo po wschodniej stronie powstało duże wybrzuszenie tego drewnianego bruku.
Piszę jadnak głównie dlatego, iż może kogoś zainteresuje posiadana przeze mnie akwarela z 1930 r. autorstwa Grzegorza Serdiukowa (osiadły w Poznaniu Rosjanin z tzw. białej emigracji)przedstawiająca skrzyżowanie dwóch uliczek na Chwaliszewie.
Pozdrawiam Krzych z Koszalina.

[siwy]

Witam
Potwierdzam zdanie Macieja, że na śródeckim spacerze było bardzo sympatycznie i ciekawie. Właściwie to, myślę, że byliśmy na tym spacerze dzięki Magdzie. To ona posiała ziarno. Dziękujemy.
Andrzej

[Genowefa]

Nie wiem w jakich latach mieszkali "Twoi", ale moi pra-pradziadkowie mieszkali w 1898 r. na ulicy Ostrówek 12. Może grywali razem w karty?

Pozdrawiam
Maciej

Moja rodzina również mieszkała na Śródce i to od 1845 do wybuchu II wojny. Znam te ulice, bo oprowadzał mnie po nich mój Tato Zrobiłam wiele zdjęć w dawnych latach. Zazdroszczę Wam spacerów. Mieszkam W Pabianicach i od paru lat nie byłam w Poznaniu, ale wciąż chodzę we wspomnieniach znajomymi ulicami z moim , niestety nie żyjącym już od dwóch lat, Tatą. Czasami mam wrażenie, że wszyscy moi przodkowie spacerują razem z nami. W ostatnim czasie tak szukam ich sladów, że stało się to moją obsesją. Szkoda, że nie znajduję tych sladów więcej, a to z powodu tego,że nie mieszkam w Poznaniu. A na Ul. Ostrówek 12 mieszkał z mojej rodziny Piotr Kajdasz. Pozdrawiam . Genowefa

Ostatnio edytowano 27 cze 2009, 23:49 przez Genowefa, łącznie edytowano 1 raz

[mac]

Bożeno,

Oto i obecne zdjęcie kamienicy nr 12.



A czy masz może zdjęcie domu przy Rynku Śródeckim 7/8 (obecnie nieistniejący już dom na pierzei rynku zabudowanej przez trasę)?

Maciej

[Genowefa]

Serdecznie dziękuję za zdjęcie. Nie pamiętam czy mam to o co pytasz. Nie mogę teraz sprawdzić, bo w czasie przeprowadzki mego syna do nowego domu u mnie zrobił się okropny bałagan w książkach i albumach, a są tego całe góry... Jak to wszystko uporządkujemy to poszukam zdjęć. Nie zapomnę na pewno, proszę o cierpliwosć. W latach 1895-1916 na Rynku Śródeckim pod nr 2.5.12 i 17 mieszkała również moja rodzina.
Pozdrawiam Bożena

[barbaraplewka]

W tę niedzielę ostatnia szansa, aby skorzystać z tytułowej przechadzki. Wybieram się - kogo spotkam?

[Genowefa]

Do Macieja !
Odnalazłam zdjęcia z Poznania. Niestety nie mam tego o co pytasz. Szczerze mówiąc, źle zrobiłam, że od razu nie podpisałam wszystkich zdjęć. Wstyd powiedzieć, ale kilku nie mogę rozpoznać. Ponieważ mam bzika na punkcie cmentarzy również w Poznaniu zrobilismy kilka ładnych nagrobków... i nie wiem na którym cmentarzu!!! Szukałam grobów mojej rodziny-" w ciemno", bo nie znałam żadnego miejsca pochówku. I tak przy okazji zrobiłam zdjęcia.
Ciekawa jestem czy jeszcze stoi dom na Warszawskiej 2 gdzie mieszkał mój Tata.Kiedy robiłam tam zdjęcie to już było fatalnie-jedna sciana była w "łaty", bo rozebrano dom przylegający do niej; teraz tam pewnie nie ma nic.Mój brat robił slajdy w Poznaniu,namówię go by je przejrzeć,może tam będzie cos ciekawego.Tato znał wszystko na pamięć a ja myslałam, że zapamiętałam. Niestety...nie wszystko. Teraz jestem mądrzejsza i notuję, bo w tym ogromie zebranych przeze mnie rzeczy naprawdę można się pogubić.
Pozdrawiam Genowefa.

