Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Kto zostawał świadkiem ślubu ?

02 kwi 2014, 22:14

W świadectwie ślubu Andrzeja Dąbrowskiego z Pławna i Joanny Cendler ( lub Ceyler ) zawartego w Owińskach w 1804 roku jako świadek pana młodego występuje Lab. Christian Figler luteranus scultetus de Pławno.
Forumowicze podpowiedzieli mi, że można to przetłumaczyć jako luterański sołtys.
Zastanawia mnie to, bo młodzi brali ślub w kościele i są wymieniani jako katolicy. Skąd więc świadkiem jest luterański sołtys?
Jedyne co przychodzi mi do głowy to sytuacja, że pan młody nie ma żadnej rodziny ( co w tym przypadku może być prawdą ) i w tej sytuacji świadkuje mu jakiś oficjalny przedstawiciel władzy, czyli sołtys z tej samej wsi. Czy była taka praktyka? Ma ktoś inny pomysł?

Waldek

Re: kto zostawał świadkiem ślubu ?

03 kwi 2014, 05:52

W każdym razie sołtys w tym sensie to zupełnie coś innego niż dziś.

Re: Kto zostawał świadkiem ślubu ?

03 kwi 2014, 07:53

A możesz to wyjaśnić dokładniej, albo odesłać do jakiegoś źródła ....
Ja zastanawiałem się też czy ten łaciński termin nie oznacza np przełożonego gminy wyznaniowej luterańskiej, ale to byłoby jeszcze bardziej dla mnie niezrozumiałe dlaczego był świadkiem tego ślubu.

Waldek

Re: Kto zostawał świadkiem ślubu ?

03 kwi 2014, 17:49

Myślę, że w kontekście tego dokumentu, scultetus oznacza osadnika. Czyli ów świadek był zapewne Niemcem sprowadzonym do Wielkopolski przez Fryderyka. Dlatego był luteraninem. Świadkiem ślubu w kościele nie musiał być katolik (nadal nie musi zresztą), a z jakiegoś powodu młodzi czy ich rodziny go wybrali. Może z powodów rodzinnych czy towarzyskich, albo zawodowych. Trudno dociec. W każdym razie na pewno nie należy się sugerować dzisiejszym znaczeniem słowa sołtys.

Re: Kto zostawał świadkiem ślubu ?

04 kwi 2014, 07:51

Tak, Łukasz ma rację - nie należy mylić obecnego sołtysa z sołtysem sprzed wieków. Podaję kilka cytatów dotyczących sołtysów - tutaj akurat z okolic Koźmina.

„Ale i stan najniższy chłopski z biegiem czasu rozpadł się na członków o romaitem traktowaniu. Liczył w swojem gronie najprzód sołtysów (Sculteti), którzy zasłużywszy się panu i dorobiwszy się grosza nabywali od dziedzica kawał gruntu i na nim prawie zupełnie swobodne prowadzili życie. Powinni byli tylko stawiać pewną ilość podwód po potrzeby zamkowe do grodów miast stołecznych lub portowych i oddawać pewne ściśle oznaczone daniny bądź w pieniądzach bądź naturaliach. Po za tem byli od dziedzica niezależni. Takich sołectw namnożyło się wiele zwłaszcza w 17 wieku, gdy wojny szwedzkie i tureckie wyczerpały skarby pańskie, które usiłowano napełniać pieniędzmi uzyskanemi ze sprzedaży gruntów.” [Koźmin-monografia Łukomski, str 79-80]

„(...) zapewne już za czasów Stanisława Przyjemskiego rozpoczął się proces tworzenia w kluczu koźmińskim także wsi na prawie sołeckim. Polegało ono na tym, że w oparciu o indywidualne przywileje osadnicy otrzymywali w wieczystą dziedziczną dzierżawę gospodarstwa Z tego tytułu płacili w formie czynszów i niewielkich danin." [Z.Chodyła, Olędry Polskie koło Koźmina w latach 1613 1616-1793, Szkice 17, 1996 s 22].

Polecam też książkę pod redakcją Rusińskiego "Dzieje wsi wielkopolskiej" - bywa czasem na allegro.
Odpowiedz