Wymiana doświadczeń pomiędzy genealogami, dyskusje ogólne na tematy genealogiczne i historyczne, dane dotyczące parafii, archiwów, ciekawych stron, itd
Odpowiedz

Polacy

05 gru 2008, 22:26

Jacy jesteśmy Polacy - historia nieraz pokazała. Patriotyzm, cechy narodowe i tradycje.
Wszystko piękne ale jak jest naprawdę okazuje się w chwilach trudnych, w chwilach próby.
Przeglądając księgi USC natrafiłam na dopisek z 1942 r. przy urodzonym wcześniej - o typowo polskim nazwisku i rodzicach - o zmianie nazwiska na niemieckie. Jest też kolejny wpis dot. tej samej osoby z roku 1951 - o zmianie narodowości i nazwiska znowu na to polskie.

Jak się takie coś widzi - to wstrząsa chyba nie tylko Polakami ?
Zmiana wyznania czy partii przy tym to pryszcz...

Re: Polacy

05 gru 2008, 23:34

A ja przekornie bym powiedział. Może te zmiany partii itp. to dopiero karierowiczostwo.
Tamte zmiany to mogły być sprawy życia i śmierci. Może nie zrobiły nikomu krzywdy , a uratowały czyjeś życie ( chyba tak jeżeli ponownie zmienił).
Zawsze jest wybór . Czy być bohaterem i zginąć, czy żyć dla ojczyzny w trudzie nieraz i znoju. Podobne dylematy gryzły wielu Polaków w czasie zaborów. Walczyć w powstaniu, czy prowadzić pracę organiczną.Iść na bagnety , czy małymi kroczkami poprawiać świadomość i organizować .
Zawsze jest znak zapytania.
Wojtek

Re: Polacy

05 gru 2008, 23:54

Masz rację Wojtku. Weźmy pod uwagę historię Czech. To bardzo mądry naród, od którego wiele moglibyśmy się nauczyć. Czesi uchodzili zawsze za spolegliwych, żeby nie powiedzieć - uległych i nieźle na tym wyszli. Co innego Polska. Przy naszym charakterze narodowym i naszej mentalności było to niemożliwe. Nasza odwaga, brawura, słynna fantazja ułańska, husaria i inne przykłady naszych porywów (np. powstania narodowe). Ciekawym wątkiem mogłaby być dyskusja na temat np. sensu wybuchu Powstania Warszawskiego. Gdy słyszę dziś głosy o rozliczeniu organizatorów tego Powstania, to mam mieszane uczucia. Czy będziemy za jakiś czas pisać nową historię Polski? Mam nadzieję, że już nie...
Pozdrawiam
Józek

Re: Polacy

06 gru 2008, 01:29

W Poznaniu w latach dwudziestych i trzydziestych dużo ludzi mówiło po niemiecku i to wcale nie z miłosci do Niemiec. Tata mój od dziecka znał ten język i żeby przeżyć lata kryzysu musiał się nim posługiwać, bo nie zarobiłby grosza na chleb. A po wojnie,kiedy już nie musiał, mówił piękną polszczyzną i nas pilnował bysmy wzbogacali słownictwo. Bardzo się denerwował kiedy używało się słów zapożyczonych z niemieckiego. Kiedy na ulicach i w mediach zaczęły się pojawiać obcojęzyczne nazwy, okropnie się denerwował i mówił:"dzieci, zapamiętajcie, że jestescie w Polsce, że macie swój język,bo inaczej będziecie się czuć jak w niewoli, uczcie się języków obcych, ale mówcie nimi za granicą"

Re: Polacy

06 gru 2008, 10:48

No właśnie - za granicą.
Kiedy Polak jedzie za granicę nikt się nie wysila aby w jego języku go "obsłużyć".
A my jesteśmy "gościnni" i wysilamy się, i w urzędach i na ulicy - aby się ONI dobrze czuli.

Czy jeżeli napiszę do zagranicznych urzędów (choćby w sprawach genealogicznych) po polsku, sprawnie nas załatwią ?
Co tam - mały kraj, mała sprawa.

Re: Polacy

06 gru 2008, 10:58

A wracając do sprawy zmiany nazwiska - ja myślę, że nie można generalizować - każda sytuacja, każdy pojedynczy przypadek jest inny i to człowiek, który jest w to uwikłany podejmuje decyzję.
Pewnie, że jest coś takiego jak charakter narodowy, ale ludzie są tylko ludźmi...
Odpowiedz