[Krzysztof Dobrzynski]

W Google map mozemy sobie wirtualne jezdzic w wielu amerykanskich miastach. Od paru tygodni jest tez kazda ulica w Toronto.
Ale dzisiaj pospacerowalem wirtualnie po Poznaniu.
http://www.zumi.pl/trasa.html
Kliknij na ulica 360 stopni (prawy gorny naroznik mapy). Przybliz Poznan na wysokosc ulic. Kliknij na fioletowe kolko i juz jestes na ulicy. Myszka mozna wybrac kierunek spaceru i ogladac budynki. I cale centrum Poznania mozna ogladac.
Swietna zabawa.

[Krzysztof Dobrzynski]

Swietna reklama Poznania. Przyznam sie, ze jestem zaskoczony pomyslowoscia. Pieknie zrobiony filmik.

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... necie.html

[Iwona73]

Witam serdecznie!!

Czy ma ktos informacje o losach kamienicy przy ulicy Ostrowek 19.Byla to ostatnia kamienica po lewej stronie,patrzac od kosciola,tuz przy moscie.Moi pradziadkowie tam mieszkali.Pradziadek-Antoni Mikolajczak byl stolarzem.

Pare lat temu podczas wizyty w Poznaniu pojechalam tam z tata.Trudno bylo sobie wyobrazic,ze na tak malym placyku stala kiedys kamienica.Jakis przypadkowo zaczepiony starszy pan nie pamietal tej kamienicy,ale powiedzial,ze wojna tez nie ominela Srodki i byly jakies zniszczenia,szczegolnie podczas wyzwalania poznania przez wojska rosyjskie.

Pozdrawiam!!Iwona Schraube

[Jolanta]

Budynek ul.Ostrówek 19 - zniszczenie 45% (wartość zniszczeń 27200 zł szacowanych wg.cen z 1939r.).
Kwestionariusz szkód nr 40953 z 28.07.1945r. znajduje się w AP Poznań (zespół: Zarząd Miejski w Poznaniu 1945-1950, sygn.871).
żródło: "Raport o stratach wojennych Poznania 1939-1945".

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

[Iwona73]

Dziekuje pani Jolu za odpowiedz.Pozdrawiam!!Iwona

[walwin]

A czy masz może zdjęcie domu przy Rynku Śródeckim 7/8 (obecnie nieistniejący już dom na pierzei rynku zabudowanej przez trasę)?

Maciej

Witam.
Czy o tą kamienicę chodzi?
Fotografia z trolejbusem jest od Pani Bożenki.



Rynek Śródecki nr 7/8 to kamienica z zegarem,natomiast ta obok z posterunkiem MO chyba nr 9.

[Iwona73]

A czy ma ktos fotografie Ostrowka z okresu miedzywojennego?Bylabym bardzo wdzieczna za informacje gdzie ewentualnie moglabym takie znalezc.Pozdrawiam serdecznie!Iwona Schraube

[Genowefa]

Polecam
"Dawny Poznań - widoki i fotografie miasta z lat 1618-1939" Magdaleny Warkoczewskiej z roku 1974.
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=355439

[Iwona73]

Bardzo dziekuje za podpowiedz.

Iwona

[walwin]

Śródka na planie geometry Gotzheima z 1861 r.
Kopia wykonana w Oddziale Pomiarów Zarządu Miejskiego w 1946 r.


Kamienica ul.Ostrówek nr 19 w 1913 r.była własnością magistratu.
Mieszkańcy;Blaszyk A.,malarz;Jendrowiak Kasper,restaurator;Kiełpinski Michał,robotnik;Mikołajczak,stolarz;Nowak J.,robotnik;Piechocki St.,tapicer;Syller Władysław,rzeźnik;Tomkiewicz C.,robotnik;Wiśniewski W.,robotnik.
Fotografie kamienic mogą być w posiadaniu Wojewódzkiego lub Miejskiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu.
http://wosoz.ibip.pl/public/?id=38198
http://wosoz.ibip.pl/public/

[Łukasz Bielecki]

Czy można by prosić o zdjęcie, które obejmowałoby dom nr 31 na końcu ul. Warszawskiej? Akurat wypada poza prawym marginesem...

[walwin]

Czy można by prosić o zdjęcie, które obejmowałoby dom nr 31 na końcu ul. Warszawskiej? Akurat wypada poza prawym marginesem...

Plan pochodzi z wydawnictwa Miejskiego Kościół św.Małgorzaty na Śródce w Poznaniu str.9 i ul.Warszawska kończy się niestety na nr 32.
Przy okazji dodam,że na ul.Warszawskiej tylko budynek pod adresem Warszawska 6(8 mieszkań,16 izb) został całkowicie zniszczony,AP Poznań,Zarząd Miejski w Poznaniu 1945-1950,sygn.889,kwestionariusz nr 42 727 z lipca 1945 r.
Zamówiłem "Dawny Poznań Reedycja planu z 1917 r." Opis z 1914 r dra M. Orłowicza może tam będzie coś więcej(numeracja).

[Iwona73]

Panie Waldku,dziekuje bardzo za informacje.Sprobuje tam napisac i sie czegos dowiedziec.Pozdrawiam.Iwona

[walwin]

Dzisiaj dodaję fotografię z Śródki dla rozweselenia.

wybieram piatą pozycję imbirowy likier żołądkowy.

Ostatnio edytowano 13 cze 2012, 10:24 przez walwin, łącznie edytowano 3 razy

[mac]

A czy masz może zdjęcie domu przy Rynku Śródeckim 7/8 (obecnie nieistniejący już dom na pierzei rynku zabudowanej przez trasę)?

Maciej

Witam.
Czy o tą kamienicę chodzi?
Rynek Śródecki nr 7/8 to kamienica z zegarem,natomiast ta obok z posterunkiem MO chyba nr 9.

Dziękuję bardzo. To ten dom, widziałem go kiedyś wydrukowany w kwartalniku Wokół Śródki, ale nie miałem lepszej kopii.
Swoją drogą, w tym domu mieściła się kiedyś knajpa, chyba jakaś mordownia, bo nawet kogoś tam zabito. O sprawie pisano w gazetach.
W Dzienniku Poznańskim z 6 grudnia 1911 napisano:

"W szynkowni na Rynku Śródeckim 7/8 podczas bijatyki, która wynikła między dwoma robotnikami, znany na Chwaliszewie niebezpieczny rzezimieszek Filip Gowarzewski otrzymał od Józefa Kendziory pchnięcie nożem w głowę tak silne, że zmarł niebawem w lazarecie wskutek upływu krwi. Zabójcę aresztowano."

Czy ktoś wie, czy budynek (7/8) na zdjęciu pochodzi sprzed 1911 czy został wybudowany po?

[albicilla2]

Trolejbus jeździł z Rynku Śródeckiego na dworzec Poznań Wschód.
Jako uczennica szkoły podstawowej, odbierałam mojego niesłyszącego brata z "Zakładu dla dzieci Głuchych", po drodze kupowalismy amerykany w cukierni tuz przy ścieżce do tegoż "Zakładu"
Drewniany bruk tez pamiętam, chyba się tam w miedzyczasie szwędałam jako dziecko ciekawskie i niepokorne
Uczestniczyłam też w zajęciach gimnastycznych dla "dzieci głuchych"-tak je kiedyś nazywano, na boisku przy ul Gdańskiej .
Nie pamietam nazwy tej uliczki,ale i dziś można nią się włączyć w Estkowskiego, był szklarz, u Filipinów przychodnia lekarska.

[BeciaQ]

Dzisiaj dodaję fotografie z Śródki dla rozweselenia.
Cukiernia i kawiarnia ul.Wrocławska

Albo ja czegoś nie załapałam albo trzeba to sprostować: ulica Wrocławska nie leży na Śródce!


pozdrawiam

[walwin]

Oczywiście ma Pani rację,moja pomyłka,miałem na myśli ul.Warszawską a nie Wrocławską.Już poprawiam swój błąd.Przepraszam i dziękuję za zwrócenie uwagi.

[albicilla2]

Uprzejmie informuję Szanowne Towarzystwo,iż22.07.12 odbęda się Przechadzki po Sródce.
Zbiórka w restauracji Vine Bridge ul.Ostrówek6 (przy moście Jordana) godz.11:30
Program:
1. Zbórka w Vine Bridge, pokaz sztuki kulinarnej wraz z degustacja dan regionalnych
2.Wprowadzenie słowne przewodnika dot. historii dzielnicy oraz realizowanego programu rewalidacji
3. Zwiedzanie kościoła św.Małgorzaty
4. Zwiedzanie kościoła św kazimierza i zespołu poklasztornego Reformatów
5.dalsza przechadzka po Śródce - Rynek,ul Ostrówek, most bpa Jordanaoraz miejsce powstawania CHOstrowa Tumskiego
6. 14:00 słodki poczęstunek oraz projekcja filmu fabularnego w kawiarni W Starej Piekarni
Udział bezpłatny

[Elliza]

Uprzejmie informuję Szanowne Towarzystwo,iż22.07.12 odbęda się Przechadzki po Sródce.
Zbiórka w restauracji Vine Bridge ul.Ostrówek6 (przy moście Jordana) godz.11:30
Program:
1. Zbórka w Vine Bridge, pokaz sztuki kulinarnej wraz z degustacja dan regionalnych
2.Wprowadzenie słowne przewodnika dot. historii dzielnicy oraz realizowanego programu rewalidacji
3. Zwiedzanie kościoła św.Małgorzaty
4. Zwiedzanie kościoła św kazimierza i zespołu poklasztornego Reformatów
5.dalsza przechadzka po Śródce - Rynek,ul Ostrówek, most bpa Jordanaoraz miejsce powstawania CHOstrowa Tumskiego
6. 14:00 słodki poczęstunek oraz projekcja filmu fabularnego w kawiarni W Starej Piekarni
Udział bezpłatny

Wybieram się na tę przechadzkę:)

[mac]

Byłem wczoraj na Śródce, sporo się tam zmienia. Tuż przy moście powstaje nowe muzeum Ostrowa Tumskiego - można dyskutować nad jego projektem i wyglądem, ale na pewno spowoduje, że na Śródkę zacznie zaglądać coraz więcej ludzi. Z ciekawostek, na działce przy ul. Śródka 7 trwają prace archeologiczne. Prawdopodobnie przed budową nowego budynku. Obecnie jest głęboka na 2 m dziura, w której krząta się mnóstwo archeologów wykopujących jakieś drobiazgi. Widziałem fragmenty cegieł, kości i inne przedmioty. Z tego, co udało mi się znaleźć, w 1882 zaadaptowano tam dom mieszkalny na potrzeby straży pożarnej, którą przeniesiono 11 lat później na Chwaliszewo. W wykopie widać obecnie jakieś pozostałości piwnic, czy fundamentów.
Na Ostrówku w domu nr 10/11 w sieni są ciekawe malowidła przedstawiające widoki z Pienin. Bardzo zniszczone, aż proszą się o odnowienie. Kamienica obok, dom nr 12, w którym mieszkali moi pra-pradziadkowie jest pusty - albo czeka na remont, albo na wyburzenie.
Podaję też ciekawą stronę, na której można znaleźć trochę ciekawostek na temat Śródki: http://bukinista.blog.pl/srodecki-alfabet,14751735,n

[Genowefa]

Poszukuję wszelkich informacji,ciekawostek,planów, zdjęć, pocztówek itp. dotyczących Śródki do roku 1945-a szczególnie interesują mnie lata międzywojenne kiedy to zamieszkiwał tam mój Tata z rodziną. Pragnę opisać tę dzielnicę na użytek swój a może i innych osób mających rodzinny związek z tą częścią Poznania.
Może znacie także jakieś linki gdzie mogłabym coś odnaleźć lub publikacje w bibliotekach cyfrowych. Sama tam szperam bezustannie, ale mogłam do czegoś nie dotrzeć. Nie bywam w poznańskich Archiwach z racji mego miejsca zamieszkania więc zdana jestem tylko na internet i pomoc życzliwych forumowiczów.Będę bardzo wdzięczna za podzielenie się ze mną swoimi wiadomościami czy to na forum czy na PW.

Pozdrawiam.

[mac]

No to ciach... Akurat dzisiaj kilka ciekawych zdjęć związanych z Maltą, w tym parę Ulatowskiego z lat 20-tych.
http://poznan.gazeta.pl/poznan/56,36001 ... #LokPozTxt
To tam Twoi przodkowie chodzili na spacery, albo ukrywali się w krzakach paląc papierosy (to pewnie raczej moi...)

[Genowefa]

To tam Twoi przodkowie chodzili na spacery, albo ukrywali się w krzakach paląc papierosy (to pewnie raczej moi...)

Spacery z pewnością, ukrywanie się w krzakach z papierosem pewnie też
ale najważniejsze to ten widoczny cmentarz na jednej z fotografii -przysłowiowe pięć kroków od rzeki-moi dziadkowie tu spoczęli; nie miał ich kto przenieść i twierdzę, jak mój Tata, że są zalani wodami jeziora.

[maciej_pl]

nie miał ich kto przenieść i twierdzę, jak mój Tata, że są zalani wodami jeziora.

Teren dawnych cmentarzy przy ulicy Świętojańskiej i Krańcowej nie został zalany wodami jeziora.
Za kościołem św. Jana rosną drzewa (wyraźnie starsze i gęściej posadzone niż w pobliskim Parku Tysiąclecia), a przy ul. Krańcowej/Wileńskiej znajduje się Hotel Camping Malta.

Trudno też stwierdzić, który z owych cmentarzy widoczny jest na fotografii.

Pozdrawiam
Maciej

[Dzinuch]

nie miał ich kto przenieść i twierdzę, jak mój Tata, że są zalani wodami jeziora.

Teren dawnych cmentarzy przy ulicy Świętojańskiej i Krańcowej nie został zalany wodami jeziora.

Witam.
Nie wiem jak z cmentarzem przy ul.Krańcowej ale ten przy ul. Świętojańskiej na pewno został częściowo zalany wodami Jeziora Maltańskiego.
Pozdrowienia.

[maciej_pl]

ten przy ul. Świętojańskiej na pewno został częściowo zalany wodami Jeziora Maltańskiego

Prośba do Pana Tadeusza, czy mógłby Pan podać więcej informacji na ten temat? Podzielić się wiedzą, o historii (w tym o likwidacji) cmentarza przy ul. Świętojańskiej.

Pozdrawiam.
Maciej Czarnecki

[Dzinuch]

Szanowny Macieju nie pisz proszę "per" Pan bo mi trochę łyso.
Od 1954 r do 1979 mieszkałem na Komandorii, do jeziora i cmentarza miałem z domu ok.200 m. W latach dziecięcych (pięćdziesiątych) często bywałem z ojcem na tym cmentarzu ,gdzie nie było już pochówków ale część grobów znajdowała się pod opieką rodzin i były one pielęgnowane.
Dlaczego twierdzę, że część cmentarza została zalana wodami jeziora maltańskiego?, otóż zdarzało się, że wędkarze (a w jeziorze tym były duże karpie i sandacze) wyciągali z wody fragmenty ludzkich szkieletów. Sam widziałem będąc dzieciakiem (8-10 lat) jak na wysokości cmentarza wędkarz wyciągnął ludzką czaszkę. Zawsze wędkarzom towarzyszył tłumek kibiców bo brały dorodne karpie i pamiętam tę konsternację, zamieszanie w tym momencie. Jedni chcieli by zawiadomić M.O., inni zaś twierdzili, że to czaszka z zalanego cmentarza i właściwie to nie ma problemu. Czaszka była „stara” cała ciemno brązowa – sama kość, dlatego też powędrowała z powrotem do wody, przestraszony lekko wędkarz zwinął manatki i całe towarzystwo rozeszło się. Proszę mi wierzyć takich rzeczy się nie zapomina.
Z podanego przez Site Admin (też Macieja) linku http://poznan.gazeta.pl/poznan/56,36001 ... #LokPozTxt wybrałem dwie fotografie związane z cmentarzem i Maltą.

Czerwona strzałka to budynek administracyjny, w którym w latach 50-tych funkcjonował żłobek i przedszkole, zdjęcie to nie zostało moim zdaniem wykonane z linii startu a z miejsca, które zaznaczyłem żółtym punktem na następnej fotografii. Na terenie „monopolu” widocznym na zdjęciu składowano drewniane skrzynki przeznaczone do butelek z wódką (to była otwarta przestrzeń magazynowa), część produkcyjna i potężne zbiorniki na spirytus znajdowały się dalej. Za koparką moim zdaniem to teren cmentarza zalany później przez wody jeziora.

Zaznaczyłem czerwoną linią teren dawnego cmentarza, żółty punkt to prawdopodobne miejsce wykonania poprzedniego zdjęcia i tu bliżej brzegu miało miejsce z wędkarzem, a tutaj znajdowała się linia startu.

Stary plan Poznania z chyba 1950 roku, widoczne jezioro takie jak wykonali je Niemcy a ja pozwoliłem sobie dorysować niebieską linią (mniej lub więcej udolnie) obecny kształt jeziora. Jego linia brzegowa zahacza o część cmentarza. Pamiętajmy jeszcze o ścieżce nad jeziorem i pasie zieleni ,po którym przebiegają tory kolejki „Maltanki” , to o te tereny uszczuplono cmentarz przed jego ostateczną likwidacją. (Plan Poznania ze strony Historyczne plany Poznania autor Marcin Walkowiak)
Co jeszcze pamiętam, tzw. prześwietlenie terenu czyli wycinkę drzew i krzewów, to że powstała harcówka (chyba niebieska) i że odbywały się w niej potańcówki -„fajfy”.
Jeżeli zaś chodzi o to gdzie jako szczuny paliliśmy ćmiki – to z brzegu , w krzakach na strzelnicy - dzisiaj Park Tysiąclecia.
Pozdrowienia.

[Genowefa]

.... Proszę mi wierzyć takich rzeczy się nie zapomina....

Tadeusz przekazał mi już wcześniej te wiadomości na PW i dzięki temu "pozbyłam się" wreszcie wątpliwości, które przez kilka lat mnie nachodziły. Szukałam prawdy o tym cmentarzu od dawna-dane były różne:moja rodzina tj kuzynki Taty z Poznania twierdziły, że zalano część cmentarza, osoby postronne, że nie. Trudno się dziwić, w końcu ktoś kto nie miał bliskich tam pochowanych bardziej wierzył w to co niosła oficjalna wersja, bo to jednak trochę wstyd przyznać się miastu, że tak postąpiono z miejscem spoczynku (nie pierwszy zresztą raz i nie ostatni i oczywiście nie tylko w Poznaniu).
Pozwólcie, że dodam to czego ja NIE ZAPOMNIAŁAM.
Miałam 12 lat jak pojechałam z Tatą pod koniec lat 50tych na cmentarz Jego rodziców przy Świętojańskiej. Tata dosłownie "zdębiał"- nie było cmentarza, nie było muru z czerwonej cegły, a właśnie pod tym murem leżał Jego ojciec i matka. Tata usiadł na brzegu tej wody i miał łzy w oczach. Stałam obok i patrzyłam przestraszona, bo nie widziałam nigdy przedtem Taty w takim stanie. Trzymałam kwiatki, które kupił, by złożyć na mogile. Milczeliśmy...w końcu Tata wstał, prawie wyszarpnął mi te kwiatki i szerokim łukiem rzucił daleko na wodę. Wziął mnie za rękę i taki jakiś zgarbiony pociągnął mnie na Filipińską, by pokazać mi klasztor w którym kiedyś przebywała Jego siostra. Później, ilekroć tam jechał sam czy ze mną, zawsze rzucał kwiaty na jezioro.

Wdzięczna jestem Tadeuszowi. Przez lata czułam się jak na huśtawce...mdliło mnie od tych sprzecznych danych. Teraz pogodziłam się. W Dzień Zmarłych zapalam znicz i myślę także o tych wszystkich, którzy odeszli, a nie ma ich mogił...